Backdoor – czyli jak to się robi w Łodzi

19

Pamiętam jak dziś, gdy zaczynając swoją przygodę z pokerem na żywo, siedząc w jednym z łódzkich multipleksów w pubie z matą pokerową na stoliku, gnietliśmy się i rozrzucaliśmy ukradkiem po stole żetony. Podszedł wtedy do ?stolika? pewnie młody blondyn i na propozycje jednego z graczy aby zagrał z nami odpowiedział ? ?Nie tutaj?. Zaciekawiony gracz spytał czy coś się szykuje na co otrzymał tylko krótkie ? ?Wkrótce zobaczysz, nie chcę zapeszyć? po czym zniknął w kłębach dymu z papierosów.

Na dzień dzisiejszy, patrząc przez pryzmat czasu, jestem wdzięczny, iż ówcześnie nieznany mi blondyn ?nie zapeszył? ponieważ efektem jego działań jest pierwszy regularnie funkcjonujący klub pokerowy w Łodzi, który działa pod nazwą ?Backdoor?. Pierwszy raz przychodząc do tego lokalu, jedynym słowem jakie cisnęło mi się na usta było ?WOW?. To co zobaczyłem, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Cztery piękne stoły do gry, masa walizek z żetonami i kartami to tylko wierzchołek góry lodowej. Nie mogło zabraknąć mojego ulubionego elementu klubu ? w pełni wyposażonego barku, poczynając od soku pomarańczowego a kończąc na butelkach Jacka Danielsa. Całość ?opakowana? w świeżo wyremontowany lokal z czerwono czarnymi ścianami. Ale to nie wszystko. Klub posiada swoisty klimat, który po prostu trzeba poczuć na własnej skórze. Jak wiadomo nawet najpiękniej zapakowany prezent może okazać się parą skarpet. Nie w tym wypadku! Tego jeszcze w Łodzi nie było!

Zapraszam do przeczytania wywiadu z Gregiem oraz Okurosakim ? ojcami tego wspaniałego projektu.

– Jaki był główny powód oraz cel powstania klubu. Czy kierowaliście się powódkami czysto materialnymi czy w grę wchodziły również inne elementy?

– Głównym powodem powstania klubu, był fakt, iż w Łodzi nie było gdzie grać w pokera. Chcieliśmy stworzyć miejsce otwarte na wszystkich łódzkich pokerzystów. Coś zupełnie innego niż jak to miało miejsce wcześniej. Granie w multipleksie skomentujemy jednym słowem ? parodia. Trzeba było coś z tym zrobić. Do klubu podchodzimy ideowo. Jesteśmy miłośnikami pokera. Kwestie finansowe schodzą na drugi plan.

– Kiedy miało miejsce oficjalne otwarcie klubu.

– Był to okres między sylwestrem a świętami. Oficjalne otwarcie miało czas bodajże 27.12.2008.

– Skąd wzięła się nazwa klubu ? Backdoor?

– Nie wiemy (śmiech), Ale nazwa doskonale pasuje do tego miejsca. Jakby nie patrzeć jest ona również połączona z wejściem do klubu, ponieważ pomimo, iż znajduje się on praktycznie w samym centrum Łodzi, to wejście do niego jest lekko zakamuflowane.

– Oficjalne otwarcie było napędzane przez jakąkolwiek akcje promocyjną?

– Przede wszystkim bazowaliśmy na naszych wcześniejszych znajomościach. Znamy dość znaczną część środowiska pokerowego w Łodzi. Jedyną ?promocją? było nasze pojawienie się na pierwszym oficjalnym turnieju pokerowym zorganizowanym przez konkurencyjny portal w kasynie Orbis. Ogłosiliśmy tam wszystkim graczom, iż za miesiąc oficjalnie otwieramy klub. Duża część osób właśnie z tamtego turnieju odwiedziła nas podczas otwarcia. Część z nich gra u nas do dziś. To była jedyna akcja promocyjna jaką przeprowadziliśmy.

