CEP Barcelona

1

Sateliki na pokerheaven.com umożliwiały wygranie paszportu na jeden z kilku turniejów  z serii mistrzostw Hiszpanii (Campeonato Espania de Poker). Można było wybrać dogodny termin, miasto oraz hotel, w którym chciało się mieszkać. Fajna opcja dla miłośników Hiszpani, bo do wyboru są takie miasta jak: Aranjuez, Peralada, Murcia, Badajoz, Alicante, Tarragona, Castellon czy Barcelona. Zdecydowałem się na tą ostatnią mimo, że już kiedyś ją zwiedzałem. Głównie ze względu na loty oraz fakt, że jest to najliczniejszy przystanek tego cyklu. W tym roku na starcie  zebrało się 255 graczy co dało pulę 153 000€ i pierwszą nagrodę 40 000€. Turniej miał dobrą strukturę jak na wpisowe 660€. Poziomy: 1 godzina, stack startowy: 30 000.

Grałem tam razem z dwoma innymi Polakami: DP oraz Dolim. Wszyscy graliśmy dzień 1B, kóry odbywał się w piątek i zgromadził wielu lokalnych graczy. Miałem jedną, dość nietypową jak na pokerowy, stół sytuację. Short z UTG wsuwa all-in za 6000 czyli 10 BB. Starszy Pan po mojej prawej sprawdza. Siedzę na pozycji dealera i odsłaniam QQ. Przeliczam stack przeciwnika po prawej, ma jeszcze 22 000 czyli total 28 000. Podbijam do 13 000. Pasy z blindów i sprawdzenie od Pana. Flop KJT. Pan check, ja wsuwam i dostaję call. Odsłaniamy karty, shortstack z UTG pokazuje KK, a Pan QT. Hmm w sumie nie jest, źle. Prawdopodobieństwo, że przegram dużą pulę boczną to mniej niż 7%. Niestety dziesiątka na turn sprawia, że nie zostaję chip leaderem stolika. Bad beat jakich wiele i spytać można co w tym dziwnego? Mianowicie to, że 2 rozdania później starszy Pan wstaje, żegna się i odchodzi. Okazało się, że otrzymał wiadomość o śmierci Matki i musi zakończyć udział w turnieju. Jego słabe sprawdzenia były powodowane tym czynnikiem i tak naprawdę chciał oddać żetony w dobre ręce. Niestety dla mnie, nie udało mu się to, a wręcz odwrotnie zabrał mi większą część mojego stacka. “Moje żetony” obok i blindowały się do końca wieczoru. Taka sytuacja…Nie oceniam jej, tylko zwracam uwagę na fakt, że nie wszystko wygląda w ten sposób jak to widzimy na początku.

W siódmej godzinie gry miałem rękę, w której na 38BB z JJ starłem się z młodym graczem, który nie był Hiszpanem i dopiero dosiadł się do naszego stolika. Nasz stolik był wcześniej 6 osobowy. Otwieram do 3k na blindach 600/1200. Podbicie większe niż normalnie ponieważ Hiszpanie na moim stoliku bardzo lubili sprawdzić sobie ze śmieciową ręką przed flopem. Dostaję przebicie do 8k z BB. Daję 4 bet do 15k i sprawdzam allina. JJ<AQ i odpadam z turnieju. Linia chyba standard przeciwko młodemu graczowi.

Godnie reprezentował nas DP, który dotarł do stolika finałowego. Niestety odpadł już na 9tym miejscu w set upie Ak vs KK. Zgarnął 3 500€. To tyle pokerowo. Poniżej wrzucam kilka fotek z samego turnieju i ze zwiedzania Barcelony.

Pozdrawiam,

Horek

Poprzedni artykułProblemy PokerStars w New Jersey
Następny artykułWPT Five Diamonds Classic – Dan Smith zwycięzcą turnieju

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.