Jako, że od samego początku było ante to grałem zdecydowanie więcej rąk niż dzień wcześniej. Z tego powodu nie będę opisywał ich wszystkich tylko te duże.
Zanim wystartujemy, byłem dziś w trakcie dnia na zakupach i przypadkiem natknąłem się na pokaz mody, tak to sobie właśnie ludzie w Las Vegas umilają czas. Oto fotka, którą przy okazji pstryknąłem.
Numer ręki, poziom, blindy, ręka, pozycja, stack przed rozdaniem
1. Poziom 5, 200/400 ante 50, Ax, Button, 51k
Pierwszy stolik zostaje zamknięty jeszcze zanim zaczyna się dzień 2. Mój kolejny stolik też rozpadnie się w ciągu dnia, oceniam, że po jakichś 2-3h. Stolik wygląda na łatwiejszy ale mam 3 stacki powyżej 100k. Postanawiam pokazać od razu kto tu będzie dyrygował stolikiem i 3betuje big stacka otwierającego ze średniej pozycji a on okazuje się calling station (przez cały dzień potem nie spasował do 3beta). Flop KQx, CBet spotyka się z callem. Poddaję rękę na turn i pasuję do jego beta na river.
2. Poziom 5, 200/400 ante 50, T7s, MP, 45k
Po paru rękach postanawiam otworzyć ze średniej pozycji z suited connectorem (prawie 🙂 ) i sprawdza mnie tylko big stack z poprzedniego rozdania z BB. Flop AT7 czyli bottom dwie pary. CBet spotyka się z check-raise. Na stole jest flush draw ale nie wiem jak ocenić dokładnie to zagranie więc przezornie tylko sprawdzam. Turn to 9o i bet od przeciwnika. Tylko sprawdzam. River K, check i check i przeciwnik pokazuje A7! Chyba przegrałem minimum. Spadam do 36k. Dobry start nie ma co :).
3. Poziom 5, 200/400 ante 50, AJs, MP, 35k
Ten sam gracz otwiera 1100 UTG i skoro gra dużo rąk to sprawdzam go z AJs, niestety młody ale tight do tej pory gracz na lewo ode mnie 3betuje do 4k. UTG sprawdza i tutaj standard to raczej fold ale Goral zamiast spasować czuje w środku, że tym razem coś przyjdzie :). Sprawdzam i rzeczywiście super flop, A87, 87 w mój kolor. Check, check i 3betor atakuje za 7.5k. Jego zakres to wysokie pary, Ax z dobrym kickerem oraz jakieś random karty. Mogę sprawdzić tylko i starać się wyciągnąć więcej od ewentualnych blefów na turn ale wtedy przy złej karcie może być to trudna decyzja. Decyduję się na push reprezentując flush draw lub 88, 77, które bije jego Ax. Wydaje mi się, że on tam pasuje AK i AQ bo mój bet to 4/5 jego stacka. W najgorszym razie semi blefuje z 12 outami na lepszego asa lub 9 outami na AA. Villain pasuje i wracam na 51k.
4. Poziom 5, 200/400 ante 50, 84s, Button, 50k
W takich turniejach gdzie dużo graczy się muruje i boi grać najważniejsza jest agresja i pokazanie niestandardowych, ciekawych zagrań (najlepiej przy wygraniu dużej puli) tak aby przeciwnicy nabrali respektu i potem nie podbijali moich blindów, pasowali do podbić, nie 3betowali light itd. Ta ręka jest dokładnie takim przykładem. UTG młody online mający nieco ponad 20k podbija do 900. Dokładam z buttona z suited connectorem (prawie 🙂 ). Sprawdza SB i BB pasuje. Flop Q94, 9 w mój kolor. SB check, UTG zagrywa standardowego CBeta za 2k. Może tam mieć made hand a może CBetowac z niczym będąc agresorem pre flop. Sprawdzam czekając na kartę na turn. SB pas. Turn to 7 w dająca mi draw do koloru. Czyli mam 14 outów przeciwko wyższej parze a prowadzę z wysokimi kartami. Villain czeka. Uznaję, że jest to świetny czas na semi bluff (lub nawet value bet/protect hand przeciwko AK) i betuję za 3700. Villain sprawdza jednakże zostawiając sobie nieco ponad 14k, podobna jest też pula. River to 3 dająca mi kolor. Nice, semi bluff sprawdzony więc trafiam jeden z outów. Villain czeka, bet za pół puli wygląda mocno, po moim ostatnim shove z AJ (nie pokazałem) i paru innych podbiciach mam luźny image. Wrzucam więc allina licząc na hero call. Przeciwnik myśli dobrą minutę, oznajmia call a ja pokazuję nuts w tej sytuacji. Przeciwnik muckuje mówiąc, że to AA a ja zgarniam pulę i (przede wszystkim) widoczny respekt u większości murków przy stoliku. Jeśli rzeczywiście miał AA to zrobił błąd na turn nie wrzucając check-raise allin, który wywaliłby mnie z rozdania a było wiadomo że jeśli mam lepszą rękę to i tak go na allinie postawię na river. Czyli do dobrej ręki i tak przegrywa stack, ale CR Allin nie daje gorszej ręce ciągnąc.
