Przede wszystkim należy zacząć od tego, że jeśli mają się dokonać jakieś zmiany na lepsze – zarówno dla graczy, jak i operatorów oraz budżetu państwa – to warunki, które obowiązują dzisiaj muszą zostać w całości wyrzucone do śmieci i muszą zostać wprowadzone nowe rozwiązania. Obecne 12% podatku od obrotu dla firm skutecznie odstraszało kogokolwiek od inwestowania w Polsce. Wczorajsza propozycja to 20% podatku od dochodów i jest to bardzo ciekawa oferta. Ale uwaga!!! Dotyczy to firm, a nie graczy, jak z lubością powtarza zdecydowane grono komentatorów!! Firm, ludzie!! Gdzie było cokolwiek napisane o tym, że to gracze mają płacić taki podatek? Oto cytat z wczorajszego newsa:
– Chcemy oddzielić z ustawy hazardowej zakłady bukmacherskie i gry karciane, takie jak poker. Chcemy zmienić zasady opodatkowania – to już nie ma być 12% od obrotu. Ma to być podatek 20%, ale od dochodów brutto i równocześnie chcemy, żeby te zwielokrotnione środki, które będą wpływały z podatku do budżetu, żeby z nich 10% przeznaczyć na ważne cele społeczne.
Jak zareagowało nasze środowisko? Oczywiście lament!! Matko kochana, tragedia się stała, pokera nam chcą legalizować! Koniec świata! Umrzyjmy, zanim oni nas zabiją!
Wybrałem kilka „najlepszych” komentarzy, które pojawiły się w sieci pod informacją o tym projekcie:
„Operatorzy przerzuca podatek na klientów, jeżeli na nich to spadnie.”
„Dopóki nie będzie jasne, kto zapłaci ten 20% podatek, sprawa jest dalej pod znakiem zapytania.”
„No to jesteśmy w dupie.”
„Lepsze martwe prawo niż złe prawo. Mnie sytuacja odpowiadała…”
„Będzie gorzej niż jest, tyle w temacie.”
Oczywiście pojawiły się też jakież idiotyzmy o zawodzie pokerzysty, odliczaniu sobie kosztów itd., ale tego tematu już nawet nie poruszam, bo to abstrakcja. Zaciekawił mnie z kolei jeden komentarz:
„Świetne info, ale obawiam się, ze ten 'pionek' niewiele będzie miał do powiedzenia, jak Kaczyński tupnie nogą…”
Cóż, od razu widać gołym okiem, że w tym kraju to mało kto interesują się na poważnie polityką, ale specem od niej chce być każdy. Wyjaśnię może tym mniej kumatym – Jarosław Gowin jest wicepremierem i ministrem w rządzie PiS. Jeśli ktokolwiek myśli, że zrobiłby on coś, czego nie konsultował wcześniej z partią rządzącą i na dodatek puszczałby to w eter na głośnej konferencji prasowej z udziałem prezesa najważniejszego związku sportowego w Polsce, to jest naprawdę idiotą. Pytanie, jakie powinno się postawić w tym przypadku brzmi – dlaczego to Gowin, jakby nie było minister edukacji i szkolnictwa wyższego, a nie np. minister finansów składa taki projekt?
Odpowiedź jest bardzo prosta. PiS ma swój żelazny elektorat w zdecydowanej części „moherowego” społeczeństwa, dla którego słowa takie jak hazard czy poker kojarzą się jednoznacznie źle. Nie jest to dobry PR dla partii, a marketingowo mogą na tym jedynie stracić (choć oczywiście zaskarbią sobie wdzięczność graczy i klientów firm bukmacherskich, ale oni mają również swoje poglądy polityczne i nawet za legalizację pokera w Polsce taki przykładowo Góral głosu na PiS nie odda). Co więc robi PiS w takiej sytuacji? Wiedzą doskonale, że w legalizacji i normalizacji sytuacji hazardu w Polsce tkwią olbrzymie rezerwy dla budżetu, a im kasa jest potrzebna teraz jak tlen. Projekt wychodzi więc od Gowina, który nie jest członkiem PiS, na dodatek był również w rządzie Tuska, więc gdyby co, gdyby jak – rączki mamy czyste, to nie my, to robota Gowina. Oczywiście propozycje te są już dawno klepnięte „na górze”, teraz trzeba je jedynie uzgodnić z zainteresowanymi stronami (stąd właśnie obecność Bońka, który od dawna nawołuje do legalizacji bukmacherki i pokera). Ostatnie poprawki, projekt do Sejmu, szybkie głosowanie, ustawa przechodzi oczywiście głosami PiS i kasa zaczyna spływać do budżetu. Proste? Proste! Gadanie więc o „zablokowaniu ustawy przez PiS” to jakiś absurd.
