Barcelono nadchodzę:)

9

Pokerowo kończący się właśnie

miesiąc był całkiem udany. Przede wszystkim jestem zadowolony, że w końcu

wziąłem się porządnie za edukację i za sprawą pokerxfactor, a  konkretnie profesora  Johnny?ego Baxa

moja gra staje się coraz bardziej uporządkowana. Efektem tego było zajęcie

3/2885 miejsca w turnieju 5$ z rebuyami na PS. Tak przynajmniej

wygląda to oficjalnie,

bo w rzeczywistości zrobiliśmy deala przy czterech osobach. Nie mam

zbyt dużego

doświadczenia w tym temacie, zazwyczaj staram się grać do końca i

walczyć o zwycięstwo, tym razem jednak rozsądek wziął górę nad ambicją.

Byłem blisko

powtórzenia tego wyniku kilka dni później, skończyło się na 15/3011

miejscu,

jednak gdyby moneta spadła na dugą stronę (czyt. wygrałbym coinflipa)

byłoby

zdecydowanie lepiej.

W ogóle w sierpniu mnóstwo było turniejów, w

których

grałem bardzo dobrze, dochodziłem daleko i brakowało jednego wygranego

allina (kiedy to w momencie wrzucania wszystkich

żetonów do puli ja miałem zazwyczaj przewagę). Wszystkich tych

turniejów

wymieniać nie będę, wspomnę tylko dwa. Pierwszy, bo najbardziej mi go

szkoda –

Nightly Hundred Guaranted  (miejsce

26/714) ? kiedy po turnie wrzuciłem do puli wszystkie żetony sprawdzając

zagranie oponenta okazało się, że ma on 3 outy, wystarczyło? Drugi, bo więcej

go nie zagram ? 3$ z rebuyami startujące o 2 w nocy czasu polskiego (miejsce 16/4929) ? tutaj

odpadłem po allinach preflop KK vs 88, ale najbardziej boli strata czasu – swój

udział w turnieju zakończyłem o 10:40 rano. Bardzo lubię nocny tryb życia, ale

nie nocno ? poranno ? przedpołudniowy. Zdecydowanie odpuszczam ten turniej, 3$

z rebuyami jest też wcześniej

(o 20:15 czasu polskiego) i w tej wersji być może jeszcze kiedyś go zagram.

Na żywo grałem Grand Prix Strefy

Live oraz terminatora wchodzącego w skład pokerowego festiwalu w Hiltonie. GP

Strefy Live to dla mnie turniej totalnie bez historii – takiego bezkarcia

jeszcze w życiu nie miałem. Przez ponad 5 godzin ? AJo i 44, z którymi

odpadłem. Do tego po drodze kilka suited connectorów, dzięki, którym wziąłem

kilka mniejszych pul.

W terminatorze było trochę

lepiej, ale monsterów też nie dostawałem. Mój stan żetonów znacznie podbudował

Żelik, któremu chyba zbytnio grać się nie chciało. Dzięki wygraniu allinów

preflop 99 vs K6 oraz K10 vs Q2 udało mi się dotrzeć na stół finałowy. Turniej

ostatecznie zakończyłem na miejscu 5. Dostałem upragnione KK tylko po to, aby

nadziać się na 5-handed na AA? No cóż, bywa?

EPT Pokerstars Barcelona.

Już za 3 dni ruszam do Barcelony.

Moje szanse na zwycięstwo śmiało można określić na 0%, gdyż niestety nie będę

grał. Będę prowadził dla Was relację na żywo. Nigdy wcześniej czegoś takiego

nie robiłem, więc bądźcie wyrozumiali. Postaram się, żeby wszystko wyszło jak

najlepiej i abyście otrzymywali informacje o tym jak idzie naszym rodakom (i

nie tylko) najszybciej jak będzie to możliwe. Po gruntownym wybadaniu terenu, za

rok udam się tam już zamiarem zwycięstwa w turnieju głównym

Piłka nożna.

Na koniec jeszcze kilka słów na

temat naszego grania. Cieszę się bardzo, że tyle osób zadeklarowało chęć

pobiegania za piłką. Do osób, które zgłosiły się pod moim blogiem należy doliczyć

dwa razy tyle, z którymi rozmawiałem na żywo. Praktycznie wszyscy są za

terminem czwartkowym. No wszystko pięknie tylko jest jedno ale? W czwartek lecę

do Barcelony, w kolejny czwartek wracam z Barcelony, a w następny lecę do

Pragi. Ja najbliższe granie mogę zorganizować za 4 tygodnie i tak zrobię na

pewno. Być może w międzyczasie ktoś z Was postanowi wziąć sprawy w swoje ręce i

zorganizować to za mnie. Jeśli tak chętnie dołączę za 4 tygodnie.

Poprzedni artykułStrefa Live II – Wyniki turnieju 27 sierpnia
Następny artykułMain Event ChiliPoker Olympic Summer Festiwal – Glory wygrywa

9 KOMENTARZE

  1. Do zobaczenia. Mam nadzieję, że ja dobrze poradzę sobie z relacją, a Wy jeszcze lepiej przy stołach!

  2. Niestety lecę dopiero o 14.30 i do tego z masakryczną przesiadką we Frankfurcie. Planowany przylot do Barcelony o… 23.00

  3. w Pradze też nie zagram, jadę w takim samym celu jak do Barcelony, mam w planach zagrać Unibet Open w Warszawie, ale zobaczymy co z tego wyjdzie…

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.