Twórcą show PokerStars Big Game na pewno zależało na zapewnieniu widzom rozrywki i emocji, ale chyba nie do końca chodziło im o to, co wydarzyło się w jednym z ostatnich odcinków. Na wizji doszło do nieeleganckiego starcia Tony G & Daniel Negreanu przeciwko Andrew Roblowi.
Po paru wcześniejszych kontrowersjach związanych z programem PokerStars Big Game, w jednym z ostatnich odcinków doszło do naprawdę nieprzyjemnego incydentu w rolach głównych z Danielem Negreanu, Tonym G oraz Andrew Roblem.
Wszystko zaczęło się od rozdania, gdy na riverze Negreanu zagrał solidny bet przeciwko Roblowi. Nie zdążyło minąć nawet 10 sekund, gdy z siedzenia poderwał się Tony G i zaczął wykrzykiwać, że Robl jest "pieprzonym nitem" i myśli wieczność przed każdą decyzją. Dokładny przebieg rozdania możecie prześledzić poniżej.
Pikanterii całej sytuacji dodały wpisy na blogach pokerzystów. Robl twierdzi, że nie była to pierwsza sytuacja, gdy musiał znosić przytyki Daniela Negreanu, który już kilkakrotnie przyczepiał się do niego, że jest zbyt tight i że nie chce płacić straddle`a.
Andrew napisał, że Negreanu był niegdyś jednym z najmilszych pokerzystów. Wszystko się zmieniło kilka lat temu, gdy nowoczesna taktyka gry go przerosła. Na dowód Robl wspomina o tym, że gdy Daniel siada na stołach PokerStars od razu tworzy się do nich długa kolejka osób chętnych oskubać go z kilku buy inów.
Co do straddle`a, Robl mówi: "Za każdym razem, gdy Daniel przegrywa, zaczyna naciskać stół do gry ze straddlem. Jeśli uważa to za takie dobre, to powinien o to zabiegać zawsze!".
Tony G, na łamach bloga, przeprosił już Robla za swoje zachowanie. Czy Daniela będzie stać na taki gest? Na razie nic na to nie wskazuje, gdyż w ostatnim wpisie dodaje on jeszcze oliwy do ognia, opisując to jakim nitem jest Andrew oraz jak psuje zabawę, nie grając straddle`a.
Tony G i Helmut no może jeszcze Mate trójka słabych ,przeciętnych pokerzystów żaden z nich nie umie się zachować przy stole mają się za debesiaków grających pokera .Co rozumiem i z tym trzeba się zgodzić to czas na reakcje a właściwie jego brak bo teoretycznie mogą mieć tyle czasu il chcą ,ale nawet w snookerze zmieniają się powoli zasady co do czasu na ruch i tak samo powinno być w pokerze maks 15 s albo time bank 60 inaczej pass ręki .To wkurwia strasznie ,każdy kto czekał grając w większym turnieju wie o czym mówię niech WKOŃCU JAKAŚ FEDERACJA USTALI CZAS NA REAKCJĘ
he he no pewnie :0 nawet rozumiem Tonego ,choć nie przepadam za nim 20 min czekać z każdą ręka jak na everescie miał prawo się wkurwić :p
Daniel reprezentuje lidujac na turnie AT i musi betowac w takim wypadku river zeby mialo to jakis sens te zagranie na turnie. Ze strony Robla ktory sobie myslal dlaczego Daniel zagral c/c na flopie by pozniej lidujac na turnie? Mogl tylko tak zagrac z AT by bronic sie przed groznymi kartami na river tj QJ by jego reka nie stracila na wartosci na czeku. To juz jest wyzsza szkola jazdy, ponadto Daniel wiedzial ze Robl mial wczesniej ciezkie chwile z Tony G i gra supertight i passive po flopie wiec przejal inicjatywe. Sprawdzi go tylko mocna reka AQ,AK ktorej nie mial Andrew , ktory na necie pewnie callnalby spokojnie, a pod naciskiem Tony G nie przemyslal do konca tej reki , ktora i tak byla ciezka dla niego. Mysle ze gdyby psychicznie Robl byl wyzerowany to napewno inaczej to by rozegral.