Wróćmy do komentarzy po prezentacji projektu. Bardzo się cieszę, że na naszym fanpage’u na Facebooku pojawiło się mnóstwo lajków, bo to oznacza, że ludzie czekali na tę nową ustawę i teraz cieszą się z szansy na jej wprowadzenie. Według mnie cieszyć się powinien każdy, bo przecież dotyczy to nas wszystkich, ale jak widać po kilku zamieszczonych przeze mnie opiniach, nie każdy się naprawdę cieszy. Moim zdaniem – nie cieszą się, bo nic nie zrozumieli z tego, co przeczytali. Jasną sprawą jest, że podchodzimy teraz już bardzo nieufnie do wszelkich obietnic i projektów, ale – do cholery! – nie rozmawiamy już z Kapicą! Mamy nowy rząd, można o nim mówić dobrze lub źle, ale są to nowi ludzie i mają najwyraźniej zupełnie inne spojrzenie na temat legalizacji, niż rząd PO. A jeśli tak jest, to ja osobiście daję im szansę wykazania się w temacie i tyle. Bo co, ustawa ma być zła, bo to PiS ją wprowadzi, a ktoś PiS-u akurat nie lubi? Przecież to idiotyzm! Nie muszę kochać Kaczyńskiego, Kempy, Maciarewicza czy Pawłowicz, ale jeśli ich partia zalegalizuje mi pokera, to i tak będę im wdzięczny, bo będę mógł wykonywać wreszcie swój zawód – gracza i dziennikarza pokerowego – na normalnych zasadach.
Jeśli minister tego rządu mówi na konferencji prasowej, że chce legalizować pokera online, chce legalizować turniej pokerowe na żywo i nie chce chorych kar dla ludzi, którzy sobie grają „domóweczki”, to ja osobiście mocno mu kibicuję i chcę wprowadzenia takiej ustawy. Jeśli po drodze okaże się, że są punkty, które nam (czyli środowisku pokerowemu) mogą się nie podobać, to wtedy należy negocjować poprzez naszych reprezentantów (choćby byłego posła Artura Górczyńskiego), aby takie punkty w ustawie poprawić na lepsze. Będzie podatek od wygranych, na przykład taki jak jest w Lotto? No trudno, trzeba będzie to przełknąć, bo na pewno lepsze te 10% niż obecne 25%. Ale tego do tej pory nie wiemy i nie ma co się martwić na zapas. Myślmy więc pozytywnie i czekajmy na dalszy rozwój wypadków.
Pisanie jednak o tym, że dotychczasowa sytuacja był w porządku i lepiej ustawy nie dotykać (a z takimi opiniami spotykałem się przez ostatnie lata bardzo często) zakrawa dla mnie wręcz na jakieś świętokradztwo! Takich słów nie może pisać osoba o zdrowych zmysłach grająca w pokera! Jakie w porządku? 25% podatku od wygranych live jest w porządku? Naloty policji na turnieje są w porządku? Zakaz jakiejkolwiek reklamy pokera i firm go oferujących jest w porządku? Praktycznie nielegalna (choć fizycznie możliwa) gra online jest w porządku? Brak możliwości legalizacji wygranych pieniędzy jest w porządku? Ludzie, kto Wam takich pierdół do głów nawsadzał? Kto Wam tak zlasował mózgi?
