Dziś trzecia i ostatnia część mojego subiektywnego Alfabetu podsumowującego 2008 rok.
Mam nadzieję, że wszyscy przyjęli go jako formę zabawy i czytają go z lekko przymrużonym
okiem. Zapraszam do lektury!
N
Nowy ? Swego czasu jeden z głównych ?klapsów? warszawskich. Grał dużo, dobrze i
agresywnie. Wynalazca strategii gry ?na czutkę?. Niestety taka gra miała dla niego dość
opłakane skutki i po rozdaniu bankrolla wylądował na kilka miesięcy w armii. Obecnie
bogatszy w życiowe i pokerowe doświadczenia wraca ?do żywych?. Jego nie napisana
do tej pory książka ?ABC pokera czyli Absolutny Brak Czutki i do czego to prowadzi?
(do czego go namawiam od dawna) była by niewątpliwie bestsellerem na rynku.
O
Obywatel ? Przegrał nieznacznie rywalizację z Hajjerem o pakiet EPT. Mimo to zamiast być
na niego złym zaprzyjaźnił się ze starszym kolegą, co według mnie oznacza wielką klasę
Grzesia. Kolejny gracz z wrocławskiej ekipy, któremu sukcesy są przeznaczone. Podobnie jak
ja miłośnik Jacka Danielsa.
Omaha ? Gra akcji i wiecznego drawowania. Ostatnio zaczynam mieć do niej coraz większe
ciągoty, zarówno w grze live jak i online. Podstawa cash games w Hiltonie ? gra się tam we
wszystkie chyba odmiany omahy. O wiele ciekawsza od texasa, jednak dla początkujących
graczy może stać się koszmarem (głównie dla ich bankrolla).
P
Palo ? Stały bywalec wszelakich imprez pokerowych w Polsce. Sympatyczna postać z
południowej strony naszego kraju, jednak wiecznie mnie wkurza podczas naszych rozmów
na Gadu Gadu, bo pisze do mnie śląską gwarą i ni cholery go nie rozumiem? W mijającym
roku zorganizował jeden z lepszych turniejów ? Polish Poker Cup. Oby tak dalej!
Panam ? Jedna z osób, które najzwyczajniej w świecie uwielbiam! Ile razy go nie widzę na
turnieju to mi się gęba cieszy, ten facet ma w sobie coś niesamowitego. Grać z nim przy stole
to jak stąpać po cienkim lodzie ? w każdej chwili grozi katastrofą, bo to jeden z najlepszych
graczy turniejowych w Polsce.
Pawcio ? Na tego osobnika powinienem przeznaczyć chyba oddzielny odcinek Alfabetu. Bo
jak można o nim napisać coś w dwóch zdaniach? Obok Clippera najbliższa mi osoba w świecie
pokera, choć tak jak się bardzo przyjaźnimy tak się i często ze sobą spieramy. Stworzył portal
Pokertexas i osiągnął megasukces w bardzo krótkim czasie. Kluczowa postać podczas każdej
imprezy i każdego wypadu w Polskę, z nikim się tak człowiek dobrze nie bawi jak z nim. Ma
coś do powiedzenia w zasadzie na każdy temat, więc zawsze jest z nim o czym rozmawiać.
Podłapuje mój każdy głupi pomysł i zazwyczaj pomaga mi go realizować. Uwielbia zakładać
się o wszystko co tylko możliwe. Z takim człowiekiem nie można się po prostu nudzić! Mimo
wszystko podpadł mi, bo zabrał mi ?kolorek? w komentarzach. Odda? Albo przegra go w
jakimś side becie?
Playboy ? Jeden z najbardziej znanych magazynów dla facetów na świecie. Czytam go od
pierwszego numeru. Niestety w tym roku wybitnie mi podpadł kradnąc mi pomysł na artykuł.
Nie tego spodziewałem się z ich strony?
Pokertexas ? Bez dwóch zdań najlepszy portal pokerowy w Polsce. W rok osiągnął więcej
niż wszystkie inne strony o pokerze razem wzięte. Tutaj ilość i jakość idą ze sobą w parze. Do
niedawna siedlisko trolli wszelakiej maści.
