Ponury wpis ponurej Moniki
Mamy piękną wiosnę… słoneczko świeci za oknem, ptaszki śpiewają, a kwiatki kwitną. Po drugiej stornie okna również można znaleźć wiele radości np. grając scoopy… ale czym zajmują się w tym radosnym okresie wszyscy studenci, którzy nierozważnie dozowali naukę w przeciągu roku akademickiego? Albo z góry zakładają terminy wrześniowe i bawią się na juwenaliach albo… siedzą i kują! I oto smutny los posadził smutną Monikę przy smutnych książkach z farmakologii, w których nie ma nawet obrazków. Tak więc nie dla mnie wiosna, nie dla mnie juwenalia i nie dla mnie scoopy.
Ostatnio obiecałam, że kolejny mój wpis na blogu będzie zupełnie pokerowy. Chcąc zachować posępny ton opowieści na celowniku stanie kobiece podwórko online. Idealnie w ten posępny klimat wpasowuje się sytuacja jaka ostatnio rozgrywa się w temacie „kobiety i poker”. Pewnie niewiele osób ma pojęcie, jak właściwie wygląda sytuacja pokera online wśród kobiet… albo raczej tego, że nie wygląda.
Swoje obserwacje bazuje m.in. na podstawie turnieju zaliczanego do niedzielnych majorsów – Women's Sunday 55$, który gram regularnie od ponad roku.
Jeszcze rok temu ten różowy turniej cieszył się niezłą popularnością, co odbijało się we frekwencji wśród uczestniczek. Za każdym razem udział w tym turnieju brało kilka zawodniczek z teamu red spade, za które gwarantowane było bounty w wysokości 50$.
Na PokerStars blog publikowane były relacje, najciekawsze rozdania oraz skład finałowego stołu. Wypadkowa tych działań genialnie promowała pokera online wśród kobiet. Świetna inicjatywa, aż chciało się grać! Zwłaszcza gdy widniała możliwość zapolowania na Liv Boeree przy stoliku.
Cóż więc pesymistycznego w tym obrazku? To wszystko zniknęło i przepadło w niewyjaśnionych okolicznościach, a to co pozostało powoli dogorywa.
Jeszcze w okresie wczesnojesiennym wszystko wydawało się być w porządku, aż nagle przestały być aktualizowane cotygodniowe relacje na Pokerstars Blog. Następnie stopniowo zawodniczki z zespołu red spade pojawiały się coraz rzadziej, aż do zupełnego zniknięcia. Pociągnęło to za sobą ogólny spadek ilości graczy, co za tym idzie? Regularny overlay. Co stało się dalej? Bodajże od stycznia pula gwarantowana została zmniejszona z 11k do 10k. Zmniejszenie puli gwarantowanej jest jak najbardziej zrozumiałym posunięciem ze strony pokerstars, niezrozumiały jest jednak ich obojętny stosunek do zaistniałej sytuacji.
Pierwszy alarm postanowiła podnieść jedna z regularnych grinderów online Katie Dozier, która w lutym wystosowała otwarty list do PokerStars (link do oryginalnej treści listu http://katiedozier.com/?p=1227 ). List wytykający wszystko to i więcej, co opisałam powyżej i ukazujący ignorancki stosunek pokerstarsa w stosunku do kiedyś dobrze działającej inicjatywy promowania gry wśród kobiet. Efekt? Otóż jest i efekt! Już podczas kolejnej niedzieli od pojawienia się listu znowu można było zapolować na Liv i jej koleżanki.
Niestety wydźwięk mojego wpisu wciąż pozostanie pesymistyczny, ponieważ następnej niedzieli znowu nie było prosów przy stolikach, a kolejne tygodnie wyglądały już różnie pod tym względem. O dziwo wczoraj aż cztery panie z czerwonym znaczkiem gościły w grze. Niestety dobre imię tego turnieju chyba tak szybko nie powróci, ponieważ nie da się zauważyć korelacji między zwiększeniem ilości zawodniczek z teamu, a zwiększeniem ogółu grających kobiet. Wczoraj również nie zebrała się wystarczająca ilość graczy, by sprostać obiecanej puli gwarantowanej. Zobaczymy co będzie za rok… z taką tendencją może w ogóle nie będzie o czym pisać.
