Podsumowanie marca.

8

Cześć!

Wielu z Was pewnie będzie się zastanawiało dlaczego dodaję wpis już dzisiaj a nie jak zwykle na początku miesiąca. Otóż jest jeden ważny powód a mianowicie Święta Wielkiej Nocy. Postanowiłem nie tykać wirtualnych kart aż do wtorku (2 kwietnia) i wstawić podsumowujący wpis z marca nieco wcześniej.

Zanim przejdę do aktualności chciałbym wspomnieć jeszcze o grach, które grałem wcześniej, przed wejściem na 2.5$ 180man. Jak wielokrotnie pisałem to sity na 45 osób za 50 centów. Były to tak ważne dla mnie gry, że nie sposób nie napisać chociażby kilku zdań o nich. Spokojnie mogę użyć stwierdzenia, że to właśnie na nich wychowałem się pokerowo. To właśnie na nich zaczęły się pierwsze analizy. To na nich powstała pierwsza strategia. A dzięki niej jak na razie największy sukces live. Wiele możnaby pisać zalet o tych grach i jak dużo one wniosły do mojej pokerowej „kariery” ale nie będę zanudzał 🙂 Żeby skończyć temat raz na zawsze wklejam wykres z nich:

MARZEC

Już na dobre zadomowiłem się na chyba najpopularniejszych Sit&Go'ach w sieci czyli rozgrywkach na 180 osób. Miesiąc temu pisałem, że jestem w trakcie ustalania najlepszej strategii na tego typu gry. W marcu udało mi się zapiąć temat na ostatni guzik. Warto jednak pamiętać, że poker to żywy organizm i nie robiąc nic w stronę polepszania swojej gry tak na prawdę nie stoimy w miejscu tylko cofamy się względem przeciwników. Dlatego codziennie rano zaraz po śniadaniu wybieram jeden turniej, który był rozegrany podczas sesji dzień wcześniej i rozdanie po rozdaniu analizuję sobie go tak jakbym nagrywał materiał szkoleniowy. Taki sposób nauki gorąco polecam bo w trakcie takiej sesji treningowej nie tylko ugruntowuje sobie swoją strategie ale także polepszamy czy też wyłapujemy błędy, których grając kilkanaście stołów jednocześnie po prostu nie zauważamy. Kolejnym plusem w takiego typu analizach jest na pewno to, że widzimy jak przeciwnicy grają. Poznajemy nowe zagrania i robimy notki na konkretnych graczy.

Jeśli chodzi o naukę to miesiąc marzec zaliczam do tych bardzo dobrych. Niestety nie jestem zadowolony tylko z jednej rzeczy. W ciągu 27 dni (ostatnia sesja odbyła się wczoraj) grałem tylko w 10 z nich. Jak łatwo policzyć plan jaki podawałem na początku miesiąca nie został do końca zrealizowany. Na swoje usprawiedliwienie mam niewiele argumentów. Poza tym, że dobrze odpocząłem 🙂 Ostatecznie na wyniki w żadnym stopniu nie mogę narzekać. Kolejny miesiąc zakończony po mojej myśli.

Wykres z marca:

Wpis z ogólnym podsumowaniem i wszystkimi liczbami wrzucę dopiero wtedy, gdy będę miał pewność, że wynik nie będzie przekłamany w jedną ani drugą stronę. To znaczy będzie można wykluczyć działanie wariacji na jego wygląd 😛 Z tego co wyczytałem próbka 5.000 gier jest ok.

