TYTUŁEM WSTĘPU
Witajcie! Będzie to wpis suchy, mający na celu odcięcie się od 2012 i przejście do 2013 krokiem pewnym, stabilnym, lecz żwawym. Jak zaznaczałem w ostatniej odsłonie, jestem na stakingu i rozgrywam w lwiej części SNG 180s Turbo oraz MTT o niewielkim wpisowym. Moi inwestorzy i trenerzy nie są jednak zadowoleni z ilości gier, które rozegrałem do tej pory i jestem niemal pewien, że za kilka dni pożegnam się z kontraktem i będę znowu grał na swoim… Można wymieniać plusy i minusy takiej sytuacji, jednak nie ma się co łamać i patrzeć wstecz, tylko myśleć o przyszłych dniach i możliwościach.
Grać nie mogłem zbyt wiele, gdyż moi Rodziciele postanowili na starość przeprowadzić się z wielkiej płyty do domu jednorodzinnego, a ja czując, iż mam wobec nich dług wdzięczności, postanowiłem pomóc w remontach, przebudowach itp. itd.. Pożera to ogromną część mojego wolnego czasu, a jak wracam z budowy, to jestem wymięty jak tajlandzka dziwka i mam ochotę tylko na ciepłe łóżko. Taka sytuacja potrwa do końca stycznia i jestem pewien, że wtedy będę mógł rozpocząć wreszcie 2013 w sposób należyty, czy to pod względem pokerowym czy biznesowym.
$2.5 180s TURBO
Zabawne są te turnieje wielce. Sprawiają mi ogromą frajdę z gry, a i profit na nich można zrobić naprawdę zacny. Mieszanka uczestników tych turniejów jest również interesująca. Znalazłem tu wszystko: począwszy od graczy bardzo mocno początkujacych; poprzez słabych regów, którzy chcą spasować swoją drogę do kasy, czekając na najlepsze układy, a skończywszy na prawdziwych wyjadaczach, mogących pochwalić się wybitnymi (jak na te stawki) wynikami. Tak w ogóle, to jak ktoś się uprze, to już grając turnieje z tak niskim wpisowym, można godnie i spokojnie żyć.
Nie mogę nie wspomnieć o dwóch kultowych postaciach, które miałem „zaszczyt” spotkać przy wirtualnych stolikach. Pierwszym jest Boku87 – swego czasu mój wielki idol, który obecnie zapomniał chyba jak się gra, bo wyniki ma tragiczne. Drugą nie mniej ważną personą jest nasz polski czołowy człowiek bad beat – Stanko (aktualnie godnie zastępowany przez Ramzesa). Wiedziałem, że skoro z nim gram, to mogę spokojnie wchodzić za wszystko z niemal każdym układem, a pokerowi bogowie i tak sprawią, że Stanko przegra. Jak pomyślałem, tak też zrobiłem i moje Q9o z dumą zmierzyło się z QQ rywala. Nie mogłem uwierzyć, że lepsza ręka się utrzymała, a mój rywal nie będzie miał kolejnej historii do napisania, jaki to soft jest ustawiony; gorsi gracze są gloryfikowani, a tak w ogóle, to właściciel PS jest z Izraela i na pewno takie zagrania to spisek żydowski, który ma na celu zubożenie państwa polskiego…
Nieco liczb i wykres:
Ilość SNG: 1377
ROI: 42.5%
Profit: $1463.86
ROZKMIN-KK-A
Rozegrałem również kilkanaście MTT. Jednym z nich był niedzielny The Hotter $2.2. Od początku grało się przyjemnie i w szybkim tempie udało się nabudować do bezpiecznego poziomu. Gdy zostało nas około 30, gra bardzo zwolniła i większość przeciwników starała się doczołgać do stolika finałowego. Wykorzystałem ten stan rzeczy do maksimum i w ciągu kilkudziesięciu rozdań powiększyłem swój stan posiadana kilkakrotnie. Dzięki tym zabiegom wchodziłem do finałowej ósemki jako lider. Ledwie zdążyliśmy wygodnie się rozsiąść przy nowym stole i już w pierwszej ręcę napotkałem taką oto sytuację:
Blindy: 62.500/125.000/ante 15.625
Warto zaznaczyć, że o przeciwniku nie wiem absolutnie nic – pierwsza ręka i takie zagranie. Wtedy było to dla mnie oczywiste sprawdzenie, jednak teraz analizuję dogłębniej tę sytuację.
