Diagonal Mar

17

Na poczatek kolejnego odcinka bloga napisze pare slow na temat mojego krotkiego filmiku 'by PokerStars Team Online'. Zadebiutowal on w sieci mniej wiecej 10 dni temu i do tej pory zanotowal mniej wiecej 30,000 odslon (liczac wersje polska i angielska). Generalnie zostal przyjety pozytywnie, zwlaszcza w polskiej spolecznosci. Na forach zagranicznych oraz pod samym filmikiem tez zdecydowanie przewazaly pozytywne komentarze (oraz kilka tradycyjnych, takich jak 'biggest nit', 'mindless bot' etc) 🙂

Dodatkowo, tematem dyskusji byla rowniez kwestia historyczna – dla wiekszosci odbiorcow zagranicznych, glownie tych zza oceanu – polska historia to kompletna niewiadoma. Ci widzowie podkreslali, ze film niesie ciekawe (dla nich) wartosci poznawcze. Fakt, ze Polska i Warszawa przeszly tak wiele przez ostatnie 150 lat jest dla sporej czesci widzow czyms zupelnie nowym. Inni, bardziej obeznani, przede wszystkim Rosjanie, dyskutowali z kwestia 'okupacji' Polski przez ZSRR, niektorzy nawet sugerowali, ze caly swiat powinien byc im wdzieczny, bo inaczej 'wszyscy mowiliby po niemiecku'. Druga kwestie pozostawiam bez komentarza, natomiast bardzo mi milo z powodu tych 'wartosci poznawczych' oraz mozliwosci poznania Warszawy, zwlaszcza ze podczas krecenia filmu, a raczej juz po fakcie, okazalo sie ze czesc materialu kreconego o miescie zostala utracona z jakichs zagmatwanych przyczyn technicznych. Bylo mi tego strasznie szkoda, poniewaz byly tam swietne przebitki z widoku na byle getto na nowoczesne wiezowce, ladne zdjecia Stadionu Narodowego, Biblioteki Uniwersyteckiej, Syrenki itp. Wydaje mi sie, ze obraz Warszawy bylby zdecydowanie ciekawszy.

Wsrod polskich komentarzy czesto (ale niekoniecznie w negatywnym kontekscie) pojawiala sie wzmianka, ze w tresci jest za malo pokera. Wydaje mi sie, ze w zwiazku z tym, przyda sie kilka slow wyjasnienia.

Przede wszystkim, zalozeniem filmu (a docelowo kazdy gracz Teamu Online bedzie mial swoj wlasny) jest ukazanie 'osoby zza avatara', kim jest, czym sie zajmuje, jak zaczynal, co robi w wolnym czasie, itp. Takie przedstawienie moze zainteresowac osoby ze spolecznosci pokerowej, ktore maja bezposrednio do czynienia z danym graczem.

Po drugie, moim zdaniem najwazniejsze, film MUSI/POWINIEN byc interesujacy dla osob posiadajacych bardzo znikoma lub wrecz zadna wiedze na temat pokera. Jak bardzo ja chcialbym poznac rozne techniczne niuanse gry Nanonoko, Spacegravy'ego czy WizzardOfAhhs, tak taki film bylby zupelnie nie do ogladania dla osob niewtajemniczonych. Dlatego tez, jak w kazdej dziedzinie zycia, sa produkty dla osob wtajemniczonych i zainteresowanych jak i dla totalnych laikow. Dla tych pierwszych sa wyspecjalizowane fora i strony szkoleniowe, tych drugich trzeba najpierw jakos zainteresowac, dac im maly posmak, zeby jakis procent z nich chcial dowiedziec sie wiecej. Zarzucanie na poczatku zbyt wielka doza szczegolow i kwestii technicznych predzej spowoduje zniechecenie niz ciekawosc.

Dlatego tez (przynajmniej takie jest moje zalozenie) PokerStars postanowil nie tworzyc produktu dla malej grupy docelowej, jaka sa regularsi i pol-regularsi, ale taki ktory moze co prawda te grupe zainteresowac, ale na cel bierze sobie przede wszystkim amatorow i potencjalnych amatorow. Mozemy sobie mowic co chcemy, ale zdecydowanie najwazniejsza kwestia dla kazdego gracza powinna byc jak najwieksza ekspansja pokera.