Nic tylko płakać i ubolewać, bo turniej ten jest po prostu fajny i przyjemny. Poziom tam spotykany bywa najróżniejszy. Czasami gdyby tak popatrzeć z boku na to, co się dzieje na różowych stolikach online (zwłaszcza na tych z mniejszym wpisowym) można by odnieść wrażenie, że niektóre dziewczyny bez opamiętania rzucają w siebie żetonami, trzymają się za włosy, szarpią i krzyczą w okienku chatu 🙂 Trochę dziwnie to brzmi zwłaszcza, że nie do takiego obrazu kobiet przy stolikach wszyscy są przyzwyczajeni. Być może to właśnie dzięki anonimowości w grze online panie mają szansę na ujawnienie swojej skrywanej na turniejach live aggro-spewy natury. I może właśnie dlatego warto dawać początkującym kobietom trochę więcej pola, na którym mogą poczuć się bardziej pewne siebie. Każdy z nas kiedyś zaczynał i każdy wie o ile przyjemniej jest grać na stole, przy którym można poczuć się równym z innymi.
Oczywiście opisane sytuacje nie mają miejsca zawsze. To raczej obserwacje na podstawie wszystkich tych turniejów dedykowanych dla kobiet: tych niedzielnych, wtorkowych 11$+r oraz tych codziennych za 8$. Soft oferuje cały przekrój turniejów z każdym wpisowym, a pule i tak są coraz mniejsze…
Jestem tym bardziej natchniona do opisania całej tej sytuacji zwłaszcza, że ostatnio zdarzyło mi się zając drugie miejsce (po beznadziejnie rozegranym hu) w tym niedzielnym, różowym majorsie i… okazało się, że moja nagroda wynosi nie aż tak więcej niż kwota jaką otrzymałam jesienią za miejsce 4.! I wtedy zapaliła się alarmowa lampka krzycząca „co to za niesprawiedliwość!”
Wtorkowy turniej, który również powinien mienić się jako jeden z tych „grubszych”, nie obiecuje wysokich wygranych. Turniej ten jest rozgrywany w formule 11$ [1R+1A]. Chcąc zasilić swój stack wszystkimi sposobami płatniczymi musimy liczyć się z wpisowym rzędu 31$. Ten turniej z kolei udało mi się wygrać parę miesięcy temu… jaka była nagroda? Mniejsza niż za wygranie przeciętnego sita 180 za 3,5$+r!!!!!
Na forum twoplustwo oficjalny wątek dotyczący zmian w formule kobiecych turniejów świeci pustkami i pytaniami bez odzewu… Wszystko umiera, a przez taką politykę, kobiet na stolikach online na pewno nie będzie więcej. To może na turniejach live? I tu należało by stworzyć osobny wpisy dotyczący głośnych już sytuacji na turniejach Ladies Event, w których notorycznie udział biorą mężczyźni. (Chociaż tak właściwie do końca nie wiem czy przeszkadzałby mi taki buntownik na stole, gdybym brała udział w takim evencie. Nigdy nie lubiłam zabawy w izolacje kobiet od mężczyzn, tym bardziej, że czasem warto pograć z lepszymi, by stawać się lepszym). Niemniej jednak tu chodzi o jakąś idee i po prostu wesołą promocję.
Podsumowując, wszystko jest smutne i beznadziejne jak pączki bez nadzienia. Idę się uczyć farmakologii. PokerStars nie chce kobiet na swoim podwórku, no chyba że tych do stworzenia ładnego wizerunku przyciągającego raczej mężczyzn. Nie jestem feministką, po prostu widzę ogromne zaniedbanie w sferze, która kiedyś tak ładnie funkcjonowała i kwitła. To tyle jeśli chodzi o mój pokerowy weltschmerz.
Żeby zbalansować dzisiejsze ponuractwo czymś weselszym, wrzucam zdjęcie mojego psa, który śpi na swojej własnej różowej poduszce HelloKitty. Teraz nastrój wpisu jest break even.
Moniko wybierasz się może na Runmageddon Rekrut Warszawa? a jesli nie to masz zamiar jeszcze kiedys w czymś takim startować?
