W miniony weekend, w Wiśle, odbyła się druga edycja Mistrzostw Polski Everest Poker, turniej wyczekiwany przez wielu pokerzystów z całej Polski! Była to wspaniała okazja dla początkujących graczy, i nie tylko, aby wziąć udział w dużym turnieju z konkretnymi nagrodami. Zapraszamy Was do bliższego zapoznania się z relacją z turnieju w Wiśle.
Ogólne informacje o turnieju
Druga edycja Mistrzostw Polski Everest Poker początkowo miała zostać rozegrana w Krakowie. Ostatecznie jednak turniej ten trafił pod strzechę Hotelu Gołębiewski w Wiśle i był to strzał w dziesiątkę! W Polsce na dobre rozpoczęła się już zima, a wiadomo że ta pora roku nigdzie nie przebiega lepiej niż w górach!
Oprócz pięknego, ośnieżonego krajobrazu, wszyscy uczestnicy mieli możliwość spędzenia jednej lub dwóch nocy w luksusowym Hotelu Gołębiewski, gdzie do dyspozycji mieli obfite posiłki oraz, co najważniejsze, genialny Aquapark Tropicana. Jeden z uczestników turnieju uświadomił mi w rozmowie, że Mistrzostwa Polski w takim miejscu są super okazją dla wielu amatorów do liźnięcia wielkiego pokerowego życia. Gracze początkujący mogli doświadczyć na własnej skórze, że takie wyjazdowe turnieje to okazja do spędzenia paru dni w luksusowych warunkach, gdzie nawet po odpadnięciu z turnieju jest co robić. Po takiej inicjacji, na pewno każdy jeszcze nie raz zawalczy o pakiet wyjazdowy na jakiś duży ogólnopolski lub międzynarodowy turniej!
Mistrzostwa Polski Everest Poker zostały zaplanowane na dwa dni – 19 i 20 grudnia. Udział w turnieju można było sobie zapewnić jedynie za pośrednictwem satelit online lub na żywo. Większość z nich rozegrana została w formule freerolli, stąd też zdecydowana większość uczestników to gracze początkujący. W ten sposób Everest Poker dał wielu amatarom okazję do zagrania pierwszy raz na żywo w dużym turnieju, a pula nagród w wysokości 200.300 PLN na pewno dodała jeszcze nieco więcej pikanterii całej zabawie! Dowodem na to, jak wielkim zainteresowaniem cieszyły się eliminacje, jest fakt, iż w sumie we wszystkich satelitach udział wzięło aż 4.500 osób!
Chyba wystarczy już tych wstępnych informacji, czas przejść do samego turnieju. Let`s shuffle up and deal!!!
Dzień 1, Sobota, 19 grudnia
Gra w dniu 1 rozpoczęła się równo o godzinie 13:00, a całość odbywała się w jednej z sal konferencyjnych Hotelu Gołębiewski. Pomimo ciężkich warunków na drogach, na starcie stawił się niemalże komplet uczestników, zabrakło tylko jednego gracza. Tak więc w Mistrzostwach Polski Everst Poker ostatecznie udział wzięło 149 osób, które rozpoczęły grę z 10.000 w żetonach. Poziomy blindów wzrastały co 30 minut, a turniej wystartował od poziomu 25/50. Everest Poker postanowił wynagrodzić dosyć dużą część uczestników, stąd też w Wiśle mieliśmy aż 40 miejsc płatnych.
Pierwszy rzut oka na salę pozwolił od razu wychwycić parę bardziej znanych twarzy, co było dowodem na to, że zainteresowanie turniejem wykazali również gracze średniozaawansowani. Przy stolikach mogliśmy spotkać 6 z 8 polskich finalistów promocji Live The Dream:
- heidelberg99
- ggmanutd (znany również jako Glory)
- orka76
- paskuda84
- torciec
- SoSick_84
To właśnie oni na początku roku 2010 pojadą do Wiednia na finałowy casting Everest Poker, gdzie będą walczyć o wejście do "Live The Dream TEAM" oraz umowę sponsorską o wartości $100.000! Niestety w Wiśle najlepiej im nie poszło, gdyż cała szóstka odpadła pierwszego dnia rozgrywek. Miejmy nadzieję, że Polacy zaprezentują się nieco lepiej w Wiedniu!
W Wiśle mogliśmy także zobaczyć w grze Prezesa Polskiej Federacji Pokera Sportowego, Pawła Abramczuka. Jednakże jemu również nie udało się awansować do finałowego dnia turnieju.
