Kiedy trafiamy na flopie seta lub tripsa pierwszym o czym zaczynamy myśleć jest – jak wygrać jak najwięcej żetonów. Zaraz po tym często decydujemy się na slowplay co bardzo często okazuje się pomyłką. Jak więc należy rozgrywać te silne układy?
Na początek wyjaśnienie dla początkujących pokerzystów – zarówno set jak i trips to układ popularnie zwany "trójką". Różnica w nazwie polega na tym, że set to trójka utworzona wtedy, kiedy mamy parę na ręku, a trips to dwie te same karty na flopie w połączeniu z trzecią taką samą w kartach własnych.
Rozgrywanie tych układów może być rozpatrywane razem oba są bowiem bardzo silne i często doprowadzą nas do zwycięstwa w rozdaniu. Problemem jest tylko to, żebyśmy wygrali jak najwięcej żetonów. Szczególnie mniej doświadczeni, początkujący gracze mają tendencję do rozgrywania tego typu układów bardzo powoli, czyli tzw. slowplay. Tymczasem bardzo często okaże się, że najlepszą decyzją jest rozgrywanie ich mocno i agresywnie, bo w ten właśnie sposób najłatwiej będzie nam doprowadzić do tego, żeby w puli znalazło się jak najwięcej żetonów.
Slowplay w zasadzie jest uzasadniony tylko w dwóch przypadkach:
- jeśli naszym przeciwnikiem jest ultra agresywny przeciwnik, który każdą chwilę słabości rywala stara się wykorzystać i często blefuje. Jeśli przeciwko takiemu rywalowi trafiamy "trójkę" to rzeczywiście może okazać się, że granie aż do rivera check-call może być najlepszym rozwiązaniem.
- jeśli naszym rywalem jest bardzo czytelny przeciwnik, którego zakres rąk potrafimy łatwo określić. Jeśli w grze z takim przeciwnikiem mamy 33 i trafiamy flopa 3-7-9, a jesteśmy przekonani, że przeciwnik gra tylko z dwoma wysokimi kartami typu AK, AQ czy AJ to również slowplay może okazać się bardziej opłacalny, bo po naszym zagraniu rywal ucieknie z rozdania, a dając mu za darmo obejrzeć turn liczymy, że trafi on top parę i wtedy będzie bardziej skłonny do wypłacenia solidnej porcji żetonów.
We wszystkich pozostałych sytuacjach, czyli w większości sytuacji seta powinniśmy rozgrywać agresywnie. Jeśli podbijamy pre flop i potem cont.betujemy blisko 100% flopów to po trafieniu seta powinniśmy zrobić to samo. Jakiekolwiek odchylenie od normy przez dobrego przeciwnika zostać może odebrane jako sygnał ostrzegawczy i może on potem niechętnie nam płacić jeśli nawet coś trafił. Tak samo jak z każdym monsterem większym wypłatom sprzyja więc nasz agresywny wizerunek.
Tak samo wygląda sytuacja z rozegraniem seta lub tripsa jeśli jesteśmy postrzegani jako gracz bardzo tight. Co prawda trudniej nam będzie wygrać większą ilość żetonów, ale najlepszym sposobem na ich wygranie będzie po prostu zwykłe betowanie. Weźmy za przykład taką sytuację, bardzo długo nic nie rozgrywamy, w końcu podbijamy ze środkowej pozycji z 99 i dostajemy call od gracza na buttonie i flop K-9-3. Jeśli wykonamy standardowy cont.bet możemy dostać call od gracza, który trafił KQ,KJ czy KT, może nas sprawdzić JJ czy TT i dopiero na dalszych ulicach w zależności od zakresu rąk rywala możemy podejmować decyzję jak dalej rozgrywać swoją silną rękę. Tymczasem jeśli zdecydujemy się na check-raise na flopie to dobry przeciwnik przeciwko tight rywalowi wszystkie te wyżej wymienione ręce zrzuci i stracimy szansę na wyciągnięcie od niego większej ilości żetonów.
Slowplayowanie jest również błędem wtedy, kiedy obstawiamy przeciwnika na silną rękę. Często po przeanalizowaniu gry rywala, betowania pre flop i na flopie dochodzimy do wniosku, że rywal ma top parę lub overparę i to automatycznie nastawia nas do gry slowplay, bo "Przecież przeciwnik i tak się wypłaci". Tymczasem musimy pamiętać, że jeśli na turnie spadnie tzw. "scary card", która może przeciwnika przestraszyć to już nic więcej od niego nie wygramy. Jeśli na flopie 7-3-2 trafiamy seta i mamy dość agresywny image to jest spora szansa, że po przebiciu zagrania rywala wypłaci on nam wszystkie żetony mając TT,99, JJ czy nawet A7. Tymczasem jeśli na turn spadnie A, K czy Q , a my na flopie tylko sprawdziliśmy zagranie przeciwnika to istnieje spore prawdopodobieństwo, że straciliśmy dużo wartości z naszej silnej ręki.
