Białoruska prowincja!

20

Pozwólcie, że tym razem bez zbędnych wstępów przejdę do sprawy, która od dwóch tygodni potężnie mnie bulwersuje. Miotam się z lewej na prawą czując pewną bezsilność, chcę stanąć i wykrzyczeć swoje racje. Tylko wtedy staję przed lustrem i się zastanawiam… Kto Cię Kuba będzie słuchał? Oczywiście wracam do wydarzeń ze Szczecina i „wielkiej” akcji Służb Celnych. Zadałem sobie trud i przegooglowałem najważniejsze akty prawne państw Europy, Ameryki Południowej, Ameryki Północnej, a nawet niektórych państw wschodu. I nie znalazłem ani jednego, w którym uczestnictwo w grze w pokera byłoby przestępstwem. Nie wykroczeniem – tylko przestępstwem karno-skarbowym. Nie mam na myśli tutaj organizacji nielegalnych rozgrywek pokerowych, tylko uczestniczenie w nich niezależnie od ich skali. Wraz z Konstytucją III Rzecz Pospolitej otrzymaliśmy prawo do bycia ludźmi wolnymi. Wyraźnie ten najwyższy akt prawny w Polsce, traktuje o tym, że ograniczenie swobód obywatela może nastąpić tylko i wyłącznie w przypadku istotnego i ważnego interesu społecznego, dbałości o porządek publiczny lub też w związku z zapewnieniem bezpieczeństwa Państwa. Gra w pokera niezależnie od stawek i jej charakteru, które z tych zagrożeń niesie ze sobą? Czuję się obecnie w naszym kraju niczym na białoruskiej prowincji, gdzie ingerencja Państwa w życie obywateli sięga absurdu. Nie wierzę osobiście, żeby ten stan rzeczy mógł trwać długo. Jednak na koniec dodam tylko, że ustawodawca wykazał się niezwykłą starannością jeśli chodzi o sztuczne stworzenie nowej kategorii przestępcy.


Nadszedł czas walki o nasze prawa


W jednym z komentarzy pod którymś z artykułów na Poker Texas, jeden z czytelników bodajże prezes_oszi, napisał bardzo ciekawe zdanie. Wspomniał, że organizacje walczące o prawo do gry w pokera bez odpowiedniego zaplecza finansowego oraz bez wsparcia dobrej agencji PR są skazane na niepowodzenie. I ja się z tym stwierdzeniem zgadzam. PFPS jako stowarzyszenie została zarejestrowana jeszcze przed wejściem nieszczęsnej ustawy w 2010 roku. Odkąd wspomniana organizacja działa jest tylko gorzej. Zdelegalizowano pokera live, a rok później stało się to samo z pokerem on-line. Oczywiście nie sugeruję, że wspomniane akty prawne są efektem pracy PFPS bo byłoby to oczywiście absurdem. Zmierzam do tego, że po prawie 3 latach działalności stowarzyszenia nasza sytuacja po tym jak zanurkowała do samego dna, nie poprawiła się nawet odrobinę. I szczerze mówiąc zmian na lepsze nie widać. Ale nie chcę tutaj koncentrować się na działaniach PFPS bo nie o tym chcę pisać, przyjdzie na to kiedyś jeszcze czas.

