9 urodziny Pokertexas! Przeżyjmy to jeszcze raz!

4

W listopadzie 2007 roku miała miejsce historyczna chwila w świecie pokera. Swoją działalność rozpoczęła Wasza ulubiona strona od której zaczynacie każdy dzień, czyli Pokertexas.pl. Właśnie na jesieni obchodzimy urodziny, tym razem już dziewiąte!

Tak już bardziej poważnie, chwila nie była historyczna, Pokertexas wcale nie musi być Waszą ulubioną stroną, ale fakt jest taki, że świętujemy 9 lat działalności naszej strony. W listopadzie 2007 roku PokerTexas.pl pojawił się w internecie. Przez te dziewięć lat wydarzyło się wiele – opisywaliśmy mniejsze i większe sukcesy naszych pokerzystów, stworzyliśmy setki artykułów, zamieściliśmy tysiące newsów.

W swoim pierwszym blogu założyciel strony, Pawcio, pisał: „Pomysł na pokertexas.pl jest taki, żeby stał się on najlepszym i największym pokerowym portalem w Polsce” – było różnie, raz lepiej, raz gorzej, ale z pewnością dorobiliśmy się grona wiernych czytelników i to możemy uznać za swój sukces. Opisywaliśmy mnóstwo ważnych i bardzo ważnych wydarzeń w świecie pokera, a przez te lata wydarzyło się naprawdę dużo. Przeżyjmy to więc jeszcze raz i zobaczmy o czym w minionych dziewięciu latach pisał PokerTexas.

2007 – Start

Rozpoczęcie działalności PokerTexas zbiegło się w czasie z dwoma dużymi eventami pokerowymi, które rozegrane zostały w grudniu. Najpierw mieliśmy Unibet Open w Warszawie, a potem European Poker Tour w Pradze. Na obu tych turniejach byliśmy obecni i zamieściliśmy swoje premierowe relacje. Szczególnie udany był Unibet Open Warszawa, gdy na stole finałowym pojawiło się dwóch Polaków – Soprano i Krawiec. Jeszcze w grudniu na naszych łamach pojawiły się także dwa premierowe wywiady – najpierw krótka rozmowa z Jackiem Łągwą z zespołu Ich Troje, który wtedy stawiał pierwsze kroki przy pokerowym stole, a kilka dni później o studiach, pokerze i Liverpoolu rozmawialiśmy z Soprano.

2008 – Góral Super Hero

Rok 2008 był pierwszym pełnym rokiem funkcjonowania PokerTexas i muszę przyznać, że wybranie kilku najważniejszych wydarzeń nie było łatwe. Działo się bowiem wiele…

Góral na EPT LondynNa początek wspomnimy o kilku imprezach, w których organizację byliśmy zamieszani, czy to jako patron medialny czy też współorganizator. Na początku roku 2008 w nieistniejącym już warszawskim Klubie Alternatywnym rozegrany został turniej Jack Daniel Poker Cup, w którym triumfował Rado, a my zamieściliśmy z niego obszerną relację. Na zaproszenie Ukraińskiej Federacji Pokera zorganizowaliśmy wyjazd do Lwowa na pokerową potyczkę Polska-Ukraina.  Razem z Unibet przygotowaliśmy też dla naszych czytelników dwie ciekawe promocje, które kończyły się finałami w klubie Extravaganza w Warszawie, a gra toczyła się o wejściówki do EPT Warszawa oraz Unibet Open Madryt.