W najbliższych dniach na poważnie zajmę się tematem nadchodzącej ustawy i przedstawionego projektu. Postaram się o dostęp do pełnej jego wersji, a jeśli nie będzie to możliwe, to przynajmniej postaram się dowiedzieć o kilka najbardziej interesujących nas kwestii. Jeśli macie jakieś pytania – chętnie odpowiem na nie w komentarzach lub postaram się je zadać odpowiednim osobom. Czekam na zmiany w prawie już ponad sześć lat i osobiście uważam, że w tym czasie nigdy nie byliśmy bliżej normalności niż teraz. Pamiętajcie o tym, gdy będziecie pisali kolejne bzdurne opinie.
W naszym kraju nie da się wszystkim dogodzić. Zawsze znajdą się tacy, co będą marudzić, choćby im kura codziennie znosiła złote jajko. Tak samo będzie też teraz – przyjdzie nowa ustawa, a zaraz się znajdą tacy co będą narzekać, że to źle, tamto niedobrze. Mi tylko zależy na tym, żebym mógł grać legalnie i żeby wywalili ten podatek 25% od gry live.
Bardzo dobre spojrzenie Jack.
Jack
Nie zapeszaj, bo…
Nie nazwał bym go idiotą,ale prostakiem już tak…
Sprzymierzeńców w ustawie trzeba by raczej szukać we właścicielach automatów do gry a nie bukach.Każdy z nich chętnie zapłaci 1800euro za automat miesięcznie,co przy 100k automatach daje niezłą sumę do budżetu…przy okazji pchać z nimi korzystne przepisy dotyczące pokera.
Chłopie co Ty mówisz. Przecież to automaty stoją za ustswą hazardową w obecnym kształcie. Nikt nie ma takiego interesu w jej utrzymaniu jak oni. Dziwnym trafem po wprowadzeniu ustawy nastąpił wysyp automatów. Na każdym rogu stoi automat każdy nielegalnie każdy niopodatkowany i żaden nie podlega kontroli ustawień co do częstotliwości wpłat wygranych. W Polsce funkcjonuja dwie grupy wstawiając automaty i są nietykalne.
Ostatnie info via Krzysztof Stanowski jest takie,że polskie buki mogą nas wydymać,bo nie zależy im na legalnej konkurencji zza granicy.
Lobby PL buków już działa prężnie tym bardziej,że to co zostało przedstawione to tylko zapowiedzi a nie projekt…ale poczekamy zobaczymy,oby poszło po myśli pokerzystów.
te buki które są za po?:) jeśli tak się stanie to podziękujesz pisowi w następnych wyborach.
Czytałem dzisiaj wypowiedzi prezesa STS – totalny idiota!
Wiadomo, choćby jego akcje związane z Lechem.
PBInsane właśnie dzisiaj na ten temat pisał u konkurencji, nie chce wrzucać linka, ale znajdziesz bez problemu.
To oczywiście może się szybko zmienić, ale planują do końca wakacji stworzyć projekt ustawy, potem 6 miesięcy konsultacji, 3 miesiące vacatio legis, więc ustawa wejdzie w życie pewnie w 2 kwartale 2017.
Zrozumcie jedno – do momentu zaprezentowania pełnego, gotowego projektu jesteśmy wciąż w fazie gdybania i domysłów. Dziś Puls Biznesu donosił z kolei o tym, że to Ministerstwo Finansów pracuje nad projektem ustawy, więc w tym temacie wszystko może się jeszcze wydarzyć.