O rekrucie w Warszawie nie myślałam chyba ze jakaś akcja „spontan” się urodzi. W każdym razie zaraz po ostatnim runmageddonie opłaciłam wpisowe na Classic w Sopocie we wrześniu więc tam będę na bank 🙂
na classic to juz trzeba troche kondycji 😛 12 km +50 przeszkod to juz cos 😛 powodzonka w starcie 😀 ja po rekrucie bede dopiero wiedzial czy classic teraz czy w przyszlym roku 😀
ooo to dawaj znać jeśli się zdecydujesz na ten +12! i powodzenia na rekrucie!! będzie fajnie, zobaczysz 😀
moja klawiatura lubi spić czasem ze mną trochę kawy ale o karmieniu jej nutellą jeszcze nie myślałem
Czy masz chłopaka Monia? 😛
daj spokój a kto by chciał mieć dziewczyne która łazi po kasynach i marudzi coś o bad beatach… nie mam :p
wszedłbym (w ten układ)
Nie ma cycków nie ma plusa:(
Czytasz niewłaściwy blog Monii
http://pl.pokerstrategy.com/forum/thread.php?threadid=381247&page=36
Nie wiem o co chodzi, ale blog w linku nie jest moim. Chociaż mój pies twierdzi, że koleżanka ma piękny awatar 🙂
Jest to możliwe. Ale jak zobaczyłem zdjęcie poduszki, to nie mogłem się powstrzymać przed wrzuceniem tego linka.
Przyznasz, że duży zbieg okoliczności 🙂
w sumie da się jakoś to podciągnąć 🙂 w każdym razie bede śledzić tego bloga, ta dziewczyna nawet goni na siłownie jak ja 😀 czad!
To kiedy te cycki
w sierpniu jak sie opale 😉
brzmi smacznie :>
Brzmi jak obietnica o której mogę zapomnieć 😉
Super wpis!!! Ja osobiście uważam że poker to męska gra i zdecydowanie wolę grać z facetami zamiast izolować się w jakimś i tak „pseudo kobiecym” turnieju 😉 Kilkukrotnie skusiło mnie bounty ale tępo gry poprostuj zabija 😉
tempo* 😉
Ja jestem kobietą i zdarzało mi się grać w turniejach dla kobiet na Starsie, ale z wpisowym 4$ i 8$. Dla mnie turnieje te powinny być rozgrywane w formule turbo. Bo gra się je stanowczo za długo.
W sumie to prawda, zwłaszcza że są to turnieje codzienne
wydawałoby się mądra dziołcha a nie kapuje że 90% to i tak faceci grający na kontach lasek…
Spokojnie miły czytelniku, jestem tego świadoma. Mam nawet kilku znajomych którzy przyznają sie do grania w tym turnieju właśnie na takiej zasadzie. Uważam jednak ze nie ma to istotnego znaczenia w temacie gasnacej popularności tego turnieju. Jacykolwiek ludzie go grali już tego nie robią
widać, że mało znasz kobiet…
Ja też nie do końca rozumiem, ale korzystam skoro mogę 🙂 Myślę że tu chodzi raczej o taką zagrywkę psychologiczną, wiesz są gazety dla kobiet, siłownie dla kobiet, kursy dla kobiet, programy, eventy, spotkania itd. Co stwarza jakieś poczucie wspólnoty co kobiety lubią i sprawia że czują się bezpieczniej.
Turnieje dla kobiet z kolei mogą pokazywać, że ta gra nie jest tylko dla meżczyzn i że tych kobiet jest dużo i tworzą jakiąś społęczność. a panie lubią tworzyć stowarzyszenia i grupy. Chyba. Nie wiem… Tak to widze 🙂
Na poczatku moze i sie czuja bezpieczniej, ale bez czynnika rownowazacego (meskiego) zniszcza sie od srodka (ach te ploteczki i niusy polane sosem nienawisci i zawisci :D). Tyle mojego komentarza jezeli chodzi o sam wpis, zdjeciem wygrywasz internety!
Smutne to co piszesz, jednak widać po ostatnich krokach firmy Amaya że koncentrują się zupełnie na innych celach. Czytaj otwarcie kasyna, celowanie w branże hazardową i popularyzacje w Ameryce Połódniowej.
Tak na marginesie nigdy nie rozumiałem idei kobiecych turnieii wg mnir powinny grać z facetami na równych zasadach.
południowej ;P
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.