ad. Kacper “haha ale go zgwałcili psychicznie.. zastanawiam sie tylko jak on mogł zrzucic ta reke po takim debilnym zagraniu negreanu??”lol. jak debilnie rozegrane? sprawdza a flushem flopa, bo nie chce grac jeszcze duzego potu. spada 10x, jezeli teraz zaczeka i Robl znow uderzy bedzie musial zrzucic swojego flush drawa bo nie bedzie mial oddsow. jezeli zagra ch-raise to bedzie tu chcial reprezentowac QJ, seta, radziej 2 pary. QJo raczej nie zagra ch-call flop bo nie ma oddsow i OOP ciezko outplayowac bedzie mu Robla i czesto zagra ch/fold na turnie. leadujac tego turna moze reprezentowac 10sXs, trafionego str8, trafiona druga pare (na tym boardzie lepiej zaledowac bo nie czesto Robl bedzie go tutaj raisowal, a powod powinenes znac). Na riv spada kolejna 10x, ktora Daniel nadal moze smialo reprezentowac, bo ma taki sam uklad jak na turnie (jezeli reprezentuje moc), a nawet lepeszy. Robl bije tutaj tylko blef, bo z kazdym Ax ma splita, K nie bedzie tak rozgrywany przez Daniela bo bylo by to bez sensu, trips 10tek bije Robla, Str8 bije robla, K10 full bije Robla. Jego zagranie jest jest standartowe, ale nie jest bez sensu. lol
DLa mnie jedynym skandalem było to że zgodzili się liczyć mu tą minutę czasu. Tak to zwykły trash talking. Zawsze są w tym przypadku 3 opcje:1. przemilczeć i skupić się na grze
2. odpyskować pedałowi negranu
3. zrobić sit outaJakby mi tak Tony G jechał to bym jeszcze więcej czasu zużywał. Przypomina mi się akcja z turnieju w hiltonie gdzie byłem nabudowany i miałem chyba z 8-10 stosów żetonów po 25 których krupierka nie chciała mi wymienić na grubsze nominały (pomimo że innemu graczowi zamieniła). Przez następne 2h betowałem 100% rozdań i zawsze odmierzałem powoli drobniakami:) Robl też powinien jeszcze dłużej myśleć a dodatkowo mógłby komentować calle 3-betów daniela just suckout negranu
Dodam tylko ze widok zaszczutego Robla to najsmutniejszy widok jaki do tej pory widzialem w tego rodzaju produkcjach.A Negreanu? zawsze uwazalem go za jednego z najsympayczniejszych zawdonikow za ,,gentelna pokera,, tym wiekszy wstyd dla niego ze wziol udzial w takiej zenadzie
Moim zdaniem i chyba kazdy sie ze mna zgodzi dobór zawodnikow a przez to wynikajaca z ich stylu gry mniejsza lub wieksza atrakcyjnosc programu to domena producenta.Jego ryzyko i jego odpowiezialnosc.Nikt z zaproszonych poza kwalifikantem nie jest osoba anonimową i wiadomo jakiego pokera gra.Zachowanie Tonego G uwazam za skandaliczne ktore kompromituje go jako czlowieka.Wstyd ze zaden z tam obecnych nie stanol w obronie Robla.Jezeli Tony G uwaza ze grajac z nim marnuje swoj cenny czas moze poprostu wyjsc podczas nagrania a nastepnym razem nie przyjmowac zaproszen do programow gdzie przy stole ma byc Robl.Ja osobisci poczulem sie zazenowany jego zachowaniem.Facet prosi sie o to by poprostu dac mu w pysk na wizji ciekawe czy wtedy dalej bylby taki wygadany.
fukin nit!
Ktos juz napisal ze “idea” tego programu jest zapewne widowiskowosc jesli chcialbym ogladac w tv styl gry Robla ktory jest w kazdej ksiazce kazdym filmiku instrukrazowym to bym nie musial ogladac “BIG GAME”. Od takiego programu przynajmniej ja wymagam wariackich akcjii i ludzi ktorzy nie boja sie o swoj BI lub bankroll. Robl pewnie zarabia sporo onlnie na wysokich stawkach ale to nie znaczy zeby bral udzial w programach w ktorych lepiej ogladalo sie Loose Canon 🙂
na blogu Daniela też już pojawił się wpis dotyczący sytuacji.
http://www.pokerpages.com/blog-players/daniel-negreanu.htm
haha ale go zgwałcili psychicznie.. zastanawiam sie tylko jak on mogł zrzucic ta reke po takim debilnym zagraniu negreanu??