Dla mnie najważniejsza kwestia jaką trzeba ustalić na ten moment (tutaj prośba do redaktora naczelnego), to jak planują rozwiązać legalizację gry online. Będziemy w ogólnej puli graczy czy zamkną nam rynek? Czy większe wygrane trzeba będzie zgłaszać do US, żeby móc je bez obaw spieniężyć? Jak duża będzie opłata licencyjna i czy nie wpadną na pomysł z płaceniem podatków wstecz (tak było chyba w Hiszpanii), bo to może skutecznie odstraszyć paru potentatów? Czy trzeba będzie wypełniać jakieś osobne pity czy inne papierki, żeby się rozliczyć z wygranych? No i najważniejsza kwestia, która będzie zarazem najtrudniejsza. Trzeba będzie wybrać reprezentację spośród społeczności, która weźmie udział w konsultacjach. I nie mogą to być osoby, które będą patrzyły krótkowzrocznie czy jednostronnie (np. bronimy interesów prosów). Muszą to być osoby, które wiedzą coś na temat negocjacji (postawa „nie i chuj” albo „pierdole z Wami nie gadam” odpada na starcie). Będzie potrzebna dyskusja między wszystkimi portalami, aby wybrać osoby rozsądne, które reprezentując nasze interesy, będą też rozumiały interes państwa. Podejrzewam, że to będą ciężkie rozmowy i nie chciałbym aby jedyną naszą reprezentacją był Wolny Poker (nie oszukujmy się, będą lobbować za rozwiązaniami najlepszymi dla starsów). O takich rzeczach powinniśmy rozmawiać ponad wszelkimi podziałami, sympatiami i uprzedzeniami.
Zabrzmiałem trochę patetycznie, ale takie jest moje zdanie. Całkiem możliwe, że te dyskusje już się toczą w kuluarach czołowych portali. Sam się zastanawiam czy dobrym pomysłem jest włączać w to wszystko szeroko pojętą „społeczność pokerową”, ale może ktoś uchyli rąbka tajemnicy i uspokoi nastroje sam swoim autorytetem.
Nie do końca chyba wiesz jak wyglądają konsultacje społeczne i negocjacje z władzą. W tym wypadku całość będzie uzależniona od sytuacji finansów publicznych. Jeżeli w budżecie będzie brakować środków juz w tym roku, to ustawa zostanie dopchnieta tempem błyskawicznym, a konsultacje będą wyłącznie teoretyczne.
Marski, tylko skąd Ci się wzięły te wszystkie PIT-y, podatki, rozliczenia itd? Czy przed 2010 rokiem ktokolwiek rozliczał się z gry w pokera w skarbówce co miesiąc? Skąd Wy bierzecie te wszystkie pomysły, że ktoś nagle uzna pokera za zawód i każe zakładać działalność gospodarczą?
Co do konsultacji społecznych – nigdy nikt nie będzie rozmawiał z przedstawicielami portali. Jeśli mam wybierać, kto ma nas reprezentować, to już wolę, żeby to był Wolny Poker niż Abramczuk z PFPS i swoim pokerem porównawczym i meczami reprezentacji narodowych. A najbardziej predysponowaną do takich rozmów osobą jest Artur Górczyński i według mnie to on powinien się tym zająć.
Przecież przed 2010 poker online też był oficjalnie nielegalny, albo inaczej nieuregulowany. Ale nie mogłeś powiedzieć, że sobie auto kupiłeś za pieniądze z gry w pokera online.
Te pity i papierki wzięły mi się stąd, że ciężko mi sobie wyobrazić sytuację, w której mówisz w US, że wygrałeś 10k$ w pokera online i oni nie chcą od Ciebie żadnego potwierdzenia. Tu nie chodzi o zawód czy działalność tylko udokumentowanie swoich dochodów.
Pan Górczyński byłby ok, ale na chwilę obecną nie jest on dla rządu stroną, nie reprezentuje żadnej organizacji ani partii (czy się mylę?).
Sam nie brałem a takim czymś udziału, ale słyszałem jak to wygląda, bo tak się składa, że moja siostra często w takich rozmowach uczestniczy. I to są zwyczajne negocjacje (tego Wam dać nie możemy, ale to może przejdzie, to musicie obniżyć, tu wydłużyć czas, itp.)
