Urodzinowe prezenty

5

TURNIEJOWE POTYCZKI

W poniedziałek zawitałem urodzinowo do Hiltona z wolą walki o wygraną. Aby sprawdzić

?czutkę? przed turniejem zaproponowałem jednemu ze znajomych grających akurat na ruletce,

żeby postawił na dwie cyfry. Jako, że urodziny miałem 28 stycznia to kazałem mu postawić na

1 i 28. Tak też zrobił, wpadła jedyneczka, on zarobił 1500 zł, a mi odpalił stówkę ?na farta? 🙂

Zaczęło się więc nieźle! Tuż przed samą grą zostałem również obdarowany prezentem przez

kasyno (w osobie poker managera Chrisa ? dzięki wielkie!) i mogłem zacząć walkę.

Zaczęło się

spokojnie, bez dużych pul i wielkich starć, ale powolutku stack rósł dzięki małym pulom.

Stolik miałem raczej nieźle obsadzony, więc na wybryki nie było za bardzo miejsca. Karta szła

raczej niezła i można było próbować pograć. Na stoliku dość szybko zaczął rządzić Panam, który

zabrał dużo żetonów dwóm graczom, ale i ja wysadziłem szybko jednego zawodnika, więc

trochę amunicji na grę miałem. W ostatnim rozdaniu przed finałowym stołem wywaliłem jeszcze

jednego shorta i z niezłym stackiem siadałem na FT. Tam gra też układała się nieźle, byłem już

nawet zdecydowanym chip leaderem, ale późniejszy okres bezkarcia spowodował, że gdy w grze

zostało już tylko trzech graczy ? Woy, Milus i ja ? miałem tyle żetonów na stole co reszta

graczy. Wtedy przyszło rozdanie, w którym spięli się moi przeciwnicy. Zwycięsko z tej walki

wyszedł Woy, a Milusowi zostało na ante i pół blinda. Po krótkiej walce i Milus został przeze

mnie wyrzucony z gry i został mi tylko heads up z Woyem, do którego siadałem z ? żetonów

będących w grze. Mimo początkowych prób podjęcia walki i kilku niesprawdzonych all inach

w końcu padłem w tej nierównej bitwie i finalnie zająłem drugie miejsce. Biorąc pod uwagę, że

całe 8 godzin grałem z katarem i gorączką to uważam to za świetny rezultat. Wyeliminowałem

z gry 7 zawodników, zająłem drugie miejsce i awansowałem w łącznej klasyfikacji na piąte

miejsce ? czego chcieć więcej?

We wtorek, jeszcze bardziej chory niż dzień wcześniej, pojechałem na WLP. Mimo szczerych

chęci podjęcia walki nie dałem niestety rady zarówno chorobie, przeciwnikom jak i ogromnemu

pechowi w grze. Przegrywały mi wszystkie dobre układy, a szczytem było rozdanie, w którym

sam byłem dealerem. Rozdając karty odkryłem jednemu z graczy króla, po czym podnoszę

swoje, patrzę i mam na ręku KK! Jeden z graczy robi raise, drugi call, więc ja zagrywam gruby

re-raise, wiedząc, że jeden mój out jest już spalony. Pierwszy gracz folduje karty, drugi po

długim namyśle mi dokłada. Na flopie oczywiście as, a mój przeciwnik bet za pół puli i muszę

wywalić karty? W końcu odpadam z AK przeciwko KK i kończę męczarnie. Co ciekawe

wygrał Pawcio (o czym zdążył już poinformować chyba nawet pokerzystów z Mozambiku),

który był w tak samo słabej sytuacji jak ja już na początku turnieju. No, ale nie każdy ma takiego farta jak ten bereciarz? Może oprócz Woya! 🙂

Dzisiaj była środa, a więc freezout za 220 zł z Hiltonie. To nowy turniej, wprowadzony dopiero

tydzień temu do kalendarza w Olympicu, więc chciałem zobaczyć jak to wygląda, bo w ostatnią

środę na nim nie byłem. Zagrało 18 osób, choć uważam, że to będzie jeden z lepszych turniejów

w Hiltonie i szybko znajdzie sporą grupę stałych bywalców. Stack początkowy 7000 żetonów,

półgodzinne levele ? a więc sporo gry w dobrej strukturze.

Dziś od początku szło mi bardzo

dobrze, szybko zbudowałem spory stack, jak tylko przegrywałem do kogoś jakąś większą pulę,

to zaraz odbierałem od niego z grubą nawiązką. Na stół finałowy siadałem z 25 tysiącami.

