DOBRY POWRÓT DO GRY, A POTEM?
Tuż po powrocie z Portugalii zgłosiłem się na sobotniego freezouta w Hiltonie i od razu udało
się zanotować dobry występ i zająć drugie miejsce. Turniej udany, pomimo dość słabego
początku. W końcówce jednak zacząłem grać bardzo dobrą grę i w zasadzie bez showdownów
na stole finałowym zbudowałem porządny stack, który pozwolił na walkę. W HU popełniłem
jednak mały błąd i chyba zbyt szybko poszedłem na całość, a była szansa na zwycięstwo. No
trudno, drugie miejsce też niezłe?
Po tym turnieju nastąpiła jednak fatalna seria turniejów bez jakichkolwiek sukcesów. Najpierw
od poniedziałku rozpoczął się w Hiltonie festiwal. W poniedziałek grałem satelitę za 200 zł z
rebuyami do main eventu, który miał kosztować 4300 zł. Satelita poszła mi koszmarnie. W fazie
rebuyów wygrałem chyba tylko jedno rozdanie i do dalszej gry przystępowałem z minimalnym
możliwym stackiem. Nie pograłem jednak długo, bo odpadłem z gry w pierwszym rozdaniu po
rebuyach. Moje AQ nie dało rady AK u Artura Waska i było po zawodach. Następne dwa turki
również słabo, choć w środę w Terminatorze doszedłem nawet do siódmego miejsca. W związku
z tym postanowiłem nie grać w main evencie tylko pojechać z Pawciem do Poznania na otwarcie
klubu pokerowego.
Rising Sun to naprawdę świetne miejsce do gry w pokera i można pozazdrościć poznaniakom
takiego lokalu w ich mieście. Na turnieju otwarcia stawiłem się więc i ja chcąc zobaczyć ?czym
to się je?, czyli spróbować swoich sił w rywalizacji ze sporą rzeszą graczy. Turniej poszedł mi
tak jak większość większych turów ostatnio ? pierwszy dzień świetnie, drugi dzień katastrofa.
Trafiłem na bardzo ciężki stół z Rado, Prawiczkiem i Pawciem, gdzie tych dwóch pierwszych
cały czas próbowało sobie udowodnić, który z nich jest bardziej szurnięty przy stole pokerowym
i akcji nie brakowało. W zasadzie w każdym rozdaniu czyjś stack mógł szybko zmienić swojego
właściciela. Mi karta nie szła i powoli traciłem żetony, bo nie chciałem się wdawać w wojenkę
z dwoma świrami. Jednak od pewnego momentu, gdy wyeliminowałem jednego gracza z gry,
w karcie coś drgnęło, przesadzono mnie do innego stołu i tam w kilka leveli ze stanu 16k
doszedłem do ponad 50k na koniec dnia 1B. Był to największy stack w drugim dniu turnieju,
a chyba czwarty czy piąty wśród wszystkich graczy, którzy przeszli do dnia drugiego. Co z tego?
Już na początku gry w drugim dniu mój stack powiększył się do 72k i byłem jednym z liderów.
Jednak w jednym z rozdań wpakowałem się pod pociąg i było w zasadzie po herbacie. Podbiłem
z późnej pozycji z KcTs. Sprawdził mnie tylko gracz na BB. Flop QJ8, same trefle. Mam więc
open draw do strita i draw do koloru na królu, a po checku od rywala gram c-beta. On dokłada.
Na turnie spada król, który daje mi dodatkowo top parę, gram więc za mniej więcej pulę. Mój
przeciwnik odwija się all inem, ja dokładam, a on pokazuje mi T9 w treflach, czyli pokera z
flopa! As dający mi na riverze strita już raczej mi wiele nie pomógł? Resztę żetonów oddałem
zaraz potem trafiając na nutsowy kolor u rywala i odpadłem na 20 miejscu. Shit happens!
Ten tydzień wcale nie jest lepszy. Terminator poszedł słabo, a odpadłem w dość dziwnym
rozdaniu. Po kilku limpach do mnie podnoszę na CO dwa walety. Blindy 75/150, kilka limpów
po drodze, robię więc 1050, aby zostać najwyżej z jednym graczem. Dokłada mi jednak dwóch ?