Wątpie aby były jakies PITy itd . Poprostu wygrasz 1000 zł to dostaniesz 800 zł a podatek rozliczy operator /kasyno . A jak grasz u Bukmacherów to biegasz po US z PITami ?. A co do negocjacji to trzeba miec argumenty . To takie negocjacje byłyby dla picu aby pokazac że RZąd z kims rozmawia . A tak naprawde jak nie masz karty przetargowej to możesz sobie posiedzieć i kawki sie napić .
Sam traktujesz Polaków jak gówno pisząc z małej litery.
Piszę z małej litery z prostego powodu- jestem na bieżąco z nowymi odkryciami naukowymi.
To ostatnio dokonano odkrycia, że narodowości piszemy małą literą?
takiego że nie ma to żadnego znaczenia a gdyby istniało coś takiego jak poprawne słownictwo to nadal siedzielibyśmy w jaskiniach.
Marudzących głupków nigdy nie zabraknie. Oni nie rozumieją podstawowych faktów – tylko legalizacja pozwoli na reklamę pokera w PL, to z kolei zaowocuje nowym narybkiem na rynku, czyli masą świeżych dawców, których później będzie można golić w kasynach czy online.
online to nic nie da, sądzisz że ile nowych rybek live się trafi?
Ja myślę, że jak będzie możliwa reklama, to kasyna zaczną szturm marketingowy w walce o klienta, więc na mój gust nowych graczy będą tysiące. Nadmanganian ma rację – trzeba im dać jedynie narzędzia, a oni już sami zrobią resztę. Poker roomy online też zaczną się reklamować przecież, co da kolejnych zaszczepionych na pokera.
Owszem ale w skali online to żadna zmiana, live być może ale pójdą na turniej o 19, zobaczą kolejkę na 80 osób, nie uda im się zapisać albo uda się zapisać i turniej rozpocznie się jak zawsze o 20 to się zniechęcą. Mówimy o przyciąganiu Januszy a żeby ich przyciągnąć kasyna muszą zmienić podejście inaczej będzie to jednorazowa zanęta i tyle…
Stanko, teraz to już nie bredzisz, teraz to już pierdolisz jak potłuczony! Nie powinieneś się wypowiadać o turniejach w kasynach, jeśli w ogóle w nich nie grasz, a od kilku lat Cię chyba na żadnym nie widziałem.
A jak ktoś nie będzie chciał płacić podatku od gry online *** to… znajdzie drogę 🙂 – drobna pomyłka
Trochę bzdurę napisałeś Jack odnośnie wygrania sunday million i wypłacenia kasy. To akurat super proste przy wygranych 200 tysięcy dolców. Wystarczy przenieść się na Maltę albo do UK, świętować kilka miesięcy i wrócić do Polski z czystą kaską wygraną w pokera online, w pełni legalnie. Ludzie wygrywające te turnieje i tak więcej podróżują niż siedzą w Polsce co sami pokazujecie z ich fanpage’ów także oni gdyby chcieli to mogą sobie bez problemu zalegalizować wygrane.
To nie zawodowcy z xxxxx na koncie mają problemy bo oni sobie wyjście znajdą szybko a i ewentualny podatek ich mocno nie zaboli. Problemy mają rybki wygrywające regularnie kilka tysięcy bo to oni dostaną podatkiem po dupie, a dla nich teraz jest idealnie. Małe wygrane, małe przelewy, zero obaw i zero problemów. Nagle dojdzie im potencjalny podatek (oczywiście nie wiadomo jak będzie w rezultacie) więc zaczynaja marudzić bo dla nich będzie gorzej.
Tak czy siak, nigdy nie dogodzi się wszystkim.
Oczywiście uregulowanie pokera będzie czymś niesamowitym ze względu na pokera live, turnieje, gry domowie itd. To znowu ruszy scenę. A jak ktoś nie będzie chciał płacić podatku od gry live to… znajdzie drogę 🙂
A jak idą tam, gdzie lepsze warunki (Węgry, Czechy) to płacz. Specjalne strefy ekonomiczne powstawały w miejscach upadku przemysłu i w miejscach dużego bezrobocia. Nie mamy takiej sterfy w Warszawie…..