Jeśli już jesteśmy przy EPT Warszawa to w 2008 roku rozegrano aż dwa turnieje w naszej stolicy. Walką najlepszych graczy mogliśmy emocjonować się wiosną i jesienią. Turnieje te nie potoczyły się po myśli Polaków – na wiosnę w kasie na 20 miejscu uplasował się tylko Roni, a jesienią żądnemu z Polaków nie udało się zająć premiowanego miejsca. Drugie EPT w 2008 roku było jednocześnie pierwszym turniejem, na którym zameldowaliśmy się z kamerą i przygotowaliśmy filmiki:

 

Jeśli mielibyśmy wybrać dwa najważniejsze wydarzenia 2008 roku, o których mieliśmy przyjemność pisać byłyby to z pewnością dwa sukcesy Górala. Najpierw, w czerwcu 2008 roku wybuchła prawdziwa bomba – „Góral” został pierwszym i do dzisiaj jedynym Polakiem w elitarnym Team PokerStars Pro.

 

 

 

 

Zaledwie kilka miesięcy później Góral potwierdził swoje nieprzeciętne umiejętności odnosząc wielki sukces i zajmując 3 miejsce na EPT Londyn i wygrywając 303,429 funtów.

Pisaliśmy jednak nie tylko o bieżących najważniejszych wydarzeniach. Na początku 2008 roku powstał także bardzo ciekawy i wartościowy materiał edukacyjny stworzony przez „Górala”. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał to zapraszam do zapoznania się z Poprawnym Pokerem.

W tym samym roku po raz pierwszy i jak na razie jedyny postanowiliśmy również wysłać swoją ekipę do Las Vegas. Materiały podczas World Series of Poker przygotowywali dla Was Kartka i Maciej. Wszystkie filmy z Las Vegas 2008 obejrzycie na naszym kanale na YouTube.

Na naszych łamach pojawiły się też dwa interesujące wywiady – z gwiazdą pokera Marcelem Luske oraz z gwiazdą Formuły 1 Robertem Kubicą.

2009 – USOP, Strefa Live i afera hazardowa

Kolejny rok działalności PokerTexas to również kolejna porcja ważnych, chociaż czasami złych informacji.

Zaczęło się jednak od bardzo pozytywnych informacji, w 2009 roku powstały bowiem dwie inicjatywy turniejowe w Polsce, które bardzo szybko zyskały wielką popularność. Przy obu byliśmy cały czas obecni. Unibet Series of Poker zainaugurował swoją działalność turniejem w warszawskim Olympic Casino. „Kamery, stół telewizyjny, relacja live w sieci i 173 pokerzystów na starcie w tym Marcel Luske. To był znakomity początek cyklu USOP. W turnieju triumfował Marcin Ruzik wygrywając ponad 48,000 PLN” tak pisaliśmy o tej inicjatywie. Potem było tylko lepiej, coraz większa frekwencja, coraz większy rozmach i kolejne gwiazdy jak Ilari „Ziigmund” Sahamies na starcie. Drugą inicjatywą, która także stała się bardzo popularna była Strefa Live organizowana przez PokerStars w warszawskim hotelu Hyatt. Codzienne turnieje kończące się finałem Grand Prix, walka o punkty w klasyfikacji generalnej i główna nagroda w postaci pakietu na EPT Barcelona – to był prawdziwy hit. Dodatkowo turnieje Strefy Live to nie była tylko gra w pokera, ale także Szkoła Pokera prowadzona przez „Warsawa”. Pod koniec 2009 roku prowadzący zajęcia Szkoły Pokera „Warsaw” został jedynym Polakiem, który trafił do nowo powstałego Team PokerStars Online.

Jeśli chodzi o pokerowe sukcesy Polaków na arenie live to na pierwszy plan wybijają się trzy nicki – „Elorap”, „Kleopl” i „Zuber”. Ten pierwszy prawie poszedł w ślady Górala i na EPT Kijów zajął znakomite 5 miejsce wygrywając €80,000. Kleo i Zuber na celownik wzięli turnieje cyklu EMOP. Kleo zajął 2 miejsce na EMOP Barcelona i 3 miejsce na EMOP Warna przy okazji zostając także graczem roku całego cyklu. „Zuber” natomiast zadowolił się wygraniem jednego eventu triumfując na EMOP Malta.