W drugiej edycji nie mogło oczywiście zabraknąć zwycięzcy pierwszej odsłony Mistrzostw Polski Everest Poker, .nilm4r., który, jak na mistrza przystało, wywalczył sobie awans do drugiego dnia turnieju.
Kolorytu całemu turniejowi dodawał na pewno zwycięzca naszego "Konkursu YouTube", C4rtm4n, który postanowił wystąpić w turnieju w przebraniu Maski z filmiku nakręconego specjalnie na potrzeby naszej promocji.
Nad poprawnością przebiegu turnieju czuwał oczywiście Ryszard "Erklos" Kłosiński. Miał on w Wiśle naprawdę sporo pracy, gdyż wielu graczy początkujących wywoływała dużą ilość sytuacji spornych, które Erklos musiał sprawnie rozwiązywać.
Po paru godzinach gry dało się w kuluarach zauważyć spore emocje! Kibice dzwonili do swoich znajomych i zdawali im relację: "Kurde, naprawdę nieźle tu niektórzy grają! Dużo osób ma jakieś ciuchy pokerowe – widać, że mają już spore doświadczenie. Nie będzie łatwo naszemu powalczyć!". Jednym słowem wspaniałe pokerowe święto, które mi osobiście przypomniało własne początki turniejowe.
Po ponad pięciu godzinach gry pokerzyści udali się na 45-minutową przerwę na kolację. W tym momencie w grze pozostawały wciąż 64 osoby, a więc do wejścia do kasy było już coraz bliżej.
Gra na bubble`u (41 osób) rozpoczęła się o godzinie 21:00 i wtedy to zarządzone zostało Hand-For-Hand, tak aby żaden z graczy nie opóźniał przebiegu rozdań. Wizja eliminacji na ostatnim, niepłatnym miejscu sparaliżowała wielu uczestników turnieju. Duża część osób postanowiła po prostu czekać na eliminację bubble boya, pasując wszystkie swoje ręce.
Do ciekawej sytuacji doszło na jednym ze stolików, gdy gracz z MP podbił do 7.000 (blindy 1.500/3.000 ante 300), a wszyscy gracze do BB swoje karty spasowali. Agresor myślał, że udało mu się już zawinąć blindy i pokazał swoje radosne T 3 . Decyzją Erklosa karty były wciąż żywe, a gracz z BB miał ułatwioną decyzję. Pomimo faktu, iż miał on przed sobą 25.000 i jego all in na pewno zmusiłby przeciwnika do zrzucenia słabej ręki, to duży blind postanowił i tak swoje karty zrzucić…
Niestety taktyka wyblindowywania się okazała się zgubną dla gracza o nicku k3or, który z CO-1 zagrał mini all ina za 6.000 i został sprawdzony przez SB i BB, którzy konsekwentnie odstukiwali checki aż do showdownu. Na stole obejrzeliśmy J 5 4 T 8 , a gracze pokazali:
CO-1 (gracz na all inie) – T T
SB – T 2
BB (zulek) – 9 2
Kolor na dwójce zulka eliminuje short stacka i to właśnie k3or został bubble boyem drugiej edycji Mistrzostw Polski Everest Poker.
Po tej eliminacji, o godzinie 21:45, na sali wybuchła salwa oklasków i okrzyków radości! Cała pozostała 40-tka miała już zapewnione co najmniej 300 PLN.
Pierwszy dzień rozgrywek miał się zakończyć o godzinie 22:00 lub w momencie, gdy w grze pozostanie 30 osób.
Niewiele później z turniejem pożegnał się kwalifikant PokerTexas, C4rtm4n, który jako shortstack zagrał all in z A 9 i dostał call od gracza z A Q. Lepsza ręka się utrzymała i nasz czytelnik odpadł z Mistrzostw Polski Everest Poker na 40 miejscu.
Ostatecznie dzień zakończyliśmy o godzinie 22:00, gdy w grze pozostawało jeszcze 35 osób.
Oto eliminacje w kasie podczas dnia 1:
Miejsce | Nick | Wygrana
|
36 | PIETRUH | 300 PLN |
37 | Jachoo | 300 PLN |
38 | reksio2007 | 300 PLN |
39 | Fabian_pl | 300 PLN |
40 | C4rtm4n | 300 PLN |
Dzień 2, niedziela, 20 grudnia
Drugi dzień Mistrzostw Polski Everest Poker rozpoczął się od 16-tego levelu z blindami 2.000/4.000 ante 500, a stack średni w tym momencie wynosił 42.571. Zdecydowanym chipleaderem po pierwszym dniu był zulek, szerzej znany pod nickiem deleo. Oto TOP – 3 na starcie finałowego dnia turnieju:
Miejsce | Nick
|
Stack
|
1 | zulek | 128.600 |
2 | rafulus | 75.000 |
3 | Mar1usz | 74.300 |
W niedzielę gra rozpoczęła się o godzinie 12:00, a poziomy blindów zostały wydłużone do 45 minut.