Zapoznaj się z umową, przy takich warunkach to by każda firma na świecie chciała tutaj mieć fabrykę, jest to skandaliczne. Po co nam fabryka do której dopłacamy?
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że Gowin dostał ten projekt dlatego, żeby w razie czego zwalić na niego winę (i na jego ugrupowanie). Po pierwsze – jeśli coś zostanie zepsute, nikt nie będzie mówił o partii Gowina, tylko o rządzie Kaczyńskiego (nie Szydło nawet). Po drugie – moim zdaniem Gowin dostał takie zadanie, żeby zostac bardziej dowartościowanym. Mniej zorientowanym przypominam, że miał otrzymać w rządzie bardziej reprezentacyjne i wpływowe stanowiska niż to na którym wylądował. Po trzecie – Minister finansów i całe MF jest zaabsorbowane w znacznie ważniejsze, dla Polski, projekty, czyli program uszczelnienia wpływów z VAT, CIT itp. gdzie w grę wchodzą miliardy złotych, a nie setki milionów. Dlatego też projekt ma ten, który ma mniej pracy. Zwykła gra zespołowa. Po czwarte – naprawa zepsutego jest trudniejsza niż tworzenie od nowa. Na szczęście banda nieudaczników zostala odsunieta od psucia państwa. Po piąte – mam inne podejście do calej ustawy hazardowej, ale nie będę go wyglaszal publicznie, gdyż nie chcialbym działać przeciwko sobie 🙂
Swoją drogą kto ma jaja aby zapytać pisiory o to czy dostaniemy takie warunki jak firma mercedes czy też polacy mają być gorzej traktowani od nazistów?
A co mamy zamiar budować w specjalnych strefach ekonomicznych, żeby dostawać jakieś specjalne warunki?
chodzi o fakt że polaków w ich własnym kraju traktuje się jak gówno
Specjalne strefy, ekonomiczne, wspieranie molochów z publicznych pieniędzy itp. to zwykłe złodziejstwo.
Obudziłeś się? tak jest od roku 1945….
Stanko, ostatni raz zostawiam tutaj Twój komentarz, który nie ma nic wspólnego z pokerem. Politykować możesz sobie iść na forum Onetu, tam będziesz miał wielu chętnych do rozmowy. Tu rozmawiamy o pokerze i żadnych politycznych wstrzyków niezwiązanych z tematem nie chcę tu widzieć.
Moim zdaniem dochodowy powinien być.
Poziom: 10%
Liczony: od wygranych netto (karta gracza, oddzielne konto bankowe do rozliczeń z operatorami lub inne rozwiązanie pozwalające rozliczyć gracza)
Sorry, ale nie za bardzo widzę… dlaczego pokerzyści mają być wyłączeni z płacenia daniny od dochodów. Byle ta danina była na poziomie nie wyższym, ponieważ będzie niszczyła myśli o podjęciu gry już w samym zarodku (gracze potrafią bardzo dobrze liczyć). 🙂
P.S.
Jak się wszystko ureguluje na uczciwych zasadach, to planuję powrót do gry. HOWQ
bzdura, płacimy obrotowy w raku który zostanie podniesiony (spadnie rb) więc o zadnym innym nie ma już być mowy!
dokladnie tak, pokerstars dziala legalnie w unii, placi legalne podatki, my tylko placimy za usługę w postaci raku, bardziej to się dotacje od państwa należą niż podatki.
Wyspa Man nie należy do Unii. Jest brytyjskim rajem podatkowym
ale pokerstars działa legalnie w unii i są na to jakieś regulacje.
Ja uważam, że jakiś podatek powinien być płacony (również od rb). Ale powinien on być symboliczny. Np rzędu 3%. Powinien on być odprowadzany przez organizatora gry, ale z kasy wygrywającego. W ten sposób gracz miałby wyliczony swój dochód i jednocześnie zalegalizowany. Oczywiście wygrane do jakiejś wysokości powinny być wolne od podatku. To już kwestia ustawy.