W drugiej połowie 2009 roku dwa duże turnieje rozegrane zostały w Warszawie. Na EPT Warszawaponownie obyło się bez większych sukcesów Polaków (najlepszym okazał się WojtasPolak, który grę ukończył na 23 miejscu). Lepiej poszło naszym na Unibet Open Warszawa, Wojtek „SC” znalazł się na stole finałowym i ostatecznie zajął bardzo dobre 8 miejsce. Na obu tych turniejach byliśmy obecni z kamerą i powstało całkiem sporo filmików:

Niestety chociaż większość 2009 roku była dla polskiego pokera bardzo udana to cieniem na tych wszystkich wydarzeniach kładzie się Afera Hazardowa. Skutkiem jej była zrobiona na szybko zmiana ustawy hazardowej, a poker stał się w Polsce „persona non grata”. To był koniec USOP-ów, Strefy Live, a także dużych, międzynarodowych imprez w Polsce.

Na poprawę humoru powstały w 2009 roku filmik będący efektem przegranego zakładu pomiędzy braćmi Majewskimi:

 

2010 – Podwójny Artur Wasek, powtórka Górala

Rok 2010 można by opisać jako całą serię znakomitych wyników polskich specjalistów od turniejów. Zaczęło się od wielkiego „bum”, a potem było tylko lepiej. 1 lutego zakończył się specjalny turniej Sunday Million na PokerStars z gwarantowaną pulą nagród wynoszącą dwa miliony dolarów. Na starcie stanęło jednak blisko 20,000 graczy, a pula nagród wyniosła ponad 3,8 miliona dolarów. I właśnie w takim turnieju znakomite, drugie miejsce wywalczył gracz z Polski „Celofyz33” , który zgarnął olbrzymią kwotę $332,540. W tym samym miesiącu Maciej Lipny triumfował w turnieju EMOP Gran Canaria wygrywając ponad €60,000.

Artur Wasek

Potem mieliśmy do czynienia z Artur Wasek Show. EPT Berlin z 2010 roku zapamiętamy z dwóch powodów: najpierw mieliśmy do czynienia z wydarzeniem bez precedensu, czyli napadem zamaskowanych i uzbrojonych bandytów na turniejową kasę, a potem ze znakomitym wynikiem Artura Waska, który grę zakończył na 4 miejscu wygrywając €280,000. Jak się jednak okazało to nie był koniec znakomitej serii Artura, który kilka miesięcy później powtórzył swój wynik podczas EPT Londyn, ponownie zajmując 4 miejsce i wygrywając 240,000 funtów. To nie był jednak koniec pokerowych sukcesów na turniejach EPT. W grudniu zawitaliśmy z relacją na European Poker Tour Praga i tym razem ponownie mogliśmy opisywać sukces „Górala”. Marcin po znakomitej grze ukończył turniej na 3 miejscu wygrywając €247,000.

Uzupełniając informacje o polskich sukcesach pisaliśmy także o Marku Sosnowskim, który w imprezie Live the Dream organizowanej przez PartyPoker wygrał luksusowego Aston Martina D89 Coupe wartego $150,000. Pod koniec roku w Italian Poker Tour Malta triumfował Michał Półchłopek, w nagrodę otrzymując €190,000.

W sierpniu 2010 roku odbyło się pierwsze spotkanie delegacji pokerzystów z odpowiedzialnym za ustawę hazardową wiceministrem finansów Jackiem Kapicą. O swoich wrażeniach z tego spotkania pisał „Góral”.

2011 – Sukcesy online w cieniu Czarnego Piątku

Kolejny rok PokerTexas to całe mnóstwo wydarzeń, z zauważalną jednak przewagą sukcesów online. Zanim jednak będzie o Polskich sukcesach, musimy przypomnieć co pisaliśmy o najważniejszym wydarzeniu w świecie pokera nie tylko w 2011 roku, ale w ogóle w ostatnich latach.