Jako pierwszy, w kolejnym dniu gry, wyeliminowany zostaje zwycięzca pierwszej edycji Mistrzostw Polski Everest Poker, .nilm4r. .
Do udanych również tego dnia nie zaliczy na pewno bakubayor1, który na samym początku podwoił dwóch short stacków i z 38.700 spadł na 15.000.
Grę zdawał się całkowicie kontrolować nasz chipleader, zulek. Podbijał on na swoim stole większość rąk oraz udanie 3-betował swoich przeciwników preflop, co przy tych blindach dawało mu naprawdę spory zysk. Zulkowi wszystko układało się wyśmienicie do momentu aż naciął się ze swoim Q Q na K K u slonia i oddał mu 69.000, co było jednakże zaledwie jakąś 1/3 jego potężnego stacka.
W momencie, gdy z turnieju odpadł zawodnik na 31 miejscu, na sali mieliśmy ponowną głośną owację! Otóż tylko pierwszej 30-tce przysługiwała dodatkowa doba hotelowa w Wiśle. Radość TOP – 30 nie dziwi, gdyż w ten sposób mieli oni okazję korzystać o 24 godziny dłużej z atrakcji, jakie swoim mieszkańcom zapewniał Hotel Gołębiewski.
Podczas pierwszego poziomu blindów drugiego dnia turnieju, pożegnaliśmy zwycięzcę Ligi PokerTexas na Everest Poker, gracza o nicku Pawel87K. Jego nieduży all in z A 2 został sprawdzony przez graczy z blindów z:
SB – 9 5
BB – 9 2
Gdy na turnie na stole leżały trzy trefle, sytuacja Pawel87K wydawała się dosyć spokojna. Miał on draw do nutsowego koloru, czym obcinał swoim przeciwnikom parę outów. Niestety na river na stół spadła jedna z dwóch dziewiątek i Paweł musiał się udać na turniejowy spoczynek…
Po pierwszych 45 minutach gry, w turnieju zeszliśmy już tylko do 27 osób, czyli trzech stolików. W tym momencie na sali rozpoczął się prawdziwy festiwal all inów. Powodem takiego przebiegu gry były bardzo wysokie blindy – 3.000/6.000 ante 500 (średni stack ok. 65.000).
Złą passę w tym momencie kontynuował zulek, którego A K przegrało w starciu all inów preflop z A Q, po czym naszemu chipleaderowi na starcie dnia 2 zostało 140.000. Fotelu lidera gracz z Gdańska na długo nie oddał! Niewiele później doszło do kolejnych all inów preflop (pula 170.000):
zulek – A Q
dzierzaGST – 6 6
Dama na flopie wyeliminowała dzierzaGST z turnieju na 15 miejscu, a zulek w ten sposób odzyskał miano chipleadera.
W momencie, gdy w grze pozostawało już tylko 12 osób, a blindy wynosiły 5.000/10.000 ante 1.000, na jednym ze stołów doszło do kolejnego arcyciekawego wydarzenia! Gracz z pozycji CO-1 zagrał all ina za około 112.000, a jego przeciwnik z SB wykonał open fold Q Q!!! Jak się dowiedziałem w kuluarach, CO-1 był w posiadaniu A K, a fold Q Q w tym momencie na pewno nie jest standardowym zagraniem. Jednakże, może to właśnie dzięki temu rozegraniu obaj gracze zostali uczestnikami stołu finałowego…
O godzinie 15:00 wszyscy udaliśmy się na krótką 15-minutową przerwę. W turnieju mieliśmy jeszcze 11 uczestników i chyba nikt się nie spodziewał, że stół finałowy zostanie wyłoniony już w pierwszym rozdaniu po przerwie, w którym z Mistrzostwami Polski Everest Poker pożegnało się aż 3 graczy!
Graczem odpowiedzialnym za eliminację dwóch przeciwników był blind_cowboy, który dzięki swoim A A wyeliminował jednocześnie bakubayor1 i menelsmaster (A K i A J). Chwilę po tej bardzo grubej puli, na drugim stole dobiegło końca rozdanie, w którym bubble boyem stołu finałowego został damiannet.