Serginho na UTG i siedzący za nim AArtino. Flop T87, w tym dwa kara. Obaj czekają, ja mam
6k w stacku, w puli jest już ponad 4k. Najpierw chciałem zagrać za jakieś 2500 i zobaczyć co się
wydarzy, ale pomyślałem, że jeśli któryś z nich postawi mnie na all inie to i tak dołożę z over
parą i gut shotem do strita, więc lepiej zagrać od razu za wszystko i nie dać im szansy taniego
drawowania do koloru czy strita. Nagle Serginho gra all in za 8300 i po chwili namysłu AArtino
również to sprawdza! Pierwszy pokazuje KK (sic!!!), a drugi seta siódemek! Ratowała mnie
więc tylko dziewiątka lub walet, jednak spadły dwie szóstki i AArtino wygrał ze swoim fullem
eliminując nas obu z turnieju.
We wtorek z kolei pojechałem najpierw do Hyatta, aby zagrać turniej Strefy za 200 zł, ale już
na miejscu okazało się, że prawie nikogo nie ma w kasynie! Było chyba z sześciu chętnych, więc
uznałem, że to bez sensu grać i pojechałem na nowy turniej do Hiltona. Wpisowe też 200 zł, ale
gra się na zmianę jeden poziom texasa i jeden poziom dealers choice?a. Odpadłem już na tym
drugim levelu? Turniej fajnie pomyślany, ale moim zdaniem powinno być tam w stacku nie
8 ale 20 tysięcy na start albo DC powinien być rozgrywany w limicie. Pot limit buduje takie
pule, że jedna pomyłka/bad beat/nietrafiony draw i gracz żegna się z turniejem.
TURNIEJ CHARYTATYWNY
W międzyczasie udałem się z Pawciem na turniej charytatywny do Hyatta, aby pomóc jednemu
piłkarzowi Stali Stalowa Wola choremu na białaczkę. Kuba Ławecki ? bo o nim mowa ? nie jest
gwiazdą polskich boisk, ale akurat jego historia wpadła mi wcześniej w oko, bo została opisana
w Przeglądzie Sportowym. Został on zostawiony przez swój klub sam sobie i nie ma żadnej
pomocy ze strony swojego niedawnego pracodawcy. Cel był więc szczytny, a ja na takie akcje
jestem zawsze gotowy. Pawcio już zamieścił relacje z tego turnieju , więc nie będę powtarzał
jak było. Powiem tylko jedno ? byłem bardzo zażenowany zachowaniem wielu ?gwiazd?, które
stawiły się na tej imprezie. Krótko mówiąc dało się zaobserwować węża w kieszeni u wielu z
nich i chyba sam więcej wydałem na rebuye niż cała ta plejada gwiazd zebrana na turnieju. Już
na samym początku organizatorzy musieli zmienić trochę zasady gry, bo wpisowe dla gwiazd
miało wynosić 1000 zł, ale nie było chętnych do zapłacenia takich pieniędzy, więc grali za
darmo i mieli robić tylko rebuye. Okazało się, że nie było ich zbyt wiele i stolik dziennikarzy,
przy którym siedziałem między innymi ja, zrobił ?obrót? kilka razy większy niż suto opłacane
gwiazdy naszych boisk. No cóż, można i tak? Dodatkowo wygrałem aukcję o koszulkę Jacka
Bąka z Austrii Wiedeń i piłkę z autografami graczy tego klubu i już niedługo pomyślę co z nią
zrobić dalej. Pewnie zorganizuję jakiś turniej albo oddam ją na kolejną charytatywną aukcję
(coś mi Autek wspominał, że jego żona organizuje coś takiego we Wrocławiu). W każdym razie
sama akcja pomocy młodemu człowiekowi bardzo mi się spodobała i będę na pewno w każdej
takiej następnej brał udział. Kto wie kiedy ktoś z nas będzie potrzebował takiego wsparcia??
