
Zatrzymania związane z nielegalnymi grami w Nowym Jorku organizowanymi przez rosyjski półświatek dotykają coraz większej grupy osób.
Przypominamy, że w gronie oskarżonych znaleźli się znani pokerzyści m.in.: Bill Edler, Peter Feldman, Abe Mosseri, Vadim Trincher oraz John Hanson.
W ostatnich dniach New York Post doniósł, że w gronie uczestników tych gier mógł znajdować się także Marc Lasry, amerykański milioner, który przez prezydenta USA Barracka Obamę miał zostać mianowany nowym ambasadorem USA we Francji.
Po doniesieniach o znajomości Lasry'ego z jednym z organizatorów nielegalnych gier Illya Trincherem oraz podejrzeniach, że Lasry mógł brać udział w nielegalnych grach w pokera w Nowym Jorku został on zmuszony do wycofania swojej kandydatury na ambasadora USA we Francji.
New York Post informuje, że dla nikogo nie było tajemnicą zamiłowanie Lasry'ego do pokera. Często grał on z innymi milionerami we własnym domu, gdzie organizował gry w formacie „winner-takes-all”, a stawki za jedno rozdanie wynosiły nawet $20,000.
W zeszłym roku w wywiadzie dla stacji Bloomberg Marc Lasry powiedział „Poker to matematyka i dlatego uwielbiam grać w tą grę. To jest też świetna zabawa gdy gra się z innymi ludźmi”. Dzisiaj okazuje się, że chociaż Lasry'emu nie postawiono żadnych zarzutów, ani nie jest o nic oskarżony sama informacja, że brał udział w pokerowych grach wystarczyła do tego, żeby musiał zrezygnować z prestiżowej funkcji ambasadora USA we Francji.