W zeszłym roku po raz pierwszy kasyno w hotelu Hyatt w Warszawie zorganizowało imprezę "Babski Poker". Pokerowy wieczór tylko dla pań okazał się strzałem w dziesiątkę nic więc dziwnego, że impreza została powtórzona również i w tym roku.
Wczoraj wieczorem ponad 60 pań stawiło się w hotelu Hyatt, aby zmierzyć się w rozgrywkach przy pokerowym stole. Dzięki licznemu gronu sponsorów panie walczyły o bardzo atrakcyjne nagrody, a co najważniejsze żadna z nich nie odchodziła od stołu z pustymi rękoma. Panie-pokerzystki obdarowywane były różnego rodzaju drobnymi gadżetami, czajnikami, zestawami kosmetyków, a dla najlepszych przygotowane zostały wyjazdy do Spa.
Pomimo ciekawych nagród od początku przeważała atmosfera dobrej zabawy w czym na pewno pomagały suto zastawione stoły z jedzeniem i piciem. Co ciekawe w turnieju wystąpiły również reprezentantki naszych najlepszych pokerzystów, czyli żona Gorala Karolina Horecka, a Żelik przyprowadził ze sobą nawet 4 zawodniczki. O ile Karolina zaprawiona w pokerowych bojach nie potrzebowała dodatkowej pomocy, to początkowo Żelik stał przy stole swoich koleżanek i słowami "Agresja, agresja!" podpowiadał co jest najważniejsze w pokerze.
Turniej rozgrywany był w formie shootut, najpierw panie walczyły przy pojedynczych stolikach, z których po 3 najlepsze kwalifikowały się do 18 osobowego finału. Finał toczył się już w normalnej formule i po kilku godzinach czasami dramatycznej pokerowej walki poznaliśmy zwyciężczynię, którą została Pani Joanna. Nagrodę wręczał prezes Polskiej Federacji Pokera Sportowego Paweł Abramczuk.
Poniżej więcej zdjęć z tej niezwykle udanej imprezy.
Początkowo niektóre panie musiały korzystać ze "ściągawek" z pokerowymi układami, później takie pomoce nie były już potrzebne.
Finałowa rozgrywka z udziałem już tylko trzech zawodniczek.
Wall Yn, ha ha ha – dobre 😉
all in ?? Raczej Wall Yn , nowe powiedzonko przy stoliku pokerowym jak ktoś poleje po stole 😉
wszystko pięknie, szkoda tylko, że nie wiedziałem o tym wcześniej.. wysłałbym swoją połowicę do boju..no nic, miło przynajmniej przeczytać, że inni się nieźle bawili 🙂
taki all in ze szkklanki? ;]
To musiał byc duży bet. Pewno jakiś steal 😉
fakt, wylała mi się woda, kiedy zamaszyście wrzycałam żetony do puli 😉 impreza udana, miło, że tyle Pań interesuje się pokerem. nagrody też bardzo fajne. oby więcej takich imprez 😉
squirt na stole? ; D hah… sciagawki z ukladami? hmmn pro =)
Raczej sąsiadce przy zamaszystym wrzucaniu żetonów 😉
a Karolinie to się chyba coś na stół wylało….
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.