24 zasady, wg których żyje profesjonalny pokerzysta. Cz. 3

0

Nathan „BlackRain79” Williams na swoim blogu spisał 24 zasady, którymi kieruje się każdego dnia. To one tworzą fundamenty, na jakich ten pokerzysta oparł swoją karierę. Po pierwszej i drugiej części czas na trzecią, ostatnią.

17. Wygrywanie w pokerze zaczyna się na siłowni

Wiele osób wciąż śmieje się, gdy to powtarzam, ale trudno. Większość profesjonalnych pokerzystów, których znam, bardzo poważnie podchodzi do treningów i formy fizycznej. I to jeden z powodów, dlaczego oni profesjonalnie grają w pokera, a większość osób nie!

Ci gracze rozumieją, że istnieje bezpośrednie połączenie między sferą fizyczną i mentalną. Gdy twoje ciało jest w dobrej formie, umysł też dobrze działa. Lepiej się czujesz, lepiej śpisz i jesteś bardziej spokojny, pewny siebie i zrelaksowany przy pokerowym stole.

Dlatego też ćwiczę (kardio lub ciężary) praktycznie każdego dnia. Wiem, że daje mi to mentalną przewagę nad rywalami, gdy pojawia się presja.

18. Wygrywanie w pokerze zaczyna się również w kuchni i sypialni

Znów wyczuwam uśmieszki pod nosem, ale wiem, że duża część mojej mentalnej przewagi nad rywalami bierze się z właściwego odżywiania i skupiania się na odpowiedniej ilości snu.

Dieta nie zawsze mi wychodzi, ale gdy wejdziesz już w nawyk podejmowania zdrowych decyzji i prowadzenia aktywnego trybu życia, nie będziesz już nawet miał ochoty na pizzę czy lody. Dają ci one 5 minut przyjemności, ale potem płacisz za to mentalnie i fizycznie przez resztę dnia lub tygodnia. Moje ciało i umysł traktuję jak Ferrari. Nie będę więc tankował go najgorszym paliwem.

To samo dotyczy snu. Uważam go za bardzo ważny czynnik w moim pokerowym sukcesie. Tak ważny, że każdego dnia mam ustawiony alarm, który informuje mnie, że powinienem iść już spać. Rano jednak nie ustawiam budzika. Jest to więc dokładne przeciwieństwo tego, co robi większość osób.

19. Zawsze graj z dużym bankrollem

Kolejną rzeczą, która pozwala mi zachować zdrowe zmysły przy pokerowych stołach, to bardzo konserwatywne zarządzanie bankrollem. Chociaż polecam mieć przynajmniej 30-40 buy inów na danych stawkach, to sam gram mając 100. Zawsze tak robiłem. Dzięki temu mam pewność, że żaden downswing nie jest mi straszny. Śmieję się w twarz downswingom, w których trace 20 buy inów, ponieważ mam ich jeszcze 80. Jeśli jednak ktoś ma tylko 40, to strata 20 potrafi być katastrofalna dla psychiki.

20. Kontroluj informacje z zewnątrz

Nie czytam pokerowych for. Przestałem to robić wiele lat temu. Głównym tego powodem jest to, że większość osób na dłuższą metę w pokerze przegrywa, a większość porad w tych miejscach pochodzi właśnie od przegrywających graczy.

Wolę więc ograniczyć napływ informacji z zewnątrz do garstki wygrywających prosów, których znam osobiście. Czytam też wiele książek i korzystam z kursów stworzonych przez dobrze znanych profesjonalistów.

Myślę, że jeżeli naprawdę chcesz osiągnąć sukces, to powinieneś zdecydowanie ograniczyć napływ informacji z zewnątrz. Każdy w pokerze ma swoje opinie i to świetnie. Ale nie wszystkie opinie są równe. To nic osobistego, ale wolę po prostu słuchać opinii osób, które wiem, że wygrywają.

21. Odpowiednio się przygotuj

Jestem gorącym zwolennikiem jakości nad ilością jeśli chodzi o pokera. Dlatego przed grą muszę zadbać o odpowiednie przygotowanie.

Przede wszystkim ustawiam telefon w tryb samolotowy i upewniam się, że w pomieszczeniu nie ma nic, co mogłoby mnie rozpraszać. Wkładam słuchawki do uszu, otwieram stół online i zaczynam grać. Żadnego Facebooka, Instagrama i całej tej reszty. Tylko ja, muzyka i poker. Tylko tyle i aż tyle. W ten sposób pozostaję skupiony w 100% na każdej ręce.

22. Wierz w siebie

Mam ogromną wiarę w siebie, którą wypracowałem sobie latami gry i milionami rozegranych rąk. Nie biorę dni wolnych. Poker to dla mnie praca, życie, a nie hobby. Moja pewność siebie bierze się więc również stąd, że robię więcej niż moi rywale. Wiem, że jestem przygotowany.

Więcej godzin niż oni poświęciłem na naukę z dala od stołów, analizowanie rywali, rąk i uzupełnianie swojej pokerowej wiedzy. Dzięki temu siadając do stołu wiem, że jestem najlepszym graczem. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

23. Wyjdź ze swojej strefy komfortu

Może to zabrzmi dziwnie, ale jedną z najlepszych rzeczy, jaką zrobiłem dla mojej gry w pokera, było przeprowadzenie się na drugi koniec świata. Podróż do Azji nie tylko dała mi nowe, niesamowite doświadczenie życiowe, ale dała mi też kopa, żeby wejść na nowy poziom. A dokładnie, żeby poświęcić jeszcze więcej sił, by odnieść sukces. I zbudować biznes, który teraz mam, a więc nauczanie gry.

Przeprowadzka dobrze wpłynęła również na moje kontakty towarzyskie, styl życia i ogólne poczucie szczęścia. I chociaż tęsknię za rodziną i przyjaciółmi, to od czego są samoloty? A za kanadyjskimi zimami nie tęsknię wcale!

Oczywiście przeprowadzka na koniec świata nie jest rozwiązaniem dla wszystkich. Ale jeśli czujecie, że wasze życie utknęło w martwym punkcie, to zmiana środowiska (nawet na pewien czas) może pozwolić wam znaleźć odpowiednią motywację i siłę, żeby zacząć żyć z celem i marzeniami.

24. Nie bądź taki poważny

Chociaż wszystkie poprzednie rady pozostają w mocy, to jednak najważniejsze jest to, żeby zawsze dobrze się bawić! Zacząłem grać w tę grę karcianą 15 lat temu i od razu zakochałem się w niej dzięki all inom, blefowaniu i ogrywaniu rywali. Ważne jest, żeby nigdy nie utracić tego. Pamiętaj, że downswingi są częścią tej gry.

Najlepsi pokerzyści uczą się oddzielać się od dużych wygranych i dużych przegranych. Tylko amatorzy potrafią wykazywać wielkie emocje na temat swoich krótkoterminowych wyników.

Baw się dobrze i ciesz się z podróży. Czasem wygrasz, czasem przegrasz. Graj najlepiej jak potrafisz i zawsze dbaj o to, by uśmiech nie znikał z twojej twarzy. Bo poker to piękna gra!

Dobry i zły sposób bycia agresywnym w pokerze

ŹRÓDŁOblackrain79.com
Poprzedni artykułRainer Kempe – Wierzę, że w pokerze chodzi o regularność i korzystanie z dobrych spotów
Następny artykułUnibet DeepStack Open powraca z dziesiątym sezonem