Nagła wielka wygrana i milion dolarów na koncie niejednemu potrafiłby zawrócić w głowie. Na szczęście nie stało się tak w przypadku zeszłorocznego zwycięzcy WCOOP Main Event.
Marat „maratik” Sharafutdinov wygrywając zeszłoroczny WCOOP Main Event i zgarniając ponad milion dolarów nagrody szybko wzbudził duże zainteresowanie pokerowej społeczności. „Maratik” grał na mikro stawkach, wpisowe wygrał zaczynając od satelity za FPP, a do tego zasłynął jeszcze słynnym zdaniem z rozmowy o dealu „I wont million”.
Tak naprawdę jednak o Maracie Sharafutdinovie wiemy niewiele i wiedza ta ograniczała się w zasadzie tylko do tego, że był on taksówkarzem w Moskwie. Nieco więcej dowiadujemy się o zwycięzcy WCOOP-a z wywiadu zamieszczonego na blogu PokerStars w prawie rok po wielkim sukcesie Rosjanina.
Już pierwsza informacja brzmi nieco sensacyjnie – Marat obecnie szuka pracy. Na szczęście nie roztrwonił on swoich pieniędzy, a pracy szuka bo chce, a nie bo musi. „Uważam, że mężczyzna musi pracować bez względu na to ile ma pieniędzy na koncie.” twierdzi „Maratik”.
Przez ostatni rok Marat korzystał z wygranych pieniędzy, ale czynił to w bardzo rozważny sposób. Trochę więc podróżował, grał w szachy i uczył się obcych języków. To ostatnie dlatego, że Rosjanin marzy o pracy przewodnika turystycznego w innych krajach. W czasie ostatnich miesięcy Marat zwiedził dużą część południowo-wschodniej Azji i część Bliskiego Wschodu.
Ważne jest też to, że Marat bardzo rozsądnie podchodzi do gry w pokera. Nie szaleje z grą na wysokich stawkach, rzadko kiedy gra turniej z wpisowym większym niż $100. Oprócz tego stake'uje kilku graczy i część pieniędzy zainwestował i żyje z odsetek. W ogóle nie interesuje go natomiast gra w pokera na żywo, jak mówi „Spróbowałem pokera live, ale w ogóle mi się to nie podoba. Jest tam mnóstwo pijanych graczy i ogólnie nie jest to zajęcie dla mnie”.
Wśród najbliższych planów Marat ma być może grę na WCOOP Main Event, ale tylko pod warunkiem, że zakwalifikuje się z satelity lub sprzeda odpowiednią ilość udziałów. Poza pokerem planuje grać w turniejach szachowych w zachodniej Europie, a w 2014 roku wybiera się do Ameryki Południowej na mistrzostwa świata w piłce nożnej.
Na podstawie – „WCOOP 2013: Last year's champ looking for a job” – www.pokerstarsblog.com
„mnóstwo pijanych graczy” na ruskim hone games na pewno
Fajne musi być te hone games, tylko jak możesz to napisz mi na czym polega hone games 😀
Suckout stulecia, polecam moje rozdanie set 2 vs QQ i prawie 400bb run it twice. Z takim luckiem to nawet małpa by wygrała tego wcoopa.
ma szczescie skoro jebnal WCOOPa i Ciebie na 2 outy 🙂
swoja droga tylko Ty mogles na niego wpasc i zostac zjedzonym…
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.