Czasem linia obrana przez przeciwnika wskazuje na to, że blef jest nie tyle mało prawdopodobny, co wręcz niemożliwy. Powinieneś rozpoznawać takie sytuacje i zrozumieć, że najlepszym rozwiązaniem jest wówczas po prostu fold.
Poniższe rozdanie prezentuje sytuację przedstawioną we wstępie i pokazuje gracza, który źle odczytał okoliczności związane z betem rywala, który po prostu nie mógł być blefem.
Checki na flopie
Była to 6-osobowa cashówka online na stawkach 0,50$/1$. Short stack z wczesnej pozycji podbił do 2,50$. Siedzący zaraz za nim gracz regularny z dużym stackiem opowiedział 3-betem do 10$. Ponieważ short stack miał jedynie 44$, a obaj gracze znajdowali się na relatywnej wczesnych pozycjach, można wyciągnąć wniosek, że 3-bet nie był blefem.
Sprawdził go siedzący na buttonie gracz rekreacyjny (około 100$ w stacku). Short stack spasował. Na flopie spadły 827. Pula wynosiła 24$. Obaj gracze zaczekali.
Turn przyniósł K. Gracz regularny zagrał beta za 13$. Button sprawdził. Zanim przejdziemy do dalszej części rozdania, zastanówmy się nad zakresem reprezentowanym w tym spocie przez buttona.
Gracz rekreacyjny pokazał, że próbuje dojść do showdownu „tanio”, ale z mocną ręką. Przed flopem sprawdził 3-beta, ale potem zagrał check behind na flopie. Na turnie, który łączy się z AK, nie przebił ani nie spasował, tylko sprawdził.
Można wysnuć wniosek, że button trzyma parę, która nie zabetowała na flopie – może to być para dziewiątek, dziesiątek lub waletów – bądź AK czy KQs, które złapały parę na turnie.
Button jest więc mocny, ale nie na tyle, by wrzucać wszystkie pieniądze na środek stołu. Najwyraźniej nie musi blefować – miał na to trzy możliwości (preflop, flop, turn), ale z żadnej z nich nie skorzystał.
Drogi showdown
Na riverze spadła parująca board 2. Pula wynosiła w tym momencie około 50$, stacki efektywne zaś – 76$. Gracz regularny zdecydował się na all-ina. Zastanówmy się, jakie ręce może trzymać.
Jedynym drawem w jego zakresie jest draw do koloru, który pojawił się na turnie. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że na flopie zagrywałby zakład kontynuacyjny z wieloma backdoor flush drawami. Ręce w rodzaju QJ, QJ i QJ miały dwie overkarty oraz backdoor drawy do koloru i strita. Inne ręce, takie jak AKs, również posiadały silne overkarty i backdoor flush drawa.
Pamiętacie gracza na short stacku z początku rozdania? Jeśli zastanowimy się nad rękoma, z którymi gracz regularny walczyłby o cały stack przeciwko opening range’owi rywala, ale z którymi nie blefował na flopie, otrzymamy bardzo mały zakres. Jedynymi kartami suited byłyby te z treflami (wszak na flopie pojawiły się wszystkie pozostałe kolory).
Innymi słowy, możemy przypuszczać, że gracz regularny trzyma rękę posiadającą dwie wysokie karty w różnych kolorach, które nie połączyły się z flopem. Jego przeciwnik z buttona, jeśli posiadał parę gorszą od króli, mógł – i powinien – chronić swoją rękę poprzez bet na flopie.
Prosta odpowiedź
Jakie wysokie karty w różnych kolorach, który nie betowały na flopie, betują na turnie, a potem zagrywają overbet all-ina na riverze? Odpowiedź jest prosta: AKo.
Gracz rekreacyjny tej odpowiedzi jednak nie znał. Sprawdził overbeta z 99. Co trzymał jego rywal? AK. All-in na riverze nie był więć blefem.
Przeciwnik reprezentuje wprawdzie tylko jedną rękę, ale trzeba pamiętać, że owa ręka posiada aż siedem kombinacji. Pozostało sześć kombinacji AKo oraz jedna kombinacja AK, która – jak pamiętamy – również mogła odpuścić c-bet na flopie (to jedyne AKs, które nie miało backdoor drawa do koloru).
Czasem na boardzie pojawi się bardzo niekorzystna dla nas karta, np. as czy król, a prawdopodobieństwo, że rywal blefuje, jest znikome. W takich przypadkach musimy po prostu odpuścić i spasować swoja rękę.