Czesc graczy nie bardzo to rozumie i z jakiegos powodu chcialaby, aby srodowisko pokerowe bylo zamkniete i hermetyczne. Nie wiem, czy zdaja sobie oni z tego do konca sprawe, ale gdyby ich zyczenia sie urzeczywistnily, bylby to szybki koniec pokera. Nie ma nic zlego w tworzeniu forow, stron, grup dyskusyjnych, w ktorzych gracze beda dzialac na rzecz rozwoju swoich umiejetnosci i jest to jak najbardziej wskazane, ale nie mozna zapominac, ze najwazniejszy jest doplyw 'swiezej krwi' do pokera. Dla dobra rynku i nas wszystkich. Dokladnie z tego samego powodu, producenci CocaColi reklamami chca dotrzec do nowych odbiorcow a nie do tych, ktorzy pija juz po trzy puszki dziennie. Tak samo sieci komorkowe – 90% promocji skierowanych jest do nowych klientow a nie obecnych.

Jezeli wiec ktos twierdzi, ze najwazniejsza jest promocja dla grajacych po 20 stolow grinderow, reload bonus co miesiac, film o graczu Teamu poswiecony przede wszystkim jego grze i inne temu podobne pomysly skierowane do grupy graczy, ktorzy stanowia bardzo, bardzo niewielki procent wszystkich grajacych, ten albo nie do konca wie, jak funkcjonuje rynek albo tez mysli bardzo krotkoterminowo.

Na koniec jeszcze jeden, ale istotny szczegol, dla nas w Polsce. Wiemy, jaka mamy sytuacje prawna (mimo ostatnich dobrych wiesci) i wydaje mi sie, ze film, jako profesjonalnie zrealizowany i majacy generalnie pozytywny wydzwiek, powinien przysporzyc naszej sprawie raczej zwolennikow niz przeciwnikow. Oto normalny gosc spedza sobie zwyczajnie czas, ma ciekawe zainteresowania, a do tego gra profesjonalnie w pokera – mam nadzieje, ze przecietny widz pomysli sobie: 'dlaczego ma mi to przeszkadzac, fajna sprawa'. Oczywiscie nie daloby sie osiagnac takiego skutku, gdyby film byl przeznaczony tylko dla zaawansowanych pokerzystow.

Ze wszystkich powyzszych powodow, najbardziej zalezalo mi, zeby film zostal obejrzany przede wszystkim (bo wiekszosc naprawde zainteresowanych pewnie i tak go obejrzy predzej i pozniej i to oczywiscie tez dobrze) przez jak naiwieksza grupe osob, ktore do tej pory z pokerem mialy niewiele wspolnego. Tak jak pisalem wyzej, do tej pory film mial mniej wiecej 30,000 odslon (ale tylko 7,000 jego polska wersja). Wlasciwie sam nie wiem, czy to duzo czy malo. Film Nanonoko jest poza wszelkim zasiegiem (300k+), ale Frosty (65k) i Talonchick (30k) sa jak najbardziej do przeskoczenia. Mysle, ze rowniez polski czy srodkowoeuropejski rynek bedzie lepiej postrzegany przez PS, jezeli przeskoczymy w odslonach dwojke Kanadyjczykow. Dokladajac do tego nasza polska sprawe, napisze i zaapeluje jeszcze raz: ogladajcie i przede wszystkim dawajcie do ogladania!