Wszystko co napisałem powyżej dotyczy również rozgrywania tripsów z tą tylko różnicą, że set jest lepiej "ukrytą" ręką. Jeśli na flopie leży para to dobremu przeciwnikowi łatwiej będzie zrzucić overparę czy top parę. Jednak musimy pamiętać, że i tutaj wiele zależy od naszego wizerunku. Jeśli jesteśmy choć odrobinę agresywni to już nasze podbicia czy przebicia wcale nie muszą oznaczać tripsa i rywal nadal będzie wypłacał z silną rękę. Podejrzeń zaś może nabrać wtedy, jeśli będzie starali się naszą rękę rozegrać w jakiś bardzo chytry sposób i będziemy slowplayować.
Czy należy obawiać się o siłę swojej ręki?
Czy trafiając seta powinniśmy obawiać się o to, że ktoś mógł trafić wyższego seta? W jednej ze swoich książek Dan Harrington napisał, że jeśli na stole nie ma koloru i strita, a my zastanawiamy się nad spasowaniem seta to lepiej by było jakbyśmy dali sobie spokój z pokerem. I w tym zdaniu kryje się odpowiedź na powyższe pytanie. Set na wyższy set jest na tyle mało prawdopodobnym układem, że w ogólne nie powinniśmy rozważać pasowania kart w takich sytuacjach. Oczywiście jeśli grać będziemy bardzo dużo czasami nam się to przytrafi, ale czasami to my będziemy mieli wyższego seta i tak naprawdę tego typu rozważania nie powinny mieć w ogóle wpływu na rozgrywanie naszej silnej ręki. Jeśli trafiamy seta i na stole nie leżą widoczne żadne inne silne układy to zawsze powinniśmy dążyć do tego, że do puli wrzucić jak największą ilość żetonów. Oczywiście jeśli leży na stole strit czy kolor nie oznacza to, że automatycznie seta zrzucamy, ale jest to już na tyle trudna sytuacja, że nie ma na nią jednej recepty. Wszystko zależy wtedy od przebiegu akcji, wizerunku naszego przeciwnika, ilości graczy w puli i głębokości stacków. Dopiero po przeanalizowaniu tych wszystkich czynników możemy podejmować decyzję…
Trochę inaczej wygląda ta sytuacja w przypadku tripsa. O ile zrzucanie seta nie wchodzi w zasadzie w grę to przy tripsie mamy jeszcze kickera, który może okazać się kluczowy w danym rozdaniu. W skrócie można powiedzieć, że jeśli mamy tripsa z top kickerem to traktujemy ten układ dokładnie tak jak seta i nie obawiamy się, że ktoś trafił fulla. Problem pojawia się jeśli mamy A2 i na flopie AA6 następuje bardzo "gruba" akcja z wzajemnymi przebiciami. W tym momencie o ile nie mamy jakiegoś bardzo konkretnego "reada" na naszym przeciwniku możemy uznać się za pokonanego i rozważać wyrzucenie naszego silnego układu.
Podsumowując można powiedzieć, że sety i tripsy powinniśmy rozgrywać mocno i agresywnie, bo taka gra daje nam największe szanse na zagranie o cały stack przeciwnika, a właśnie do tego chcemy dążyć. Slowplay jest uzasadniony w sytuacjach, w których dobrze znamy naszego przeciwnika i wiemy, że albo będzie on blefował, albo też dość wąsko określamy zakres jego kart i wiemy, że nic jeszcze nie trafił. Jeśli natomiast chodzi o obawy przed mocniejszymi układami to w zasadzie setów i tripsów z dobrym kickerem w ogóle nie pasujemy, a tylko jeśli mamy tripsa ze słabym kickerem musimy uważać, bowiem ten układ może nas czasami kosztować bardzo dużo żetonów.
ok. jako doswiadczony zawodnik z ponad 20000 husng za plecami moge smialo powiedziec, ze granie tripa/seta na slowplay’ujac jest bardzo zalezne od struktury boarda. jesli na flopie mamy set/trip i nie ma zadnego flushdrawa ani str8 drawa to mozemy spokojnie poczekac zebyprzeciwnik zaangazowal sie w kradziez. na turnie podobnie.. jesli nadal jest sucho to spokojnie mozna jeszcze raz podpuscic miniraisem lub “tuffcheckiem”. Jesli jednak board zaczyna robic sie jakkolwiek drawowy powinnismy nie dopusic do taniej odslony kart. pozdrawiam
przed chwilą w omahę miałem QQTT i flop QT4 pot pot pot i gościu z ..QTxx łapie kolorek backdoorowy 7 high
Zauważyliście ze na Full Tilt bardzo często na butonie ludzie łapią jakieś monstery. Ty tu się próbujesz bronić przed kradzieżą myśląc że gość ma jakieś średnie ręce, łapiesz np. Asa na flopie z 6 kickerem a tu lipa bo gość trzyma albo AA albo AK/AQ/AJ. Specjalnie wygenerowana akcja żeby zwiększyć obroty, tylko na pewno nie ma nic wspólnego z zrzeczywistością. Jak tak się naciołem kilkanaście razy to mi się odechciało bronić.