MIKRO MILLIONS

Zaraz po tym jak PokerStars opublikował harmonogram turniejów na czwartą już edycję tego festiwalu przeszło mi przez myśl żeby rozegrać prawie wszystkie eventy i powalczyć w generalnej klasyfikacji o jak najlepsze miejsce. Szybko jednak stwierdziłem, że nie ma sensu zmieniać dotychczasowego trybu życia i zdecydowałem się zagrać tylko w tych w odmianie Turbo i dodatkowo w czasie mojej standardowej sesji. Nie było niestety tego dużo. Raptem parę eventów. Ostatecznie nie udało się nic większego osiągnąć. Fieldy były tak ogromne, że na prawdę chwała dla tych którym udało się przebić do czołówki 🙂

KWIECIEŃ

W kwietniu do poprawy jest jedna kwestia o której wspomniałem wcześniej czyli ilość rozgrywanych turniejów. W ostatnim czasie uprawiałem sporo sportu choćby nawet wspinaczkę. Jak wiadomo mamy okres zimowy (chciałem napisać wiosenny ale spojrzałem w okno i ugryzłem się w język) to wspinaczka w skałach odpada. Zostaje ścianka wspinaczkowa na którą chodzę dwa razy w tygodniu. Jest ona otwarta w godzinach mojej sesji także gra w pokera w tych dniach jest niemożliwa. Dodając jeszcze jakiś dzień totalnego leniuchowania zostaje 4 dni w tygodniu. Więc właśnie tyle postaram się przeznaczyć na grę.

Kilka dni temu postanowiłem do zwykłej sesji zacząć dodawać turnieje MTT. Wybierając tylko te z mojej odmiany z przedziału mikro-low wyszła mi fajna oferta ponad 20 turniejów. Z racji, że gram teraz około 14 stołów jednocześnie to około 10 stanowią sity a pozostałe 4 MTT. W przypadku otwarcia się następnego MTT zmniejszam ilość sitów. W drugą stronę działa tak samo. Kiedy z kolei odpadnę z MTT gram w tym czasie więcej 180man. Jak to będzie dokładnie wyglądać napiszę w następnym odcinku bo dopiero rozegrałem jedną taką sesję.

Plan na kwiecień:

– Rozegrać 17 sesji po 6 godzin

– Rozegrać minimum 1200 Sit&Go'ów 2.5$ 180man

– Rozegrać minimum 300 MTT z przedziału 0.55-16.5$   

– Utrzymać GoldStar

– Powalczyć o pakiet na Estrellas Poker Tour Marbella

Pozdrawiam,

lukjoch1

Poprzedni artykułSUPERNOVA A TWOJA DECYZJA
Następny artykułWPT Wenecja – Dzisiaj walka o stół finałowy

8 KOMENTARZE

  1. ticket za 215 juz wykorzystany? nie poszlo?

    Ja byc moze tez pojade w czerwcu do Hiszpanii, wiec do zobaczenia 😉

    • Bilet leży i czeka na satelity do Marbelli. Teraz są jeszcze do Walencji.

      Jak się uda zawsze można wypić jakiś soczek na plaży 🙂

  2. Widzę że pożarłeś 180tki z biegu. Gratulacje rusha. W kwietniu powalczymy przy stolikach 🙂

    r

  3. Dobry rush! Co jeszcze grałeś, że zrobiłeś golda w marcu? Z tej ilości sng 180 miałeś około 1100vpp, a pozostałe 1400 z mtt?

    • Dzięki.

      Żeby zrobić GoldStar’a zagrałem kilka godzin HU Cash CAP20 (odpowiednik NL100 tylko, że w jednym rozdaniu możemy zainwestować tylko 20bb). Faktycznie zapomniałem o nich wspomnieć ale niestety posiadam HM Small Stakes i wykresów powyżej NL50 brak. Mimo to, że nie specjalizuję się w tej dziedzinie wyszedłem na plus + masa zdobytych FPP. Dodatkowo jest to fajny trening 1 na 1 a zdobyte doświadczenie zawsze można wykorzystać już w końcówce 180man kiedy to na podobnych stackach walczymy o pierwsze miejsce.

  4. daję ci plusa – bo uważam, że zasłużyłeś na pierwsze miejsce w konkursie na bloga w tym miesiącu. powodzenia.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.