Poker Stars ? Największy poker room na świecie. Przygarnął pod swoje opiekuńcze skrzydła
Górala, za co ten odwzajemnił się londyńskim sukcesem. Organizator cyklu EPT. To tutaj
odbywają się największe turnieje online na świecie, co niewątpliwie przyciąga wiele żądnych
sławy i bogactwa rybek. Większość z nich kończy jednak pożarta przez rekiny. Jak to w
przyrodzie!
Polish Poker Tour ? Jedyny do tej pory cykl turniejów, który odwiedzał największe miasta
w Polsce i gromadził w jednym miejscu dużą grupę graczy na wspólnej grze i wspólnym
imprezowaniu. Z samych historyjek i opowieści z turniejów PPT można by chyba napisać
ciekawą książkę. Niestety cykl upadł, choć na całe szczęście w jego miejsce pojawi się już
od stycznia Unibet Series of Poker, który powinien pociągnąć dobre tradycje poprzednika.
Polowanie na JD ? Mój turniej na Unibecie. W każdą niedzielę za moją głowę fundowana
jest butelka Jacka Danielsa. Gra mi się przez to i łatwiej i trudniej, ale na pewno zawsze
bardzo się cieszę, gdy kilkadziesiąt osób chce w nim wystąpić.
Prawiczek ? Kolejny ?miejscowy głupek? w zestawie. Napływowy, z podbiałostockiej
Hajnówki. Nieprawdopodobny facet. Bardzo dobry pokerzysta, ale nie posiada podstawowej
cechy gracza ? cierpliwości. Gdy mu ?się chce? grać może wygrać z każdym. Jego duży
problem to umiłowanie do gier kasynowych. Obecnie podążył za głosem serca i przebywa
na obczyźnie. Jeden z moich najlepszych kumpli wśród towarzystwa w Hiltonie.
R
Rebuy ? Magiczne słowo. Używane przede wszystkim podczas turniejów pokerowych, ale
weszło też na stałe do słownika potocznego wśród warszawskich graczy. Obecnie oprócz
dokupienia żetonów podczas turnieju oznacza również dokładkę jedzenia, zamówienie w
barze kolejnego drinka czy następną wypitą setkę wódki?
Rylik Agnieszka ? Jedyna, obok Ani Wiśniewskiej, znana szeroko w Polsce kobieta grająca w pokera. Była mistrzyni
w boksie, obecnie głównie dziennikarka. Autorka słynnego suckouta eliminującego samego
Devilfisha z turnieju. Prywatnie przemiła osoba, wiecznie rozgadana i ciągle uśmiechnięta.
Moim zdaniem zbyt mało udziela się na polskiej scenie pokerowej.
S
SC ? Nie chodzi absolutnie o żadną spółkę cywilną. Z nickiem ?SC? jest mały problem, bo
przyznaje się do niego dwóch polskich graczy ? jeden z północnej, a drugi z południowej
części naszego kraju. Mało tego – obaj twierdzą, że ?to ja byłem pierwszy?, więc odmawiają
drugiemu prawa do korzystania z tego przydomka. Jakby to nie było ? obaj to genialni gracze.
Zarówno bardziej znany Wojtek (ten z Trójmiasta), jak i Paweł (ten z Sosnowca) to ludzie,
którzy są w stanie zrobić z przeciwnikami przy pokerowym stole wszystko co chcą. Grałem
z jednym i z drugim nie raz i wiem, że stać ich na wiele. Świetni zawodnicy!
Soprano ? Kolejny przedstawiciel sceny południowej. Zagorzały fan Liverpoolu, w związku
z tym ma cały czas kompleksy w związku z kolejnymi przegranymi sezonami jego zespołu.
Specjalista od side betów o cokolwiek tylko się da. Ścisła czołówka polskiego pokera.
Small ball ? Zaczarowana, magiczna i legendarna już wręcz strategia pokerowa. Jej naczelnym
propagatorem na terenie RP jest Góral, który zaraził nią już wielu graczy. Co by nie mówić
ten rodzaj strategii ma sens i sam też próbuję się jej powoli uczyć. Oby z podobnymi co
Góral efektami?