Niestety wypracowany image na dużo się nie zdał. Niedługo potem podbiłem 2x z AJ. Dwa razy dostałem call PF, flop raz AAx, drugi JJx i niestety żaden murek nawet nie próbował bronić, floatowac czy cokolwiek :). Do końca pobytu na tym stoliku i przez cały poziom 6 (250/500 ante 50) przestałem trafiać cokolwiek, rywale tymczasem coś tam mieli bo dokładali i spadłem na 59k. Wtedy przeniosło mnie do nowego stolika w głównej sali Amazon gdzie od razu zaczęło się sporo dziać.
5. Poziom 7, 300/600 ante 75, AA, SB, 59k
Nowy stolik to Team PokerStars Pro dwa po prawej, reszty nie znam. W pierwszym rozdaniu spasowałem BB a tymczasem big stack UTG podbił, dostał 5 calli (lol) i zgarnął pulę pokazując A na stole AKJ betując za 1/5 puli. Ten mały bet bardzo szybko mi uświadomił, że gracz ten zna się na rzeczy, jest bardzo aktywny i stosuje małe bety, które są opłacalne właśnie przy grze dużej ilości rąk, gdzie w jego zakresie jest masa blefów. SB, wszyscy do mnie pas a ja odkrywam AA… dość szybko przetrawiam tą informację i jestem na 90% przekonany, że limpując dostanę raise od BB (czyli tego UTG z poprzedniego rozdania). Robię open limp z AA a BB insta podbija do 1600. Oczywiście nie czas teraz na dalszy slow play więc 3betuję sporo do 5600 tak aby moja ręka wyglądała dziwnie, raczej słabo i sumie nie wiadomo jak (bo kto limp/3betuje z SB mając 100 w 2 ręce na nowym stole?). BB dokłada. Flop 943 rainbow czyli bardzo dobry dla AA. Uważam, że villain będzie mnie stawiał na monstera lub blefa po mojej grze pre flop, a że jest agresywny to może się pokusić o jakieś głupie zagrania więc wrzucam śmiało value bet za 7500. Szybki call i na turn spada T. Szybki call to według mnie oznaka jednej z dwóch rzeczy: przeciwnik ma draw do koloru lub strita, lub ma średnią gotową rękę ale stara się powiedzieć coś w stylu: „Słuchaj mam rękę, sprawdzam Cię od razu, nie waż się więcej stawiać bo blef ci nie przejdzie”. Trzymając się tego reada wrzucam 15k i znów dostaję baaardzo szybko call, który utwierdza mnie w moim readzie. Oczywiście jest możliwe, że przeciwnik stara się zastawić pułapkę ze złapanym setem ale wg mnie oddsy na takie szybkie calle są dużo niższe niż na średnią gotową rękę. River to 9. Teoretycznie groźna, bo skoro sprawdził flop to może miał coś w stylu 98s. Z drugiej strony zmniejsza to szanse na seta 99, a 44 lub 33 jest mnie prawdopodobne bo raczej by wywalił do 3beta pre flop. Postanawiam zagrać 3 barrel value bet, aby wyglądał możliwie najsłabiej zagrywam allina za 35k i już się cieszę w środku gdy tym razem nie dostaję insta calla. Moja linia wygląda bardzo dziwnie, praktycznie z rąk value betujących to jest tylko i wyłącznie AA, KK bym pewnie gdzieś po drodze przystopował lub nie grał limp/3bet PF. TT, 99, 44 i 33 jeszcze mniej