– Nastał dzień wielkiego otwarcia. Czy brak większej promocji odbił się na frekwencji?

– Absolutnie nie. Turniej, który zaoferowaliśmy na otwarcie klubu miał wpisowe dość duże jak na Łódzkie warunki ? 200+20. Przyciągnął on około 20 graczy, którzy rozgrywali go na 3 stolikach. Do tego pojawiło się sporych chętnych na gry cashowe. Podsumowując ? podczas wielkiego otwarcia przewinęło się tutaj ponad 40 graczy a klub był zapełniony. Uważamy tą liczbę za w pełni satysfakcjonującą.

– Zatem start odnotowaliście bardzo udany. Rozumiem, że nie spoczęliście na laurach i zaoferowaliście łódzkim pokerzystom więcej atrakcji.

Backdoor - Klub pokerowy– Oczywiście. Zorganizowaliśmy przede wszystkim dużą liczbę lig. W pierwszej lidze z wpisowym w wysokości 60 wzięło udział około 50 osób co na łódzkie warunki zrzeszyło większą część pokerowego środowiska. Na pojedynczych turniejach pojawiało się na ogół ponad 20 osób. Na jej zakończenie rozdane zostały imienne puchary wraz z drobnymi gadżetami. Ludzie odebrali tą ligę bardzo pozytywnie.

– Do organizowanych gier jeszcze wrócimy W Łodzi znajdują się dwa kasyna ?? Orbis? oraz ?Centrum? z czego w jednym z nich można grać w pokera. Dlaczego przeciętny Jan Kowalski miałby wybrać akurat wasz klub?

– Najniższe stawki w kasynie to 5/10 lub 10/20. Mniejszych gier kasyno nie zorganizuje z powodu braku opłacalności. U nas najniższa stawka gier cashowych to 0,10/0,20. Wybór początkującego gracza będzie tutaj chyba oczywisty.

– Jak przyjmowani są nowi gracze. Czy jest to środowisko zamknięte?

– Nowi gracze są jak najbardziej mile widziani. Chcemy zjednoczyć łódzkie środowisko pokerzystów. Nie jesteśmy zamkniętą grupą. Preferujemy jednak kontakt z nami za pomocą osób, które miały okazje nas odwiedzić wcześniej.

– Kogo nowy gracz może spodziewać się przy stolikach?

– Przebywają tu ludzie z naprawdę różnych grup społecznych. Przychodzą tu przede wszystkim ludzie otwarci. Panuje bardzo miła atmosfera. Średnia wieku ? studenci (21-24 lata). Oczywiście można też tu spotkać ludzi trochę starszych w wieku 40-50 lat. Jednak nie ma tu żadnej hierarchii. Wszyscy jesteśmy dla siebie kolegami (śmiech).

– Zatem początkujący pokerzysta odnajdzie się u was bez problemu. A co z bardziej doświadczonymi graczami?

– Dla bardziej doświadczonych pokerzystów oferujemy standardowe gry cashowe na stawkach 2/4. Zdarzają się również gry 5/10. Najwyższa gra jaka miała tu miejsce odbywała się na stawkach 10/20. Wzięły w niej udział aż trzy osoby (śmiech). Należy pamiętać, iż w środowisku łódzkim jest jeszcze niewiele pokerzystów którzy mogą sobie pozwolić na ?grubszą? grę.

– Wróćmy więc do oferowanych przez Was gier. Opowiedzcie coś więcej o organizowanych ligach jak i pojedynczych turniejach.

Zorganizowaliśmy dwie sponsorowane Ligii klubowe. Można było u nas ponadto rozegrać między innymi turniej Heads Up z wpisowym 60 jak i również wiele freezoutów poczynając od wpisowego 50 a kończąc na 200. Wart odnotowania jest fakt, iż zorganizowaliśmy również turniej typu Freeroll bez wpisowego, gdzie początkujący gracze mogli wygrać tickety do organizowanych przez nas Lig jak i również drobne upominki klubu Backdoor oraz HeyPoker. Dodatkową atrakcją dla początkujący graczy była również liga niedzielna z wpisowym 25, która zapewniła nam do dnia dzisiejszego wielu stałych bywalców naszego klubu.

