Czy para asów jest tutaj do spasowania? Czy rywal może blefować river? Oto pytania, które pojawiają się przed dzisiejszą analizą!
Czasem w No Limit Holdem będą zdarzały się takie rozdania, w których ciężko nam będzie mieć nutsy. Ciągle jednak rywal będzie mógł tam blefować. Od czego zależało będzie, czy sprawdzamy tam z bluff catcherem? Parę rzeczy musimy wziąć pod uwagę.
Presja na flopie
Rozdanie, które analizujemy wspólnie z Garethem Chantlerem rozpoczęło się dla nas bardzo dobrze. Jesteśmy na small blindzie (gra to Zoom 100NL). Mamy 370$ w stacku i znajdujemy u siebie AA.
Gracz na cuttofie ma 230$. Podbija do 2,25$. Small blind zagrywa 3-beta do 10$. Zostaje sprawdzony. Flop to Q96.
Na small blindzie mam tutaj interesującą decyzję. Możemy betować albo czekać. Gdyby może board był bardziej skoordynowany – były przykładowo dwie karty karo, a u nas w ręce A – chcielibyśmy zagrać check-calla.
Te karty nie są jednak szczególnie skoordynowane. Na stole może być sporo value od rąk takich jak KQ lub QJ suited. Dlatego też gracz z asami betuje tutaj 7$ do puli wynoszącej trochę ponad 20$. Gracz na cutoffie zagrywa re-raise do 22$.
Ciężko tutaj sobie wyobrazić sytuację, w której AA jest słabsze. Można jedynie bać się seta z flopa u rywala. Możemy się jednak zgodzić z tym, że powinniśmy kontynuować w tym rozdaniu. Grając 3-beta na flopie, będzie musiał jednak spasować do 4-beta, albo kontynuować, gdy rywal go zagra – obie opcje są kiepskie! Może się też zdarzyć, że jego 3-bet zostanie sprawdzony – kolejne nieciekawe rozwiązanie!
Postanawiamy więc wraz z nim sprawdzić raise. To całkowicie zrozumiałe.
Bez ucieczki
Na turnie pojawia się 2, zupełna blotka. Gracz na small blindzie czeka. Rywal betuje 47.50$. Small blind sprawdza. W puli jest już 159$. To trochę więcej niż efektywne stacki. River przynosi 7. Na stole mamy więc takie karty: Q9627.
Gracz na small blindzie widzi ten board i czeka, czując przy tym, że jest w dobrej sytuacji. Gracz na cutoffie nie traci czasu. Zagrywa all-ina i zostaje sprawdzony!
Wtedy nasz gracz z asami dostaje kiepskie wiadomości. Po tym jak został przebity na flopie, okazuje się, że rywal trafił swojego podwójnego gutshota – miał T8. River dał mu strita i pulę.
Czy będąc graczem na small blindzie możemy jakoś z tego rozdania uciec?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, musimy zbalansować sporo mało prawdopodobnych rąk z value typu: 66, 99, QQ, Q9, T8s, 85s wraz z mało prawdopodobnymi river blef all-inami na riverze.
Próba stworzenia listy potencjalnych blefów na riverze wcale nie jest tutaj łatwa. Przykładowo T8 może być grane jako call na flopie, a nie raise. Fakt, że cutoff drawował do nutsa, którego dawało mu sześć kart, a także backdoor kierowego koloru, mogłoby nam podpowiedzieć, że tak gra swoje drawy – przykładowo KJ, 87 lub A2.
Tymczasem cutoff może też skorzystać z dobrej ceny, którą na flopie dają mu słabsze drawy typu JT lub KJ. Po tym, co widzimy na showdownie, nie mamy co do tego pewności.
Możemy jednak śmiało powiedzieć, że trzy kombinacje asów bez asa karo są znacznie lepsze do sprawdzenia. Mówimy tutaj o AA, AA oraz AA. Wyglądają tej sytuacji korzystniej niż AA, AA lub kombinacja naszego biednego small blinda – AA.
Znajdujemy pewne calle
O ile te układy asów są lepsze? Tego nie wiemy. Nie mamy pełnych informacji. Czy cutoff będzie podbijał wszystkie swoje drawy do koloru, gdy dostanie beta na flopie – może tylko te nutsowe?
Mniejsze drawy do koloru, które wezmą taką linię, mają zapewne za dużo fold equity, gdy już trafią. Ręce, które biją, zmuszą do spasowania. Złapani zostaną, gdy nie trafią. Czasem tutaj złapie ich również nutsowy kolor. Możemy więc radzić calla na flopie, bo będzie to doskonałe zagranie przeciwko szerszemu zakresowi. Nutsowy draw do koloru może raisować i zmierzyć się z mocniejszymi zakresami.
W każdym jednak przypadku, ze względu na brak mocnego readu na tendencje blefowania rywala, ciężko jest nam na małym blindzie uciec z asami, które nie uwzględniają A. Jako, że trzymamy blockera do nutsowego koloru, to możemy z zakresu rywala wykluczyć część potencjalnych blefów.
W spocie takim, jak ten, zerknięcie na statystyki HUD mogłoby nam pomóc. Dokładnie chodzi tutaj o wskaźnik raise flop. To jednak ciągle nie przynosi nam odpowiedzi na zasadnicze pytanie – jak często gracz na cutoffie podbija dokładnie w tej sytuacji, w 3-betowanej puli, mając przed sobą mały bet, na tym konkretnie stole?
Specyfika gier Zoom, gdzie mamy trochę mniej informacji z HUD-a, powoduje, że znajdziemy się czasem w sytuacji, jak ta powyżej – stracimy całego stacka. Próba przeanalizowania kolor kart, które mamy w ręce wraz z potencjalnymi blefami rywala, może pomóc nam w zachowaniu części żetonów, gdy będziemy mieć przed sobą kluczową decyzję.