Claude Monet

3

Zamieszczam krótkie podsumowanie mojej gry od 19 września do 12 października. W ciągu tych 24 dni na grę w pokera poświęciłem około 50 godzin (średnio grałem 2 godziny na dobę). Osiągnięty zysk 240$, na co składa się: 110$ (z gry) + 90$ (wyrobiony bonus) + 40$ (zwrot prowizji). Zysk na godzinę wyniósł prawie 5$. W tym czasie grałem omahę hi/low, na stawkach 0.02$/0.05$ oraz 0.05$/0.10$, głównie 6 osobowe, średnio 7 jednocześnie. Stosowałem selekcję stołów (jeżeli na stole 6 osobowym było więcej niż 3 bardzo dobrych graczy – zmieniałem stół).

Pokerowy cel to dalej męczyć omahę hi/low i do końca roku ugrać 2000 punktów VPP i utrzymać status vip silver star. 2000 punktów VPP brakuje mi akurat do uciułania na kolejną gwiezdną nagrodę 50$. Wiem, że mój cel jest niezbyt trudny do osiągnięcia, ale na ambitniejsze wyzwania – nie mam czasu.

Taki jest mój pokerowy cel, natomiast marzeniem jest oderwać się od gry cashowej i zagrać do końca roku kilka sesji turniejowych mtt. Nie będzie to łatwe, ponieważ trudno mi wygospodarować kilkanaście (ewentualnie) godzin na ciągłą grę. Bardzo lubię grę turniejową, budowanie stacka, wywieranie presji na przeciwnikach, grę na stole finałowym. Piękne uczucie. Sama gra w turnieju mtt jest już dla mnie swoistą nagrodą, więc nie przejmuję się zbytnio turniejowymi peszkami, połamanymi asami, odpadaniem tuż przed miejscami płatnymi. Oczywiście gram turniej mtt, żeby wygrać, ale zdaję sobie sprawę jak wiele szczęścia do tego potrzebuję (znając moje umiejętności oraz liczbę turniejów mtt jaką gram w roku).

Ciekaw jestem czy na full tilt poker będzie jakaś oferta skierowana do gracza takiego jak ja. Czy będzie mi się bardziej opłacało grać w omahę hi/low na ftp?

Poprzedni artykułDonk bet agresywnego przeciwnika
Następny artykułCalm down man :)

3 KOMENTARZE

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.