W zeszłym roku Art Papazyan zaszokował świat pokera. Praktycznie w pierwszym podejściu do turniejów wygrał bowiem tytuł Gracza Roku World Poker Tour. Teraz zamierza swój sukces powtórzyć.
To było ogromne zaskoczenie. Kiedy Art Papazyan pokonał Phila Hellmutha w heads-upie WPT Legends of Poker, został mistrzem cyklu, w którym wcześniej jeszcze nigdy nie grał. Później zwyciężył w WPT Maryland. Nikt nie dogonił go już w wyścigu o Gracza Roku!
– Cały ta rywalizacja WPT Player of the Year jest całkiem fajna. Lubię bić rekordy, a więc zamierzam grać turnieje. Może znów będą miał dobrego runa i wygram drugi raz z rzędu. To byłoby niesamowite.
Papazyan przed swoim sukcesem w WPT grał praktycznie tylko cashówki. Nawet po dwóch triumfach w WPT pozostaje jednak specjalistą od gier cashowych. Często oglądać go można w Live at the Bike, gdzie gra stawki 25/50$.
– Zawszę będą graczem cashowym, live czy online, taka jest moja specjalność. To moja mocna strona, ale uważam, że dobry gracz cashowy będzie sobie też radził w turniejach, a jest kilka rzeczy, które idą w tych specjalizacjach ręka w rękę.
Dobre cashówki mogą Papazyana przyciągać, ale jednak dwa zwycięstwa w World Poker Tour musiały nieco rozpalić w nim iskrę gracza turniejowego. Papazyan mówi, że teraz skorzystać zamierzać z możliwości, które daje mu tytuł Gracza Roku.
– Jak widzę dobry turniej, to do niego wskakuję, a zapewne zagram sporo takich korzystając z nagród dla Gracza Roku (ma on np. darmowe hotele – przyp.red.). Zdobycie tytułu rok po roku było naprawdę świetne. Zagram w paru turniejach WPT w tym roku – może nawet wszystkich.
Oczywiście można się też zastanawiać, czy gracze zmienili w jakiś sposób swoją grę wobec dwukrotnego mistrza WPT – wszak teraz jest już znany i rywalizował w paru eventach. On mówi, że sam nie zmienia swojego planu gry.
– Staram się nie przesadzać z dostosowywaniem mojej gry do rywali. Mam swój plan gry i nie sądzę, aby rywale grali ze mną w jakiś inny sposób. Jeżeli tak robią, to ja tego nie zauważyłem.
Miejscem rozgrywania pierwszego tegorocznego turnieju siedemnastego sezonu WPT jest Gardens Casino. Zostało ono niedawno odnowione, a to, że cykl rozpoczyna w nim nowy sezon jest na pewno sygnałem, że scena pokera w Los Angeles mocno się rozwija.
– Lubię to kasyno. Jest całkiem przyjemna i ładnie odnowione. Jeżeli będą tutaj mieli jakieś większe gry, to na pewno będę pojawiał się częściej.