Teraz slow kilka o festiwalu Estrellas+EPT. Teoretycznie bardzo prosty w zamysle pomysl, ale okazal sie rewelacyjny! Rekordy frekwencji to jedno, ale jakie wrazenie robi ten festiwal to drugie. Na poczatku mial miejsce maly zgrzyt, bo olbrzymia ilosc chetnych do gry musiala zaskoczyc nawet organizatorow i tworzyly sie spore kolejki do rejestracji, ale po jakims czasie wydluzono ich godziny i bylo juz ok. Moge jednak spokojnie powiedziec, ze teraz to juz nie sa sredniej wielkosci turnieje rozgrywane na killunastu stolach gdzies w rogu kasyna, tylko wielkie przedsiewziecie przypominajace najwieksze festiwale na swiecie czyli WSOP i PCA, tyle ze w nieco mniejszej skali. Turnieje nie odbywaja sie w kasynie, tylko w wielkich salach konferencyjnych do ktorych prowadzaca dlugie obrandowane hole (co rusz stoja banery PS i wyswietlacze z reklamami czy fragmentami turniejow). Potem spory hall z kilkoma stanowiskami rejestracji oraz bufetem i na koniec olbrzymia sala z kilkudziesiecioma stolami i odrebnym miejscem na stol telewizyjny.

Calosc festiwalu trwa dwa tygodnie i rozgrywanych jest kilkadziesiat eventow. Kiedy sie jeszcze pomysli, ze cos takiego bedzie odbywac sie co poltora miesiaca… Eh, strzal w dziesiatke! Ponizej postaram sie to wszystko zobrazowac, aczkolwiek sam nie biegalem po kasynie z aparatem, wiec podpieram sie zdjeciami Rene Velliego z ekipy Estrellas:

Ponizej jeszcze pare bardziej swojskich zdjec.

Z FCProspektem i jego niemiecko-portugalskim wspollokatorem na welcome drinku:

Z El Canonero (czyli Javierem Dominguezem z Teamu Online w nietypowej dla niego roli):

I zdjecie mojego pokoju w H10 Marina, Pokerstars zadbalo, zebym mial sporo swiatla 🙂

Dla mnie wyjazd dosyc szybko okazal sie byc typowo wakacyjnym – odpadlem bez zadnej historii pod koniec pierwszego dnia. Nie moge jednak narzekac, bo przede wszystkim PS bardzo umililo mi pobyt przydzielajac zupgrejdowany pokoj oraz wychodzac naprzeciw mojej skomplikowanej prosbie dotyczacej drugiego pokoju dla moich przyjaciol (dwojka, ktora potem robila za trojke a potem znowu za dwojke), a ponadto bylo sporo pokerowych znajomych i rewelacyjna pogoda przez caly pobyt.

Prawde mowiac stesknilem sie tez troche za grindingiem i to mimo, ze od przeprowadzki jestem miazdzony przez EV (35BI w ciagu 6 tygodni) i moj wykres za ten okres wyglada niespecjalnie:

Mimo tego wpadlem w fajny rytm grindingowy: Robie pierwsza 2,5-3godzinna sesje kolo 16-17, potem obiad i kolejna taka sesja, nastepnie przerwa na 35-40min silowni i od 1 w nocy ostatnia sesja. Jestem prawdopodobnie dosyc mocno znienawidzony przez recepcjonistow w naszym bloku, poniewaz o godzinie o ktorej chodze do nich po klucz do silowni oni probuja juz smacznie spac po trudach dnia 🙂

Cwiczenia tez ida mi spoko. Od poczatku lipca robie je dzien w dzien od wtorku do soboty (w niedziele dzien regeneracji a w poniedzialek 2h kosza). Odpadly mi tylko dni wyjazdow do San Sebastian i Barcelony oraz dzien publikacji mojego filmiku – musialem wstac o 8 rano, zeby udzielic wywiadu dla podcastu na 2+2, potem mialem pol dnia roznego zamieszczania, odpowiadania itp a nastepnego dnia nagrywalem podcast dla pokertexas. Z wywiadem dla 2+2 tez wiaze sie smieszna historia (link do podcastu: http://pokercast.twoplustwo.com/archives.php epizod 233), poniewaz sluchajac go pozniej z przerazeniem odkrylem, ze co chwila uzywam slowa 'actually'. Po mnie wywiadu udzielal Shaun Deeb i ku pokrzepieniu mojego serca rowniez on naduzywal tego slowa. Oglosilem z tego powodu nawet konkurs na Twiterze (@DaWarsaw), w ktorym wyznaczylem nagrode (cale 5$) dla pierwszej osoby, ktora policzy ile razem obaj uzylismy tego slowa w naszych wywiadach. Nikt jednak nie zblizyl sie do prawidlowego wyniku – ja uzylem 'actually' 27 razy (!) w ciagu 25 minut podcastu, a Shaun 16 w podobnym czasie. Swoja droga, zdecydowanie polecam te podcasty – bardzo duzo ciekawych newsow, dyskusji i wywiadow, trwaja po 3 godzine, idealne do sesji.

