Chris Moneymaker o pokerowym boomie, który już się nie powtórzy

0
Chris Moneymaker

W wywiadzie dla „PokerStrategy” Chris Moneymaker opowiada o Twitchu, Marii Konnikovej, niemieckich gwiazdach pokera i doskonaleniu swojej gry. Ale przede wszystkim z przekonaniem twierdzi, że pokerowy boom, który miał miejsce po jego wygranej w Main Evencie WSOP, już nigdy więcej się nie powtórzy.

– Gratuluję wygranych w NJSCOOP, które streamowałeś na Twitchu. Czy Twitch to pierwsza platforma, gdzie widzowie nie do końca wiedzą kim jesteś?

– Powiedziałbym raczej, że większość z oglądających mnie ludzi wie kim jestem. Mniej więcej co godzinę ktoś się pojawia i mówi jedną z dwóch rzeczy: „czy to prawdziwe pieniądze?” lub „Kim jest ten koleś?” Reszta na moim streamie szybko wprowadza go w temat. W tym roku po raz pierwszy wszedłem do poker roomu i grałem z kimś, kto nie miał pojęcia kim jestem. Miał 21 lat, więc w momencie mojego triumfu miał 6 lat. Moja twarz wygląda jak każda inna. Daniel Negreanu, Phil Ivey czy Phil Hellmuth mają bardzo charakterystyczny wygląd, ale w każdym poker roomie jest zapewne trzech, czterech większych gości z brązowymi włosami i kozią bródką, którzy mogliby być Chrisem Moneymakerem.

– Co sądzisz o Twitchu? Przemysł pokerowy ma nadzieję, że to dzięki niemu wydarzy się kolejny boom.

– Nie wydaje mi się, żebyśmy doświadczyli podobnej eksplozji popularności gry co 15 lat temu. Poker był na wymarciu, gdy wygrałem, poker roomy były zamykane. Moje zwycięstwo pozwoliło zasilić grę nowym pokoleniem graczy, a większość z nich wciąż gra. Wtedy pojawiła się moda na pokera, a teraz ludzie kierują się bardziej w stronę e-sportu. Te rzeczy dzieją się w cyklach, każdy kolejny się kończy, a na jego miejsce pojawia się inny, który akurat przykuł uwagę młodszego pokolenia. Wtedy taką rzeczą był poker. Twitch to świetna platforma, żeby przyciągnąć młodych graczy, ale nie sądzę, żeby miało się ich pojawić tylu co wtedy.

maria konnikova

– Niedawno pisałem, że Maria Konnikova ma szansę stworzyć nowe zainteresowanie pokerem, ponieważ jej historia, podobnie jak twoja, sprzedaje marzenie, że amator może zostać profesjonalistą.

– To świetne, że jest uznaną dziennikarką i miała ten zawód przez lata zanim zajęła się pokerem. Jest sympatyczna, ma dobre nastawienie, jest też kobietą, co pomoże przyciągnąć płeć piękną. Gdy wygrywałem Main Event, kobiety przy stole były tak rzadkim widokiem, że żartowałem, że turniej pokerowy jest jak studniówka bez dziewczyn. Teraz przy każdym stole można zobaczyć kobietę, ich ilość z roku na rok rośnie, a Maria mogłaby ten trend znacznie przyspieszyć. Główne media podchwyciły jej historię, ale moja przewaga polegała na tym, że ESPN cały czas pokazywało moją wygraną, ponieważ akurat trwał lockout w NHL.

– Twój ostatni sukces wiąże się z nawiązaniem współpracy z innym triumfatorem Main Eventu WSOP, Joe McKeehenem. Trudno było ci prosić o pomoc, skoro jesteś mistrzem świata?

Zupełnie nie. Ego to jeden z największych problemów wielu pokerzystów. W przeszłości szukałem pomocy, dołączałem do stron treningowych itp. Joe McKeehan miał podobne problemy do moich: ludzie przeciwko nam grają inaczej, częściej nas sprawdzają i chcą częściej z nami walczyć. Gra jest teraz bardzo zaawansowana, a ponieważ jestem Amerykaninem, to muszę dużo podróżować i gram online tylko będąc w New Jersey lub poza krajem. Gram więc w sieci 5-6 razy w roku, podczas gdy inni mogą to robić każdego dnia. Można z tego powodu zostać w tyle, więc trzeba pracować nad swoją grą. Grałem teraz w NJSCOOP, a teraz zamierzam sprawdzić się podczas SCOOP, gdzie rywale są o wiele trudniejsi.

Chris Moneymaker jest w czołówce Main Eventu PokerStars Festival Dublin

– Nad czym konkretnie pracowałeś razem z Joe?

– Poker jest pełen niuansów. Wiele z naszej pracy sprowadzało się do tego, że mój bet sizing nie był odpowiedni, a na każdym flopie c-betowałem za 1/3 puli, co sprawiło, że łatwo było to wykorzystać. Moja gra preflop była w większości w porządku, ale musiałem popracować nad ICM w mojej grze. Jednak najważniejszy był mój bet sizing po flopie. Byłem zwolennikiem nie różnicowania rozmiarów betów ze względu na siłę ręki, ale chodzi o to jak twój zakres pasuje do niektórych tekstur boardu. Miałem spolaryzowany zakres 4-betowania, w którym zawsze były blefy lub nutsy, ale teraz potrafię 4-betować dla wartości ze słabszymi rękami, które są lepsze niż ręce, z którymi ludzie 3-betują.

– Czy to, że Joe też jest mistrzem świata pomaga z konkretnymi rzeczami, z którymi potrzebowałeś pomocy, jak np. tym, że inni zawsze starają się was ograć, ponieważ jesteście mistrzami świata?

– Nie trzeba być do tego mistrzem świata, wystarczy każdy pokerzysta, który był w telewizji. Daniel Negreanu nie jest mistrzem świata, ale jemu też się to przytrafia. Znani gracze to w głównej mierze ludzie z lat 2003-2010. Ci super dobrzy Niemcy nie są znani większości. Ludzie mogą kojarzyć Fedora Holza, ale cholera, nawet ja nie potrafiłbym wymienić choćby połowy z nich. Ostatnią wielką gwiazdą był Fedor, przed nim Tom Dwan. Ludzie grający na Twitchu, jak Jaime Staples czy Kevin Martin, są bardziej znani niż super gwiazdy z Niemiec.

Dlaczego w pokerze bogaci się bogacą, a biedni są coraz biedniejsi?

ŹRÓDŁOPokerStrategy
Poprzedni artykułPowerfest – Polak wygrywa blisko 90.000$!
Następny artykułUnibet Open Malta – Tomasz Pietrzak w drugim dniu