Kolejny dzień zmagań Łysego na mikrostawkach już za nim. Tym razem w końcu ruszył z bankrollem lekko do przodu. Po nie najlepszym starcie teraz już będzie z górki?
Jak pisze Łysy w swoim blogu
"…Początek był wręcz wyśmienity. W jednym z pierwszych rozdań łapię seta 7-ek na flopie, ale dostaje re-raise. Hmm?. Niby istnieje możliwość strita, ale od czego jest turn i river! Według starej zasady Łysego sprawdzam w poszukiwaniu fulla na turn`ie. O! Jest! No to all in! Biedak rzeczywiście miał tego strita i nie potrafił go zrzucić. 5 Euro odegrane. Po tym rozdaniu staram się grać naprawdę spokojnie, aby w pełni wczuć się w taktykę mikrostawek – pokerowe ABC.
Następne rozdanie to kolejne z serii: ?Ace on the river?. Mając K 9 suited wszedłem w podbicie przed flopem i na stole odkrywają się: K Q 2. Za mocny ten mój król to nie był, ale trzeba było sprawdzić gdzie byłem z tą moją parką. Zapuszczam sondę w postaci 70 centów. Na co dostaję sucker-raise`a. No ok – call. Turn, mój przyjaciel, przynosi 9. Łatwa decyzja i jakże często spotykana na stołach 5/10 centów – all in. Dostaje call. Na riverze spada as i przeciwnik pokazuje mi to na co w sumie go po akcji przed i po flopem oceniałem – AK. Ale pierwsza godzina i tak kończy się dla mnie wynikiem na plus w wysokości 2 Euro…"
Jak dalej potoczyła się gra w drugim dniu challengu Łysy kontra Unibet
var uri = 'http://impgb.tradedoubler.com/imp?type(inv)g(16823546)a(1443251)' + new String (Math.random()).substring (2, 11); możecie przeczytać na blogu .
usuwaja komentarze 😀 bleeeeee
blasco666, gdzie ty takie wypasione waciki kupujesz?
pewnie na 5/10 centow to sie powinno co najmniej z kolko dziennie wyciagac! Ale jestem beznadziejny…sora
w tym tempie to on na waciki nie ugra przez miesiąc…
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.