Opcja 1:
– sprawdzam i przegrywam – zostaje mi już niewiele żetonów i bardzo szybko muszę się podwoić albo zjedzą mnie ciemne.
Opcja 2:
– sprawdzam i wygrywam – umacniam się na pozycji lidera i kontynuuję wywieranie presji na przeciwnikach – mam ogromne szanse na zajęcie pierwszego miejsca w tym turnieju.
Opcja 3:
– pasuję z bólem swoje KK – unikam zbędnego ryzyka, mam jeszcze dużo miejsca na grę, a każda kolejna pozycja to kilkaset dolarów więcej. Przeciwnicy, z ktorymi grałem przy wcześniejszym stoliku nie wykazywali się agresją, więc ryzyko szybkiego odpadnięcia maleje.
Przegrałem to rozdanie. Mój rywal postanowił w ten niecodzienny sposób rozegrać swoje AKs i na turnie skompletował kolor, dający mu zwycięstwo. Gdybym wygrał tę rękę, to tej części wpisu na pewno by nie było, a ja dalej żyłbym w nieświadomości. Była to na pewno kosztowna lekcja, lecz wiem, że jeśli zdarzy mi się analogiczna sytuacja w przyszłości, to będę skłonny skorzystać z opcji 3. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Acha. Kilka rozdań później i ten sam osobnik otwiera zagraniem za wszystko z UTG. Widząc swoje skromne zasoby i 77 na ręku, postanawiam sprawdzić. Odpadam z turnieju, bo nadziałem się na KK 🙂
OCZY
Nie wiem jak macie Wy, jednak ja podczas wieczornych sesji miałem problemy z zawrotami głowy, zaś poranne oczopląsy i dyskomfort w ślepiach były nie do wytrzymania. Całkowicie przypadkiem natknąłem się na darmowy program F.lux.
Instalujemy go, a on dostosowuje jasność ekranu, barwy i kontrast zależnie od pory dnia w naszej strefie czasowej. Pozytywne efekty działania tego cuda poczułem już podczas pierwszego poranka po zainstalowaniu.
Dodałem do tego jeszcze okulary Gunnar (obecnie są promocje i można już je nabyć za ~200 PLN) i mój komfort gry jest wielokrotnie lepszy. Oczy wolniej się męczą, mniej wysuszają – POLECAM!!!
ZAKOŃCZENIE
O swoich ambitnych pokerowo-biznesowych planach na 2013 rok opowiem w kolejnym wpisie, jak tylko odłożę sprzęt budowalny i wreszcie zajmę się w pełni sobą.
Słuchając ostatnio starego rockowego zespołu działającego na pograniczu kiczu i dobrego smaku Judas Priest, wsłuchałem się dokładniej w tekst ich największego przeboju Breaking The Law. Ubawiłem się setnie, kiedy zdałem sobie sprawę, że słowa niemal idealnie pasują do pokerzystów z Polski, którzy nie mieli perspektyw i postanowili „łamać prawo” zajmując sie grą zawodowo. Tak a propos, to teledysk do tego utworu został uznany za najgorszy clip w historii muzyki 😀
There I was completely wasting,
out of work and down
all inside it’s so frustrating
as I drift from town to town
feel as though nobody cares if I live or die
so I might as well begin to put some action in my life
Breaking the law, breaking the law
Pozdrawiam,
leglessdog
Bardzo fajny wpis. Gratuluje wyników 50% ROI przy zaregowanych 180tkach robi wrażenie. Pytanie o staking czy był to też deal związany z coachingiem czy raczej nie potrzebowałeś niczego takiego?