Jeśli wykupi w Polsce licencję to też będzie działał legalnie. Póki co nie wydaje mi się, żeby zapłacił w Polsce 1 złotówke podatku (od 2010 roku).
Bardzo mi się w Twoich tekstach podoba to, że potrafisz jasno i klarownie wyjaśnić swoje racje i niezbyt przejmujesz się tym, co powiedzą o tym ludzie, nawet ci Tobie nieprzychylni. Masz zasady i jasno je przedstawiasz, a w większości przypadków masz 100% racji w tym co piszesz. Mało jest takich osób w naszym środowisku. Gratuluję wytrwałości i życzę powodzenia w dalszej walce o normalizację polskiej sceny pokerowej.
PS. Tak, założyłem konto po Twoim ostatnim tekście o aspołeczności polskich graczy. Tu również masz rację, więc postanowiłem się uaktywnić!
Według Interii podczas wystąpienia Gowina padło jeszcze jedno ciekawe (optymistyczne) stwierdzenie:
„Przyjrzeliśmy się rozwiązaniom, które funkcjonują w różnych krajach europejskich i za wzór postawiliśmy sobie rozwiązania duńskie”
O ile dobrze pamiętam wypowiedzi Górala/WolnegoPokera to chyba prawo duńskie jest jednym z lepszych pod względem regulacji pokera, czy nie?
http://fakty.interia.pl/polska/news-gowin-proponuje-zmiane-ustawy-hazardowej-dotychczasowa-destr,nId,2202567
Przydałaby się jeszcze amnezja dla tych co grali za rządów po aby mogli normalnie wypłacić:)
Amnezja to choroba – zanik pamięci. W prawie stosuje się AMNESTIE – ta dotyczyć może jednak jedynie kary już orzeczonej. Stawiam 100$, że chodziło ci o ABOLICJĘ – czyli rezygnację ze ścigania określonych przestępstw i powoduje uniemożliwienie orzekania kary, nawet w przypadku spraw już prowadzonych przed sądem.
całkowita racja:) 1 wpadka stanko, oby ostatnia:)
zasada będzie taka sama jak u buka naziemnego STS, Fortuna itp.
Jacku, jeśli masz już gdzieś pytać w naszym imieniu to mnie osobiście interesuje:
1) jakiej wysokości planowany jest podatek dla graczy
2) cykliczność rozliczania tego podatku i to jest dla mnie najważniejszy punkt bo wiadomo, że w pokerze mamy wariancję i bycie miesiąc czy dwa na minus to nic nadzwyczajnego i w związku z tym chciałbym wiedzieć czy będę miał możliwość wybrać rozliczenie podatku miesięczne, kwartalne, półroczne czy roczne jak każdy przedsiębiorca
Z tego co zdołałem się dowiedzieć z dobrego źródła PRAWDOPODOBNE jest że gracze nie będą płacić podatku od wygranych. Konsultacje nad tym tematem podobno cały czas trwają.
Właśnie rozmawiam poprzez Twittera z jednym ze współautorów tego projektu na ten temat. Mają być ponoć konsultacje społeczne, w tym również ze środowiskiem pokerowym.
Jack , temat jest prosty. Jest SPORA grupa poker-nerdów , którym jest dobrze tak jak jest. Ich życie jest online a każdy podatek to złodziejstwo. Możesz pisać ile wlezie a pustych łbów i tak nie napełnisz. Pozdro , spadam na regularną poniedziałkową gierkę z kumplami 🙂
Takim poker-nerdom zawsze odpowiadam tak samo – wygrajcie kiedyś Sunday Million i spróbujcie za wygraną kupić sobie mieszkanie. Potem życzę powodzenia w Urzędzie Skarbowym 🙂
Oby się udało
Wydaje mi się że te komentarze to wynikały raczej z błędnej wersji 1 newsa. Pietras zrobił chyba edycję i poprawił, ewentualnie na innych stronach było podane błędnie.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.