Okres wakacyjny należy do spokojniejszych i poza grami cashowymi oferujemy również turniej typu freezout z wpisowym55 PLN, który odbywa się w każdą środę.

– Jedna z lig była sponsorowana przez pokerroom HeyPoker. Country Manager tej sieci odwiedził Wasz klub a nawet brał udział w jednym z turniejów. Jak skomentujecie te fakty?

– Marcin ? ponieważ tak ma na imię Country Manager tego pokerroomu jest Łodzianinem. Klub zrobił na nim jak najbardziej pozytywne wrażenie. Ponieważ jest on związany z naszym miastem – zaproponował współpracę. Jesteśmy z niej bardzo zadowoleni ponieważ jest on jak najbardziej rzetelną osoba. Na chwilę obecną utrzymujemy kontakt i nie wykluczamy dalszej współpracy z HeyPoker.

– W czasach wielu nieporozumień, jakie mają miejsce podczas rozgrywania turniejów na całym świecie nie mogło zabraknąć tego pytania. Czy klub posiada swój wewnętrzny regulamin turniejów pokerowych?

– Tak oczywiście klub posiada swój regulamin odnoszący się do gier w pokera. Jest on dostępny na naszej stronie. Jest on oparty na naszym doświadczeniu. Nawiązuje on do zasad turniejowych jakie obowiązują w kasynach na całym świecie. Ze względu na dużą liczbą nowych graczy, staramy się jednak, aby ich edukacja przebiegała bez zbędnych kar. Idziemy bardziej w stronę upomnień oraz wyjaśnień popełnianych błędów. Gracz, który miał okazję zagrać u nas nie będzie zdziwiony zasadami panującymi w większych kasynach na całym świecie.

– Pamiętam jak na początku znajdowały się tu wyłącznie stoły pokerowe krzesła i bar. Nie da się ukryć iż, klub się rozwija. Co się zmieniło i jak dalsze plany? Czy miejsce Was nie ogranicza?

Backgammon w Backdoorze– Staramy się dodawać jak najwięcej nowych rzeczy do klubu. Najbardziej rzucającą się w oczy nowością jest telewizor, gdzie można sobie na spokojnie pograć na konsoli. Miejsce jest wystarczające z uwagi na wielkość pokerowego środowiska w Łodzi. Nie widzimy na chwilę obecną sensu powiększania klubu. Mimo, iż na naszej stronie zarejestrowanych jest ponad 100 pokerzystów to jednak ludzie przychodzą tutaj rotacyjnie. Chcemy za to stwarzać lepszy komfort grania. Planujemy zmniejszenie liczby stołów z czterech do trzech co pozwoli na to aby klub był otwarty codziennie a komfort gry został poprawiony. Mamy w planach zatrudnienie krupierów, barmanek i kelnerek. Dążymy do pełnej profesjonalności. Chcemy aby było to miejsce dla ludzi grających w karty i nie tylko. Możemy i mamy aspiracje organizować turnieje nie tylko w pokera ale również w inne gry typu Backgamoon czy choćby Playstation. Reasumując ? dążymy do tego, żeby przychodząc tu, codziennie można było spotkać kogoś kto dzieli z nami nasze zainteresowania.

– Klub funkcjonuje już ponad pół roku oraz ma duże aspiracje. Może czas na jakieś konkrety do których będą dołączone daty?

– Jasne. Otóż po rozmowie z Pawłem Abramczukiem doszliśmy do pewnego porozumienia. Siedzibą Łódzkiego Oddziału Polskiej Federacji Pokera Sportowego w Łodzi będzie Backdoor. Aktualnie jesteśmy na etapie rejestrowania oraz dopełnienia wszystkich kwestii formalnych. Również chcemy zjednoczyć Polskie środowisko oraz uregulować kwestie prawne. Dążymy do tego aby poker w Polsce się rozwijał. Uważamy, iż mamy duże doświadczenie w tym co robimy, znamy środowisko oraz potrafimy zorganizować większe eventy. Zależy nam na przyciągnięciu nowych graczy. Jeżeli obejdzie się bez zbędnych błędów formalnych, termin oficjalnego przyłączenia to 3 sierpień br.

