Cały czas głośnym echem odbija się zeszłotygodniowy wywiad Joe Hachema, w którym w dość ostrych słowach skrytykował on ostatnich mistrzów Main Eventu WSOP.
Joe Hachem oprócz krytyki ostatnich mistrzów i stwierdzenia, że nie sprostają oni zadaniu bycia prawdziwym ambasadorem pokera ostro wypowiedział się także o Jamiem Goldzie i Jerrym Yangu, o których powiedział „zniszczyli dziedzictwo mistrzów World Series of Poker”.
Jerry Yang odpowiadając australijskiemu mistrzowi powiedział, że po tych słowach był zszokowany. „On jest wielkim mistrzem i świetnym graczem i nie zamierzam mu tego odbierać, ale gdy usłyszałem jego słowa to byłem w szoku” powiedział Jerry Yang.
Jerry Yang zgadza się natomiast ze stwierdzeniem, że na mistrzu WSOP ciąży też obowiązek bycia ambasadorem pokera. Yang podkreśla, że chociaż nie gra on tak dużo jak inni mistrzowie to uważa, że ze swojej roli ambasadora wywiązał się w wystarczającym stopniu. Przede wszystkim dzięki zaangażowaniu w działalność charytatywną. Jerry Yang samemu przeznaczył na cele charytatywne $1,000,000 ze swojej nagrody, a dodatkowe $800,000 zostało zebrane dzięki jego zaangażowaniu w różne akcje charytatywne. „Nie zamierzam grać w pokera codziennie. Mam szóstkę dzieci, prowadzę biznes. Tylko z tego powodu, że nie gram w World Poker Tour czy innych turniejach z wyższym wpisowym nie można mówić, że nie kocham pokera” broni się były mistrz świata.
Jerry Yang nawiązuje również ponownie do swojej ciężkiej sytuacji finansowej, gdy na skutek długów podatkowych zlicytowana została jego bransoletka mistrza WSOP. Yang twierdzi, że z tego powodu nie można oceniać go negatywnie jako ambasadora pokera, bowiem jego długi i problemy finansowe nie miały nic wspólnego z pokerem i były tylko i wyłączenie efektem nieudanych działań biznesowych.
Na koniec Yang mówi, że nie słyszał o żadnych działaniach Joe Hachema, które można by podciągnąć pod bycie ambasadorem. Nie słyszał, aby Hachem udzielał się charytatywnie. „Co on takiego zrobił? Co zrobił z punktu widzenia działalności charytatywnej? Ja nie słyszałem nic o jego działaniach” mówi Yang.
Na podstawie – „Jerry Yang Responds to Joe Hachem's Harsh Comments about Poker Ambassadorship” – www.pokernews.com
Jerry jest spoko, bardzo mily koles. Rok temu gralem z nim cashowke I nierozumiem jak mozna mu cos zlego zarzucac skoro to taki skromny facet. Taka ma nature ze sie nielubi wychylac ani wywyzszac. A ten Joe Hachem to jak jakis playboy. Wielki mi celebryta, raz mu sie cos udalo wygrac I gwiazdorzy.
props
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.