Pokerowa kartka z kalendarza – pierwszy cash w życiu i tytuł World Poker Tour (6 października)

0
Zachary Smiley turniejową karierę rozpoczął od triumfu na WPT

Niektórzy pokerzyści na wielki sukces w turnieju na żywo muszą czekać kilka lat. Inni zaczynają natomiast od triumfu. Do tej drugiej grupy należy Zachary Smiley. Przed rokiem po raz pierwszy w życiu znalazł się w kasie turnieju live i od razu sięgnął po mistrzowski tytuł na World Poker Tour!

To historia w stylu Chrisa Moneymakera, choć oczywiście w nieco mniejszej skali. Zachary Smiley to postać, której jeszcze rok temu w pokerowym świecie nie kojarzył nikt. Nic dziwnego, w żadnym pokerowym turnieju live nie doszedł wcześniej nawet do miejsc płatnych. Gdy mu się to udało, od razy wygrał Main Event World Poker Tour!

Zachary Smiley turniej sprzed roku z pewnością zapamięta do końca życia i przejdzie do historii światowego pokera. Czy słyszeliście wcześniej o kimś, kto w pierwszym turniejowym cashu w życiu zgarnął sześciocyfrową kwotę, a nie byłby to high roller dla bogatych biznesmenów?

Smileyowi ta sztuka się udała, w Main Evencie festiwalu WPT Maryland Live! Turniej w Hanoverze, niedaleko Baltimore, był naprawdę silnie obsadzony. Na stole finałowym znalazło się wiele znanych postaci – między innymi Cate Hall, Benjamin Zamani i Darren Elias. A wśród nich kompletny turniejowy żółtodziób, bez ani jednego miejsca płatnego w dużym evencie na żywo, ani profilu na Hendonmobie.

Historia Smileya z pewnością odróżnia go praktycznie od wszystkich dotychczasowych zwycięzców WPT. Niedługo przed wspominanym przez nas turniejem porzucił szkołę medyczną i później z pewnością nie żałował tej decyzji. W zaledwie cztery dni zdobył sześciocyfrową wygraną. To około trzy-cztery lata pracy młodego lekarza.

Myślicie, że to kolejny zdolny grinder online, który właśnie ujawnił się światu? To też nie jest prawda – Smiley był zupełnym pokerowym amatorem, nie grającym w ogóle zbyt wiele, ale pokonał wielu znanych i utalentowanych graczy.

Czy ta historia czegoś Wam nie przypomina? Nie sposób uniknąć porównań do Chrisa Moneymakera, który w 2003 roku triumfował w Main Evencie WSOP, pokonując stół pełen weteranów, takich jak Sammy Farha i Dan Harrington.

Oczywiście Smiley nawet nie zbliżył się do nagrody Moneymakera z 2003 roku, ani jego historia nie doprowadzi do kolejnego pokerowego boomu. Ale jest to dowód na to, że przy dobrym dniu w pokera może wygrywać każdy. Jego imię i nazwisko zostanie zapisane na Pucharze Mistrzów WPT, gdzie znajdują się wszystkie nazwiska zwycięzców od 2002 roku, stanie się też częścią WPT Champions Club.

W heads-upie zwycięzca znalazł się wraz z Ryanem Belzem. Zaczynał z przewagą 2:1, a wszystko rozstrzygnęło się w ręce, w której Smiley miał parę piątek, a jego rywal AQ. Flop w postaci T96 był jeszcze bezpieczny, lecz J na turnie znacząco podniósł emocje. Czwórka na riverze sprawiła jednak, że to Smiley triumfował w całym turnieju, zgarniając 320.948$.

Od tego czasu Amerykanin regularnie zaczął pojawiać się na większych turniejach na żywo na terenie USA. Bardzo dobrze wiodło mu się między innymi w Main Evencie tegorocznego WPT Choctaw, gdzie zajął siódme miejsce. Trzykrotnie był też na miejscach płatnych podczas tegorocznego World Series of Poker, a w turniejach live wygrał łącznie ponad 533.000$. Kto wie, być może sukces sprzed roku okaże się początkiem naprawdę wielkiej kariery.

monsterseries baner

 

Poprzedni artykułRozpoczyna się druga edycja King of the Hill
Następny artykułWPT ogłasza kolejne kolejne przystanki szesnastego sezonu cyklu