Dzięki! Dopiero jak zrobię próbkę około 5000 SNG, to będę się wypowiadał na temat rzeczywistego ROI, bo podczas jednej sesji zdarzają się skoki nawet o 5%. Tak, staking połączony z coachingiem, jednak zanim zająłem się pracami budowlanymi, zdążyłem odbyć raptem 3-4 sesje, po godzinę każda. Wcześniej oglądałem sporo filmów na SNG Grinders. Pzdr
Dzięki za info i chetnie przeczytam wpis po próbce 150 GL na stołach. 🙂
Ta różnica to przykładowo, dodam że field wyniósł 10765 i tylko brak doświadczenia sprawił że to utopiłem. Do szczurowania grałem wręcz perfekcyjnie :/
Skromność to podstawa…
Call jak najbardziej poprawny i tylko byś żałował gdybyś to zrzucił i się nie powiodło dalej.
Ja wczoraj w 1.35 knockout turbo zakończyłem na bublu FT robiąc Hero Call za jakieś 5/6 BB vs chip leader z A9o kontra AQ. Sam zaś gdy było nas do końca koło 100 zagrałem najlepszą taktykę push or fold, po jakimś czasie jak było nas jakoś 30 już byłem na prowadzeniu z przewagą jakoś 1.5M do 1M nad kolejnym. No później szczurowanie do kasy z czekaniem na monstera i gówno z tego wyszło, a wtedy przeskoki były jeszcze małe i zamiast walczyć o te 1500$ to musiałem zadowolić się super keszem 55$. Tak więc gramy tylko o zwycięstwo, po co szczurować jak różnica między 15 i 8 miejscem jest tylko jakoś 100%?
Bardzo dobry wpis. Pisz częściej ode mnie zasłużony +. Pozdrawiam
Dzięki i Pzdr!
Jeśli Ty tutaj pasujesz to rozumiem że AA też pasujesz bo zawsze może spaść komuś te ~20%? W takiej sytuacji bierzesz swoje 70%(zazwyczaj tyle masz) w ciemno odpadasz trudno wygrywasz w 90% wygrywasz turniej. Piszesz że inni chcą spasować swoją drogę do kasy a Ty dokładnie to samo robisz chcą spasować do TOP 3.
Słuszna uwaga. Miałem zadać później pytanie o AA. To co dalej mnie frapuje, to fakt, że grając swoje standardowe sity, dotarcie do stolika finałowego jest zdarzeniem powtarzalnym, bo gram te gry regularnie, natomiast dotarcie do FT w kilkutysięcznym MTT jest zdecydowanie rzadsze. Na pewno w tej chwili mam na myśli już sferę czysto finansową i przeskoki w wypłatach. Nie ma co porównywać, ale podobne dyskusje były tutaj wielokrotnie, kiedy któryś z Polaków był wysoko w turnieju naziemnym i robił dziwne zagrania. Dzięki za opinie.
a od kiedy AA vs AK ma 80%? vs range aq+, qq,kk ma 87%. JJ vs range aq+, aa, qq ma 63%. Widzisz różnicę? Poza tym na FT nie chodzi tylko o karty,ale głównie o to jakie equity możemy zyskać a jakie stracić.
nie JJ tylko KK miałem na myśli obv
Również dobrze mógł mieć 1010 że miał AK to wiesz po rozdaniu. Będąc na FT ja osobiście gram zawsze o zwycięstwo a wygranie tego rozdania mi to praktycznie gwarantuje. Różnica jest tak że ja nie wyrzucam KK a ty tak. Chcesz słuchać wizzarda proszę bardzo. Dla mnie zrzucenie KK jest w 98% EV-. Szczęśliwego
oczywiście że jest EV-, ale CEV-.. KK to jak dla mnie najbardziej przereklamowana ręka w na FT MTT w sytuacjach big stack vs big stack. Oczywiście w cashu i sng niezrzucalna oraz w większości innych sytuacji.