Mowa oczywiście o „Czarnym Piątku”, kiedy to amerykańskie władze postanowiły wydać wojnę pokerowi online. Skutki znamy wszyscy doskonale: koniec z Amerykanami przy stołach, upadek Full Tilt Poker i przejęcie FTP przez PokerStars – to tak w skrócie. Upadek Full Tilt Poker miał również mały wpływ i na nasze podwórko, jeszcze w styczniu 2011 roku z dumą donosiliśmy „Rado graczem Full Tilt Poker”.

Problemy Amerykanów są istotne, ale dla nas na pewno ważniejsze były kwestie prawne w Polsce. W lutym 2011 roku zawitaliśmy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, aby poznać rozstrzygnięcie sądu w sprawie zaskarżenia decyzji Ministerstwa Finansów przez Polską Federację Pokera Sportowego. Kilka dni później pokerowa delegacja pojawiła się przed sejmową Komisją Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki z prezentacją dotyczącą pokera. Potem mieliśmy jeszcze do czynienia z różnymi zabiegami, jak wspólna konferencja prasowa partii Polska Jest Najważniejsza i Polskiego Związku Pokera oraz happeningiem zorganizowanym przez PFPS w Warszawie.

 

Zabiegi te nic jednak nie dały, a jesienią 2011 roku doszło do kilku akcji policji i celników. Służby te postanowiły poodwiedzać pokerowe turnieje i utrudniać życie osobom, które swój wolny czas chcą spędzać przy kartach. Szczytem absurdu był nalot kilkudziesięciu funkcjonariuszy na urodzinowy turniej pokerowy w Szczecinie.

Po tych mniej przyjemnych sprawach trzeba poprawić sobie humor, a Polscy graczy w 2011 roku zrobili wiele, aby pokazać, że w pokerze zaliczają się do światowej czołówki. Najpierw mieliśmy do czynienia z echami sukcesów z 2010 roku. „Góral” i Artur Wasek znaleźli się na liście „Złotej Setki”, czyli zestawienia przygotowywanego przez Super Express, a obejmującego najlepiej zarabiających polskich sportowców.

Potem przez prawie cały 2011 rok mieliśmy przyjemność opisywać sukcesy polaków online. Zaczęło się od historycznej, pierwszej polskiej wygranej w Sunday Million – sukces ten stał się udziałem „Klorinho1”. Doczekaliśmy się także polskiej wygranej w Sunday Warm Up, tym razem najlepszym graczem okazał się „kojocki”. Klasę Polacy pokazali także w dwóch najpopularniejszych seriach turniejowych online. W Spring Championship of Online Poker pierwszymi, polskimi triumfami były wygrane Radolukro8. Jeszcze lepiej, wręcz rewelacyjnie Polacy wypadli na World Championship of Online Poker, gdzie pierwsze Polskie triumfy święciło aż czterech graczy: N4kaiGregor7878OlorioneksosickPL.

Uzupełnieniem świetnych wyników Polaków online były sukcesy w turniejach live. Mateusz Warowiecpo świetnej grze zajął 2 miejsce na UKIPT Manchester, Obywatel G również drugi na EPT Tallin, Grzegorz Gosk wygrał Estrellas Poker Tour Ibiza, a Arkadiusz Olszowy zajął drugie miejsce na Unibet Open Ryga.

W 2011 roku mieliśmy też okazję przeprowadzić wywiad telefoniczny z szalejącym wtedy w turniejach High Roller Erikiem Seidelem. W maju 2011 roku PokerTexas przeszedł też gruntowną przemianę i ruszyliśmy z całkowicie nową stroną. W tym samym roku na naszej stronie pojawił się też niezwykle cenny cykl edukacyjny adresowany do graczy Sit&Go – mowa oczywiście o „Bankroll Builder”autorstwa Kuby „Brt”.

