Błędy w postrzeganiu pokera

5

Chciałbym poświęcić chwilę na rozpatrzeniu pewnych słabości wynikających z gry w pokera.

Wielu ludzi uważa, że poker jest grą opartą na znacznym współczynniku szczęścia. Jak wiadomo są to oczywiście buńczuczne wypowiedzi ludzi, którzy grę w pokera znają przede wszystkim z amerykańskich filmów. Między innymi taką grupę ludzi można spotkać w sejmie, gdzie jak wiadomo dla polityków poker nie jest grą umiejętności.

My (gracze) wiemy, że na szczęście jest inaczej. Poker jest grą umiejętności z niewielkim współczynnikiem losowym. Niestety wiele osób posiadając takie dane twierdzi, że poker jest grą dla każdego i można być najlepszym już na samym starcie, wystarczy tylko opanować tajniki tej gry, poznać parę przykładowych strategii i tyle. Nie ma co ukrywać, że jest to jedna wielka bzdura!!

Na prawdziwe umiejętności trzeba pracować, zbierać doświadczenia i nie osiadać na laurach. Nie da się wygrywać wszystkiego i zawsze, dzięki czemu wyłania Nam się piękno pokera. Lecz są pewne sprawy, na które musimy spojrzeć z innej perspektywy.

Zdarzało Mi się rozmawiać z osobami, które twierdziły, że poker jest na tyle dochodowym przedsięwzięciem, że spokojnie można z tego wyżyć, opłacić rachunki, dobrze zjeść i prowadzić dość wygodne życie. Niestety takie postrzeganie tej gry jest nie tyle błędem samo w sobie, co wręcz życiowym samobójem. Jestem przekonany, że nie ma na świecie gracza, który nigdy nie popadłby w „downswing”. Jest to raczej niemożliwe i awykonalne.

Na nieszczęście większość z tych osób robi najpoważniejszy błąd jaki można zrobić. Próbują się odegrać. Wpłacają na konta co raz to większe sumy pieniędzy licząc na ich przemnożenie. Zaczynają przeglądać co raz to więcej artykułów zamieszczonych w sieci burząc w ten sposób jasny i klarowny obraz tej gry. Nie przemawia do nich fakt, że nigdy nie da się być cały czas na piedestale. Zaczynają zmieniać swoją taktykę dotychczasowej gry, która przynosiła jako takie profity, ale zawsze. Zaczynają grać co raz bardziej schematycznie i podręcznikowo, przez co łatwiej jest odczytać ich grę. Stają się małymi płotkami w zbiorniku wypełnionym rekinami. Co raz bardziej zaczynają wierzyć w siłę nadnaturalną i oczekują na szczęście. Popełniają fatalne błędy, zbyt często ryzykują, zbyt często blefują, próbują sprawić swoją grą, że inni pomyślą o Nich jak o graczach „loose-agressive”. Trzymając się pewnych regułek znalezionych gdzieś tam po przekopaniu setek stron google'i nie wiedzą co robią, grają irracjonalnie, nie używają najważniejszego organu do odniesienia tak upragnionego zwycięstwa – mózgu.

Tacy ludzi potrafią w kilku rozdaniach przegrać całe swoje życie. Myśląc, że uda Im się pokonać najlepszych, trafić na okładki gazet na zdjęciach z furą pieniędzy, która zasłania spokojnie całe ich ciało, lecz tak się nie dzieje. Szukają przyczyn swojej porażki, zadają co raz więcej pytań. Wkradają się wątpliwości. Sami nie wiedzą na czym to tak dosłownie polega i dlaczego tak się dzieje. Kiedy znajdują odpowiedzi na te najważniejsze pytania w większości wypadków jest już za późno. Za późno na wszystko.

Ten artykuł powstał, aby otworzyć oczy tym, którzy nadal nie wierzą, że coś Im grozi ze strony tej gry. Głęboka refleksja jest jak najbardziej wskazana.

Należy zapamiętać kilka ważnych zasad. Zanim postanowisz usiąść do stolika i zacząć grać za swoje ciężko zarobione pieniądze, przypomnij sobie o tych kilku sprawach:

1. Nigdy nie siadaj do gry po alkoholu (wyobraź sobie sytuację, że jesteś za kierownicą i prowadzisz swój samochód, już wiesz jakie zagrożenie niesiesz dla siebie i innych? Tutaj jest podobnie, z tym że krzywdę wyrządzasz sam sobie, a inni na Tobie żerują. Po alkoholu człowiek nie jest w stanie tak się skupić nad tym co robi, ani zapanować nad swoimi emocjami. Tilt po alkoholu jest praktycznie w 100% znaczne z utratą całego bankrolla).

2. Kontroluj Swój Bankroll – Nigdy nie myśl o tym, że porażka i utrata tych pieniędzy to nic takiego. Nie wpłacaj Ich jeśli myślisz, że jak Je przegrasz to się nic nie stanie. Ty masz wygrać!!

3. Nie myśl o sobie jak o kimś niepokonanym – Jeśli uda Ci się wygrać jeden turniej czy drugi, a nawet trzeci, nie wyobrażaj sobie, że jesteś znakomitym pokerzystą. W marginalnych przypadkach tacy gracze potrafili rzucać swoje bardzo dobrze płatne prace, na czym nie wychodzili najlepiej.

4. Pamiętaj, że poker to gra umiejętności z minimalnym czynnikiem losowym. Przed wejściem na wyższe stawki upewnij się, że Twój bankroll jest na to gotowy i Ty również.

5. Podczas gdy dopadnie Cię „downswing” zachowaj trzeźwy umysł. Nie próbuj się odbijać a przede wszystkim nie nadwyrężaj swojego bankrolla.