Oto kolejne eliminacje drugiego dnia, aż do stołu finałowego:
Miejsce | Nick
|
Wygrana
|
9 | damiannet | 5.000 PLN |
10 | menelsmaster | 3.000 PLN |
11 | bakubayor1 | 2.000 PLN |
12 | EREWU-23- | 2.000 PLN |
13 | kubol70 | 1.500 PLN |
14 | Lucusi | 1.500 PLN |
15 | dzierzaGST | 1.000 PLN |
16 | PLtotoryl | 1.000 PLN |
17 | Pixel_1986 | 1.000 PLN |
18 | the_garden | 1.000 PLN |
19 | elfik999 | 1.000 PLN |
20 | PtasiGryps | 1.000 PLN |
21 | rafulus | 1.000 PLN |
22 | Mar1usz | 1.000 PLN |
23 | Conquerorgl | 1.000 PLN |
24 | sQQuasher | 1.000 PLN |
25 | Hangagod | 500 PLN |
26 | michalmall | 500 PLN |
27 | wiciu7771 | 500 PLN |
28 | Pawel87K | 500 PLN |
29 | WlodekAA | 500 PLN |
30 | tomkog | 500 PLN |
31 | Your_Cash | 500 PLN |
32 | niceone82 | 500 PLN |
33 | SReeves | 500 PLN |
34 | smigaczu | 500 PLN |
35 | .nilm4r. | 300 PLN |
Stół finałowy
Stół finałowy drugiej edycji Mistrzostw Polski Everest Poker gracze rozpoczęli z następującymi stackami:
- sloniu – 116.000
- kuncik7 – 166.000
- blind_cowboy – 206.000
- zulek – 338.000
- 7OKER – 136.000
- bikfisz – 293.000
- bumbabum – 82.000
- blefmen – 169.000
Gra na stole finałowym rozpoczęła się na blindach 6.000/12.000 ante 1.000.
Pierwsze rozdanie rozgrywki finałowej przyniosło nam od razu pierwszą eliminację! Jak na chipleadera przystało, akcję zapoczątkował zulek podbiciem z MP do 25.000. Jedynym graczem, który zdecydował się obejrzeć flopa był blefmen z BB. Na stole mogliśmy zobaczyć: K J 4 . Blefmen zaczekał, a zulek kontynuował za 40.000, na co ten pierwszy odpowiedział all inem i został momentalnie sprawdzony! Showdown:
zulek – K K
blefmen – 6 5
Żaden kier na stół już nie spada i 8 miejsce przypadło w udziale blefmenowi, który tym samym stał się bogatszy o 6.000 PLN.
Trzeba przyznać, że stół finałowy został w pełni zdominowany przez zulka. Jedyną osobą, która starała mu się stawiać opór, był bikfisz. Kiedy już to robił, czynił to z reguły udanie, pokazując jednocześnie agresywne rozgrywanie trzecich par na flopie lub totalnych blefów.
Na 7 miejscu z turnieju wyleciał sloniu. Najpierw jego stack drastycznie się skrócił po przegranej wojnie blindów z bumbabum. Ten drugi zagrał all in z SB z K 2, a sloniu z BB sprawdził z K Q. Na nieszczęście lepszej ręki, jedna z trzech 2-ek spadła na stół i niewiele później to sloniu gra rozpaczliwego all ina z SB za 20.000 z 9 7. Sprawdza go kuncik7 z Q T i tym razem to lepsza ręka wygrywa!
Sloniu za swoje 7 miejsce wzbogacił się w Wiśle o 8.000 PLN.
Po tej eliminacji blindy w turnieju przeskoczyły już na kolejny poziom – 8.000/16.000 ante 2.000.
Nowy level przynosi nam rozdanie, w którym z turniejem pożegnało się dwóch uczestników!
Akcję zapoczątkował kuncik7, grając all in z CO-1 za 60.000. Siedzący za nim blind_cowboy również wsuwa wszystkie swoje żetony za linię, a miał ich około 200.000. Izolacja nie do końca mu się powiodła, gdyż na BB z instant callem obudził się bikfisz!!!
kuncik7 – A 3
blind_cowboy – A J
bikfisz – K K
Dealer serwuje nam niziutki board z najwyższą kartą T-ką i kolejnych dwóch zawodników pakuje swój sprzęt ze stolika.
Kuncik7 zajmuje w Wiśle 6 miejsce i inkasuje okrągłe 10.000 PLN.