POŻEGNANIE Z TEAMEM
Od powrotu z Algarve i zakończenia Unibet Open przestałem być graczem Teamu Unibetu.
Dla wielu z Was jest to być może zaskoczenie, ale stało się tak jak się stało i współpraca z
tym poker roomem w tym zakresie została definitywnie zakończona. Złożyło się na to kilka
przyczyn, o których pisał tutaj oczywiście nie będę, bo jest to sprawa ?wewnętrzna?, ale w
tym miejscu chciałbym złożyć wielkie podziękowania całej ekipie Unibetu ? Kasi, Dominice,
Leszkowi i Wiśni oraz wszystkim innym ? za te kilka miesięcy owocnej współpracy. Nadal
będę jednak wykonywał swoje komentatorskie obowiązki (choćby podczas USOP lub przy
pracy nad WSOP dla Canal+). No cóż, pora chyba na kolejne nowe wyzwania?
Z OSTATNIEJ CHWILI!
Właśnie wróciłem z Hiltona. Miałem już nie grać aż do soboty, czyli do finału Strefy, ale dziś
mnie coś ?wzięło? na czwartkowy donkfest i o 18:45 podjąłem decyzję, że jadę. I co z tego
wyszło? Ano wygrałem! WOW! Sam nie mogę w to uwierzyć, bo akurat ten turniej mi nigdy
nie podchodził i wyniki w nim miałem słabe. Gracze robią co chcą, grają z czym popadnie i
ciężko coś w tym wariatkowie rozsądnego zagrać. Tym razem było podobnie, ale na szczęście
miałem doskonały początek. Wpadłem spóźniony, siadam do stołu, na późnej pozycji dostaję
KJ i po kilku limpach robię ?przesiew? za 225. Dwóch mi dokłada, a na flopie spada KJ9.
Niezły flop! Po checkach gram c-beta za 700 i nagle jeden z rywali przebija do 1400. No cóż,
ja w tym turnieju nie wywalę nawet top pary z dobrym kickerem, więc all in! On sprawdza i
pokazuje mi? K6 off!! Dzień dobry nutsie! Double up w pierwszym rozdaniu! To lubię!
Potem szło różnie, ale generalnie do przodu. Bezlitośnie wykorzystałem chyba każdy błąd
graczy na moim stole, a że robili ich naprawdę dużo to żetoniki jakoś się kręciły w moją
stronę. Od poziomu 300/600 ante 50 miałem jednak niesamowicie długą serię bezkarcia i
zaczęło być krucho. Na szczęście w rozdaniu ?ratunkowym?, w którym po długim czasie
dostałem w końcu jakieś AJ wyeliminowałem z gry Kilera i podreperowałem stack. W końcu
doszło do ciekawego rozdania. Na shorcie gram all in z KT, sprawdza mnie dwóch graczy.
Flop i turn obaj czekają i już mi się wydaje, że jestem w czarnej dupie, kiedy na riverze spada
karta kompletująca mi strita, ale zarazem trzeciego kiera na stole. Raczej pewny wygranej
patrzę na rozwój wypadków, jeden z graczy czeka, a drugi nagle gra all in!! Gruby all in!!
Myślę sobie ? jest niedobrze! Pewnie ma kolor! Gracz pierwszy wyrzuca dwie pary (!!) bojąc
się właśnie strita lub koloru, a drugi pokazuje? nic! A4! Kompletny rozjazd z flopem! Ja
oczywiście wygrałem rozdanie, ale sama akcja według mnie chora! Dodam jeszcze, że było
to już tuż przed FT i miejscami płatnymi, więc zagranie tym bardziej karygodne! Ale to nic,
lepiej było dalej.