Zaraz potem przyszło rozdanie, które pozwoliło mi się podwoić. Zrobiłem raise z KT w piku,

dostałem dwa calle i w trójkę obejrzeliśmy flopa AJ4, w tym AJ w piku. Pierwszy gracz,

Maciek, zagrał za 2500 do puli około 5000, ja zrobiłem call, na co Jerome, nasz francuski kolega

i stały bywalec gier w Hiltonie zagrywa all in za 26 tysięcy! Maciek sfoldował karty, a ja

stanąłem przed decyzją być albo nie być. Przeliczyłem żetony ? 27 tysięcy! OK, niech się dzieje

wola nieba. Postawiłem, że ma dwie pary, pewnie AJ, więc każdy pik i dama dają mi wygraną.

CALL!! Jerome pokazuje oczywiście AJ, a ja modlę się o pomoc. Turn to czerwona blotka, ale

szczęśliwy river to szósta pik dająca mi wielką pulę! Biedny Francuz długo nie mógł dojść do

siebie po tym rozdaniu i nie wierzył, że dołożyłem wszystkie żetony na draw. No cóż, jest

ryzyko, jest zabawa! Ale działa to w dwie strony.

Wkrótce potem, gdy w grze zostało czterech

graczy oddałem wspomnianemu już wyżej Maćkowi pół swojego stacka grając all in na draw

do koloru kontra jego dwie pary. Mi kolor nie doszedł, za to Maciek już na turnie kupił fulla i

skasował olbrzymią pulę. Zaraz potem kilka nieudanych rozdań i stałem się shortem. Gdy

przyszło rozdanie, w którym z moim T8 złapałem drugą parę na riverze zagrałem all in, ale ta

sama ósemka dała Maćkowi nutsowego strita i odpadłem z turnieju na czwartej pozycji. No cóż,

bywa! Pewnie gdybym się zamurował to z moim stackiem dotrwałbym śmiało do heads upa,

ale ja nie lubię tak grać. Albo gram o wygraną, albo czekam na wyblindowanie się jak dziś

robił to przy stole przyjaciel kotów – Kafel. Najważniejsze, że jestem zadowolony ze swojej gry,

która przez ostatnie dni (w tym w sobotę podczas mojego turnieju) stała na naprawdę niezłym

poziomie.

NIESPODZIANKI

Bardzo fajny prezent sprawił mi na moje urodziny jeden z bardziej znanych poker roomów

w Polsce ? Paradise Poker . Zaproponowano mi mianowicie zostanie graczem teamu Paradise

Poker, na co z chęcią oczywiście przystałem. Tak więc Góral i Pawcio mają w drużynie nowego

kolegę 🙂 Na propozycję z Paradise Poker zgodziłem się choćby ze względu na sentyment do

dawnego Sportingbetu, w którym stawiałem pierwsze kroki w pokera on-line. Teraz pewnie

nadeszła pora, aby przypomnieć sobie tamte stare czasy, tym bardziej, że już za chwilę okazja

ku temu nadarzy się świetna. Otóż w dniu 1 lutego Paradise Poker przygotował ofertę specjalną

dla swoich graczy ? tego dnia wszystkie turnieje z gwarantowanymi wygranymi będą mieć

podwojone pule nagród! Mało tego, rozegrany zostanie megafreeroll z pulą 10.000 euro! Wow!

Jeśli kiedyś mam spróbować swoich sił w sieci to będzie to na pewno ten piątek! A już na

początku marca spróbuję powalczyć o wejściówkę na EPT w turnieju organizowanym tylko

dla polskich graczy. Szczegóły znajdziecie na stronie Paradise Poker!

Drugą niespodzianką, którą dostałem jest szczególny card protector. Historia jego zakupu jest

dość dziwna. Po cichutku licytowałem go na Allegro, w nadziei, że nie znajdzie się drugi głupi,

aby ze mną o niego walczyć. Moje nadzieje były jednak płonne i rywalizacja była dość ostra.

W końcu licytację przegrałem, po części przez gapiostwo, bo zapomniałem o końcu aukcji. Ale nawiązałem kontakt ze sprzedawcą i obiecał mi, że ściągnie identyczną monetę z USA. Po

kilku dniach los się jednak do mnie uśmiechnął i sprzedawca poinformował mnie, że człowiek,

który wygrał aukcję nie wpłacił mu pieniędzy, więc jeśli chcę ją nadal to mogę ją kupić i odebrać

od jego rodziny, bo on siedzi właśnie w Anglii. Tak więc zrobiłem i już we wtorek, tuż przed

WLP, mogłem się cieszyć z pięknej, pozłacanej pamiątkowej monety z WSOP 2007! Możecie ją

sobie zobaczyć na zdjęciach obok! Ale jestem zadowolony!! Tym bardziej, że zakup urodzinowo

sfinansowała moja kochana żonka! 🙂

BLOG ROKU 2007 ? DECYDUJĄCE STARCIE!!