A wracajac do cwiczen, to najbardziej podoba mi sie to, ze stopniowo zwiekszam obciazenia oraz srubuje wyniki. Zaczalem na przyklad od 90 sklonow, teraz robie ich 120, na poczatku robilem 25 pompek, teraz 40, juz o trzy zakladki przeskoczylem ciezary w cwiczeniach na klatke i 'butterfly' a na rowerze w ciagu 15 minut przejezdzam 7,5km (a zaczynalem od 6,5km). Oczywiscie spadek ciezaru ciala jest juz wolniejszy niz na poczatku, obecnie najczesciej waga wskazuje miedzy 83,5 a 84kg. Te 6-6,5kg w ciagu 6 tygodni jak najbardziej mnie jednak satysfakcjonuje.

Na koniec – w ramach akcji dzielenia sie swoimi glupimi pomyslami – przentuje swoj ostatni wymysl. Jakis czas temu przyszlo mi do glowy, ze calkiem fajna rzecza byloby podczas sesji sluchac sobie jakichs milych odglosow, np szumu morza, zamiast standardowej muzyki czy Jaya Leno czy MLB. W San Sebastian zrobilem pierwszy krok w tym kierunku. Odjechalem kawalek od miasta, znalazlem mile miejsce i nagralem kilka minut materialu. W zalozeniu powinno otworzyc sie filmik w media playerze, wlaczyc petle i gotowe. Jednak poczatki sa trudne i jest pare minusow. Po pierwsze, nie mialem przy sobie aparatu, ktory moglbym po prostu postawic na skale, i nagranie jest z telefonu, ktory trzymam trzesaca sie reka. Po drugie, nagranie powinno byc dluzsze, bo jednak przeskok petli w media playerze jest 'slyszalny'. Po trzecie czasami daje sie slyszec trzask wiatru. Nastepnym razem postaram sie poprawic przynajmniej te trzy kwestie. Jezeli ktos z was wie, gdzie w sieci mozna znalezc podobne nagrania, to bede wdzieczny. Oczywiscie warunkiem jest brak jakiegokolwiek gadania w tle, bo chyba nie ma nic bardziej irytujacego niz zagluszanie fajnych dzwiekow natury pieprzeniem jakichs glupot 🙂

Moj filmik wyglada tak:

Mimo ewidentnych minusow zgralem sobie filmik i odtworzylem podczas sesji. Od razu odczulem te problemy i pomyslalem sobie, ze zaraz wylacze i zamiast tego poslucham muzyki. Ale tak sluchalem raz, drugi i trzeci i skonczylo sie na poltorej godziny odtwarzania w kolko trzyminutowego filmiku! strasznie to wciagajace. A idealnie jest jak gram na jednym monitorze a na drugim powiekszam widok do calego ekranu. Zaden badbeat wtedy niestraszny – wystarczy spojrzec w bok, gdzie czeka nas pelne ukojenie 🙂

Pozdrawiam,

DaWarsaw

Poprzedni artykułWitając Las Vegas
Następny artykułBack in the game

17 KOMENTARZE

  1. A ja chciałem podziękować za ten wykres!

    Wakacje się kończą wieczory będą coraz dłuższe i zacząłem zastanawiać się nad ponownym pograniem sobie po przeszło 2 latach przerwy.

    Pomyślałem sobie, że chyba nawet mam znów ochotę a stan obrzydzenia sprzed dwóch lat się ulotnił.

    No i zajrzałem na PT a tu bum, wpis jak marzenie 🙂

    300k rąk – jako, że mógłbym sobie pozwolić na grę 8-10 godz. tygodniowo daje 2-3 lata.