11 graczy w grze, bubble. Przy blindach 1500/3000 jestem na SB i mam
12400. Do mnie same foldy, więc oczywiście gram all in z any two i liczę na fold przeciwnika,
który ma około 20k. Ten jednak mnie sprawdza z K4!! Ja odsłaniam karty, mam 65, trafiam
szóstkę na flopie i podwajam się. O rany, ale się zaczęło! Jak ja mogę zagrać z takim gównem
all ina??!! Co ze mnie za gracz??!! I tego typu teksty. Oczywiście wygłaszał je mój przegrany
przeciwnik, który notabene przez cały turniej wygłaszał mi bałwochwalcze pieśni o tym, jaki
to ja nie jestem dobry gracz i mógłbym go pewnie wiele nauczyć? Próby tłumaczenia mu
czegokolwiek spełzły na niczym. W końcu pękł bubble buble zaczął się stół finałowy. W parę
minut zostało nas pięciu, bo jakoś wyjątkowo szybko chłopcy sobie zaczęli radośnie odpadać.
Krótko mówiąc będąc turbo shortem nie zdążyłem nawet zagrać ręki, a już byłem na piątym
miejscu. Nieźle! Gdy doszedł do mnie big blind gracz z małego blinda postawił mnie na all
inie, dołożyłem z QT i wygrałem z jego Q5. Za chwilę kolejny double up, następny gracz
wyeliminowany przeze mnie, jakaś większa pula i nagle jestem liderem na stole i gra nas
tylko czterech! No to takiej okazji już nie można przepuścić, tym bardziej, że rozdawała moja
ulubiona krupierka Jola (pozdrawiam Cię kochana gorąco!!) i kręciła softem jak należy! Moja
para dwójek kontra 98 ? 9 na flopie i riverze, ale po drodze dwójeczka na turnie! Moje 98
kontra Q7 na flopie Q9x ? ósemka na river. I wreszcie ostatnie rozdanie ? moje A7 kontra AK
rywala i siódemka na turnie dająca mi wygraną w turnieju. Czasami trzeba mieć też trochę
farta, nie?! Oby to był dobry znak na następne dni, bo już zaczynałem się martwić? Dziś
jednak humor mi się wyraźnie poprawił!
CARLOS MENCIA ? MÓJ IDOL!!!
Ostatnio oglądam namiętnie filmy na Youtube z przedstawieniami najlepszych komików
amerykańskich i uważam, że są po prostu genialni! Takiego rodzaju humoru nie ma u nas w
Polsce w ogóle, za to tam ludzie tacy jak Carlos Mencia, Pablo Francisco, Freddy Soto, Jeff
Dunham czy wielu innych to gwiazdy pierwszej wielkości zarabiające miliony dolców. Od
dziś będę się starał w moim blogu umieszczać jakiś filmik z występem któregoś z tych gości.
Na pierwszy ogień cała prawda o kobietach w wykonaniu Carlosa Mencii. Jest naprawdę
nieziemski, choć temat jest dość drażliwy, a on sam klnie jak szewc!! Zapraszam!!
PS. Gratulacje Łysy!! Czekamy na Vuelta de Palace z Hot Dogiem w roli głównej!!
hmm… JD – pierwszy gracz na swiece przeciko ktoremu ludzie lapia runner runner… to sie nigdzie indziej nikomu innemu nie zdaza… nigdy w swiece…
Przeciez to turniej za 10$, chyba sie nie spodziewacie ze tam ludzie beda grac jak na EPT?
Ostatnio w jednym z art czytałem cyt”… w ostatnim czasie wzrósł zakres karty z którymi zawodnicy sprawdzają zagrania all in…”. Ale nie wiedziałem, że aż do tego stopnia 😛 Jednak skill w pokerze stale ewaluuje…
http://www.youtube.com/watch?v=jsKylQHmWAo&feature=related tak się zastanawiam jaką miał motywację? pieniądze? chęć sprawdzenia samego siebie? długo by wymieniać, ludzki umysł pełen jest naprawdę niezgłębionych tajemnic…..
zapomnieliście o czutce… po prostu wiedzieli że im dojdzie 🙂
nie no, miał jeszcze runner runner flush draw 😉
KT rozwaliło mnie :D, na flopie miał gutshota do openended
OK, to że im doszło to jedno. Ale druga sprawa – co oni robili w tych rozdaniach???