Blind_cowboy zaś zapisze się w historii drugiej edycji Mistrzostw Polski Everest Poker, jako zdobywca 5 miejsca, czym zapewnił sobie wypłatę na poziomie 14.000 PLN.
Na 4 miejscu z turnieju odpadł bumbabum. Stół finałowy rozpoczynał on jako short stack, ale jego taktyka wyczekiwania eliminacji oraz grania all inów, tylko wtedy kiedy już naprawdę musiał okazała się być bardzo skuteczna! Po tym kiedy bumbabum ponownie zjechał w niebezpiecznie niskie rejony, gra on all in za 54.000 z SB, a jego oprawcą stara się zostać zulek, który decyduje się na call z BB.
zulek – A 2
bumbabum – 9 8
Flop raczej łaskawy dla gracza na all inie nie był, gdyż mogliśmy na nim zobaczyć T 4 3
Dalsze karty na stole nie przynoszą jednakże już żadnej zmiany dla żadnego z graczy i zulka A-high zgarnia pulę, a bumbabum, zdecydowanie szczęśliwy, za swoje 4 miejsce dostaje 18.000 PLN.
Po odpadnięciu z turnieju bumbabum, sytuacja wyglądała bardzo nieciekawie dla gracza o nicku 7OKER. Znajdował się on pomiędzy dwoma rekinami! Po jego prawej siedział zulek, a po lewej bikfisz i obaj mieli bardzo duże stacki. 7OKER ze stackiem w okolicach 100.000 potrzebował sporo szczęścia, aby pokonać jednego ze swych przeciwników i spróbować swych sił w heads-upie.
Na samym początku gry we trójkę gra on swojego pierwszego all ina i zalicza double up!
Jako short stack wrzuca swoje pozostałe 88.000 z A Q i dostaje call od bikfisza, będącego w posiadaniu A 6. Dealer postanawia oszczędzić nerwy 7OKER i już na flopie oglądamy dwie Q.
Double up na 180.000 na pewno zapewnił odrobinę oddechu najkrótszemu stackowi, ale zmiana blindów na 10.000/20.000 ante 2.000 zmusiła go do ponownego grania szybkich all inów.
Tak też się dzieje, gdy 7OKER znajduje u siebie A J! Zulek postanawia spróbować swoich sił z A 6. Wszystko wskazywało na to, że gra się nam mocno wyrówna, gdyż do turna na stole leżały: K Q 3 8. Jednak każdy pokerzysta znakomicie zdaje sobie sprawę, że rozdanie kończy się dopiero po riverze, a ten potrafi być naprawdę dobijający! Tak też się stało w tym przypadku! Na riverze oglądamy, bolesną dla 7OKER, 6-kę, a duża grupa kibiców zulka wybucha radością!
7OKER za swój wspaniały występ w Wiśle wzbogacił się o 22.500 PLN, a my szykowaliśmy się do heads-upa.
Stacki na starcie finałowej rozgrywki wyglądały następująco:
1) zulek – 919.000
2) bikfisz – 571.000
Co ciekawe, to ten pierwszy, jako chipleader zaproponował bikfiszowi, czy nie chciałby przedyskutować jakiegoś deala. Bikfisz, ewidentnie mocno już uradowany tym, co osiągnął stwierdził krótko: "E tam, gramy!" i karty poszły w ruch!
Sytuacja w pojedynku 1 na 1 dosyć szybko się odwróciła! Po podbiciu bikfisza do 60.000, zulek postanowił 3-betować swojego przeciwnika do 150.000 i dostał call! Na stole oglądamy: J 7 5 i dotychczasowy chipleader zagrywa continuation beta za 150.000. Bikfisz po krótkim namyśle odwija się all inem, co wystarcza do zgarnięcia gigantycznej puli i to on teraz jest na czele finałowej potyczki.
Ta sytuacja jednak nie wpłynęła za dobrze na grę bikfisza, który ewidentnie się rozluźnił i po tym jak podbił do 125.000, a zulek zagrał all in, zdecydował się on sprawdzić to zagranie za ponad 600.000 z A 7. Zulek odwrócił A Q.
Lepsza ręka się utrzymała, a jej właściciel został zdecydowanym liderem:
zulek – 1.334.000
bikfisz – 156.000
Skrócony bikfisz podwaja się jeszcze raz z A T przeciwko Q J (all in za 117.000), kiedy w końcu dochodzi do ostatecznego rozdania!