prawdopodobne więc w zasadzie moja ręka wygląda na AA lub totalny bullshit 🙂 (czytaj kit). Oczywiście wiem, że moja linia tak wygląda, dlatego zagrałem tego value beta na river za 60BB z jedną w sumie parą bo uważam, że calluje mnie tam myślący gracz dużo częściej ze słabszą ręką niż ma tam mocniejszą (którą pewnie i tak bym opłacił grając check call na river). Anyway, villain sprawdza, stolik podrywa się z ochotą aby zobaczyć co też możemy tam mieć. Pokazuje AA a przeciwnik muckuje co się potem mi przyznał było QQ. Double up do 120k
6. Poziom 7, 300/600 ante 75, A7o, Button, 120k
Ręka natychmiast po poprzedniej. Pat Pezzin podbija z CO+1 a ja mam A7o i dalej układam żetony. Mój 3bet tutaj będzie wyglądał bardzo mocno bo zwykle gracze nie angażują się w rozdania po wygraniu dużej puli. 3Bet i fold od Team Prosa, pokazuję Asa pik.
7. Poziom 7, 300/600 ante 75, QQ, CO, 123k
Ręka znów natychmiast po poprzedniej. Dziadek MP limpuje, ja robię 2025 a agresor po lewej od QQ robi 6k mając 36k za sobą. Well, jak grać ostro to ostro. Wrzucam allina i villain po namyśle pasuje, mówiąc, że robiłby allina na mój 4bet, a że jego ręka nie biła JJ ani AK. Hmmm, czy straciłem tutaj value? Nie wiem, wg Simonka jest to raczej shove, bo 4bet wygląda bardzo mocno. Jak się później okazało, gość po lewej był totalnym maniakiem grającym 80% rąk i 3betującym cały czas. Znał mnie z EPT Praga (ale ja go nie kojarzyłem) i może dlatego od razu było takie spięcie między nami w 2 ręce. W każdym razie grał bardzo agresywnie, i pomimo faktu, że już się nie odbudował było ciężko siedzieć tuż przed nim. Na pewno jest doskonałym graczem cash.
8. Poziom 7, 300/600 ante 75, 33, SB, 132k
Przepychanek z moim sąsiadem po lewej ciąg dalszy. Dokładnie okrążenie później. Znów limpuję z SB jako pierwszy. BB raise ja call. Flop T75 dwa piki, ja nie mam pików. Check on bet ja call. Turn 8 pik i to ja zagrywam za ponad pół puli. Przeciwnik sprawdza rękę (czyli pewnie ma pika i wysokie karty bez pary) i sprawdza. River to Aoff, niezbyt dobra karta na kolejny bet bo A powinien polepszyć jego rękę a moją pogorszyć. Czekam a przeciwnik zagrywa za 6k zostawiając sobie 20 kilka. Dochodzę do wniosku, że teraz jest dobra okazja na zaprezentowanie mocnej ręki (koloru, seta lub strita ale głównie koloru) i wrzucam check-raise allin (tym bardziej, że z AA właśnie check-raise zagrałem i przeciwnik teraz wie, że lubię takie pułapki zastawiać. Przeciwnik pasuje i zgarniam kolejną pulę pokazując 6 parę, która (lol) okazałaby się lepsza od ręki. Ale nie mogę tam tylko sprawdzić bo on może blefować river (pamiętamy, że jest super aggro) z lepszą ręką. Tak jak na poprzednim stoliku dostaję tym rozdaniem na pewno sporo respektu. Wskakuję na 142k co jest najwyższym tego dnia wynikiem.
