Cześć,
Jest źle. Chyba gorzej niż myślałem.
Jestem słaby.
Najbardziej obawiałem się o ilość gier, ale idzie bardzo dobrze pod tym względem.
Trudniej będzie osiągnąć zaplanowane ROI.
Widzę w sobie totalnego amatora:
-wysuwam stoliki żeby oglądać flipy
-za dużo all-inów wrzucam na pierwszych poziomach
-kiepska organizacja sesji (na jednej zasnąłem i mnie wybllindowało ze wszystkich gier)
Co zrobiłem:
Nic po za skonfigurowaniem ustawień na PS-ie i rozegraniu 64gier.
No ale to tylko 3dni.
W tym tygodniu postaram się nie wysuwać stolików na bok, żeby oglądać rozdania.
Do tego lepiej organizować sesję, zasiadać do gry wypoczęty kosztem mniejszej ilości sesji/tydzień, ktoś pisał, że przy otwieraniu turniejów zwraca uwagę na przerwę – słuszna uwaga.
To dobry sposób żeby mieć pełnowartościowe 5min.
Cel na kwiecień zostaje bez zmian.
Myślę, że ciągle jest w moim zasięgu.
Powodzenia!
najwiekszym bledem jest to, ze twierdzisz ze jestes slaby po tak malej probce i graniu w bardzo swingowej odmianie
jezeli ja mialbym zaczynac to zaczalbym od 18/45os. za 1,5$, nauczyl sie calling i pushing rangow, gry stackiem na bubblu i w itm i wielu wielu innych aspektow
Probowałeś grac TAG i mniejsza ilosc stołów jednoczesnie?
Na Twoim miejscu skupiłbym sie na nauce – 4 stoliki max i obserwować co przeciwnicy robią i z czym.
Próbka mała ale widać że niespecjalnie sobie radzisz.
Napisz z czym otwierasz na jakich pozycjach,z czy sie stakujesz – szczegolnie w fazie bez ante. jak grasz pary do 99-10 czy limpujesz z czym callujesz to sie moze cos znajdzie i poradzi.
Gram zdecydowanie TAG, ale około +10stołów.
Na 4 bym się zanudził i grał ze śmieciami.
Na pierwszych levelach limpuje tylko niskie pary.
Prawie nic nie calluje, czasem wysokie suited connectory z późnej, ale to rzadkość.
Natomiast z rękami QQ KK AA AK dążę do all-ina.
Jeśli mój stack zbliża się do 10bb i mniej to dorzucam do powyższych wszystkie pary i AQ AJ.
Zastanawiam się jak grać w pobliżu bubble?
Struktura tych turniejów nakazuje je wygrywać, a nie czołgać się.
I często wylatuje tuz przed płatnymi.
Tak fatalny wykres jest głównie następstwem złej organizacji gry.
Wiem, że popełniam dużo błędów, chcę się doskonalić.
Może wrzucę jakiś turniej? Jakim programem?
nie lepiej zainwestować trochę i wskoczyć na nieco wyższe stawki, niż męczyć się na tych bardzo nisko profitowych?
Moim zdaniem dobrze zaczyna. Skoro nie może sobie poradzić z najniższymi, to po co pchać się wyżej. Co by nie mówić o 360s, to jednak ładnie ukazują wariancję i typy graczy spotykanych na micro. 60 gier to za mało, aby stwierdzić czy gra dobrze czy źle, ale w moim odczuciu gra zbyt tight w późnej fazie, bo to najczęściej spotykany błąd.
Tak, nie zależy mi na proficie. Chcę wyrobić dobre nawyki, dobre podejście i trochę pokory, a granie przez miesiąc za kilkanaście złotych ewentualnego profitu ma mi w tym pomóc.
Chyba nie jestem w stanie zrozumieć zaśnięcia podczas gry w Pokera… 😀
zmęczenie plus gra w pozycji leżącej
ja kiedys sie zarejestrowalem do okolo 40, i postanowilem poczekac w lozko zanim sie rozpocznie chociaz polowa i tez zasnalem ;p + po imprezie proba grania = zasniecie
ja kiedyś zasnąłem rozmawiając z moją ówczesną dziewczyną przez tel…:)
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.