Siedzący na SB zulek stawia swojego przeciwnika na all inie, a ten decyduje się na call! Reszta na załączonym filmiku:
Tym samym to zulek zostaje zwycięzcą drugiej edycji Mistrzostw Polski Everest Poker i wygrywa 54.000 PLN.
Bikfisz za swoje wspaniałe, drugie miejsce otrzymał 36.000 PLN!
Ze zwycięstwem zulka wiąże się ciekawa historia, gdyż podczas pierwszego dnia rozgrywek poszukiwałem zwycięzcy pierwszej edycji, .nilm4r., i podszedłem właśnie do niego z zapytaniem, czy to on wygrał pierwszą edycję na co zulek szybko odpowiedział: "Nie, ale będę zwycięzcą drugiej edycji!".
Myślę, że w podsumowaniu należą się wielkie podziękowania organizatorom, Everest Poker, za wspaniały turniej w bardzo sympatycznym miejscu! Na pewno wszyscy uczestnicy będą teraz z utęsknieniem wyczekiwać kolejnej, trzeciej edycji Mistrzostw Polski Everest Poker!
Wszystkim graczom gratulujemy zajętych miejsc i mamy nadzieję, że dane nam będzie się spotkać na kolejnych turniejach.
@Manius, lol
radze poczytać co to jest Open Fold
od poczatku turnieju wiedzialem ze preflop allinuja sie tylko z KK i AA, choc nie brakowalo tez innej masci wizjonerow, kasa ktora wylozyl everest wlaczyla u wiekszosci instynkt samozachowawczy xD ja jestem niciorem, ale co tam sie dzialo to ola boga:D majac 10bb zzrobilem open push z KQ oznajmiajac ze mam petarde, nikt mnie nie sprawdzil, pokazalem reke i uslyszalem tylko jeki ze stolu: łeeeee to jest petarda?! :Dopen fold z QQ masakra, rozegranie tych KK jeszcze gorzej, chlopaki sa miliardy materialow w necie jak solidnie grac, czytac czytac czytac!
Lysy no dokładnie masz rację. Tym bardziej jestem zdumiony dowiadując się o tym tutaj.Niemniej dziękuję za bardzo miły turniej !
Nie jest to nic oficjalnego, ale z tego co widziałem, to najpierw Eryk z Everesta coś się pomylił, a następnie odkręcił:Nie ma bodajże żadnego podziału, bo najpierw odpadli bakubayor i menelmaster – baku mniejszy stack dlatego 11 miejsce, menelmaster 10 miejsce. Gdy to rozdanie dobiegło końca, dopiero wtedy odpadł damiannet i to on dostaje kase za 9 miejsce.Wydaje mi się, że taka była wersja końcowa!
http://www.everestpoker.com/blog/pl/pozycjami damiannet odpadles na 9 miejscu, ale chyba podział tak przynajmniej napisali na blogu.
Witam serdecznie.Dziwne rzeczy się dzieją, skoro o podziale dowiaduje się z serwisu pokerowego.
Faktycznie odpadłem po menelsmaster i bakubayor1.Jestem tym faktem bardzo zdziwiony. Może ktoś z Everestu zabierze głos ?
dokładny mój nick everest c4rtm4n-1 tak dla ścisłości
?9 damiannet 5.000 PLN 10 menelsmaster 3.000 PLN 11 bakubayor1 2.000 PLN?
<<< tu był chyba podział po 3333EREWU a dlaczego ma być deal ??najpierw na 1 stole odpadli w tym samym momencie menelsmaster i bakubayor1, a później damiannet.Dla czego ma więc być deal ? Nie rozumiem. Struktura wypłat została ustalona.
?9 damiannet 5.000 PLN 10 menelsmaster 3.000 PLN 11 bakubayor1 2.000 PLN?
qq9 to dobry flop dla KK imo
ale nie 3betowac KK preflop w fazie bubla? ja tu 3betuje i procz nerki i kluczykow do auta dodaje jeszcze dziewczyne (wraz z jej fochami) !!
@erewu
Pytanie tylko czy te KK bys spasował przed flopem,po flopie to inna bajka,zwlaszcza takim
>> 1000k ante 10000k bbsporo
Dobra panowie easy, wiadomo, że jego decyzja była kierowana obawą przed odpadnięciem bo każde miejsce było płatne więcej a takie myślenie często przyszłania prawidłowe decyzje pokerowe, ale chłopak zaszedł daleko i gratulacje, czasami dobre decyzje nie popłacają, sam się o tym zdołałem przekonać 🙂
dobra wiecie co…. wk**wia mnie czepianie się słówek. “jest czym pograć” wiadomo ze nie było. Ale nikt nie miał czym grać moze 2 największe stacki mieli a reszta to czekanie na sąd ostateczny ;]
To struktura tego turnieju była taka ze przy ostatnich 15 osobach gra była wymuszana i trzeba było naprawde ostrożnie grać. To mi się też bardzo nie podobało 1000k ante 10000k bb okrążenie przy 6 osobach to nawet średni stack jest niczym. Więc to tyle z mojej strony.