I paradoksalnie i tym razem respekt się na nic nie przydał, od tego czasu niestety coś się zacięło i zacząłem powoli spadać w żetonach. Przykładami są 3 takie ręce:
9. Poziom 8, 400/800 ante 75, KJo, Button, 114k
UTG starszy Anglik limpuje, ja limp z Buttona, SB aggro maniak limp, BB check. Flop 7d6c4c, wszyscy check. Turn Jd czyli dwa flush drawy a ja top parę decent kicker. Maniak 2k, BB drugi anglik calling station call, UTG myśli i myśli call. Ja wiem, że większość z nich ma drawy lub słabe ręce więc wrzucam nie wielki raise do 6800, który może drawów nie wywali, ale da mi przynajmniej w teorii tanie przeczekanie rivera. Niespodziewanie wszyscy call i pula się robi prawie 30k. River to offsuit 7. SB i BB check i nagle anglik UTG zaczyna myśleć, przekłada żetony i przekłada i jestem przekonany, że zlimpował jakieś 87 i teraz ma tripsa. W końcu zagrywa za 9k (1/3 puli) co wygląda na krzyczący value bet (call me please). Długo się zastanawiam, czy jest szansa aby go wywalić z ręki raisem, dochodzę do wniosku, że nie ma co ryzykować bo jeszcze dwóch graczy za mną. Call też mi się nie podoba (jak i całemu domkowi tutaj oprócz Simonka) więc niechętnie pasuję. SB pas a BB mówi, „Well somebody has to call” i sprawdza z JT. UTG szybki muck i okazuje się, że spasowałem wygrywającą rękę w olbrzymiej puli!! WTF
10. Poziom 8, 400/800 ante 75, T9o, MP, 106k
Podbijam do 2k z MP, dostaję 2 calle z LP i jeden od BB. Flop 985 dwa kara i nagle BB zagrywa za 8k! Bet pot w raisera przy takim flopie. Odczytuję go na flush draw i zaciskam zęby, żeby nikt nie obudził się za mną z ręką i sprawdzam. Turn to niska blotka off. On czeka. Nie mam tutaj zamiaru wrzucać dużo więcej kasy do puli bo mogę się mylić i być przeciw lepszej ręce. Czekam i trzymam kciuki za river bez karo. Niestety river to 2d i przeciwnik szybko czeka. Na pułapki się na nabieram i też czekam a villain pokazuje QsJd i zgarnia pulę :(. Nie wiem, może powinienem spasować na flopie albo walnąć duży bet na turn? Przeciwnik miał jednak dużo żetonów i czułem, że tego FD nie wywali.
11. Poziom 9, 500/1000 ante 100, Q4s, BB, 98k
Jedna z ostatnich rąk tego dnia. MP robi prawie minimalne podbicie do 2100 a ja postanawiam bronic BB bo przeciwnik jest dość pasywny. Flop dobry AQ4 i przeciwnik czeka, odczytuję go na słabego Asa przeczekanego dla kontroli puli. Turn super 4, betuje i przeciwnik sprawdza. Już planuje solidny value becik na river gdy na stole pojawia się As! :(. Czekam, przeciwnik zagrywa spory bet a ja open folduję moją rękę, MP pokazuje oczywiście Asa z marnym kickerem.
Dodać do tego fakt, że przez cały dzień 1 i 2 ani raz nie trafiłem żadnego seta do mojej pary z ręki i kilka pechowych riverów powyżej pomimo dobrego wyniku pozostaje lekki niedosyt bo mogło być jeszcze lepiej :).
W międzyczasie jednakże też coś tam wygrałem, np. sprawdzając sąsiada na lewo z As high na turn i river i wygrywając lub blefując sąsiada na lewo z 6 high na turn i river i też wygrywając :). W sumie skończyłem dzień na 100800 co jest powyżej średniej (gdzieś w okolicach 1/3 stawki) i daje 100BB przy aktualnym poziomie 500/1000 ante 100 czyli bardzo dużo gry. Do dnia 3 łącznie z dzisiejszym dniem 2B awansuje coś około 2500 osób a miejsc płatnych jest 747. Tak więc dojdziemy do kasy prawdopodobnie dopiero w trakcie dnia 4.
Dzień 3 zaczynamy w poniedziałek o 12 (21 w PL), 3majcie kciuki!
