Ostatnie dni są pokerowo bardzo ciężkie, masa „badbeatów”, akcje typu AK < AQ i tak by wymieniać w kółko. Jestem jedynie zadowolony z tego że szedłem na niższe stawki i nie jest to aż tak bardzo odczuwalne jak na poprzednich. Może dla wielu to nic nadzwyczajnego ja natomiast czuję w pewnym sensie mały sukces że jednak dojrzałem do tego aby zejść ze stawek a nie tak jak poprzednio za wszelką cenę próbować odrobić, grając wyżej i wyżej. Zauważyłem że po wielu przeczytanych artykułach na temat mindsetu nie denerwuję się tak jak poprzednio wręcz przeciwnie mówię sobie „ kiedyś ci odda ” – i oby tak było!. Nie wiem jak Wy radzicie sobie z takim okresem, lepiej zrobić kilkudniową przerwę czy po prostu grać swoje i czekać aż przejdzie?.
Kilka słów o Grecji:
Jest wiele miejsc które są warte uwagi, jedne znane wszystkim drugie mniej. Tak naprawdę wszystko zależy od preferencji i oczekiwań. Ja osobiście uwielbiam zwiedzać i poznawać historię danego regionu ale jeśli chodzi o wypoczynek to kocham ciszę i spokój.
Urodziłem się w Atenach natomiast moją „oazą” spokoju od zawsze była położona na Peloponezie – Elia. Mała nadmorska wioska którą zamieszkuję kilkaset osób poza sezonem. W sezonie większość turystów to właściciele tamtejszych domków i ich rodziny. Sam fakt że ludzie tam stanowią pewnego rodzaju wakacyjną rodzinę gdyż co roku wiedzą że tam się spotkają i miło spędzą czas czyni to miejsce dla mnie magicznym. Co więcej potrzeba jak plaża, dobre jedzenie i mały port gdzie można zacumować swoją łódź i wypływać w rejs po okolicznych wysepkach. Wioska sama w sobie może nie jest atrakcyjna dla turystów szukających wrażeń natomiast do wypoczynku jest to miejsce idealne. Wsiadając w auto po 40 minutach jazdy znajdujemy się w Monemvasi. Miasto które jedni znają a drudzy nigdy o nim nie słyszeli. Nazwa miasta „jedno wejście” wzięła się z faktu że z lądu wejść można tylko przez jedną bramę. Samo miasteczko jest niezwykle malownicze i bogate w historię. Monemvasia składa się tak jakby z dwóch części dolnej i górnej. Za górne miasto uważa się zabudowę umiejscowioną na skale a dolna to już samo wybrzeże. Osobiście bardzo zachęcam wszystkich którzy będą mieli możliwość aby tam pojechać, kilka godzin zwiedzania i podziwiania zabytkowej architektury, do tego niezapomniane widoki i spacery malowniczymi kamienistymi uliczkami a na koniec obiad w jednej z kilku restauracji zakrapiany regionalnym alkoholem. Jest to również idealne miejsce na romantyczny wypad we dwoję gdyż o wschodzie i zachodzie słońca panuje tam nieziemska atmosfera a cisza i spokój wieczorami pozwala cieszyć się wspólnymi chwilami.
Zdjęć swoich niestety w Krakowie nie mam natomiast wrzucę kilka z internetu aby zobrazować to co napisałem.
ELIA :
Monemvasia:
Pozdrawiam 🙂
bardzo przyjemne miejsce i konkretnie opisane, a co do gry dalej graj swoje, nie znieniaj gry . Pamiętaj, maksymalizuj zyski, minimalizuj straty ! gl 🙂
Dzięki za miłe słowa :)) co do rady na pewno tak zrobie póki to nie minie i będę mógł na spokojnie grać swoje:)
No to jest nas dwóch 😉
No i Grecja w 1/8 finału 😀
Teraz tylko po mistrza xd a tak realnie to się wczoraj mega cieszyłem na mieszkaniu jak tego karnego podyktowali:))
Ja chce wygrać w totka i się tam przeprowadzić…
Powiem Ci szczerze że żyć nie umierać jak dla mnie w takim miejscu:) Kocham ten klimat i to jedzenie a moim marzeniem jest zmontowanie tam pokerchatki nawet na krótki okres czasu ale na razie to odległe plany 🙂
Co tak krótko o tej Grecji ? 🙂
To taki przedsmak 🙂 Będę się starał opisywać co nie co w innych wpisach, w sumie bałem się też jakoś specjalnie rozpisywać ale jak tak to bd bardziej szczegółowo następnym razem! 🙂
Bardzo fajnie to opisałeś i aż chce się tam pojechać 😉
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.