Gus Hansen jest jednym z najlepiej rozpoznawalnych pokerzystów na świecie, ale także przy okazji jednym z najtrudniejszych do zaklasyfikowania.
W pokerze live wygrał ponad 11 milionów dolarów, w pokerze online bierze udział w grach na najwyższe stawki od wielu lat. Można by więc stwierdzić, że Gus jest nie tylko bardzo popularny, ale także bardzo dobry. Z drugiej jednak strony jego grę charakteryzują wielkie swingi, a ostatni okres nie jest dla Duńczyka udany. W tym roku Gus Hansen przegrał już ponad 1,7 miliona dolarów online, a od powrotu Full Tilt Poker stracił on już blisko pięć milionów dolarów i w tym okresie jest największych przegranym na FTP. Ciężko jednak byłoby chyba stwierdzić, że Hansen to pokerowy dawca wysokich stawek, który nie umie grać w pokera.
W wywiadzie udzielonym stronie PokerListings Gus Hansen mówi zarówno o swoich brakach jak i o tym jak widzi swoich przeciwników.
Jeśli chodzi o własne błędy to Gus Hansen powtarza to co mówił już kilka razy we wcześniejszych wywiadach. Zbyt mało koncentruje się na grze, podchodzi do niej zbyt luźno i to z pewnością ma bardzo negatywny wpływ na jego grę. „Nie możesz grać przeciwko najlepszym na świecie jeśli nie podejdziesz do tego bardzo poważnie i nie będzie grał swojej A-Game” mówi Gus i dodaje, że ma nadzieję iż w końcu uda mu się zmienić swoje zbyt lekkomyślne podejście do gry w pokera.
Ciekawa może być też obserwacja Hansena dotycząca poziomu gry zawodników online. Hansen był bowiem nieobecny przy stolikach online przez półtora roku. „Gracze są lepsi i to jest naturalne. Ludzie stają się lepsi w każdym sporcie, skaczą wyżej, biegają szybciej, a więc i w pokera grają lepiej. Mają więcej narzędzi do poprawiania swojej gry, jest więcej literatury, więcej forów, na których można porozmawiać o swojej grze i to wszystko wpływa na poprawę umiejętności. Ludzie są dużo lepsi niż 10 lat temu i na pewno lepsi niż dwa lata temu” stwierdza Gus Hansen.
Gus dodaje też, że on sam musi więcej czasu poświęcić analizie swojej gry. Uważa on, że analizie swoich sesji poświęca za mało czasu i tylko poświęcenie większej ilości czasu na to zajęcie może doprowadzić go do poprawienia swojej gry. Ciekawe jest zresztą porównanie teamu Full Tilt i Teamu PokerStars. Gus Hansen stwierdza bowiem, że chociaż zna się bardzo dobrze z Tomem Dwanem i Viktorem Blomem to razem nie analizują zbyt wiele swoich rozdań. „To raczej sposób działania Teamu PokerStars. Oni mają bardziej analityczne podejście i więcej czasu spędzają na przygotowywaniu się do każdego pojedynku. My (Team Professionals) raczej siadamy po prostu do gry i wtedy zastanawiamy się co dalej. Zgadzam się jednak z tym, że analiza i przygotowanie się do gry to krok w dobrym kierunku” mówi Gus Hansen.
Ciekawe jest również to, że Gus stwierdza iż zdaje sobie sprawę z istnienia programów typu Holdem Manager. Mówi, że widział jak jego znajomi grają korzystając z możliwości oferowanych przez takie programy, ale on sam nigdy w życiu nie korzystał z tego typu programów.
Na koniec Gus wspomina także o swoich turniejowych planach live. Mówi, że oprócz EPT Londyn na pewno zagra na EPT Berlin oraz EPT Grand Final Monte Carlo, a także część turniejów WSOP. Zaznacza jednak, że to czy będzie grał więcej turniejów zależy od jego wyników. „Jeśli osiągnę dobry wynik to mogę poczuć więcej zainteresowania turniejami i grać ich więcej, ale jeśli odpadnę po drugim poziomie blindów to szybko mogę stwierdzić „Nie lubię turniejów””.
Na podstawie – Gus Hansen: „I might have to go back to the drawing table” – www.pokerlistings.com
Błąd w nazwisku w tytule 😉
http://www.youtube.com/watch?v=GjuP0SWqUR0
0:18 normalnie sklonowany + to spojrzenie
IVEY
Tym że nigdy nie korzystał z HM to mnie zaskoczył.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.