Pozdro,
Goral
Ludzie dajcie spokój, nie dość,że Goral jeździ po turniejach opisuje nam od “kuchni” wszystkie szczegóły, tłumaczy jak grać na co uważać a wy jeszcze go atakujecie. Co z wami? ? ?
ja nikogo nie oskarzam!
Czyśbyś miał dostęp do konta Górala ?
Może trochę jaśniej,bo na razie to to kolejny trolowski wpis.
Nie oskarżaj jeśli nie masz dowodów,a domysły zawsze pozostaną tylko domysłami!
jest moment w pokerze kiedy rzeczywiscie nic nie wychodzi, karta nie idzie, blef w zlym momencie, jak karta dobra to flop nie ten itd. ale chyba bedac PRO zdajesz sobie sprawe ze wtedy trzeba grac TIGHT badz w ogole nie grac i zaczekac, nie miales malo w zetonach!!! LITOSCI nie caly czas mozesz miec najlepsze uklady a wszyscy czuc respect do Ciebie. Druga sprawa co do wypowiedzi niektorych – pewnie ze zazdroszcze bycia PRO kontrakt na nizle wyjazdy czesto sponsorowane, turnieje na PS to samo, zyc nie umierac, ale juz dawno temu przejrzalem Pana Horeckiego CV i jest zadne, mowa o POKEROWYM CV, Pan Horecki nie zyje z pokera nigdy nie zyl z tej gry bo nie musial, gdy slysze z jego ust ze wplacil 50$ czy 150 i poszlo to szok, raczej 50 i nastepne 1000×50, wtedy cos nareszcie wygral, i mogl grac w pokera faktycznie za darmo, ale to jest jazda =0 z pokera – FAKTY!!!
mnożą się jak króliki. BTW chciałbym tak jak Góral pojechać do Las Vegas, meszkac w willi z basenem, grać sobe w man evencie i tak jak On odpaść. I 100% tu obecnych też by tak chciało. Ale to Góral jeździ, a my siedzimy w norach i pierdolimy głupoty
dlaczego po prostu nie banujecie troli ?
mnoży się tego coraz więcej
W turnieju na 7300 osob 7291 osob “rozwali” stack przed FT, taki urok pokera turniejowego. Moje 5 z 6 ostatnich wyjazdow jest na plus co przy turniejowym pokerze jest bardzo rzadkie. Wiec Twoj komentarz jest zupelnie nie na miejscu, bez pokrycia w faktach (ktorych nawet nie probowales przytoczyc i pozbierac) i swiadczy o Twoim poziomie a nie o mojej grze. Zapraszam do stolika, pokaz co Ty potrafisz!
sorry ale nawet pro musi to uslyszec zalosne to bylo jak ty zawsze rozwalasz stack a pozniej tlumaczysz ze nie o fistaszki grasz huh zalosne
szkoda chlopaki szkoda wallynka robisz to samo co moja zona nie martw sie i wracaj wtedy kiedy potrzebny jest opieprz a bylo juz naprawde niezle
wracaj juz do nas. rodzinka czeka 😉
GG
*po takiej grze
Teraz czas na odpoczynek i wakacje i zaczynam 7 sezon EPT od Vilamoury. W trakcie Tallina będę na wakacjach.
No niestety. Poker potrafi być piękny ale tez i brutalny. Tak dziś się nie układało to nigdy nie miałem. Przegralem kilkanaście średnich i małych pul wygrywając w tym czasie zaledwie jedna. Gdyby tylko w 1 rozdaniu short nie zrobił nieprawidlowego allina to miałbym karete i 400+k i karty by się inaczej ulozyly dalej. A tak potem co pula to trudny pas lub przeciwnik miał lepiej. A nie przyjechałem do Vegas robić sit out aby dotrwac do bubla. Zrobiłem jeden move
na gościa co robił foldy z TT bo się bal sprawdzać ale akurat miał QQ i sprawdził. Miałem outy na flopie ale tez nie doszło. Potem znów podwoilem shorta majac oddsy na call. Potem już open push z buttona za 10BB z 98s i od razu pierwszy allin sprawdzony przez BB AK i A na stół. GG. Szkoda. Może za rok 😉 ?
Wyjazd i tak na plus dzięki satelitom ale takiej grze do dnia 4 i takim ładnym stacku rozczarowanie olbrzymie.
