Amerykanin Chris Lawson codziennie rano robi to samo – wstaje i zakłada kamizelkę krupiera WSOP, aby w kolejnych eventach rozdawać karty graczom, którzy walczą o bransoletki. Wkrótce sam jednak stanie przed szansą na to, aby zagrać o wielkie pieniądze.
Lawson, o którym dla USPoker pisze dziennikarz Matt Clark, jest prawdziwym krupierem-podróżnikiem. Zwykle w ciągu roku strój krupierski zmienia więcej razy niż zawodnik amerykańskiego futbolu meczową koszulkę. Kamizelkę Seminole Hard Rock zamienia na niebieskie polo kasyna Borgata, aby na dwa miesiące przywdziać białą koszulkę i czarną kamizelkę World Series of Poker.
Właściwie każdy gracz, który uczestniczy w World Series of Poker może znać Lawsona. Krupier pracuje przez sześć dni w tygodniu po dziewięć do dwunastu godzin. Zarobki na WSOP to spora część jego domowego budżetu. Trzy lata temu on i jego żona sprzedali firmę – dzisiaj przez 20 do 26 tygodni w roku podróżują po Stanach Zjednoczonych i pracują przy obsłudze turniejów.
Chociaż Lawson rzadko ma czas wolny to stara się go pożytecznie wykorzystać. Pomiędzy festiwalami, na których pracuje w roli krupiera, sam gra w pokera i ma naprawdę niezłe wyniki. We wrześniu zeszłego roku postanowił wybrać się na festiwal WSOP Circuit do Biloxi. Osiągnął tam doskonałe rezultaty.
Po ośmiu dniach, czterech miejscach płatnych i jednej wygranej, za którą Lawson otrzymał pierścień WSOP, krupier wywalczył cenną wejściówkę do prestiżowego eventu Global Casino Championship, gdzie pula wynosi 1.000.000$. Wejściówka warta jest około 8.000$. Pokerzyści, którym udało się awansować do eventu powalczą o bransoletkę 7 sierpnia w Choctaw Casino w Cherokee.
– To moja życiowa szansa – mówi Lawson, który w turniejach scashował już łącznie 130.000$.
Pokerzysta zebrał sporo gratulacji w krupierskiej społeczności. Nie popada jednak w samozachwyt. Kiedy sam nie rozdaje kart na WSOP, gra w turniejach bocznych daily deepstack. Ćwiczy też swoje umiejętności. W styczniu dołączył do Chip Leader Coaching, strony treningowej prowadzonej przez Chance'a Kornutha.
Jego trener Ryan Jones mówi, że Lawson jest solidnym uczniem, który uważnie słucha wszystkich uwag. Okazuje się, że nie popełniał dużych błędów i gra na dobrym poziomie.
– Chris jest jednym z moich najlepiej przygotowanych uczniów, bo nie miał nawet zbyt wielu leaków, kiedy się pojawił. Grał naprawdę nieźle i potrzebował jedynie pewnego dostrojenia się w kilku elementach. Chętnie słucha również wszystkich uwag.
Możliwość edukowania się w zakresie strategii zdarza się bardzo często – Chris rozdaje karty także doskonałym graczom, którzy grają wysokie stawki. Pracował podczas High Rollera za 100.000$ i mógł z bliska obserwować fantastycznych pokerzystów.
– Mogę usiąść obok najlepszych na świecie i obserwować to, jak grają. To wspaniała okazja na wyłapanie cennych informacji.
Gra w Global Casino Championship oznacza, że Lawson nie pojawi się na turnieju Seminole Hard Rock Poker Open, na którym miał pracować. Mówi, że będzie musiał zapracować na wypłatę w inny sposób i zanotować dobry występ w walce o bransoletkę. Wie jednak, że to tylko jeden event, a wariancja niesie czasem nieprzewidziane rozdania i badbeaty.
– To wielka szansa, ale też jak każdy inny turniej, kiedy możesz grać najlepszego pokera i nic nie będzie się układało. Na pewno przygotuję się, jak najlepiej będę mógł. Poker to jednak gra, gdzie istnieje element losowości, a więc czasem można grać świetnie, ale to nie zadziała.
Chris czeka teraz na swoją szansę cierpliwie rozdając karty przyszłym zwycięzcom turniejów World Series of Poker. Za nieco ponad miesiąc, sam stanie do walki o setki tysięcy dolarów. Gotowy będzie na solidnego pokera, ale zaakceptuje każdy wynik turnieju. Czy stanie się kolejnym pokerzystą, który zaczynał od rozdawania kart, a później osiągnął wielki sukces? Będziemy obserwowali jego postępy!
Pokerzystki, które warto obserwować na Instagramie cz.2
