Wielkim sukcesem naszego pokerzysty zakończył się Turniej Główny European Poker Tour Dublin. Po fascynującym finale, w pełni zasłużone zwycięstwo odniósł Dima Urbanowicz.
Wczorajszy dzień finałowy rozpoczęło sześciu zawodników, a liderem był właśnie Urbanowicz.
Miejsce | Imię i nazwisko | Stack |
1 | Dzmitry Urbanowicz | 5.125.000 |
2 | Patrick Clark | 4.300.000 |
3 | Kuljinder Sidhu | 3.260.000 |
4 | Gilles Bernies | 2.735.000 |
5 | Iliodoros Kamatakis | 1.965.000 |
6 | Rhys Jones | 740.000 |
Początek gry był znakomity, bowiem już w jednym z pierwszych rozdań dnia z grą pożegnał się short stack Rhys Jones, a jego żetony trafiły do Dimy. Nasz pokerzysta otworzył za 110,000 z A-T, a następnie sprawdził all-in rywala za 720,000. Rhys Jones pokazał A-9 i był w fatalnej sytuacji. T-2-5 na flopie, 9 na turn, river A i Dima pozbył się jednego z przeciwników.
Kolejnym wyeliminowanym został Grek Iliodoros Kamatakis, który za wszystko postanowił zagrać na flopie Q-9-5 mając K-9. Sprawdził go Gilles Bernies, który pokazał A-Q. Turn i river to nic nie zmieniające dwie trójki i w grze pozostawało czterech zawodników. Liderem turnieju cały czas był jednak Urbanowicz.
Sytuacja zaczęła się komplikować po przegranym coin flipie. Gilles Bernies mając A-Q zlimpował ze small blinda, Dima z 8-8 podbił do 300,000 z big blinda, na co Niemiec postanowił przebić do 905,000. Dima chwilę później postawił rywala na all-inie i mieliśmy call. K-7-5 na flopie, A na turn i J na river i Bernies zaliczył double-up, a Dima stracił sporą część żetonów. Po tym rozdaniu wyraźnym liderem został Bernies, a Urbanowicz, Clark i Sidhu dysponowali prawie identycznymi stackami.
Gilles Bernies stopniowo powiększał swoją przewagę, a w końcu w czasie dwóch kolejnych rozdań wyrzucił z gry dwóch kolejnych przeciwników. Najpierw po all-inach pre flop z grą pożegnał się Patrick Clark, którego A-2 nie dało rady Q-Q Niemca. Kolejne rozdanie to coinflip: 5-5 Berniesa kontra A-6 Kuljindera Sidhu. Para piątek okazała się lepsza i mieliśmy heads-up.
Pojedynek 1-na-1 rozpoczynał się przy bardzo wyraźnej przewadze Niemca:
- Bernies – 14,840,000 (148 big blindów)
- Urbanovich – 3,285,000 (33 big blindy)
Na szczęście Dima Urbanowicz zaliczył szybkie podwojenie, gdy na flopie J-8-7 z T-9 trafił strita, a rywal mając tylko K-8 postanowił sprawdzać zakłady Polaka na flopie, turnie (spadła 7) oraz all-in na riverze (piątka).
Sensacyjnie wyglądało kolejne wielkie rozdanie, gdy Bernies po prostu wyblefował kosmiczną ilość żetonów. Mając 8 5 Dima otworzył z buttona za 225,000, a Niemiec z 4 2 postanowił przebić do 575,000 i dostał call. Flop K J 8 i Bernies zagrał za 625,000, Dima z parą i flush drawem przebił do 1,475,000. Dima miał jeszcze przed sobą 5,460,000 i Bernies postanowił postawić go na all-inie! Urbanowicz natychmiast sprawdził i okazało się, że w zasadzie nie może już przegrać tego rozdania. Turn i river to 7 i 6 i po tym rozdaniu sytuacji się odwróciła: Dima miał 15 milionów żetonów, a Bernies tylko 3 miliony.
Pojedynek mógł zakończyć się chwilę później, gdy Bernies znalazł się na all-inie z A-8 i walczył z AJs Urbanowicza. Flop 9-8-5 dał parę Niemcowi, ale Dima złapał draw do koloru. 8 na turn i nie kompletująca koloru Q na river oznaczały jednak szczęśliwe podwojenie Berniesa i o tytuł mistrzowski trzeba było walczyć dalej.
Potem sytuacja w pojedynku zmieniała się wielokrotnie, prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. W końcu jednak pojedynek zaczął zbliżać się do końca. Zaczęło się od podwojenia Urbanowicza, który na flopie A A 2 miał A 3 , a Bernies 6 4 . Na turn spadła T i w tym momencie po serii przebić Bernies postanowił postawić na all-inie Polaka. River to T , która oznaczała kolor dla Niemca, ale full dla Urbanowicza i kolejne podwojenie naszego pokerzysty.
Kolejne rozdania to stopniowe skracanie stacka Niemca i w końcu z buttona Bernies zdecydował się na all-in za około 2 miliony (blindy 80,000/160,000) mając Q-7, Dima natychmiast sprawdził i pokazał K-K. W tym momencie zwycięstwo było już na wyciągnięcie ręki. Flop 7-4-5, turn 9, river 9 i wygrana Urbanowicza stała się faktem.
Dima Urbanowicz został drugim polskim mistrzem EPT. W styczniu 2014 roku cieszyliśmy się z pierwszego, polskiego triumfu Dominika Pańki. Dzisiaj świętujemy sukces Dimy Urbanowicza! Wielkie gratulacje!
EPT Dublin Main Event – Wyniki finału:
Miejsce | Imię i nazwisko | Wygrana |
1 | Dzmitry Urbanowicz | €561.900 |
2 | Gilles Bernies | €349.800 |
3 | Kuljinder Sidhu | €250.300 |
4 | Patrick Clarke | €193.650 |
5 | Iliodoros Kamatakis | €152.600 |
6 | Rhys Jones | €119.450 |
Zdjęcie: European Poker Tour
a Góral szipuje na Play money…. 😀 mnie ciekawi kogo on tam zna że za zasługi wciąż jest w Teamie? przecież Dima w rok zrobił więcej niż Góral w całej karierze. sick i nie potrzebował do tego runner runner 9 i 9
Dima, dla mnie jesteś kozak !
Gratulacje ofc
Gratki! Powinien zadedykowac ten sukces Łukaszence!
Gratulacje !!!
A w polskich, durnych mediach (także informacyjnych portalach internetowych) oczywiście cisza. Piękny sukces, piękna była noc…
Rozbawił mnie tekst „okazało się że praktycznie nie może już przegrać tego rozdania” pewnie że nie może, ale Stanko nie takie przegrywał, choćby w piątek flop 887 stanko 88, przeciwnik 77xx i stanko stracił 2 bi:P
napisz do supportu, cos mi sie wydaje, ze kareta bije fulla, ale nie jestem pewien -sprawdz to
Przeczytaj uważnie miał 77xx, doszedł mu poker
W tej bajce były wróżki?
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.