Ogłoszono pierwszych członków holenderskiej Hall of Fame

Podczas trwającego właśnie w Amsterdamie festiwalu Master Classic of Poker ogłoszono po raz pierwszy w historii holenderskiego pokera pierwszych członków Hall of Fame.

Holandia jest państwem z mnóstwem osób grających w pokera. Nasza gra jest w „Kraju Tulipanów” bardzo popularna, a holenderscy pokerzyści odnoszą sporo sukcesów na arenie międzynarodowej. Choćby z tego powodu Holendrzy postanowili powołać do życia swoją krajową Galerię Sław Pokera.

Odbywający się właśnie w Amsterdamie festiwal Master Classic of Poker jest doskonałą okazją do ogłoszenia pierwszych, historycznych członków tego zaszczytnego grona. Nominację dostało dwudziestu jeden pokerzystów, a jedynym kryterium była narodowość holenderska. Wyboru dokonywali przedstawiciele środowiska pokerowego w Holandii, w tym przede wszystkim mediów pokerowych.

Niespodzianek nie było, ale raczej być nie mogło. Trzema pierwszymi członkami holenderskiego Hall of Fame zostali:

Marcel Luske – gracz legenda, nazywany w Holandii „ojcem chrzestnym” pokera. Zaliczył prawie 200 miejsc płatnych we wszystkich rozgrywanych turniejach wygrał w nich prawie 4,5 miliona dolarów. Jego największym sukcesem było dziesiąte miejsce w Main Evencie WSOP 2004.

Noah Boeken – w swojej karierze wygrał już ponad 1,7 miliona dolarów, w tym Main Event Master Classic of Poker w 2013 roku. Ma na koncie również tytuł European Poker Tour wywalczony w 2005 roku w Kopenhadze.

Jorry van Hoof – znany przede wszystkim z ubiegłorocznego Main Eventu WSOP, w którym zajął trzecie miejsce i zarobił 3,8 miliona dolarów. W innych turniejach wygrał jeszcze dodatkowe pół miliona dolarów, ale docenione zostały głównie jego działania na rzecz promocji pokera w Holandii.

Teraz czas chyba na polską wersję Poker Hall of Fame? Kogo byście widzieli w takiej polskiej odsłonie Galerii Sław? Kto za grę, a kto za działania wokółpokerowe?