Texaspl go go. Oby drugi raz kasa i tym razem deep run.
Góral out. od początku nie szło, potem przetiltował pół stacka:Marcin Horecki Robię pierwszy dziś move. Button z 70k podbija a ja push z J7. On budzi się z QQ. Przegrywam. Gorszego startu sobie nie mogę wyobrazić ;(szkoda, Rado też out, ostał się mr Paszkiewicz.
gg
Z niecierpliwoscia czekam na relacje dnia 3.
Tak błąd miał kolor
Zapewne jakiś błąd
NIe rozumiem dlaczego w 10 ręce przeciwnik zgarnia pulę. Ty w tym przypadku masz pare 9 a on q high. Według opisu na stole leżą 3 kara, a przzeciwnik ma tylko jd. Mogę prosić o wyjaśnienia?;d
omg zajebista struktura jednak, blindy dopiero 1,2/2,4k a Góral ma over 300k
good luck !!
rado i texaspl przeszli rambo odpadl, na stronie ps jest info
GL i uważaj na ostrygi jak ta na fotce 😉
good luck!!
GL! Jedziesz z nimi 🙂
a co z reszta??
Goral był dzień w vegas w którym się nie zatrułeś?
good luck 🙂
Goral czuje w kosciach, ze to bedzie Twoj turniej!
310k po 3 dniu. Ponad średnia. 1100 około zostało. 747 w kasie. Blindy 1200/2400 ante 300. Dobra gra ale zatrulem się jedzeniem i ledwo siedziałem. Nie mam siły na bloga bo jutro znów startujemy o 12. Wish me luck
GOral co do reki nr 10 to czemu przeciwnik zgarnal pule? z tego co widze (moze zle bo juz pozno:P)masz top pare a on nic.
jop, tez zerkam co przerwe.
Juz troche krócej.. ale still in play.
FIGHT!
165k!!!http://www.wsop.com/tournaments/chipcounts.asp?grid=764&tid=10878
a skąd wiesz ? jest jakaś relacja ?
Góral 150k, przed chwilą wygrał pulę 60k. BRAWO!
coraz lepsze wpisy inaczej zabraklo by w polsce wazeliny wreszcie ten blog wyglada tak jak powinien merytoryczna dyskusja brak chamstwa i zalosnych wpisow na temat skarpetek gorala
@Pneumokok nie bylem bo sie zatrulem ostrygami
@mbojko oczywiscie ze nie pominalem, skoro spasowalem to znaczy, ze ocenilem szanse na monstera na wiecej niz 75%, a dokladnie 90% wliczajac w to szanse, ze za mna ktos sie obudzi z 3betem
I znowu miło się czytało czekam na dzień trzeci. Powodzenia
“W końcu zagrywa za 9k (1/3 puli) co wygląda na krzyczący value bet (call me please). “…albo post oak bluff, oczywiście. W analizie zupełnie pominąłeś kwestię, czy villain rzeczywiście będzie miał monstera częściej, niż w 75% rozdań.
A jak było na party Poker Stars to chyba też napiszesz ? 😉
Widać nawet Góral wiele może wyciągnąć z serwisu Pokertexas, takie rozgrywanie preflop karty typu 84s (nazywanej sc;)) niczym czytelnik z ostatniego filmiku.
Nie chce się czepiać ale chyba CO-1 zamiast +1 (Pat Pezzin).
Dzięki za wpis i gl!
Czyli co Góral zapominamy EPT LOndon bo w Las Vegas bedzie najwiekszy sukces 🙂
coraz lepsze wpisy coraz lepsza gra go goral go
GL w dzisiejszych zmaganiach ;]
Bardzo fajnie czyta się tego typu wpisy, oby więcej takich. GL
Liczymy na FT, nie zawiedź nas! GL
3mamy,3mamy kciuki!!:))
GO GO Góral!
Sądząc po poprzednich wpisach i tym, Góralowi wraca wenna na ciekawe pisanie 🙂 Oby kolejne wpisy były w tym samym stylu. GL 3day!
Wierzymy w Ciebie Goral 🙂 “Don’t give up”
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.