Gdy masz słabą rękę, foldujesz. Nie musisz się niczym martwić i w zasadzie jedyną, prawdziwą decyzją jest to, czy ręka ta nada się na opłacalny blef. Mając nutsa decyzje również są proste. Jednak, gdy twoja ręka jest dobra, ale nie najlepsza, poker zaczyna się robić mało komfortowy. Na przykładzie dwóch rozdań zobaczmy, jak sobie poradzić w takich sytuacjach.
Ręka #1 – Dwie pary na mokrym boardzie
Patrzę na AJ będąc na buttonie. BB wynosi 1$, więc robię open-raise do 2,25$. To mój standardowy sizing na stołach pełnych regularsów – takich jak ten. BB, aktywny gracz, 3-betuje do 10$. Robię call. Ta część mojego zakresu jest zdecydowanie zbyt silna, żeby spasować – o ile nie chcę otworzyć się na bycie zdominowanym przez 3-bety.
Na flopie (20,50$) pojawiają się AKJ. Villain czekał. Taki flop jest bodźcem dla rywala do checka. Obaj gracze mogą mieć wiele stritów i dwóch par, więc betowanie nie jest najlepszym rozwiązaniem. Spodziewam się, że jego zakres czekania jest w pewien sposób ograniczony, co oznacza, że nie może zbyt często mieć w ręku absolutnego nutsa, ale jednocześnie spodziewam się zobaczyć czasem AA i AK, blokujące wiele z moich rąk, które sprawdziłyby bet na flopie. Zdecydowałem się na value bet z nieco większym rozmiarem niż zwykle i zagrałem za 13,64$. Villain sprawdził.
Na turnie (47,78$) spadła 6. Villain czekał. Nawet jeśli nie zdecyduję się na trzy ulice wartości, to jednak turn wydaje się najlepszym momentem na drugi value bet, więc szybko rezygnuję z opcji czekania. Są rivery, które mogą zepsuć mi humor i utrudnić wyciągnięcie wartości. Gram za 22,70$ i villain sprawdza.
Na riverze (93,18$) pojawia się 8. W stacku zostało mi 54,16$. Powinienem po raz trzeci betować dla wartości, gdy rywal czeka? Plusem betowania jest to, że czasem mogę zostać sprawdzony przez KJ, A8s czy A6s. Minusem jest to, że gdy Villain ma kolor, AK, AA lub KK, to stracę dużo pieniędzy. Decyduję się więc na check. Villain pokazuje A2, a więc check/callował na flopie z top parą, a na turnie z top parą i drawem do koloru. Najprawdopodobniej spasowałby na bet na riverze.
Ręka #2 – Trips na riverze kompletującym kolor
Otwieram z A7 do 2,70$ z buttona i dostaję call od nieznanego, ale wyglądającego na przegrywającego, rekreacyjnego gracza siedzącego na small blindzie. BB folduje.
Na flopie (6,40$) pojawiają się KJ5. Villain czeka. Mam jedną z najgorszych możliwych rąk w tej sytuacji, ale HUD pokazuje mi, że póki co rywal spasował 2 razy na 3 c-bety. Podejrzewam, że check daje mi zapewne największe EV, biorąc pod uwagę słabe perspektywy na przyszłość w tym rozdaniu i to, na jak niewielu turnach będę chciał betować. Wybrałem jednak bet za 4,26$ z następującego powodu – zakres sprawdzania SB może być pełen niskich i średnich pocket par. Jeśli Villain ma jedną z tych rąk, mogę zrobić duży bet, by dać mu szansę często spasować. Gdyby rywal miał T9, draw do koloru lub rękę w stylu QT, mogę zagrać raz dla wartości, po czym spróbować tanio dostać się do showdownu. Bet i check są tu dla mnie równorzędnymi opcjami.
Ku mojemu rozczarowaniu villain sprawdził. Na turnie (14,92$) spadła 7. Villain czekał, a teraz, gdy miałem już jakąś wartość na showdownie i minimalną szansę, że rywal spasuje lepszą rękę, check behind był oczywistą opcją.
Na riverze (14,92$) spadła obusieczna 7. Villain zdecydował się na lead do 7,09$. Nasza decyzja sprowadza się do dwóch możliwości – sprawdzenia lub przebicia. Możliwe jest, że villain gra w ten sposób z Jx lub Kx i będzie mu śmierdzieć, gdy zrobimy raise na riverze, chociaż na turnie tylko czekaliśmy. Większość naszych kolorów i fulli dotarłoby do tego momentu, więc nie jest do końca jasne co reprezentujemy, gdy zrobimy raise.
Z drugiej strony villain z łatwością może mieć kolor. Ale jest też haczyk – większość graczy mając kolor zrobiłoby większy bet. Bet sizing rywala nie sprawia, że kolor jest niemożliwy, ale zmniejsza nieco jego prawdopodobieństwo. Jeśli jego zakres skłania się bardziej w stronę top pary, raise na riverze powinien być dobrym zagraniem. Gramy więc za 23$ i dostajemy call od KT. Dobrze zrobiony thin value raise.
Pięć błędów, których należy unikać rozgrywając suited connectory