W najbliższych dniach w pokerowej kartce z kalendarza wspominać będziemy to, co działo się na WSOP Circuit w Rozvadovie. Przed rokiem po mistrzowski pierścień sięgnął Michał Kądziela. Polak okazał się wówczas najlepszy w turnieju Seven Card Stud.
W zeszłym roku w Rozvadovie polscy pokerzyści spisywali się znakomicie. W mistrzowskim turnieju Seven Card Stud wpisowe w wysokości 330€ wpłaciło 44 pokerzystów, dodatkowo mieliśmy również jedno re-entry. Płatnych było sześć najlepszych miejsc, a na stole finałowym znalazło się aż dwóch Polaków.
Piąte miejsce zajął ostatecznie Marcin Pszenniak, który w zamian otrzymał 1.154€. Jeszcze lepiej poradził sobie reprezentant Teamu Polish Eagles, Michał Kądziela, który po raz kolejny udowodnił, że w niszowych odmianach pokera radzi sobie znakomicie.
Turniej zakończył się bowiem zwycięstwem naszego reprezentanta. Był to pierwszy mistrzowski pierścień dla Polaka w tamtej edycji WSOP Circuit w Rozvadovie. Oprócz pierścienia nasz pokerzysta otrzymał także 4.360€. My byliśmy z tego sukcesu dumni tym bardziej, że „Kądziel” grał w tym turnieju z logiem Pokertexas na bluzie.
Jak się okazało, nie był to zresztą jedyny sukces Michała Kądzieli na tym festiwalu. Nasz pokerzysta znakomicie radził sobie kilka dni później podczas Main Eventu z wpisowym w wysokości 1.650€, gdzie znalazł się na stole finałowym. Tam gra toczyła się o dużo wyższą stawkę – zwycięzca miał otrzymać ponad 232.000€.
Ostatecznie skończyło się jednak na piątym miejscu Polaka. W ostatnim rozdaniu nasz pokerzysta zagrał za wszystko ze small blinda z JT, a będący na big blindzie Mihaita Croitoru sprawdził z K9. Board nie przyniósł Polakowi pomocy i za piąte miejsce otrzymał on 63.059€.
„Kądziel” walczył też wtedy o tytuł najlepszego pokerzysty całego festiwalu. Na zwycięzcę specjalnej klasyfikacji, do której wliczane były wszystkie mistrzowskie turnieje na WSOP Circuit Rozvadov, czekał bilet do Global Casino Championship o wartości 10.000$. Polak skończył jednak wyścig o zwycięstwo na drugim miejscu – wyprzedził go Rosjanin Alexander Lakhov. Do szczęścia zabrakło jednego miejsca wyżej w Main Evencie…
Tak czy inaczej festiwal WSOP Circuit w Rozvadovie Michał Kądziela z pewnością zapamięta na długo. Nie był zresztą jedynym Polakiem, który w King's Casino radził sobie wtedy znakomicie – o kolejnych sukcesach będziemy przypominać w kolejnych dniach w naszej kartce z kalendarza.