Chciałbym, żebyście nie tracili nadziei. Spróbujcie sobie wyobrazić, że niebawem w Polsce zacznie działać organizacja z odpowiednim budżetem, która będzie stale wspierana przez jedną z największych agencji PR świata. Wyobraźcie sobie, że w ramach tej organizacji będą działać ludzie, którzy zajmują się zarówno pokerem od strony dziennikarskiej, jaki zawodniczej od wielu, wielu lat. Będą to ludzie, którzy mają klarowną wizję tego jak poker powinien być w Polsce uregulowany,  którzy nie będą traktować kwestii gry on-line po macoszemu, którzy nie będą kreować sztucznych tworów jak Poker Sportowy. Czerpiąc ze wzorców zachodnich, będą starali się bardzo aktywnie i intensywnie doprowadzić do regulacji rozgrywek pokerowych zarówno w kwestii on-line, gry w kasynach zarówno w kontekście turniejów jak i gier stolikowych. Niektórzy z Was zapewne sobie zadają pytanie czy potrzebna jest nam w Polsce trzecia organizacja? Jeśli jednak spojrzycie na brak największych turniejów w kasynach, irracjonalny podatek obrotowy, zakaz gier cashowych, chowanie się za vpnami i innymi bzdurami w internecie to chyba odpowiedź ciśnie się na usta sama. Kochani prawda jest taka, że potrzebne jest nam nowe otwarcie. Ja tylko mam nadzieję, że jeśli wspomniana organizacja da Wam oręż do walki, realne możliwości wyrażenia swojego zdania, swoich racji, swojego poparcia i zapewni odpowiednie kanały dystrybucji  to nie omieszkacie z tego skorzystać. Proszę nie traćcie nadziei tak jak ja jej nie tracę, jesteśmy wolnym krajem w zjednoczonej Europie i dążmy do tego aby nasze prawa były przestrzegane. Więcej szczegółów niebawem, a w między czasie polecam odwiedzenie fanpage'u na facebooku: http://www.facebook.com/WolnyPoker


Grindhouse


Kilka tygodni temu chłopaki z Poker Texas ogłosili, że mają pomysł na stworzenie Team Poker Texas On Line. W jego ramach gracze przyjęci do programu otrzymują pewną formę stake'ingu. Do tej pory mimo tego, że moje wyniki idą zgodnie z oczekiwaniami nie przeniosłem się na stawki powyżej 16. Brakuje trochę odwagi, a także brak wrodzonych cech i skłonności do hazardu (o ironio, pisze to pokerzysta). Wielu moich bliskich kolegów pokerzystów śmieje się lekko z moich teorii dotyczących, że ultra bezpieczny roll na MTT to 700-800 avg buy inów. Z drugiej jednak strony jestem w takiej sytuacji, że mam już żonę, syna i nie stać mnie tak naprawdę na bankructwo. A 2 lata temu obiecałem sobie, że więcej pieniędzy nie zdeponuję na poker roomie. Czyli jeśli zbankrutuję to z powrotem do stolików może być ciężko i stąd moja niechęć do wchodzenia na wyższe stawki z mniejszą ilości bi. Po przesłaniu moich wykresów z samych MTT z różnych roomów okazało się, że udało się dostać do wspomnianego teamu. Postaram się tą szansę wykorzystać, bo oprócz tego, że sam chcę wzmocnić swojego rolla to także jest to szansa, żeby w końcu zacząć grać z co raz lepszymi zawodnikami i móc sprawdzić się na trochę wyższym poziomie. Zamierzam zacząć w okolicach 12-15 listopada. Wstępnie przygotowałem sobie już zestaw dzienny turniejów, którymi jestem zainteresowany (wszystko na Poker Stars). W następnym blogu (za 1-2 tyg. max) przedstawię Wam moją rozpiskę i chętnie podyskutuję o moim wyborze. Mam nadzieję, że dzięki Waszym uwagom i konsultacjom dobiorę optymalny zestaw gier z przedziału 20-90 buy in.


Podbój Wiednia


Zaraz po skończeniu tego wpisu zamierzam wyjąć z szafy zakurzoną od czasów Cork walizkę i spakować potrzebne rzeczy na najbliższe dni. Wraz z warszawskimi wymiataczami ruszamy rano do Wiednia na turniej Deepstack Open. To będzie mój drugi występ w tym cyklu i mam nadzieję, że w końcu uda mi się w jakiś pozytywny sposób zaznaczyć swoją obecność na zagranicznym evencie. Jest to turniej z absolutnie najprzyjaźniejszą strukturą w stosunku do wpisowego. Za 550e dostajemy 50 000 żetonów na start i czekają na graczy soczyste 60 minutowe blindy. Dużo gry, sporo miejsca na luźną agresywną grę praktycznie od początku, bo ante wchodzi chyba już na 3 poziomie. Muszę tylko pamiętać o tym, żeby powiadomić obsługę recepcji w hotelu, że jeśli zobaczą mnie w środku nocy w samych slipkach wałęsającego się po korytarzach, to żeby nie wzywali ochrony tylko grzecznie wręczyli mi klucz do pokoju 😉 .