“Jest ktoś w stanie racjonalnie mi wyjasnić te zagrania???”oczywiście to przecież RiverStars 😉
Magia PS mnie rozwala… Tylko dwa rozdania z dzisiejszych gier, ale było ich o wieeeeeele więcej…PokerStars Rozdanie nr 29361834921: Turniej nr 169968565, $10+$1 Hold’em No Limit – Poziom III (20/40) – 14/06/2009 14:20:12 ET
Stół ’169968565 226’ 9-max Miejsce nr 3 to rozdający
Miejsce 1: JD Poland (1585 żetonów)
Miejsce 2: Mr.Brasov (2915 żetonów)
Miejsce 3: pkab53 (2995 żetonów)
Miejsce 4: donkin ew (3790 żetonów)
Miejsce 5: T0lik (7952 żetonów)
Miejsce 6: pageh656 (7434 żetonów)
Miejsce 7: Hexe3333 (2323 żetonów)
Miejsce 8: Grandfosjer (2845 żetonów)
Miejsce 9: ronno100 (2595 żetonów)
donkin ew: wpłaca małą ciemną 20
T0lik: wpłaca dużą ciemną 40
*** KARTY WŁASNE ***
Gracz JD Poland otrzymał [Kc Kd]
pageh656: pasuje
Hexe3333: pasuje
Grandfosjer: pasuje
ronno100: sprawdza 40
JD Poland: podbija 160 do 200
Mr.Brasov: pasuje
pkab53: sprawdza 200
donkin ew: pasuje
T0lik: pasuje
ronno100: sprawdza 160
*** FLOP *** [Tc 5d 4s]
ronno100: zagrywa 40
JD Poland: podbija 520 do 560
pkab53: pasuje
ronno100: sprawdza 520
*** TURN *** [Tc 5d 4s] [7d]
ronno100: zagrywa 640
JD Poland: podbija 185 do 825 i wchodzi all-in
ronno100: sprawdza 185
*** RIVER *** [Tc 5d 4s 7d] [6c]
*** POKAZANIE KART ***
ronno100: pokazuje [6d 4d] (dwie pary, Szóstki oraz Czwórki)
JD Poland: pokazuje [Kc Kd] (parę Króle)
ronno100 wygrał 3430 z puli
*** PODSUMOWANIE ***
Łączna pula 3430 | Prowizja 0
Stół [Tc 5d 4s 7d 6c]
Miejsce 1: JD Poland pokazał [Kc Kd] i przegrał z parę Króle
Miejsce 2: Mr.Brasov spasował przed Flop (nie zagrał)
Miejsce 3: pkab53 (rozdający) spasował na Flop
Miejsce 4: donkin ew (mała ciemna) spasował przed Flop
Miejsce 5: T0lik (duża ciemna) spasował przed Flop
Miejsce 6: pageh656 spasował przed Flop (nie zagrał)
Miejsce 7: Hexe3333 spasował przed Flop (nie zagrał)
Miejsce 8: Grandfosjer spasował przed Flop (nie zagrał)
Miejsce 9: ronno100 pokazał [6d 4d] i wygrał (3430) z dwie pary, Szóstki oraz CzwórkiI drugie, jeszcze lepsze…PokerStars Rozdanie nr 29352500822: Turniej nr 169968363, $10+$1 Hold’em No Limit – Poziom VIII (150/300) – 14/06/2009 9:05:04 ET
Stół ’169968363 28’ 9-max Miejsce nr 5 to rozdający
Miejsce 1: iasonas21 (16402 żetonów)
Miejsce 2: dylanm1512 (18371 żetonów)
Miejsce 3: ksprdk (10609 żetonów)
Miejsce 4: RouLiaN_75 (1030 żetonów)
Miejsce 5: ballerini (8605 żetonów)
Miejsce 6: rocky852 (3440 żetonów)
Miejsce 7: cashattitude (6315 żetonów)
Miejsce 8: JD Poland (37106 żetonów)
Miejsce 9: végé (16313 żetonów)
iasonas21: wpłaca ante 25
dylanm1512: wpłaca ante 25
ksprdk: wpłaca ante 25
RouLiaN_75: wpłaca ante 25
ballerini: wpłaca ante 25
rocky852: wpłaca ante 25
cashattitude: wpłaca ante 25
JD Poland: wpłaca ante 25
végé: wpłaca ante 25
rocky852: wpłaca małą ciemną 150
cashattitude: wpłaca dużą ciemną 300
*** KARTY WŁASNE ***
Gracz JD Poland otrzymał [Qs Qd]
JD Poland: podbija 900 do 1200
végé: pasuje
iasonas21: pasuje
