Angielski pokerzysta Charlie Carrel ma za sobą bardzo udany rok pod względem wyników osiąganych w turniejach na żywo. Jego przypadek pokazuje jednak, że od przybytku czasem może poważnie rozboleć głowa.
Angielski pokerzysta podczas grudniowego festiwalu EPT w Pradze wygrał niespełna 800.000€, wliczając w to drugie miejsce w Super High Rollerze z wpisowym w wysokości 50.000€ oraz trzecie miejsce w High Rollerze z wpisowym 10.000€. Wygląda jednak na to, że nie może on w pełni cieszyć się urokami pokaźnych sum, które wpłynęły na jego konto PokerStars Live.
Carrel poinformował o swoich problemach za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wigilijny wieczór zamieścił tweeta, w którym zwrócił się do operatora z uprzejmą prośbą o odpowiedź na jego wniosek o wypłatę funduszy z konta.
W bożonarodzeniowy wieczór Carrel postanowił po raz kolejny dać upust swoim emocjom, tym razem dzieląc się ze swoimi znajomymi screenem z maila wysłanego do PokerStars. W komentarzach rozgorzała dyskusja na temat praktyk stosowanych przez operatora – do rozmowy wtrąciła się chociażby Kitty Kuo, która również nie mogła doprosić się odpowiedzi na swój wniosek o wypłatę środków.
Medialne wypowiedzi Carrela najwidoczniej przyniosły zamierzony skutek, gdyż po kilku godzinach dodał on następujący komentarz: „Mamy odpowiedź, panowie i panie, mamy ją! (Wciąż pytają o szczegóły, które już podałem, ale jest to jakiś początek).”
Nie wiadomo jak duży wpływ na reakcję PokerStars miało nagłośnienie problemu przez Charliego Carrela, jednak sam fakt, że do niego doszło, po raz kolejny uderza w mocno nadszarpnięty już wizerunek marki.