Marzenie


Powiem Wam szczerze, że mam wielkie marzenie i jestem zdeterminowany jak nigdy. Chciałbym móc za tydzień, siąść do komputera, odpalić stronę Poker Texas i kliknąć opcję „nowy wpis”. W polu tytułowym wstukać powoli, z namaszczeniem literki: „I m p o s s i b l e   i s   n o t h i n g! S H I P    I T ! !”. Ehhh no od czego są marzenia…? Do przeczytania niebawem…

Poprzedni artykułPokerTexas Team Online wybrany
Następny artykułKolejny rekordowy miesiąc w Makau

20 KOMENTARZE

  1. niestety FT bardzo, bardzo mi się źle ułożył, przegrałem 100% rąk w których uczestniczyłem niezależnie czy był SD czy nie. Skrócony wsunąłem A8 z cuttofa na 15BB (nigdy tego nie folduję) i BB obudził się z TT. Ac8h flop trzy trefle + gutshot + over karta, ale nastąpił sick hold i koniec turnieju dla mnie. Trochę kasy przywiozę ale to nie to samo co 51k za pierwsze. Mega ciężkie 3 dni i niestety rozczarowanie nakoniec… ale muszę sobie z tym poradzić. Dzięki wszystki, którzy kibicowali, relacja na blogu oczywiście niebawem

    • Teraz pewnie nie wygląda to dla Ciebie dobrze, ale za 2-3 dni uświadomisz sobie, że 7 miejsce na 507 graczy to rewelacyjny wynik 🙂 Gratki!!

  2. Ehhh, siódmy…. GG Kubuś! Coś tam chyba aggro poszło z tym A 8 (jeśli wcześniej nie rozdałeś zbyt wielu żetonów) ; ) GG jeszcze raz!

    Po pierwszym international FT pójdzie z górki!

  3. I to jeszcze chip leaderem widmo – przez 3 dni gry pojawił się tylko raz w relacji, jak eliminował gracza na 10 miejscu 😀

    Oj coś czuję, że to pacnie!

  4. Poker, kibole, mniejszości seksualne to obecnie ulubione tematy zastępcze władzy która boi zająć się prawdziwymi problemami. Na przykład dług publiczny, podatki, korupcja, budżet.

  5. Kuba, jestem wielkim fanem Twojego bloga i jestem również absolutnie przekonany, że jest to w tej chwili najlepszy pokerowy blog w sieci. Dobór tematów, sposób ich przedstawienia, stylistyka, gramatyka (no, tu czasem zdarzają się małe babole, ale wybaczam 🙂 ), budowa całego odcinka – wszystko cacy! Jak zwykle proszę – pisz częściej!

  6. Tak, tez nie rozumiem po co tworzy się sztuczny byt t.z.w. pokera sportowego.

    Uważam, że powinno się walczyć o zasady. O wolność ludzi do uprawiania hazardu też. Rzadowi nic do tego czy gram w pokera czy pale banknotami w kominku.

  7. Fajny wpis, gratulacje teamu online! Powodzenia w Wiedniu i czkamy na nowy odcinek „I m p o s s i b l e i s n o t h i n g!” Good Luck!!

  8. Sam myślałem, że kolejna organizacja nie ma większego sensu, ale usłyszałem o jej zapleczu… I brzmi to nieźle 😉

  9. GL Kuba w Wiedniu!

    Nową organizację zajawiasz niczym omamiacze z Amwaya za najlepszych czasów : ) Trzymam kciuki również i za ten projekt.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.