    Przyjmując robocze założenie, że po takiej przerwie gram gorzej niż Warsaw ;p wnioski są oczywiste.

    Jeszcze raz dzięki za wyleczenie z głupich pomysłów 🙂

    Powodzenia

    • ja tam bym sie specjalnie nie przejmowal tym wykresem – po ev widac, ze byl to koszmarny okres. A ten koncowy zjazd to zaledwie maly szlaczek w wykresie z kilku milionow rak 🙂

  2. pieprzenie o szopenie z tym filmikiem,albo jestem nie kumaty,albo udajesz takiego,filmik ktory notabene wcale nie jest pozytywny bo wspominasz na nim ze poza pokerem lubisz tez czesto zakladac sie o cokolwiek,co samo w sobie powoduje ze odbiorca nie w temacie tym bardziej pomysli o tobie i osobach grajacych w pokera jako o hazardzistach,a ty mowisz ze trzeba promowac ten film.

    a i gadanie o tym ze jak bedzie wiecej wyswietlen filmiku to ps moze bardzie przychylnie spojrzec na polski rynek haha nawet jak by bylo 999999999 wyswietlen to jest to bez znaczenia dla polakow i nic to nie zmieni bo wydaje mi sie ze ps bardziej przychylnie bedzie patrzyl na polakow jak beda wiecej wyrabiac rake,bedzie wiecej graczy zarejstrowanych i jak bedzie wiekszy potencjal w rynku,a w obecnej sytuacji prawnej w polsce tego potencjalu nie ma,choc kto wie moze jak ps zobaczy ze filmik wyswietlilo 35k osob zamiat 30k to moze zmienia ogolna polityke wobec polski lol

    btw. warsaw masz zadatki na polityka

  3. co do ćwiczeń to jak byś kiedyś potrzebował jakichś wskazówek odnośnie ćwiczeń i samego treningu, diety czy aspektów odnowy biologicznej to służę pomocą ;D

  4. Fajna produkcja. Co do challange’u na gokartach, wydaje mi sie, ze glownym powodem Twojej przegranej byla roznica wagi ciala miedzy Toba a villainem.

    • chcialbym, zeby to bylo takie proste 🙂

      moim zdaniem zdecydowanie kluczowa byla technika jazdy. Wprawiony kierowca spokojnie utnie sobie kilkanascie setnych sekundy na kazdym zakrecie.

  5. zagadaj z kimś z administracji budynku w sprawie siłowni – może zgodziliby się, żebyś zrobił sobie kopię klucza i nie musiał każdorazowo budzić recepcji.

  6. A co do muzyki to na youtube wpisz sobie „odgłosy natury” czy coś w tym stylu. W Empiku widziałem CD z odgłosami natury, można to też spiracić 😉 na OpenFM też jest taki kanał.

    Ja sam często to stosuję podczas gry. Mega uspokaja i relaksuje podczas gry.

  7. Warsaw to dopiero firma 🙂

    Myślę, że Ci, którzy oczekiwali czegoś więcej od filmiku chodziło o wywołanie efektu „Wow” u ludzi nie związanych ściśle ze światem pokerowym. Np. wywołanie efektu jak w filmiku o Nanonoko „wooow, on gra 40 stołów, tyyyyle zarabia. Ja chcę być jak on”. U Ciebie Warsaw tego nie było, co nie znaczy, że wyszło źle. U Ciebie wyglądało jedynie, że jesteś szczęśliwy mogąc grać i utrzymywać się z pokera.

    Podobał mi się filmik i zaliczam się do jego zwolenników.

    • ale tu dochodzi jeszcze kwestia szansy nasladownictwa. Ktos moze zobaczyc nanonoko i pomyslec 'nie mam na to szans, to jest geniusz’. A potem zobaczy moj filmik i pomysli 'to nie jest takie trudne, moge sprobowac’ 🙂

      w zwiazku z tym mysle, ze oba filmy beda mialy swoj target

  8. Pierwsza ;p

    Fajny filmik. Mialam kiedys tego typu nagrania z jakis torrentow, jak sie dogrzebie to wrzuce linki

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.