2012 – Największa polska wygrana

Ostatnie miesiące naszej pierwszej pięciolatki to rok 2012 i wydarzenia bardzo świeże, o których na pewno dobrze pamiętacie. Co by się w tym roku jeszcze nie wydarzyło to i tak wiadomo, że najważniejsze dla całego pokerowego świata wydarzenie już się odbyło – najpierw PokerStars przejął Full Tilt Poker, a kilka dni temu Full Tilt Poker wznowił działalność i gracze odzyskali dostęp do swoich funduszy.

W Polsce na pierwszy plan wybijają się duże sukcesy naszych pokerzystów w turniejach live (do sukcesów online już się przyzwyczailiśmy). Najpierw Jari wygrywa Unibet Open Paryż, potem Tomek Kozub zajmuje 2 miejsce na Unibet Open Londyn, a kilka tygodni temu Adrian Piasecki zajął 7 miejsce w Main Evencie EPT San Remo. I tak pozostają one jednak w cieniu tego czego dokonał sosickPL. W Main Evencie High Spring Championship of Online Poker z wpisowym $10,300 Polak zajął znakomite 3 miejsce co po 3-sobowym dealu dało mu $718,675!!! W maju 2012 roku świętowaliśmy więc największą wygraną w świecie polskiego pokera.

W tym roku do naszej ekipy dołączył też Fizoloff, który co tydzień przygotowywał dla Was wywiady (pierwszy wywiad z Pyszałkiem) oraz Podcasty.

2013 – Wielkie sukcesy, triumf na Wembley i ciekawe wywiady

Bardzo ciężko było wybrać najważniejsze wydarzenia roku 2013, o których pisaliśmy. „Winni” są nasi pokerzyści, którzy po prostu szaleli przy stolikach online, a i live nie zabrakło wielkich triumfów z wygraną na legendarnym stadionie Wembley na czele. Wystarczy powiedzieć, że ustaliliśmy granicę $100,000 jednorazowej wygranej online, a wyników, o których musimy tutaj wspomnieć jest całe mnóstwo.

Już początek roku to świetny wynik „Crim44”, który w turnieju $215 NL Holdem serii Turbo Championship of Online Poker zajął 3 miejsce. Przy czterech zawodnikach ustalono jednak deala i Polak zapewnił sobie zdecydowanie największą wygraną zgarniając ponad $111,000.

W marcu 2013 wynik ten przebił „zrqking”, który w Sunday Million zajął 3 miejsce i wziął ponad $170,000. W tym samym miesiącu „Andrzejeczek” zameldował się na pierwszym miejscu Sunday500 i zgarnął $100,000. Nie gorszy był „matt86ck”, który wygrał Sunday Warm Up i również zainkasował $100,000.

W maju wszystkie te wyniki przebił „Neeeeek”, który zajął pierwsze miejsce w Sunday Million i do swojego konta dopisał $200,000!

Liderem klasyfikacji najwyższych wygranych roku długo jednak nie był, bo jeszcze w tym samym miesiącu pobił go „T3G3S”, który wygrał turniej SCOOP $215 NL Holdem i w nagrodę otrzymał blisko ćwierć miliona dolarów.

Pojedyncze wygrane to było za mało dla naszych pokerzystów, więc w lipcu postanowili zaatakować w duecie. Sunday Million z 14 lipca to 2 miejsce „przem77” i 3 miejsce „luznegopapy” – łącznie nasi dwaj zawodnicy wygrali ponad $300,000!

Na WCOOP 2013 błysnął gracz o nicku „TheMakaron”, który zajął 4 miejsce w turnieju $1,050 NL Holdem i zgarnął ponad $100,000. W listopadzie niesamowitym wyczynem mógł pochwalić się „bartasPL”, który w pokonanym polu zostawił ponad 30,000 przeciwników. Wygrana w Red Spade Open oznaczała nagrodę w wysokości $163,000.

Takie wyniki ciężko przebić, ale udało się to „CuAt69UsdSng”, który zgarnął $100,000 w turnieju freeroll. Polak zwyciężył w turnieju VIP $1,000,000 Quarterly Freeroll na PokerStars.