Od wtorku można głosować w III etapie konkursu na Blog Roku 2007. Niestety, mój blog jakoś

nie może się przebić do czołówki. Nadal w konkursie rządzą blogi o stanikach, sektach i linuksie

co uważam po trochu za klęskę naszego środowiska. Oczywiście nie każdy może chcieć oddać

swój głos akurat na mojego bloga, może ktoś wolałby głosować np. na blog Górala czy Pawcia,

ale to ja wystawiłem swoje wypociny w szranki i bardzo bym chciał, aby podczas uroczystej gali

ktoś z wręczających nagrody wypowiedział słowo ?poker? wśród licznie zebranych gości i

kamer. Wszystko w Waszych rękach, drodzy Czytelnicy! Jeśli chcecie m pomóc odnieść sukces

w rywalizacji z blogami o domowych wypiekach i cygańskich orkiestrach wyślijcie sms o treści

H01154 na numer 71222, koszt to tylko 1,22 zł!

PIŁKARSKIE NEWSY

Nie udał się występ reprezentacji Senegalu podczas Pucharu Narodów Afryki. Drużyna ta, prowadzona przez polskiego trenera Henryka Kasperczaka, w dwóch pierwszych meczach

zdobyła tylko jeden punkt i odpadła z dalszej rywalizacji w turnieju. Polski trener przypłacił to

oczywiście swoja posadą, więc pewnie wkrótce sięgnie po niego jakiś nasz pierwszoligowiec.

 W angielskiej Premiership niepodzielnie rządzą drużyny Manchesteru United i Arsenalu. Oba

zespoły wygrywają mecz za meczem, z trudem goni je Chelsea, ale wyraźnie widać, że losy

tytułu mistrzowskiego rozstrzygną pomiędzy sobą ?Czerwone Diabły? i ?Kanonierzy?. W moim

ukochanym Man Utd niesamowity sezon rozgrywa CR7, czyli Christiano Ronaldo, o którym

można mówić wszystko, ale nie to, że w piłkę grać nie potrafi. W 20 rozegranych meczach w

tym sezonie Portugalczyk strzelił już 19 bramek i oczywiście prowadzi w tabeli strzelców!

A w Polsce trwają przygotowania do kolejnej rundy. W czasie gdy pierwszoligowe drużyny

szykują się do piłkarskiej wiosny nasz kadra pod wodzą Wielkiego Leo przygotowuje się do

dwóch spotkań towarzyskich na Cyprze. Zagramy tam z naszymi niedawnymi rywalami z

eliminacji do EURO 2008 ? Finlandią ? oraz przyszłymi rywalami w grupie eliminacyjnej do

Mistrzostw Świata ? Czechami. Będą to kolejne mecze, podczas których Beenhakker będzie

szukał zawodników do kadry na Mistrzostwa Europy. Ja po cichu liczę, że w naszej reprezentacji

zagra pomocnik Legii Roger, którego chętnie widziałby w drużynie selekcjoner, a który byłby

na pewno poważnym wzmocnieniem polskiej pomocy. A że takie przymiarki są czynione to

wkrótce zobaczymy co z tego wyjdzie?

Poprzedni artykułEPT Dortmund 2008 – Dzień 1B
Następny artykułBorgata Poker Open finał

5 KOMENTARZE

  1. JD, niekoniecznie senegal odpadl, teoretyczne szanse jeszcze ma, Angola dzis wygrywa 2-0, senaegal wygrywa 3-0, i tunezja za burtą.

    Pozdrawiam

  2. hmmmm jeżeli tak to cyfra 1 jest też liczbą a liczba 28 niestety nie jest cyfrą…

    gratuluję JD, złota moneta WSOP, sporo$, satelita do EPT Warszawa-Jeszcze więcej $…zostać członkiem Paradise- bezcenne..

    oby tak dalej i Poker z Gwiazdami w 2012 będzie w TVN:p

  3. “żeby postawił na dwie cyfry. Jako, że urodziny miałem 28 stycznia to kazałem mu postawić na 1 i 28”- cyfra to odpowiednik litery – liczba to odpowiednik wyrazuJakoś nikt nie myli wyrazów z literami. Apeluję o podobny szacunek dla cyfr i liczb;)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.