Sportklub ? Moja pierwsza przygoda z komentowaniem pokera w telewizji miała miejsce
właśnie w tej stacji. Jeden odcinek z Agnieszką Rylik, kilka z Pawciem i? koniec przygody!
Trochę było mi szkoda, bo robota była fajna, ale na szczęście jest jeszcze Eurosport?
Stanko ? Tak się przypominał pod poprzednimi odcinkami Alfabetu, więc niech ma swoje
hasło i on. Kolejny z ?klapsów?, pokerowy świr. Prowadzi u konkurencji swojego bloga, pod
którym dostaje pięć razy bardziej ?po piórach? niż ja pod swoim. Lubi się w nim powozić
jakim to nie jest dobrym graczem, czym najwyraźniej wkurza ludzi. A ja uważam, że jeśli tak
myśli to bardzo dobrze! Trzeba znać swoją wartość! Albo przynajmniej wmawiać ją innym!
Sunday Million ? Obiekt wielu westchnień tysięcy pokerzystów co tydzień. Każdy chce w
nim wypaść jak najlepiej, zajść jak najdalej i wygrać jak najwięcej. Co dziwne, nie wszystkim
jest to dane. Najbardziej wkurzający turniej w sieci, bo żeby w nim dojść do okresu normalnej
gry trzeba się przebić przez całe stada donków wygrywając po drodze dziesiątki coin flipów.
Najlepsze wyniki w tym roku osiągnęli w tym turnieju Karelli i LukeLasko. Kiedyś i ja w nim
wreszcie może coś wygram?
T
Tajski poker ? Przywieziona do Warszawy przez ekipę wrocławską gra-narkotyk. Rozgrywki
w taja były niejednokrotnie bardziej ekscytujące podczas spotkań w Alternatywnym niż sama
WLP. Przez pewien okres moje główne źródło dochodu (dzięki uprzejmości kilku moich
kolegów). Teraz pora na starcie z mistrzami z Dolnego Śląska!
TesseracT ? Kolejny napływowy, tym razem z Torunia, gracz na warszawskiej scenie. Małe
to, chude, niepozorne, a przy stole wariat. Wynalazca strategii gry ?cały mój bankroll mam na
stole?. Długo terroryzował swoją agresją warszawskie stoliki cashowe, ale kilka razy się
?poślizgnął? i teraz musi popracować nad zasadami bankroll management? Zdolny, ale zbyt
niecierpliwy.
Trash talking ? Moja ulubiona forma prowadzenia konwersacji podczas pokerowej rywalizacji.
Wielu się na mnie obraża, wielu wkurza, ale tylko nieliczni wiedzą, że robię to wszystko z
czystą premedytacją. A potem wychodzi na to, żem cham i prostak. No cóż, jak widać działa!
Trolle ? Oddzielna kategoria czytelników Pokertexas. Pojawiają się, psują ludziom krew i
wkrótce znikają ustępując miejsca kolejnym. Myślą, że pełnią funkcję ?głosu narodu?, a są
co najwyżej popierdującymi pod siebie ludzikami z kompleksami. Po wprowadzeniu na portalu
logowania pewnie znikną już zupełnie?
U
Unibet ? Mój obecny ?patron?. Najbardziej ?ruchliwy? poker room na polskim rynku. Gdyby
inne firmy działały tak jak ta, to graczom w Polsce od dawna żyło by się lepiej. Skala działań
offlinowych Unibetu zatacza coraz większe kręgi – od lig lokalnych, przez organizowany
właśnie USOP po turnieje z cyklu Unibet Open. Jedyny poker room w Polsce, który prowadzi
team z prawdziwego zdarzenia. Podjęcie współpracy z Unibetem to jedna z moich lepszych
decyzji w mijającym roku.
W
Warsaw ? Mój kompan jeszcze z czasów bowlingowych. Obecnie kapitan teamu Unibetu.