PS. za 30bb to naprawdę mało kto pushuje tt, zazwyczaj donk robi to z AK i QQ, bo się boi post flop grać.
vs QQ i AK mamy 75% wiec dalej nie widze powodow dla ktorym mieli bysmy foldowac 🙂
Ty tu jesteś pro wiesz lepiej.
daję plusa za judas priest. ja bym tych KK nie zrzucił w tym turnieju.
Dzięki! Ostatnio odkrywam ich na nowo. Nie ma dnia, żebym nie wysłuchał „Take on the world” albo „United”.
Nie da się spasować czegoś takiego w turnieju turbo 🙂
No mi się właśnie nie udało 😛
W turnieju z regularną strukturą po stwierdzeniu, że masz nad większością przeciwników edge można się nad tym zastanowić, no ale to jest turbo więc równie dobrze w 3 następe rozdania Twój stack może stopnieć do takich rozmiarów jak został Ci po rzegraniu tego rozdania.
Jeśli dobrze kojarzę, to w tym turku, mimo że był turbo, blindy miały małe przeskoki. Weź też pod uwagę, że co kilka rozdań będzie ubywało graczy, więc nadal jest to dla mnie dyskusyjna decyzja.
miałem dokładnie to samo na FT niedawno. KK na AQ, 2 największe stacki na FT. Z tym że tam shorty były jeszcze mniejsze. Oczywiście sprawdziłem i przejebałem vs aq. Po przemysleniach uwazam że nalezy to spasować. SNg wizzard uważa podobnie.
Weźmy jeszcze pod uwagę, że najlepsze wypłaty na PS to TOP-3. Niepotrzebne ryzyko jak zauważyłeś.
no dokładnie. Zauważ że stack który miałeś ( i ja też) spokojnie dawałby Ci top 3 bez żadnej gry..a w top 3 ma się jeszcze większy edge bo donki nie potrafią zawsze dostosować swoich zakresów itp.
Nic więcej dodać nie mogę 🙂 Poczekajmy na opinie innych.
Ile grasz stolow jedoczesnie przy sitach?
Na 180s grałem między 15-18 na raz, bo skupiałem się na HUDzie. Teraz rozważam powrót na 25+, jeśli zwiększy to $/H.
Poważnie w przyszłości będziesz pasował KK w takiej sytuacji? nie wydaje mi sie to zyskownym zagraniem. IMO – insta call.
Cały czas się zastanawiam. Gdyby to był zwykłe sng 180s, to zgodzę się, że oczywiste i naturalne jest sprawdzenie, bo gram je regularnie i takie sytuacje będą powtarzalne. Ja patrzę na to teraz nieco inaczej. Nieczęsto zdarza mi się grać MTT, a tym bardziej być na FT, wobec tego spasowanie i ogromne prawdopodobieństwo zarobienia kilkaset $ więcej jest kuszące. Dodam, że za 8 miejsce jeśli dobrze kojarzę było $200, a za 1 ~$2000.
gra się zawsze o zwycięstwo 😀 a na AA bardzo rzadko się nadziejesz
powodzenia w 2013 roku!!
Dzięki!
Świetny wpis!
Raczej mocno przeciętny, ale dziękuję za dobre słowo 🙂
Jak zwykle są probemy z edycją bloga, więc film z YT będzie zapewne widoczny dopiero za jakiś czas.
U Ciebie chociaż komenty widać i oceniać można 😉
Powodzonka przy stołach!
No właśnie widziałem, że u Ciebie na początku wyglądało normalnie, a potem jakaś bida się zrobiła. Droga Redakcjo PokerTexas apelujemy o pomoc 😉 GL!
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.