A tak żebyście mieli jeszcze o czym podyskutować to rzuce wam fold moje KK przy flopie QQ9, gdzie ziomuta pokazuje mi pozniej 66. _Przychodze do nowego stołu dostaje KK, utg+1 gra 4bb, tylko call z mojej strony i to był główny błąd. flop juz znacie i oddanie inicjatywy też błąd ale przy moim mniejszym stacku chciałem zobaczyc co on zrobi. Rzucił do mnie tekst “pewnie masz dame” i zagrał za 2/5 mojego stacka oczywiscie do sprawdzenia, ale nie chciałem głupio odpaść przed 30 i fold (wtedy jeszcze nie zbudowałem sie do średniego stacka).
Dobra i nie czepiać się, to tylko gra
pozdrowki i wesołych świąt !
@anoxic
dobrze to napisales – zgadzam sie w 100%
@erewu
?po co rezać allin jak ma się jeszcze czym pograć? – masakra :))))))
“który dzięki swoim A A wyeliminował jednocześnie bakubayor1 i menelsmaster (A K i A J)”gwoli ścisłości chciałbym tylko powiedzieć, że to ja byłem w posiadaniu AK, bo to tak klarownie nie wygląda 😛 kurde peszek z tymi asami 😉
erewu: “po co rezać allin jak ma się jeszcze czym pograć”no to ja się pytam czym pograć? Dla mnie zawsze “jest czym pograć” to jak mam więcej niż 30bb. A tu gość miał 12bb, krótki stól!! (co zmniejsza “M”) i mógł od teraz dostawać same śmieci typu 23s, q4o, 93o które nie mają prawie żadnego showdown value.ale jak mówiłem to tylko zdanie fisha 🙂
czy dobry pas ? hee nie wiem jakbym miał 120koła to po co rezać allin jak ma sie jeszcze czym pograć. a kasa rosla z kazdym odpadajacym graczem. Jakbym przeciwnika ocenił na AK to easy call, ale nie wiem, nie widzialem siedziałem na innym stole
“kiepskie wytłumaczenie (mało powiedziane), bo ostawił gracza na gorszą rękę i zrzucił lepszą“+1
@erewu
to znaczy ze twoim zdaniem dobry pas ??????
sam przyznasz że “zrzuciłem QQ bo obstawiłem go na AK” to dość kiepskie wytłumaczenie (mało powiedziane), bo ostawił gracza na gorszą rękę i zrzucił lepszą, ale jak kolega zrobił tak zrobił jego decyzja jego żetony, oczywiście gratuluję wyniku ^^ ale jak kolega dłużej pogra to sam stwierdzi że popełnił mały błąd tym foldem, gdyż wygrana w tym rozdaniu dawała mu stack na walkę o 1 miejsce a pas stawiał go w sytuacji na FT bubblu gdzie już może takiego nutsa nie dostać.ale to tylko moja opinia jako fisha który odpadł po 3h 🙂
to juz wiesz dlaczego to bumbabum zaszedł tak wysoko, a nie ty. Z całym szacunkiem ziomuta ;]
a co do tego QQ to sprawdzam w 0,01sek i jeszcze dorzucam nerkę i kluczyki do samochodu dziewczyny :O
gratulacje panowie
ja dość szobko odpadłem bo stack mu malał gdy po moich 3betach dostawałem mega 4bety, raz próbowałem wyblefować bakubayora ale nie dał się chłopak i w 3betowanej puli pre (btn vs sb) po moim cbecie (total blef) oop na flopie zraisował mnie również z blefem 😉 po tej akcji spadłem i czekałem na wsunięcie olka. wsunęłem z co z T8s a BB miał AA.gratulacje deleo jak i bakubayor, sympatyczny gość z niego ;)hotel zajebisty, cała otoczka tego turnieju była super, bony za 60zł, full service w Gołębiewskim, więc nawet odpadnięcie poza ITM nie było jakąś wielką stratą.
Zagrales jak zagrales – i brawo za wynik – tyle ze ja nie wiem,moze sie nie znam,ale bedac na shorcie to QQ jest potegą – bo z czym spradzic allina ja nie z QQ – mimo wszytko brawo.
