Regulowanie gier online w Europie na podstawie systemu licencyjnego miało do tej pory jedną wadę – zamykanie gier w obrębie tylko jednego kraju.
Taki system działa już od kilku lat we Francji czy Włoszech. Chociaż więc regulowanie e-hazardu jest z pewnością dobrą informacją, to dla pokerzystów zamykanie gier tylko na poszczególne kraje z pewnością dobre nie jest.
Dlatego też z zadowoleniem powinniśmy przyjąć informację o porozumieniu zawartym pomiędzy urzędami regulującymi rynek e-hazardu we Francji, Włoszech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Pierwsi takie porozumienie, w czerwcu 2011 roku, podpisali francuski urząd regulacyjny ARJEL oraz jego włoski odpowiednik AAMS. Wiadomo już też oficjalnie, że w przyszłym miesiącu do tego porozumienia dołączy Hiszpania. A ostatnio prezydent ARJEL Jean-Francois Vilotte poinformował, że prowadzone są rozmowy o przystąpieniu do porozumienia również Wielkiej Brytanii.
Jean Francosi Vilotte powiedział, że dołączanie kolejnych państw do porozumienia jest działaniem w kierunku większej harmonizacji europejskiego prawa w tej dziedzinie. Dzięki temu można będzie zapewnić większe bezpieczeństwo graczom i łatwiej walczyć z nielegalnie działającymi operatorami. Porozumienie nie mówi głośno o tym co wydaje się najważniejsze, czyli wspólnej puli graczy. Jednak dyrektor hiszpańskiego urzędu zajmującego się e-hazardem Juan Carlos Alfonso powiedział iż „jest to krok w kierunku stworzenia wspólnej, europejskiej puli graczy”.
pod warunkiem ze ci „wspólnie” nie dopieprzą jakiegoś chorego podatku od wygranej…
Super! Idzie w dobra stronę.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.