Stawka finalistów Main Eventu WSOP uszczupliła się o dwa nazwiska. Już dziś przy stole zobaczymy zatem siedmiu pokerzystów, którym wyraźnie przewodzi Scott Blumstein. Zapraszamy do lektury najświeższego raportu z Las Vegas!
Rozgrywka na stole finałowym Main Eventu WSOP rozpoczęła się po myśli Johna Hespa, który wygrał pierwsze trzy rozdania. Czwarta ręka natomiast okazała się gwoździem do trumny Bena Lamba, który powracał do gry z najkrótszym stackiem.
Jack Sinclair podbił z buttona do 1.600.000, na co Lamb odpowiedział all inem z big blinda. Zagrożony eliminacją pokerzysta odsłonił A 9 i liczył na przyjazny board w starciu z A Q Sinclaira.
Ku niezadowoleniu doświadczonego Amerykanina krupier nie wyłożył ratujących go kierów i dziewiątek, przez co Lamb mógł udać się do kasy po odbiór należnego za dziewiąte miejsce okrągłego miliona dolarów.
Kilka rozdań później swoją szansę na podwojenie znalazł Antoine Saout. W jego ślady poszedł również Dan Ott, który w starciu A J z Q T Scotta Blumsteina dzięki asowi na river powiększył swój stan posiadania. Kilka słów wspomnienia należy się również Benjaminowi Pollakowi, który sumiennie umacniał się w czołówce listy chipcountu.
Starcie tytanów
Zdecydowanie najważniejszym rozdaniem czwartkowej rozgrywki było starcie Johna Hespa i Scotta Blumsteina, czyli dwóch największych stacków na starcie gry na stole finałowym. Blumstein z UTG podbił do 2.200.000 i otrzymał sprawdzenie od siedzącego na big blindzie Hespa. Flop w postaci A 7 5 został przeczekany przez obydwu zawodników.
Sytuację zmieniła T na turnie – Hesp ponownie zaczekał, Blumstein natomiast zabetował za trzy miliony żetonów. John Hesp zdecydował się na check-raise do siedmiu milionów i za chwilę musiał mierzyć się z decyzją o sprawdzeniu re-raise'u Blumsteina do 17.000.000. Amerykanin wstał z krzesła i zaanonsował zagranie za wszystkie żetony, które doczekało się natychmiastowego sprawdzenia.
Pokerzyści odsłonili swoje karty, a oczom widzów ukazał się następujący widok:
Blumstein: A A Hesp: A T
Nic nie znacząca 3 na river dopełniła tragedii Hespa, który przegrał potężne rozdanie i z ponad 100.000.000 żetonów spadł do zaledwie dwudziestu milionów. W zdecydowanie lepszym nastroju był natomiast Blumstein, który dzięki tej ręce umocnił się na pozycji chipleadera i przystąpi do kolejnego etapu zmagań z miażdżącą przewagą.
Kilka rozdań później zwolniło się kolejne miejsce przy stole finałowym Main Eventu WSOP. Nieszczęśnikiem, który musiał pożegnać się z marzeniami o zwycięstwie był Jack Sinclair, który ze środkowej pozycji zagrał open all ina za 15.600.000 żetonów. Damian Salas poprosił o przeliczenie stacka rywala, jednak ostatecznie wyrzucił swoje karty. Odwrotną decyzję podjął natomiast siedzący na cutoffie Bryan Piccioli, który wrzucił do puli 18.750.000 żetonów.
Jack Sinclair odsłonił K J, które musiały szukać wsparcia w starciu z A A. Król na flopie dawał Sinclairowi nadzieję na poprawę swojej ręki, jednak dwie kolejne karty nie były już tak optymistyczne. Amerykanin zakończył swój występ na miejscu ósmym, za co zainkasował 1.200.000$.
Pierwszy dzień gry na stole finałowym Main Eventu WSOP jasno pokazał, że podczas walki o końcowy triumf możemy się spodziewać ogromnych emocji. Kolejna odsłona starcia o najcenniejsze pokerowe trofeum odbędzie się już dziś w nocy czasu polskiego. Jeśli do tej pory nie zdecydowaliście się na śledzenie wydarzeń z Las Vegas, to najwyższa pora to zmienić!
Main Event WSOP – chipcount
- Scott Blumstein 178.300.000
- Benjamin Pollak 77.525.000
- Bryan Piccioli 35.750.000
- John Hesp 22.475.000
- Dan Ott 16.350.000
- Damian Salas 15.625.000
- Antoine Saout 14.550.000
Wypłaty:
- 8.150.000$
- 4.700.000$
- 3.500.000$
- 2.600.000$
- 2.000.000$
- 1.675.000$
- 1.425.000$
- Jack Sinclair 1.200.000$
- Ben Lamb 1.000.000$