Z tego co tu piszecie,to ten turniej byl raczej gra szczscia skoro przy srednim staku,decyzje ograniczaly sie do gry push/fold.
no fajnie było by zrobić blindy 45min od początku bo rzeczywiście pod koniec mając nawet średni stack miałem praktycznie tylko decyzję push/fold.
Do zobaczenia na następnych mistrzostwach, które podobno mają się odbyć mimo przeciwności prawnych 🙂
no dokladnie… widzialem ten fold z QQ bo to na moim stole bylo. ja bym mimo wszystko wciskal AI
co to turnieju bardzo fajnie zrobiony, szkoda tylko ze juz 1 dnia nie bylo blindow 45 albo conajmniej 40 minutowych bo pod koniec dnnia to juz bardzo malo gry bylo i tylko duze stacki mogly cos pograc.
dzieki za gratulacje i mam nadzieje ze do zobaczenia w nastepnych mistrzostwach
hehe QQ fold za 100koła to nie problem. Wszystko w normie. To ty bumboxs masz być zagadką a nie rozwiązywać zagadki. Dobrze to sobie przemyslales i dobre miejsce. Graty
Luuuuuz….Ja w żaden sposób nie krytykuję zagrania, tylko chciałem je przedstawić ; ) Tak jak napisałem, może gdyby nie ten fold, to nie dotarłbyś do stołu finałowego!Sam pamiętam jeden ze swoich pierwszych, ogólnopolskich turniejów live, zagrałem go w Częstochowie. Miałem dokładnie taką samą akcję – gość (Borygo) gra all in, a mi się wydawało (WTF???), że ma asy i…wyrzuciłem parę króli!!! Jak opowiedziałem to Pawciowi i innym, to chyba jeszcze z tydzień nie miałem spokoju : DGratulacje wyniku bumbabum – gra na FT jako największy short stack, moim zdaniem, b. dobra!
Mistrzostwa super przygoda i świetna organizacja.
Grałem na nich jako bumbabum. I to ja zrobiłem open folda z QQ. Wiele obserwujących moją grę ludzi było zszokowanych moim zagraniem. Jestem mało doświadczonym graczem. Gram niecały rok, był to mój drugi turniej live. Pierwszym były eliminacje 2 miesiące temu. Dlatego mogę popełniać błędy. Ale czy to był błąd?? Sytuacja wyglądała tak. Zostało bodajże 12 graczy.na moim stole grało 6 osób. 7OKER z pozycji Co-1 zagrywa all in za 112 tys, ja mam w stacku około 100 tys ale mniej. Obserwując wcześniej grę 7OKER-a widziałem że gra tight, pokazując przy showdownach same mocne karty AQ, AK, wysokie pary. Obstawiłem go na AK co się zresztą potem potwierdziło i wyrzuciłem QQ bo będąc na bubblu stołu finałowego, nie chciałem iść na coinflipa. Chciałem dojść do finału i to mi się udało. 18 tys (4MIEJSCE)wydaje mi się ciekawszą wypłatą niż chyba 3 tys za 12 miejsce. Nie wiem, zagrałem jak zagrałem, macie dużo większe doświadczenie więc wyprowadźcie mnie z błędu. Zresztą czytałem na poker texas przez mistrzostwami artykuł o zrzucaniu mocnych układów, więc kiedy je zrzucać jak nie w takim momencie? Pozdrawiam wszystkich.
“9 damiannet 5.000 PLN
10 menelsmaster 3.000 PLN
11 bakubayor1 2.000 PLN”
<<< tu był chyba podział po 3333
ooo, totoryl 😉 Gratki za wynik
te T3s to chyba moje były, wiem że raz odsłoniłem jakiegoś śmiecia na buublu po kradzieży bo nie zauważyłem że BB trzyma karty 🙂
Chociaż te T3s to i tak była jedna z mocniejszych kart jakie tam dostałem hehe 🙂
Fajne te mistrzostwa Polski byly – brawo 🙂
pas z QQ i nie przebite odkryte karty T3 – bezcenne:)))
Graty dla zwyciezcy
dla Ciebie to moze nic ale dla kogos kto dostal sie z freerola te 100$ to moze byc poczatek fajnego bankolla.
wszyscy drżeli na bublu zeby wygrac….. 300zl
nie robcie moze jaj
Deleo coś taki mało energiczny po zwycięstwie? Tak to taki rozgadany ;> Graty:)
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.