Chiński inwestor Xu Chaojun w tarapatach. Tamtejsze media donoszą, że grozi mu surowa kara za organizowanie gier cashowych, które nie są w Chinach dozwolone. Pule w cashówkach dochodzić miały do kilkuset tysięcy dolarów.
Znany chiński biznesmen i inwestor Xu Chaoujun złapany został na organizowaniu nielegalnych pokerowych gier, w których stawki przekraczały podobno 400.000$. Teraz grozi mu nawet kara pozbawienia wolności.
Zgodnie z chińskim prawem, gry są legalne, ale tylko wtedy, kiedy nie toczą się na pieniądze. Prawdopodobnie gdyby biznesmen tylko organizował grę, nie groziłyby mu większe konsekwencje. Według doniesień Chaojun nie tylko był ich gospodarzem, ale także pobierał z nich prowizję wynoszącą około 5% z każdej sesji. Na jednej grze zarabiać mógł dziesiątki tysięcy dolarów.
Xu został aresztowany w czerwcu w Pekinie, ale media dowiedziały się o całej sprawie dopiero w poprzedni weekend. Wtedy zorganizowano bowiem konferencję prasową, na której biznesmen miał wyjaśniać, czemu zajmował się grami:
Ich uczestnicy to nie profesjonalni hazardziści, ale członkowie elity społeczeństwa. Wiadome, że Texas Holdem bardziej popularny jest pośród bogatych ludzi, a więc ta sprawa ma na celu wysłanie wiadomości. Tutaj nie chodzi o pieniądze, bo przegrana 80.000 yuanów (około 12.000$) nie znaczy dla nich wiele. Chodzi o to, aby być najlepszym w grze.
Chińscy pokerzyści nie mają lekkiego życia z tamtejszymi władzami. Te bowiem bardzo wyczulone są na wszelkie nielegalne operacje związane z hazardem. W 2015 roku głośna stała się sprawa wkroczenia policji na turniej APPT Nanjing Millions. Oficerowie podczas trzeciego dnia wkroczyli wtedy do Jiangsu Wutaishan Sports Center zatrzymując cały event.
W informacji prasowej, która ukazała się po turnieju przeczytać można było, że powodem interwencji jest nielegalny hazard. Nikt nie został wtedy co prawda oskarżony, ale turniej pokazał,, jak niepewnym gruntem są Chiny. Turnieje organizowane są teraz w Pekinie, a tamtejszy klub ma specjalne zezwolenie ich przeprowadzanie. To właśnie dlatego zapowiedziano niedawno WSOP Chiny ma być turniejem darmowym.
Kim jest Xu Chaojun?
Azjatyckie media zwróciły uwagę na historię pokerowych gier Chaojuna, bo jest on tam znanym biznesmenem. To były wiceprezes Renren, serwisu społecznościowego, który ma 240 milionów użytkowników. Ukończył prestiżowy Tsinghua University.
Oprócz pracy w Renren Chaojun związany był również z projektami wyszukiwarki Sogu i developerem gier Shanda. Był także prezesem Diandian, chińskiej wersji Tumblera.
Kilka miesięcy temu Chaojun był również pośród uczestników pokerowego meczu z botem Lengpudashi, którego stworzyli naukowcy Carnegie Mellion University. Podczas pięciodniowej potyczki ograł on chińskich pokerzystów (rozegrano 36.000 rozdań). Inicjatorem potyczki był Yue „Alan” Du, który w 2016 roku został pierwszym pokerzystą z Chin, który zdobył bransoletkę WSOP.