– Czy jest możliwość wynajmu klubu pod imprezy okolicznościowe połączone przykładowo z turniejem pokera?

– Oczywiście jest taka możliwość. Wynajęliśmy klub na sylwestra. W planach jest wieczór kawalerski. Nie ma z tym najmniejszego problemu. Oferujemy miejsce na turniej w którym może zagrać maksymalnie 36 osób.

– Czy klub posiada swoje gadżety?

– Skupiamy się bardziej na rozwoju pod względem pokerowym. Jedynym gadżetem, który oferujemy na chwilę obecną są koszulki, które zostaną z nami do samego końca. Chcemy przyciągać ludzi głównie poprzez Internet oraz polecenie znajomych. Gadżety schodzą na drugi plan.

– Skoro jesteśmy przy koszulkach. Czy na większych turniejach można spotkać reprezentantów waszego klubu?

– Organizowaliśmy między innymi satelitę do Łódzkiego USOP-u na który wysłaliśmy aż cztery osoby. Byłem to ja ? Okurosaki (śmiech), Michał, Beda oraz Gregsan. Również na turnieju Masters of Poker w Austrii, można było spotkać naszego stałego rezydenta ? Arcziego, który reprezentował barwy naszego klubu. Zapewniamy, iż to dopiero początek i będzie jeszcze o nas głośno.

– Czy przy okazji większych turniejów organizowanych w naszym mieście takich jak USOP do Backdooru zawitali goście z innych miast? Jaka była ich opinia o klubie?

– Podczas USOP-u odwiedziło nas wielu pokerzystów. Mieliśmy gości z Warszawy, Katowic, Gdańska, Szczecina, Białegostoku. Odnotowaliśmy same pozytywne opinie. Pod największym wrażeniem byli goście ze Szczecina, których oczywiście serdecznie pozdrawiamy.

– Pół roku za wami. Czy klub spełnia wasze oczekiwania?

– Jak najbardziej. Jesteśmy zadowoleni z rozwoju Backdooru. Były okresy w których tempo było bardzo szybkie. Na chwilę obecną ściąga do nas coraz to więcej nowych ludzi. Aktualny stan rzeczy nastraja optymizmem.

– Czy ludzie, którzy pamiętają jeszcze początki klubu są z wami do dziś?

– Jest dość duża rotacja, ludzie zmieniają się falowo. Część doświadczonych graczy odchodzi, część zostaje. Non stop przychodzą nowi. Oczywiście są również tzw. rezydenci. Dążymy do usystematyzowania większości działań w klubie, aby liczba stałych bywalców non stop się zwiększała.

– Wiadomo, że okres wakacyjny wiąże się ze zmniejszeniem frekwencji. Domyślam się jednak, iż posiadacie pewne plany na wrzesień. Możecie uchylić rąbka tajemnicy?

– Powiemy tak. Plany są ogromne i jedno możemy obiecać ? będzie się działo. Wybacz ale nie chcemy zapeszyć (śmiech).

W dobie hasła, które krąży po naszym pięknym mieście ? ?Młodzi w Łodzi? uważam, iż chłopaki są książkowym przykładem, iż chcieć znaczy móc. Gratulujemy pasji i zawziętości w dążeniu do celu oraz stworzenia miejsca, gdzie można się zrelaksować, pograć w pokera jak i w wiele innych gier. Zapraszamy również do odwiedzenia oficjalnej strony klubu która jest dostępna pod adresem – http://www.backdoor.com.pl/news.php.

