Kanadyjska profesjonalna pokerzystka przez kilka lat żyła z gier cash w internecie. Jednak po zmianach struktury punktów lojalnościowych PokerStars oraz likwidacji Supernovy Elite w styczniu 2016 postanowiła przestawić się na grę na żywo. Jak się okazało był to świetny ruch. Od dwóch lat podróżuje po świecie i podbija turnieje w najróżniejszych lokalizacjach.
Po wygraniu bransoletki World Series of Poker w 2013 roku w turnieju kobiecym pokerzystce było ciągle mało. Postanowiła powalczyć również z mężczyznami i tak też zrobiła. W zeszłorocznej edycji WSOP sięgnęła po tytuł mistrzowski w turnieju 1.500$ Bounty i zgarnęła ponad 290.000$. W tym roku podczas trwającego festiwalu PokerStars Championship Panama zgarnęła kolejne trofeum, tym razem wygrywając turniej w formule Win The Button. Co sama zawodniczka myśli o swojej karierze?
Miałam jakieś drobne wyniki w turniejach na żywo już od dobrych dziesięciu lat, ale to w ostatnim roku po zmianach w programach VIP pokochałam podróże i rywalizację z przeciwnikami przy stole – przyznaje Bicknell.
Zostałam pewnego rodzaju wędrowniczką. Występuje w przeróżnych cyklach pokerowych na całym świecie. Właśnie skończyłam 30 lat, a wszystko w życiu układa się tak, jakbym sobie tego życzyła. Nie planuję więc niczego zmieniać – dodaje Kanadyjka.
W dalszej części rozmowy zawodniczka opowiada skąd wziął się w jej życiu poker. Czy było to odwieczne marzenie, czy raczej dzieło przypadku? Według Kristen ani to, ani to. Nie dążyła nigdy do tego, aby zostać profesjonalną pokerzystką, postanowiła jedynie spróbować swoich sił i wypaliło. Nigdy nie żałowała swoich decyzji i jest szczęśliwa z drogi, którą obrała. W Internecie spędzała większość czasu przy stolikach do gier cash. Jednak duże zwycięstwo jakim był triumf w WSOP spowodował, że pokochała turnieje. Teraz to one stanowią główne zainteresowanie trzydziestoletniej Kanadyjki.
Według Bicknell, potrzeba dwóch różnych nastawień do gry w turniejach i gier cashowych. Ciężko pogodzić uczestnictwo w obu typach jednego dnia. Jednakże dla profesjonalnego zawodnika nauczenie się odpowiedniego zachowania w obu grach nie powinno stanowić zbyt wielkiej przeszkody. Dlatego, jak twierdzi tak płynnie przystosowała się do zmiany z cashówek na turnieje. Główną różnicą jest faza rozdania, w której podejmuje się najważniejsze decyzje. W turniejach wiele akcji dzieje się przed kartami wspólnymi, gdyż gracze mają zazwyczaj relatywnie mało żetonów w porównaniu do ciemnych. Natomiast w grach cash dominują rozgrywki po flopie, gdyż większość graczy dysponuje potężnymi stackami.
W ostatnich zdaniach Kanadyjka poruszyła problem, jakim była wypowiedź Cate Hall podczas wręczania American Poker Awards, dotycząca dyskryminacji kobiet w pokerze i stawiania ich w drugim szeregu, przyznając „nagrody pocieszenia”. Według Kristen Bicknell, Hall ma trochę racji, jednak jej zdaniem to dobrze, że kobiece występy w turniejach są jakoś honorowane. Ciągle w rozgrywkach występuje ich bardzo mało i może kolejne konkursy i nagrody bardziej przyciągną je do tego zmaskulinizowanego sportu.
Naszym zdaniem kobiety wprowadzają do pokera wiele nieprzewidywalności i są ważnym elementem środowiska pokerowego. Sukcesy osób takich jak Bicknell powinny sprawić, że zainteresowanie płci pięknej tą grą będzie stale rosło. Poker bowiem nie jest przeznaczony wyłącznie dla mężczyzn.
Źródło: www.pokerlistings.com/kristen-bicknell-its-good-to-celebrate-female-talent-in-poker-33372