Chociaż Annie Duke w pokerowej społeczności jest zupełnie spalona, to zaskakująco często odnajduje się w mainstreamowych mediach, gdzie kreowana jest na specjalistkę od podejmowania decyzji i „mistrzynię” pokera.
Duke, która określa dzisiaj siebie mianem „konsultantki, mówczyni i autorki”, pojawiła się niedawno na portalu CNBC, gdzie promowana swoją nową książkę. To nie jedyna taka wizyta w mediach głównego nurtu. Duke gościła już w Forbesie, NPR, Reutersie, Slate i w innych serwisach, ale żaden słowem nie wspomniał o jej przeszłości.
Tymczasem w pokerowej społeczności Duke jest persona non grata właśnie ze względu na działania z przeszłości. Przypomnijmy, że pokerzystka odpowiedzialna była za projekt Epic Poker League. Sześć lat temu pokerowa liga zbankrutowała, a Duke została z milionami długów. Szczególnie poszkodowani byli ci gracze, którzy zakwalifikowali się do darmowego turnieju Epic Poker League, gdzie pula nagród wynosić miała 1.000.000$.
Niektórzy krytykują Duke również za współpracę z Ultimate Bet. Skompromitowana strona pokerowa upadła parę lat temu, wcześniej popadając w spore kłopoty finansowe. Jeszcze przed „Czarnym Piątkiem” serwis znalazł się w ogniu potężnej krytyki za oszustwa, których dopuścił się wobec graczy.
Ostra krytyka pokerowej społeczności
Nic więc dziwnego, że artykuł CNBC, napisany przez Dana Schawbela wywołał spory odzew w pokerowej społeczności. Na Twitterze dziennikarza zaroiło się od komentarzy pokerzystów, którzy krytykowali go za to, że do napisania tekstu się w ogóle nie przygotował.
Oto wybrane komentarze:
Kevin MacPhee – Nawet minimalny research pokazałby, jak fatalnym wyborem było udzielenie jej głosu. Annie i jej brat (Howard Leder – przyp. red.) oszukali społeczność pokera na miliony dolarów i są uznawani za szumowiny. Czy dzisiaj mamy już naprawdę taki niski poziom dziennikarskiej pracy?
A minimal amount of research would have revealed to you how terrible of a choice it was for you to give her a platform. Annie & her brother scammed the poker community for millions of dollars & are widely considered scum. There is really a low bar for journalism these days eh?
— Kevin MacPhee (@KevinMacphee) February 7, 2018
Aaron Jones – Jasna cholera, taki tekst u człowieka mającego 200.000 followersów? Człowieku, to pięć minut googlowania.
Oliver Gil – Pokerowa społeczność gardzi Annie Duke za promowanie serwisów, które oszukiwały swoich klientów. Na pewno jest jakiś lepszy przedstawiciel pokerowej społeczności, z którym można przeprowadzić wywiad.
Katie Stone – Proszę, postaraj się lepiej zbadać temat. Reszta nas z w tej branży stara się jak najdalej odchodzić od oszustów, którzy stawiają pokera w złym świetle. Utrwalasz krzywdzący nas wizerunek gry. Powinieneś lepiej wykonywać swoją pracę.
Danielle Andersen – Kiedyś światowej klasy pokerzystka, dzisiaj osoba, która w niewiarygodny sposób zhańbiła grę, Annie Duke.
Proszę, poprawiłam wstęp do twojego tekstu. Daj znać, kiedy będziesz miał ochotę na wywiad z przyzwoitym człowiekiem. Znam takich. Nie musisz dziękować.
‘Once a world renowned poker player and now, arguably the biggest disgrace the game has ever seen, Annie Duke…’
Here. I Fixed your opening line of your article. Let me know when you want to interview a decent human being next time. I know people. You’re welcome. https://t.co/3YfB9aUT9W
— Danielle Andersen (@dmoongirl) February 7, 2018
Nie wiadomo do końca czemu Duke tak dobrze odnajduje się w mainstreamowych mediach. Parę lat temu zrezygnowała z gry w pokera zostawiając za sobą zgliszcza Epic Poker League. Od tego czasu wielokrotnie cytowana była przez znane serwisy.