jest tylko jedna kwestia ktora odroznia Greensteina czy Doyla od up and coming gwiazd pokera takich jak Robl. Oni maja juz wyrobiona marke i nie musza walczyc o kase ze sponsoringu. Inaczej jest z Roblem, Lexem czy Reynoldsem. Kolesi ktorzy miazdza onlina jest przeciez cale mnostwo i wybic sie na aarenie telewizyjnej moga tylko nieliczni. Dlatego moim zdaniem oni taki show powinni traktowac troche jak inwestycje, poluzowac swoja gre i dostarczyc masom troche emocji. To bedzie imo znacznie bardziej ev+ nawet przy straconych dwoch buyinach niz murowanie zeby wygrindowac w takim show kilkanascie tysiecy dolarow. Zreszta taki RasZi ktory online byl dosyc mocno znany zostal przez publike zauwazony dopiero podczas ubieglorocznego WSOPa i teraz dzieki BG ma szanse stac sie naprawde duza gwiazda, chyba o to wlasnie chodzi…
W BG niestety brakuje dobrego pokera. Daniel od kilku sesji traci kolejne buyiny nie przez pecha (jak w HSP) tylko z powodu złej gry. Gra jak maniak i trudno się dziwić, że frustruje go Robl, który wykazuje choć trochę szacunku dla pieniędzy i kultury gry. BG to pokerowy sitcom, a prawdziwy cash game można było obejrzeć niedawno w PAD.
We wcześniejszych dwóch odcinkach Tony G wręcz miażdży stół, a że karty pomagają to mamy do czynienia z deklasacją. Tutaj jednak zdecydowanie przesadził. Floorman wcale nie lepszy, czy on w ogóle zachowywał się neutralnie? W rozdaniu Robl – Tony G, Litwin trafia dwie pary z 35 i wywiera sporą presję na Robla z Q6 przy flopie 356. Oczywiście Tony G od razu drze mordę by przyszedł florman. Absurdalnie to wyglądało. Negreanu z kolei grał fatalnie i przegrywał sporo, więc był zadowolony z rozwiązania (“hi five”). Skoro stawki są dla niego za małe niech idzie do Bellagio i pogra z Antoniusami, Dwanami i Ivey’em. Będzie miał nawet double straddle i znowu zastosuje swoją taktykę – call all.
a jak mieli grać Bari, Reynolds, Robl skoro po lewej mieli Toni’ego G, Lexa i Nagranu? Widzieli przecież ze ostatnia ww trojka gra superagresive i profitowe bedzie tylko wyczekanie ich bledow. Podobnie gral wczesniej Greenstein, Todd Brunson i jakos nikt poza Tony G, ktory obrazil Brunson ze czeka tylko na nutsy nie zwrocil na to uwagi.Oczywiscie dla programu najlepiej aby grali w niej zawodnicy ktorzy prezentuja rozne style gry. A tak mielismy tutaj 3supetight graczy, oczywiscie Reynolds nie byl tak zamurowani jak tamta dwojka.
Dokladnie, pomimo tego że Robl byłby w stanie zniszczyć Negreanu i Tonego w cashówkach, to i tak są oni w stanie wyciągnać z pokera dużo więcej w postaci umów sponsorskich (Negreanu) i zysków z promocji własnych przedsięwzięć (Tony G).Inna sprawa, że pokerstars Big Game ma trafiać raczej do troche innego targetu niż np. HSP czy ostatnie odcinki PAD cash game. Tam jednak gra nie ma nic wspólnego z tight, a poziom jest i tak wysoki. Jednak przykładowo Galfond, który moim zdaniem jest top3 nlh, twierdzi, że gra tight w takim setupie jest najbardziej dochodowa i pewnie ma sporo racji.Tak czy inaczej, jedni i drudzy maja inne priorytety i dążą do zarobienia kasy. Negreanu na bank wychodzi na tym lepiej niż Robl, który BTW jest raptem 50k na plusie z gry online gdzie większość jego zysków jest z plo.
moim zdaniem co do jednego Negreanu z Guoga mieli racje – idea telewizyjnego show polega na dostarczeniu rozrywki i sporej ilosci akcji, gosc ktory siada i gra mega tagiem w zasadzie tylko niepotrzebnie zajmuje miejsce przy stole. Na pewno Robl zbyt czesto zapraszany do TV nie bedzie, co najwyzej jako potencjalna ofiara trash talkingu innych graczy
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.