Tegoroczny finał 10 sezonu European Poker Tour na długo zapadnie w pamięci, głównie ze względu na rekordowy czas trwania.
17 godzin finału i ponad 9 godzin heads-upa pomiędzy Antonio Buonanno i Jackiem Salterem. Do tego dwukrotne nieudane rozmowy o dealu, sprzedaż udziałów w heads-upie przez Saltera i nieco kontrowersyjne zachowanie Brytyjczyka w czasie finału – to wszystko powoduje, że o tym finale głośno będzie jeszcze przez dłuższy czas.
Portal PokerNews.com zamieścił krótką rozmowę z głównym bohaterem finału, czyli zwycięzcą Antonio Buonanno.
Włoski pokerzysta na początku stwierdza, że tydzień to za mało, aby w pełni poukładać sobie wszystko po takiej wygranej. Mówi on, że uczucie tej wygranej zostanie w nim na długie miesiące i dodaje „Cały czas, każdej nocy śnię o Jacku Salterze”.
Antonio dodaje też, że jak na razie jego życie nie zmieniło się w żaden specjalny sposób, natomiast to co uległo zmianie to wzrosła jego pewność siebie i wiara we własne pokerowe umiejętności. Buonanno dodaje także, że szczególnie zadowolony jest z tego, że w czasie całego turnieju był w stanie wielokrotnie zmieniać strategię, sposób swojej gry dostosowując się do sytuacji na stole i tego co robią przeciwnicy.
Antonio wypowiada się także o zachowaniu kibiców Jacka Saltera, którzy byli bardzo głośni. Włoch stwierdza, że absolutnie nie widzi w tym nic złego i było to normalne, że głośno wspierali swojego kolegę. Dodaje, że 38 lat gry w pokera na pewno pomogło mu zachować koncentrację przez cały czas trwania finału i krzyki ze strony kibiców Saltera w ogóle go nie rozpraszały.
Na koniec Antonio Buonanno dodaje, że pomimo wielkiej wygranej nie zamierza zmieniać swoich pokerowych przyzwyczajeń i zwiększać dawki imprez live, które rozgrywa. „Nadal planuję rozgrywać 10-12 turniejów rocznie” stwierdza zwycięzca EPT Grand Final w Monte Carlo.
Na podstawie – „EPT Grand Final Champ Antonio Buonanno: „I Dream Of Jack Salter Every Single Night” – www.pokernews.com