Jego słynny ?Warsaw blow up? nie może mu dać ostatnio wygrać nic większego, choć kto jak
kto, ale Grześ grać potrafi. Moim zdaniem osiągnie wielkie sukcesy jak unormuje wreszcie
swoją sytuację osobistą (czytaj: znajdzie sobie w końcu fajną żonę!). Kolejny zwariowany na
punkcie side betów o wszystko.
Warszawska Liga Pokera ? Stołeczna wylęgarnia pokerowych talentów. To tu swoje pierwsze
bad beaty łapali wszyscy bez wyjątku najlepsi gracze z Warszawy. Liga ma wzloty i upadki, ale
trwa i to jest najważniejsze. A Clipper i Jani będą ją prowadzić chyba nawet na emeryturze?
Wiśniewski Michał ? Czerwonowłosy lider Ich Troje, postać tak samo w Polsce znana jak
kontrowersyjna. Po bliższym poznaniu dusza ? człowiek, lekko (ale pozytywnie) zwariowany.
Obecnie ma totalny odjazd na punkcie pokera i grałby w niego zawsze i wszędzie. Jego żona
Ania – blondwłosa cudowna osoba – gra nie gorzej od niego (on sam twierdzi wręcz, że lepiej).
Kilka imprez z cyklu Poker Grill Party urządzanych u nich w domu przeszło do historii. Wiśnia
swoją osobą zrobił jak dotąd najlepszą promocję dla texas holdem w Polsce, czy się to komuś
podoba czy nie?
Woy ? Następny mój koleś z czasów bowlingu. Mistrz świata i okolic w długości rozmów
telefonicznych ? przez telefon potrafi gadać godzinami non stop. Bardzo dobry gracz, głównie
w turniejach pokazuje na co go stać. Czasem zakręcony jak baranie rogi, czasem rozgadany
jak katarynka, ale to zawsze bardzo fajny gość.
WSOP ? Mistrzostwa świata w pokerze rozgrywane co roku w Las Vegas. Są tym w pokerze
live czym Sunday Million w pokerze online ? lepem na donków żądnych sławy i pieniędzy.
Dzięki temu nieliczni farciarze ze stołu finałowego ściągają olbrzymie pieniądze. O poziomie
tych mistrzostw niech świadczą dwaj mistrzowie z ostatnich lat, panowie Gold i Yang. Ale co
by nie mówić zagrać tam chce każdy?
Ż
Żelik ? Złote dziecko polskiego pokera. O takiej karierze jak jego marzy 90% graczy w naszym
kraju. O wielkości jego bankrolla krążą już legendy. On sam ma to wszystko gdzieś i robi swoje
nie dbając specjalnie o rozgłos. Mistrz balang i imprezowania, przez co jest nie lubiany przez
swych sąsiadów, bo najlepsze imprezki są zazwyczaj u niego w domu.
bravo!!! doskonała robota 🙂
No cóż … chciałbym ci dowalić tak dla zasady ale nie mogę 🙂 religia mi zabrania. KAWAŁ DOBREJ ROBOTY … serio !
moim zdaniem wybór zawodnika do był idealny, dzieki za gadzety 🙂
Mnie nie było! A tak na poważnie, to wczorajsze bounty za mnie było jednak dobrym pomysłem – niektórzy robili na mnie irracjonalne calle. Dzięki Jacku 🙂
Cieszę się, że całość się podobała. Jeśli uważacie, że kogoś pominąłem to bardzo przepraszam. Mogę to ewentualnie nadrobić w jakiejś erracie 🙂
Jack z okazji Świąt Bożego Narodzenia wszystkiego co Najlepsze, a przede wszystkim aby w związku z koniecznością logowania i braku Twoich dyskusji z trollami , aby Gwiazdor przyniósł Ci pod choinkę puszkę niebieskiej farby ;-))
wszystkie czesci dobre, genialny pomysl i swietne wykonanie brawo Jack!!!
Chyba najlepsza część alfabetu. Byłem bardzo ciekawy, czy pojawi się hasło dotyczące jednej z osób komentujących blogi. JD potwierdził jednak, że skoro nie zwraca na takie osoby uwagi, to tego się będzie trzymał. Brawo!
To przypomnę się już na następny rok:)
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.