6. Graj w pokera tylko wtedy, kiedy wiesz, że możesz mu poświęcić całą swoją uwagę i koncentrację. Ni prowadź żadnych rozmów na GG, nie wstawiaj zdjęć na facebooka itp. Staraj się kontrolować swoich rywali i obserwuj stół. W dużej mierze zwróć uwagę na showdown i rób notatki o Swoich rywalach.

7. Korzystaj jak najwięcej z freerolli. Jeśli przetrwasz pierwszą fazę turnieju, gdzie co chwila występują zagrania „all-in”, prowadź własną grę i zbieraj doświadczenie. Postaraj się wyrobić swoją własną taktykę z możliwością kombinacji, tak abyś był trudnym zawodnikiem do rozgryzienia.

8. Zanim zaczniesz grać na prawdziwe pieniądze zapoznaj się z grą na wirtualne żetony. Jest to idealne wprowadzenie do świata pokera, nic nie ryzykujesz, a możesz zdobyć cenne doświadczenie i podpatrzeć grę innych graczy analizując przy tym ich błędy i zachowania. Wyciągaj z tego wnioski.

To chyba wszystko jeśli chodzi o wprowadzenie do świata pokera. Na pewno nie ma tu wszystkich informacji jakich można udzielić, ale na start zdecydowanie wystarczą.

PAMIĘTAJCIE!!!

TRAKTUJCIE POKERA JAKO DODATKOWE ŹRÓDŁO ZAROBKU CZY ROZRYWKI, ALE NIGDY JAKO GŁÓWNE ŹRÓDŁO UTRZYMANIA!!!

Poprzedni artykułDo emerytury jeszcze troche :)
Następny artykułAnaliza gry przeciwników bez gotowych statystyk

5 KOMENTARZE

  1. ” Niestety wiele osób posiadając takie dane twierdzi, że poker jest grą dla każdego i można być najlepszym już na samym starcie, wystarczy tylko opanować tajniki tej gry, poznać parę przykładowych strategii i tyle. ”

    Guzik. Zmyślasz te swoje „wiele osób”, IMAO.

    BTW, skąd ta idiotyczna maniera pisania każdego zaimka wielką literą? To byk ortograficzny po prostu.

  2. W psychologii jest taka teoria mówiąca, że własne postrzeganie świata jesteśmy skłonni rzutować na innych. Czyli nie ja:

    próbuje się odegrać,

    nie ja:

    wpłacam na konto coraz więcej pieniędzy,

    nie ja:

    gram coraz bardziej schematycznie i podręcznikowo,

    nie ja:

    popełniam fatalne błędy, zbyt często ryzykuję, zbyt często blefuje, gram loose-agressive (co swoją drogą kłóci się z graniem schematycznym)

    nie ja:

    po alkoholu tracę bankroll

    nie ja:

    przywiązuję ogromną wagę do $ w kasjerze (moj ojciec wpłaca co miesiac 100$ na pokera by pograć 4 fun i nic mi do tego)

    itd.

    nie ja, a jacyś gracze, a na pewno wielu którzy jak ja zaczynają się w to bawić. To skłonność naszego mózgu do generalizacji, rozpoznania schematu, sklasyfikowania jako dobry/zły i postrzegania świata przez ten pryzmat.

    Na pewno część graczy może się podpisać pod niektórymi zdaniami, ale nie rób z graczy ludzi ułomnych, którzy nie potrafią zapanować nad swoimi emocjami, czynami i myślami.

    Pewnie nie napisałbym słowa tutaj, ale Twój radykalizm w treści nieco śmieszy, a początkującym graczom, którzy zadali sobie trud wyszukania pokertexas może namieszać trochę w głowie, gdyż opisujesz pokera GŁÓWNIE przez pryzmat $$$, lub raczej straty $$$

  3. Nie wiem czy zauważyłeś, ale ten artykuł jest skierowany bardziej do początkujących, którzy będąc na fali pierwszych zwycięstw zaczynają rzucać szkołę, pracę i w pełni poświęcać się tylko pokerowi. Nie uważam, że Ci co są najlepsi w te klocki powinni mieć jakąś pracę i traktować poker jako hobby, ale na pewno jak zaczynali to nikt nie myślał o tym, aby głównie z tego żyć, a nawet jeśli tak ktoś zrobił to jest to nieliczny przypadek, bo jednak wiele osób na tym naprawdę dużo traci z takim nastawieniem. W tej sprawie akurat kilka razy rozmawiałem z takimi ludźmi dlatego postanowiłem napisać ten artykuł. Owszem Ty możesz tego nie rozumieć, ale powiedz to tym, którzy już drugiej szansy mieć nie będą. Mieli dobrą pracę, dom, samochód, a teraz siedzą na wynajmie i pracują w ochronie w hipermarketach zatrudnieni na niekończącą się umowę – zlecenie z najniższymi składkami zdrowotnymi i emerytalnymi.

    Z resztą przyznam się, że sam kiedyś tak mówiłem sobie, że poker to będzie moje jedyne źródło utrzymania, ale na szczęście w porę przejrzałem na oczy.

    Szanuję Twoje zdanie i opinię, ale jednak mimo wszytko nie do końca chyba zrozumiałeś po co to tu się znalazło.

  4. Sadze, ze troszke przegiales. Oczywscie, zawsze powinno sie miec plan awaryjny, ale wiele ludzi utrzymuje sie na wysokim poziomie z pokera…nie wspominajac o topowych graczach, ktorzy wioda luksusowe zycie. W zwiazku z tym stwierdzenie, ze pokera nie powinno sie traktowac jako glowne zrodlo utrzymania jest kompletna bzdura… bo mozna tylko TRZEBA WIEDZIEC JAK.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.