ja kiedys na flopie j83 mialem over pare !!!! SICK!!!
jezeli masz najnizszego seta a przed toba na flopie najniebezpieczniejszym 678 leca dwa olki to juz nie jest tak ciezko zrzucic seta jak na boardzie KQ7…JD low set byl łatwy do zrzucenia 😛
SUCKerSTARS i…
bez komentarza 🙂
Ja miałem rozdanie w Sunday Million – flop 256 w tym dwa piki, CZTERY all iny na flopie, ja 22, dwóch 55 i 66, a czwarty AT w piku i pik na river…
Ja z kolei byłem świadkiem następującej sytuacji.
Jakiś turek na riverstars:
Trzy olki pf, AA,KK,99
flop – AK9.pozdro
Podczas pierwszej edycji Polish Poker Tour,nie pamiętam w jakim mieście,zdarzyła się sytuacja (nie jestem w 100% pewny) : flop KQ7 i w grze było trzech graczy z KK , QQ, 77.
Prawdopodobnie graczem z 77 był Mipi i zrzucił się na flopie.
Jeżeli ktoś pamięta wspomnianą sytuację proszę o ewentualne poprawki.
Pozdrawiam.
Stanko
oczywiście że mają większe, chodziło mi o przypadek kiedy trafiamy seta, wtedy prawdopodobieństwo że jesteśmy “over-setted” jest bardzo małe, co za tym idzie rzadziej trafia nam się “cooler”. nie miałem tam na myśli przypadku kiedy trafiamy oveparę. Co do graczy to napisałem… granica kiedy jest to cooler a nasz błąd jest luźna i zależy od wielu czynników między innymi z jakim przeciwnikiem gramy, jak z jakimś aggrodonkiem to się eazy stackujemy itd…
No tak trafienie set vs overset to jak 1:100trafienie overpair vs set to jak 1:7Wcale nie wiem czy przy słabych graczach i deep stackach wysokie pary mają większe value…
“Set na wyższy set jest na tyle mało prawdopodobnym układem, że w ogólne nie powinniśmy rozważać pasowania kart w takich sytuacjach”Na bardzo dużych deepach, powiedzmy 300bb wysokie parki mają dużo większe value, nie dlatego że częsciej wygrają na showdownie ale dlategego że z wysokimi dużo rzadziej przegramy set over set. Czysto teoretycznie grając np 500bb deep na flopie A93 zestackowanie się z 33 byłoby błędem. Dlatego trzeba samemu znaleźć tą granice kiedy to jeszcze cooler a kiedy nasz błąd. Podsumowując w grach bardzo deep trzeba uważać na bardzo wysokie reverse implied oddsy niskich pocketów(Andrew Seidman).
chyba nie zrozumiałeś o co chodziło zamerowi. on mówi, że kolejna 7 spadła na river i najmniejszy set na flopie tak czy inaczej wygrał ;)@JD – chyba jesteś jakimś fenomenem co do tych setów ;p
Nie, wszytskie sety zostały złapane na flopie. Prawdopodobienstwo wystąpienia takiego rozdania jest praiwe niemozliwe:)
Piter i znajac Pokerstarsa to 7 spadla na river;p ??
“Set na wyższy set jest na tyle mało prawdopodobnym układem, że w ogólne nie powinniśmy rozważać pasowania kart w takich sytuacjach”
Kiedys na Pokerstars przy moim stoliku (ja akurat pasowałem) było takie rozdanie: Preflop poszło jakies podbicie sprawdzone przez dwie osoby. W trójke zobaczyli flop:QJ7. Wtedy poszły all inny po czym po kolei odsłonili sowje karty: QQ, JJ,77. To jst dopero nieprawdopodobna sytuacja:)
@Gregor – jak wyleczę kaca 🙂 A jest co leczyć, oj jest… 🙂
“Rozgrywanie tych układów może być rozpatrywane razem oba są bowiem bardzo silne i często doprowadzą nas do zwycięstwa w rozdaniu”
Hmmmm… wydaje mi się, że przy tripsie należy być bardziej ostrożnym, bo lubie jak mój oponent łapie tripsa na flopie dodatkowo ma Asa na ręku a ja mam tylko fulla też już na flopie…
@JD – kiedy nowy odcinek bloga ?
“Set na wyższy set jest na tyle mało prawdopodobnym układem, że w ogólne nie powinniśmy rozważać pasowania kart w takich sytuacjach” – pod koniec zeszłego roku z siedmiu kolejnych turniejów odpadałem set na seta… 🙂
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.