Po wczorajszym posiedzeniu podkomisji, która rozpatrywała projekt ustawy hazardowej, środowisko pokerowe straciło wszelką nadzieję. Nie przeszły żadne pozytywne poprawki, rząd wszystko blokował, a dodatkowo na jaw wyszła informacja, że Komisja Europejska notyfikowała projekt ustawy.
Wszyscy poczuli się oszukani przez Jarosława Gowina i jego przedstawicieli, którzy nawet nie próbowali się przeciwstawić rządowi. Nic dziwnego, że internet zalała fala hejtu. Tymczasem politycy uspokajają, że wszystko idzie zgodnie z planem. Czyżby?
Przedstawiciele branży hazardowej domagali się wyjaśnień. Nie doczekaliśmy się co prawda odpowiedzi od Jarosława Gowina, ale głos zabrał jego doradca Michał Wypij. Usprawiedliwił on wczorajsze zachowanie Wojciecha Murdzka, który w kluczowym momencie głosowania nad opodatkowaniem zakładów bukmacherskich wstrzymał się od głosu. Michał Wypij twierdzi, że poseł bardzo dobrze zareagował, gdyż partię interesuje jedynie „full opcja”, a nie półśrodki, a dodatkowo teraz wiadomo, czyj głos może przeważyć w późniejszych głosowaniach.
Na pytanie dlaczego nie przedstawiono wczoraj w Sejmie poprawek, które obiecywał wicepremier Jarosław Gowin, jego doradca odpowiada „Wiszą, ale zostaną zgłoszone na komisji.” Mowa oczywiście o Komisji Finansów Publicznych. Zdaniem przedstawicieli partii Polska Razem to właśnie tam rozpocznie się gra o „pełny zestaw”. Michał Wypij zapewnia też, że głos jego partii będzie decydujący. „Myślę że dziś to jasne”. Cóż, wzorem Artura Górczyńskiego chyba nie uwierzymy dopóki nie zobaczymy.
zobaczymy kto jakie karty wyłoży na showdown’nie
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.