Nigdy nie chciałem być trawnikiem

21

Czesc nazywam się Krzysio mam 14 lat i jestem zawodowym pokerzysto. Grinduje sitki na moim ulubionym roomie pokerstars a mojej ulubionej K9s nie zrzucam nigdy! he he

Uwazam ze moja gra już jest bardzo dobra ale moglaby byc jeszcze lepsza. Błedow juz nie popełniam albo mało ale bede dąrzył by popełniać mniej.

Na blogu będę zamieszczał to co będę chciał, bo to mój blog. Z polskiego miałem 5 na koniec, a mama mówi, że ładnie pisze. Poza tym gdy zostanę już sławny i będę pisał biografię to nie będę zaczynał od zera.

Moj blog przestanie istnieć w tej formie w momencie, w ktorym zostanie blogiem polecanym, a niedoszly dziennikarz windykator powie, ze sie dobrze czyta. (tak tak! te polskie znaki we wstępie to nie przypadek! buha ha ha ha evil laugh!)

Oki to część oficjalnie odbębniona.

Nigdy nie chciałem być trawnikiem. Przypuszczam, że nikt z Was takiego marzenia w dzieciństwie nie miał. Kuweta dla psów, wycieraczka dla piłkarzy, leżak dla grillowiczów.. Udało się tym trawnikiem nie zostać. Hooray! Co więcej, nie zostałem trawnikiem w Portugalii. Nie że w Polsce trawnikowi łatwo. O nie! Zimą zamarznięty, zakryty, z przyklejonym do policzka, zahibernowanym stolcem. Przez resztę roku zalewany regularnie, jak lunie to przez trzy dni przestać nie chce. Rozmyty taki, rozjeżdżony. Choć czasem, gdy piękny dzień jest, wtedy ciepło, miło. Wreszcie można się zrelaksować, listki wypuścić, łodyżkę wyprostować, w nadziei, że chwila trwać wiecznie będzie. Słońce nie zajdzie, chloroplasty wypełnią się chlorofilem. A tu marzec z garncem, kwiecień plecień, pełnia czerwcowa, urok i sraczka..

Ale w Portugalii.. Biolożka (dla młodszych czytelników tłumaczenie: „kurwa z bioli”) mówiła, że rośliny do życia całego kapitana planety potrzebują (no może serca mniej trochę), a skoro Pani ma zawsze racje to w Portugalii to dopiero trawnik ma przerąbane (dziwnie to brzmi, wolałbym użyć bardziej pasującego, potocznego słowa, tylko nie wiem co na to regulamin, a jak każdy Polak regulaminów i instrukcji nie czytam..). Tu ciągle słońce w ryj, a deszczu nie widać. Czasem się już wydaje, że blisko, z nad morza zawieje bryzą, ale ani kropli. Nie znam portugalskich przysłów, ale pewnie przypominają wiesz Tuwina i odmieniają buch, uch, puff i uff przez wszystkie portugalskie przypadki (o ile takowe istnieją). Nikt tu nic nie przeplata. Pogodynka Dorota powiedziałaby „gorąco jak chuj”. A wszystko usycha w nadziei.. (Poprawnie mówi się 'gorąco jak chuj' czy 'gorąco w chuj'? fuck, nie na bieżąco z tym meteorologicznym slangiem).

Jeden plus, że w słońcu psia merda szybciej się rozkłada.

Siedzenie przed kompem to prawie tak samo nudne zajęcie jak bycie trawnikiem. Tylko kiedyś Fenicjanie wymyślili to teraz my na papierki robić musimy. Świat taki duży, piękny, kolorowy i wesoły gdzieś jest. A my przyspawani do monitora. Ma to swoją smutną stronę. Kilka dobrych też. Jak każde zajęcie zaprawdę. Ale nie każdą pracę można wykonywać gdziekolwiek. Gdziekolwiek to można być trawnikiem lub w pokera grać. Wiec skoro można i w polskiej piwnicy, to i na portugalskim wybrzeżu też można. Jak pomyślał tak zrobił, auto, buch, 4000km, jesteśmy, ocean, palma w ogrodzie, kąpiemy się, pięknie jest, cerveja, chce tu zostać nawet gdy będzie źle! A portugalska federacja przynajmniej swoim kopaczom za konkretny wynik zapłaci, a piłkarze za biletami nie płaczą. (Ci tutaj są prawdziwymi mężczyznami! płaczą jak obiją słupek lub żel do włosów się skończy!). Tak pokrótce powstał pokerhouse w Manta Rota w Algarve, z którego do Was piszę i o którym głównie ten blog będzie traktował.

