Mikołaj Zawadzki nie zdoła obronić zdobytego przed rokiem tytułu w Barcelonie. Istnieje jednak spora szansa, ze pozostanie on w Trójmieście. Chipleaderem przed finałowym dniem rywalizacji jest bowiem Paweł Brzeski!
Do drugiego dnia Main Eventu CEP Barcelona przystąpiło 183 graczy, a wśród nich mieliśmy dwóch Polaków – Pawła Brzeskiego i Mikołaja Zawadzkiego. Ten drugi chciał bronić zdobytego przed rokiem tytułu, ale szybko pożegnał się z grą. Dzień nie zaczął się zresztą dla niego dobrze – początkowo gra miała zacząć się o 17.00, ale z powodu dużej liczby graczy start przesunięto na 16.30. Nasz pokerzysta spóźnił się na salę, a później nic się już nie układało… Dużo lepsze informacje mamy, jeśli chodzi o Brzeskiego. Sosick konsekwentnie budował swój stack, a gdy w grze zostało nieco ponad 63 graczy i mieliśmy fazę bubble, nasz pokerzysta trafił nawet na stół telewizyjny. Ostatecznie dzień drugi zakończył się dla Polaka najlepiej, jak mógł. Sosick zgromadził 1.686.000 żetonów, co przed dniem finałowym turnieju daje mu pozycję chipleadera! Oto czołówka Main Eventu CEP Barcelona po dniu drugim:
1. Paweł Brzeski 1.686.000
2. Soulaiman El Khaya 1.612.000
3. Albert Ventura Fernandez 1.366.000
4. Roger Dulader 1.333.000
5. Manuel Sanchez 1.022.000
Dzisiaj gra zostanie wznowiona o 17.00, a kolejne levele trwały będą 75 minut (do tej pory były 60-minutowe). Do Waszej dyspozycji będzie livestream, który znajdziecie pod tym linkiem.
Na zwycięzcę czeka 50 tysięcy euro i jest spora szansa, że statuetka za wygraną znów trafi do Polski! Oby tylko znów nie trzeba było grać flipa o wygraną z powodu zamknięcia kasyna – do takich absurdów dochodziło w zeszłym roku. O tym, jak poszło Brzeskiemu, przeczytacie u nas już jutro.
Teges nie słyszałeś powiedzenia o wariancji: wariancja cię dopadnie, wariancja nie odpuści, gorsi od wariancji to są tylko ruscy
jedziesz z nimi Paweł 😉 !!!!
link do wideo z wczoraj – http://www.campeonatopoker.es/barcelona/
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.