dylanm1512: sprawdza 1200
ksprdk: pasuje
RouLiaN_75: sprawdza 1005 i wchodzi all-in
ballerini: pasuje
rocky852: pasuje
cashattitude: sprawdza 900
*** FLOP *** [3d 2d Qc]
cashattitude: czeka
JD Poland: zagrywa 3600
dylanm1512: sprawdza 3600
cashattitude: pasuje
*** TURN *** [3d 2d Qc] [9s]
JD Poland: zagrywa 14400
dylanm1512: sprawdza 13546 i wchodzi all-in
Niesprawdzony zakład (854) zwrócony do JD Poland
*** RIVER *** [3d 2d Qc 9s] [Js]
*** POKAZANIE KART ***
JD Poland: pokazuje [Qs Qd] (trójkę, Damy)
dylanm1512: pokazuje [Tc Kc] (strita, od Dziewiątki do Króla)
dylanm1512 wygrał 34877 z boczną puli
RouLiaN_75: pokazuje [7d 9d] (parę Dziewiątki)
dylanm1512 wygrał 4395 z główną puli
*** PODSUMOWANIE ***
Łączna pula 39272 Główna pula 4395. Boczna pula 34877. | Prowizja 0
Stół [3d 2d Qc 9s Js]
Miejsce 1: iasonas21 spasował przed Flop (nie zagrał)
Miejsce 2: dylanm1512 pokazał [Tc Kc] i wygrał (39272) z strita, od Dziewiątki do Króla
Miejsce 3: ksprdk spasował przed Flop (nie zagrał)
Miejsce 4: RouLiaN_75 pokazał [7d 9d] i przegrał z parę Dziewiątki
Miejsce 5: ballerini (rozdający) spasował przed Flop (nie zagrał)
Miejsce 6: rocky852 (mała ciemna) spasował przed Flop
Miejsce 7: cashattitude (duża ciemna) spasował na Flop
Miejsce 8: JD Poland pokazał [Qs Qd] i przegrał z trójkę, Damy
Miejsce 9: végé spasował przed Flop (nie zagrał)Jest ktoś w stanie racjonalnie mi wyjasnić te zagrania???
jak ja żałuje że nie będzie mnie we wrocławiu:(
Jacku jesteś jasnowidzem:) Chyba musisz policzyć się z Defragiem za to co Ci zrobił:)
zawsze to powtarzam i powiem jeszcze raz: tylko pokerzysci ktorzy nigdy nic konkretnego w zyciu nie wygrali pociskaja po sobie kto jest gorszym graczem. Ludzie (i gracze) na poziomie po prostu nie robia takich rzeczy.
O amazonicie :Miałem przyjemność pograć z nim wczoraj przy stole w turnieju za 220zł we Wrocławiu. Myślę , że można nauczyć się od niego bardzo wiele , przykładowo jak się folduje na 3 bety , oraz jak rozgrywać zajebiste układy. Jest to zawodnik kompletny. Finalnie spushował on A6o i pechowo odpadł przeciwko AQ znajomego. Ja jestem amatorem pokerowym , ale jakoś udało mi się zająć w tym turnieju drugie miejsce. Pomimo tego , że w turnieju grał wirtuoz pokera!!!To by było na tyle :)sorry za spam i pozdro 😉
Jack to Jack 🙂
Hahaha, przecież to jest no brain call!
Kocham takich idiotów którzy mówią że call z AJ vs KK jest od razu zły, przecież o poprawności calla decyduje tysiąc czynników, wczoraj dla przykładu rozdanie po rozdaniu w turnieju, podbijam pf z AK i button pushuje mnie, robię instant fold i button mówi potem że miał KK, rozdanie potem podbijam z K7, bb pushuje mnie i robię instant call, big blind pokazuje Q6… Jak widać na niektórych AJ jest monsterem.
n1
Ja pierdolę, Arystoteless widziałeś w ogóle jak gra JD? W mojej i nie tylko mojej opini to gracz który w przeciągu ostatniego roku zrobił największe postępy wśród warszawskich graczy. A i wcześniej nie był jakimś fishem tylko niezłym graczem.
