Sami Kelopuro o wygranej w SCOOP Main Event

4

Sami „LarsLuzak” Kelopuro jest znany przede wszystkim jako znakomity gracz cashowy. Jak to jednak bywa ze znakomitymi graczami również i w turniejach radzi sobie całkiem nieźle.

Udowodnił to przed kilku dniami gdy zwyciężył w turnieju SCOOP Main Event High z wpisowym $10,000. Wygrana ponad pół miliona dolarów jak się okazuje to największy sukces turniejowy świetnego gracza z Finalndii. Sami Kelopuro, na PokerStars grający pod nickiem „Lrslzk”, w wywiadzie udzielonym stronie poker.org podzielił się wrażeniami ze swojego życiowego sukcesu.

„Nie miałem zbyt wielu znaczących wyników turniejowych. Kilka wyników live i nic wartego wspomnienia jeśli chodzi o grę online, głównie dlatego, że takich turniejów grałem niewiele. Na SCOOP zagrałem 10 eventów. Zaliczyłem dwa mniejsze miejsca płatne, ale i tak aż do Main Eventu byłem na minusie” – zdradza Kelopuro.

Co ciekawe również i Main Event mógł dla Kelopuro zakończyć się bardzo szybko:

„Miałem bardzo słaby początek. Przez kilka pierwszych godzin nie mogłem wygrać puli i w końcu znalazłem się na allinie z AQ przeciwko AK, ale udało się wygrać.”

Potem było niewiele lepiej, bowiem Kelopuro zaraz po zbudowaniu większego stacka przegrał rozdanie JJ na AK i ponownie został short stackiem. Zbliżał się bubbel, a „LarsLuzak” dalej miał niewiele żetonów i wtedy nadeszły dwa double upy: najpierw wygrał z AK kontra 48s, a potem z AJ pokonał A9. W zasadzie dopiero po pęknięciu bubbla udało mu się na dłużej zbudować duży stack.

„Miałem szczęście przy coin flipach, ale to jest konieczne, aby zajść daleko w turnieju”

Przy czym Kelopuro zaznacza, że w późnej fazie turnieju tylko raz wygrał rozdanie mając znacznie gorszą rękę. Miało to miejsce już na stole finałowym, gdy jego T9 pokonało QQ przeciwnika.

Pojedynek heads-up Kelopuro rozpoczynał ze sporą przewagą w żetonach, samemu tak wspomina decydujące o sukcesie rozdania:

„Wydaje mi się, że miałem pełną kontrolę nad tym pojedynkiem, ale początkowo karty nie układały się po mojej myśli. Tak było w rozdaniu, gdy na stole 3-5-8-4 przegrałem z niższym stritem na wyższego. Przeciwnik się podwoił i stacki wyrównały, a niedługo później doszło do allinów pre flop – moje AQ kontra KK, ale szczęśliwie dla mnie już na flopie pokazał się as i wygrałem turniej.”

Na koniec Kelopuro przyznał:

„Oczywiście, aby wygrać turniej potrzebujesz szczęścia, ale uważam, że jestem na tyle dobrym graczem, że na ten sukces w pełni zasłużyłem.”

Poprzedni artykułPartyPoker ogłasza turniej z pulą gwarantowaną $1.000.000
Następny artykułJames Keys o turniejach MTT

4 KOMENTARZE

  1. Ogólnie grali luźno, na stole finałowym widziałem akcje ala Cada, kolo allin i pokazuje 22, ups, trafił na kolesia z AA, ale szkoła Cady widać ciągle ma się świetnie.

  2. Może i super-dobry w turniejach nie jest, ale między TOP-10000 a TOP1000 różnica skilla jest tak minimalna, że i tak decyduje fart przy coinflipach. W heads-upie już na pewno był lepszym zawodnikiem.

  3. No bez jaj, na tyle dobry że zasłużył? Gościu nie jest nawet top1000 w turniejach, gra ich niewiele, słaby skill+mała próbka, dofiszował pajac i tyle

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.