Poprzedni artykuł2 miliony w 2 miesiące – Kolejny pokerowy show
Następny artykułDarvin Moon – Nie jest na sprzedaż

19 KOMENTARZE

  1. nie chce się kłócić, ale jakoś nie wyobrażam sobie że to wszystko to gra na żetony :/ tym bardziej co wspomniałem o stawkach, ale ok widać jest to jakaś tajemnica i nikt mi nawet w mailu nie chce wytłumaczyć. a szkoda.PZDR już więcej nie poruszam tematu bo widzę że drażliwy

  2. Hugofen nie kłóć się.

    W tego typu miejscach gra się tylko i wyłącznie na żetony.geez, co za brak wyczucia tematu

  3. O Srubce pamietamy oczywiscie tez. Klub jest kameralny ale moim zdaniem idealnie sie do grania w play money nadaje.

  4. cyt. “[…] z Gregiem oraz Okurosakim ? ojcami tego wspaniałego projektu.” No ładnie, a o Śrubce “matce, żonie i kochance” Backdoora to zapomniało się co ;]

    No i nazwę Backdoor wymyśliłam ja ;p o!

  5. super… czyli nikt nic nie powie…gry w klubach nie odbywają się tylko na wirtualne bo po co by były w takim razie stoliki 0.10/0.20 a nie wierze że z samych napojów da się utrzymać (chociaż kto wie)podałem maila i jeżeli ktoś się wstydzi poinformować tutaj jak to wygląda. TZN> czy po prostu kluby dzialają na zasadzie ‘może nie wpadną bo nigdy nie wpadali’ no to nie będę zakładał a jeżeli jest taki sposób to za tydzień otwieram takie miejsce.

  6. Gry w klubie nie odbywają się na prawdziwe pieniądze, lecz na wirtualne. I proszę o zakończenie tego tematu z dość wiadomych względów.

  7. No właśnie. Nie zadawaj pytań. Najprostsza odpowiedź. Ja rozumiem że przy grach domowych wygląda to inaczej ale interesuje mnie kwestia założenia takowego lokalu, pomysł jest fajny to dlaczego by go nie wykorzystać w innych miastach.

  8. @Jack Danielsok rozumiem, że nie ma takich licencji, ale np. jakby wtargnęła policja to co ?pytam się bo mam w planach zorganizowanie takiego miejsca i nie chce mieć problemów z prawem.Możesz mi Ty albo ktoś inny wytłumaczyć jak to zrobić, abym nie bał się o swój tyłek ?Naprawdę mi to pomoże!!!! dziękuję pozdrawiampoproszę tutaj albo na maila:mic-sob [at] wp.pl

  9. Bywam często w Łodzi służbowo i teraz już wiem gdzie będę spędzał wolne wieczory. Powodzenia!!!

  10. Genialny pomysł i wykonanie.

    Moje najszczersze gratulacje !

    Jak tylko będę w Łodzi to bardzo chętnie zajrzę do Was.

  11. Szkoda, że mała ilość wolnego czasu pozwoliła mi jedynie na jeden start w turnieju niedzielnym, ale powiem wszystkim odwiedzającym łódź, że obok manufaktury backdoor to największa atrakcja, genialne miejsce:D Pozdrawiam i mam nadzieję, że w końcu zawitam na jakiś cash, tylko że już bez mojego alfonsa:D

  12. warto warto fajna zabawa dobry barek:P ja spedzilem tam czas od momentu odpadniecia z usopu czyli ok 24-1 do 6 rano do zamkniecia i prosto na pociag dzieki Okuro za podwiezienie na dworzec i pozdro dla ciebie i srubki:)

  13. Cinek, nie zadawaj takich pytań… Pojawiają się zawsze te same pytania przy tego typu sytuacjach. W Polsce nie ma czegoś takiego jak licencja. Mają ją tylko kasyna. Koniec tematu.

  14. No tak inicjatywa jak najbardziej piękna i godna pozazdroszczenia Łodzianinom, mnie jednak zastanawia aspekt prawny. Czy klub działa na zasadach kasynowych z koncesją na prowadzenie gier hazardowych czy raczej na zasadzie “pieniądze w walizce” a gramy tylko na żetony.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.