Najdroższy czytelniku, dziękuję Tobie za poświecenie mi kilku minut swojego życia na przeczytanie powyższego tekstu. Jak już się pewnie zorientowałeś, słowo 'trawnik' zostało użyte 74 razy, a słowo 'poker' raz jeden. Jeżeli liczyłeś i dalej liczysz na analizy rozdań, zagłębianie się w strategie gry lub recepty jak wygrywać w pokera to niestety się zawiedziesz. Nie czas, nie miejsce. Będę dalej próbował być na siłę śmiesznym, a czasem na siłę kontrowersyjnym, stając się powoli nieznośnie męczącym. Jaki człowiek taki blog. Za to wpisy będą pewnie częstsze i krótsze niż u konkurencji. (bo jak się nasmaruje długi tekst to się dostanie jednego plusika, a jak dwa krótsze to można dwa).

Trawnik z mikrokoniczyną:

Noc, po sesji. Idę teraz poważnie podlewać ogródek. Może na wypalonym plackach rano coś wykiełkuje. Jedzenie 200 euro, woda 400 euro. Zazieleni się, urośnie kilka drzew. A potem jadę na lotnisko po współlokatora i jego kolegów. Pełna chata, cerveja zakupiona, it is on!

Chciałbym pozdrowić przy okazji mieszkańców wsi Trawniki położonej w Obniżeniu Dorohuckim w województwie lubelskim.

Aaa, byłbym zapomniał. Tradycyjny, obowiązkowy kącik muzyczny. Na bank w regulaminie napisali!

Dziś pieść, która sprawia, że mam ochotę zapuścić brodę, wybudować łódź i ruszyć na północ! Góra Przeznaczenia – Pościg wikingów!

Jak się nie podoba to nie słuchać!

Saudacoes

FCP!

Poprzedni artykułPara króli – Pułapka czy agresja?
Następny artykułAntonio Esfandiari wygrywa The Big One for One Drop

21 KOMENTARZE

  1. Uśmiałem się zdrowo przy tym tekście, ale i trochę zadumałem. Ironia mnie pasuje, sarkazm tym bardziej. Jak dla mnie keep it up, byle nie na siłę, bo na siłę, to zazwyczaj tylko gówno wychodzi … Będę stałym czytelnikiem.

    Pozdrawiam

    Niedoszły pokerzysta & dziennikarz 😉

    • dziekuje! zwlaszcza pochwałę od CIebie cenie sobie, gdyz zaznajomiony z Twoim piorem jestem i mniemam ze zadowolic Cie nie sprostac!

  2. Miało być świeżo prześmiewczo i fajowsko a wyszło gównanie. I nie dlatego, że robisz słabą szyderę, albo ja jestem typowym spinaczem. Po prostu nie masz za grosz talentu, a skoro ironizujesz a to nie jest ani śmieszne, ani miło się czyta to jest zwyczajnie brzydko mówiąc ch*jowe. Pozdrawiam;)

  3. Z treści wywnioskowałem, że sporo czasu w słońcu na trawniku spędziłeś przesadzając z Macieira. Mam nadzieję, że zanim z tego słońca zejdziesz to jeszcze przynajmniej kilka takich wpisów się pojawi. Well done.

  4. bełkot na miarę wczesnej Doroty Masłowskiej, ale w końcu dobry regulars, instruktor sng protege więc na pewno zostanie odpuszczone…

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.