Czasem przytrafia nam się sytuacja, gdy na riverze jesteśmy z najniższą częścią naszego zakresu, nie mając żadnej wartości na showdownie. Jedyną szansą na wygranie puli jest wtedy blefowanie. Oto przykład rozdania, który w dobry sposób to ilustruje.
Rozdanie ma miejsce na stawkach 0,50$/1$, na stole six-handed. Rekreacyjny gracz otwiera ze środkowej pozycji za 3$, a loose-aggressive gracz na buttonie 3-betuje do 8$. Kolejny rekreacyjny gracz robi cold call ze small blinda, podobnie jak pierwotny podbijający.
Na flopie pojawiają się A47. Wszyscy do buttona czekają.
Zakresy
Nie możemy założyć, że żaden z graczy callujących preflop nie ma A-K. W dzisiejszych grach online wielu graczy będzie niechętnych, by budować pulę preflop z A-K – zwłaszcza w pulach multiway lub otwarciu z wczesnej pozycji. Z tego powodu small blind może mieć A-K, ale woli powstrzymać się od 4-beta i zobaczyć jak rozwinie się sytuacja.
Możemy za to założyć, że żaden z blindów nie ma asów ani króli.
Button z kolei wybrał stosunkowo mały rozmiar 3-beta, a jego częstotliwość 3-betowania jest dosyć duża, dlatego jego zakres może zawierać nawet ręce typu 5-4, A-2 czy 7-6 (wymienione ręce zostały wybrane, ponieważ mają znaczenie dla flopa).
Po checkach rywali, button zagrał c-bet za 1/3 puli, a więc 8$. Small blind natychmiast spasował, a gracz ze środkowej pozycji sprawdził.
Tekstura boardu
Na turnie pojawiła się 5, a więc board wyglądał w tym momencie tak: A475.
Nagle na boardzie pojawiło się sporo możliwych gutshotów. I chociaż można nazwać ten board suchym, to jednak obaj gracze mają wizerunek grających loose preflop. Oznacza to, że jest spore prawdopodobieństwo, że mają ręce z 2, 3, 6 lub 8.
Co to oznacza? Z jednej strony button w zasadzie nie ma natychmiastowego fold equity, ale jeżeli mimo wszystko postanowi betować, to zwiększa w ten sposób equity swoich blefów.
Jego rywal grając check-call na flopie zasygnalizował, że ma asa. Niektóre z jego kombinacji asów złapały na turnie draw do strita, a A-5 zostało dwoma parami. Może mieć też np. 6-5s, co oznaczałoby, że mało prawdopodobny byłby fold z tą ręką, skoro złapała ona parę i pięć dodatkowych outów, żeby wygrać z top parą i wysokim kickerem.
Ostatecznie rekreacyjny gracz czekał, button ponownie zagrał za 1/3 puli, a jego rywal sprawdził.
Na riverze pojawiła się 9, a więc blank dla naszego boardu. Bardzo niewielka ilość rąk mogła dostać od tej karty jakąkolwiek pomoc.
Rekreacyjny gracz podbił z wczesnej pozycji, sprawdził 3-bet, zrobił check-call na flopie z asem i ponownie zagrał check-call na turnie. Śmiało można założyć, że podoba mu się jego ręka i jest gotowy wygrać pulę, która urosła już do 66BB. Gracz ten czekał po raz trzeci. Tym razem jednak button wszedł all in za mniej więcej rozmiar puli.
Czas na decyzję
Ciężko powiedzieć z jakimi rękami rekreacyjny gracz powinien sprawdzić. Jeżeli pokonuje A-K, powinien to zrobić, ponieważ to główna value hand buttona. Ale co dalej? Czy powinien sprawdzić z A-Q? Z jakimkolwiek asem?
Ręce typu A-2, A-3, A-6 i A-8 złapały w trakcie rozdania nieco equity, które nie zostało zrealizowane, ale nie są gołymi blef-catcherami. A-6 będzie lepsze by sprawdzić niż A-J, ponieważ obie ręce nie pokonują żadnej wartościowej ręki, ale A-6 blokuje chociaż niektóre strity.
Ostatecznie okazało się, że gracz ten miał A9, co oznaczało dwie pary na riverze, z którymi od razu sprawdził. Button został przyłapany z ręką w nocniku, gdy pokazał K3. Wspaniale ogląda się agresywnego gracza przyłapanego na blefie, ale czy jego zagranie było złe?
Blokował A-K, a jego wartość na showdownie wynosiła okrągłe zero. Nawet ręka w stylu T-9 mogła tu czekać i czasem wygrać na showdownie. To samo można zresztą powiedzieć o 3-3. Ale K3 nie jest w stanie pokonać nawet K-x w treflach, które floatowały na flopie i trafiły draw na turnie. To absolutny dół jego zakresu.
Jednak ponieważ ręka ta nigdy nie wygra na showdownie, a w rozdaniu tym są ręce, które można obrać za cel swojego blefu – 6-5, 6-6, 7-6, a nawet A-2 – doświadczony gracz może przyjąć taką linię dla wartości w 95% przypadków. Ale ponieważ tym razem blefował z absolutnie najniższą częścią swojego zakresu, to dla rekreacyjnego gracza mógł się wydać totalnym szaleńcem. Ale w tym szaleństwie jest metoda, o czym może kiedyś sam się przekona.