Zaraz ja ci zablokuje opcje wpisywania tu swoich kretyńskich komentarzy…
be my guest
Tomek pacnął się sam , byłem jak konający źrebak bez stacka
Właśnie wróciłem z finału. Skończyłem na piątym miejscu. A Tomka rzeczywiście trafiłem w końcu 🙂
Jak poszło wczoraj Jack? Słyszałem, że i Tomka “pacnąłeś” czy jak tam mówiłeś:)
Superdonk, gratuluję! Wygrałeś! Własnie się cały czas zastanawiałem, który kretyn wyskoczy jako pierwszy z takim komentarzem. Na ciebie zawsze można liczyć!
może zapodaj nicka z bossa bo chetnie cie ojebie tak mi sie blog spodobał.
xD
jak ktos nie oglądał to polecam tez stand up Robina Williamsa – “live on broadway” bodajze.kozak!
btw dobry beret trzeba miec zeby wygrac w czwartek. graty 🙂
“Od powrotu z Algarve i zakończenia Unibet Open przestałem być graczem Teamu Unibetu. Dla wielu z Was jest to być może zaskoczenie”
dla mnie nie jest. po prostu jestes cienki jak barszcz i cie wyp…
Mogles gdzies to widziec MMP, bo w srodowisku Carlos uwazany jest za najwiekszego zlodzieja zartow.http://www.youtube.com/watch?v=lCixAktGPlg
http://www.youtube.com/watch?v=iQWUwDbmOm0Zero szacunku dla tego typka.Swoja droga Pablo Francisco rzadzi.
Dopiero teraz zerknąłem na filmik – gdzieś to już kiedyś widziałem, ale bawi ciągle tak samo.
Nie oglądam South Park, znalazłem go któregoś dnia w sieci. Zresztą komików w tym stylu jest wielu i naprawdę warto poszukać i pooglądać.
Jack a skad wziales Carlosa Mencie, czy nie przypadkiem po obejzeniu fishdicks z South Parka?
Chyba wiem o którą wypowiedź Ci teraz chodzi, ale nie myślałem o niej pisząc. Co do wypowiedzi: mam o Tobie podobne zdanie jak Ty o mnie, także luz :-)A dzisiaj miałem kilka spraw na głowie i wyjątkowo jeszcze nic nie piłem!
Jani – choćby dlatego, że nie jestem wielkim zwolennikiem turniejów turbo z niskim wpisowym…MMP – ja rozumiem, że bardzo zabolała Cię moja ostatnia wypowiedź, ale to chyba nie powód, żeby zacząć pić już od południa… 🙂
a ja z komikow(chociaz w troche innym stylu) polecam śp. Billa Hicksa
Ten K spadający na turn i dający Ci AŻ top parę i następujące po nim zagranie Twojego przeciwnika kwalifikowały się do wypieprzenia ręki w kosmos, więc jesteś sam sobie winien.A co do współpracy z Teamem: cóż, kto zaskoczony ten zaskoczony :-)))Pozdrawiam Jacku, do zobaczenia jutro, bo dawno nie widziałem Twojej łysej japy (no offence) 🙂
w kwestii domniemanej smiesznosci carlosa mencii:
http://www.youtube.com/watch?v=Yeb9jHbSmus
🙂
Wersja mocno prawdopodobna: “bo ja jestem prosem, krajową czołówką i nie odwiedzam już takich miejsc”. LOL
Ciekawi mnie Rafciu czemu nie mając nic lepszego do roboty we wtorki nie odwiedzisz nas na WLP?
co do komików sprawdź jeszcze klasykę – Richard Pryor, Eddie Murphy i z nowszych Chris Rock, Dave Chappelle – mistrzostwo…
Czy bedzie jeszcze wykop JD na unibet?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.