Na koniec roku świąteczny prezent sprawił sobie „Sphinx87”, który wygrał WCOOP Challenge $215 NL Holdem Turbo z rebuyami i zainkasował ponad $130,000.

Na żywo też było dobrze

W turniejach na żywo nasi gracze też pokazali bardzo dobrą grę.

Zaczęło się „skromnie” od 3 miejsca Pawła Kellera w UKIPT Cork i wygranej blisko €25,000. Potem Grzegorz Gosk wygrał Mini IPT Saint Vincent i zgarnął €50,000.

Następnie był turniej WPT Baden, który od pierwszego dnia relacjonowaliśmy. Dzięki temu byliśmy świadkami bardzo dobrego występu Grzegorza Wyraza, który zameldował się na stole finałowym i ostatecznie zajął 6 miejsce wygrywając €36,000.

Grzegorz Wyraz na WPT Baden

Na miejscu relacjonowaliśmy również turniej Unibet Open Kopenhaga. I ponownie mieliśmy Polaka na stole finałowym. Tym razem świetnie spisał się Marek Niedźwiedź, który zajął  6 miejsce wygrywając 160,000 DKK.

Wszystkich przyćmił jednak Jakub Michalak, który został drugim Polakiem w historii, który zdobył legendarny stadion Wembley. Po „człowieku, który zatrzymał Anglię” Janie Tomaszewskim tym razem to Kuba Michalak mógł wznieść ręce w geście triumfu. W nagrodę na konto Polaka trafiło €436,000.

Jakub Michalak na Wembley

Na koniec roku Kuba Michalak do sukcesu na Wembley dorzucił jeszcze świetny wynik na EPT Praga. Polak triumfował w side evencie €2,200 NL Holdem i zgarnął €119,000.

Mnóstwo ciekawych wywiadów

2013 rok był też udany dla nas pod względem ciekawych wywiadów.

W tym roku mogliście przeczytać długą, dwuczęściową rozmowę z holenderską gwiazdą pokera Lexem Veldhuisem. Holender mówił m.in. o programach wspomagających grę:

„Uważam, że jeśli grasz na jednym stoliku powinieneś być w stanie się w tym wszystkim zorientować. Jeśli chcesz sobie coś zapisać w notesie to ok ale nadal jest to lepsze niż program robiący to za Ciebie. Myślę, że ogranicza to nieco aspekt umiejętności w pokerze a jestem za tym by poker wymagał jak najwięcej umiejętności i właśnie dlatego jestem przeciwny programom typu Holdem Manager.”

Pierwsza część rozmowy z Veldhuisem

Druga część rozmowy z Veldhuisem

Mieliśmy też okazję rozmawiać z amerykańskim pokerzystą Andrew „Foucault82” Boroksem. O swoich dobrych wynikach w Main Evencie WSOP Boroks mówił:

„Dobry run. Naprawdę, to największy pojedynczy czynnik. Jest wiele rzeczy, które możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse, a większość z nich nie jest specyficzna w kontekście Main Eventu. To ogólne pokerowe umiejętności. Dobry run decyduje jednak o tym, którzy z najlepszych graczy robią deep runy.”

Rozmawialiśmy też z Agnieszką Rylik, która mówiła „Ta gra ludziom spoza środowiska kojarzy się tylko z „Wielkim Szu”, albo starymi westernami. Dla nas, grających w pokera dziś, to oczywista oczywistość, ale prawda jest taka, że 90 procent Polaków w ogóle nie wie, że istnieje coś takiego, jak Texas Hold’em.”

Wywiadu udzielił nam też Wojtek „Łozo” Łozowski, który właśnie w wtedy zaczynał swoją poważniejszą przygodę z pokerem i międzynarodowymi turniejami. „Mogę powiedzieć jedno na pewno zobaczycie mnie kiedyś jako zwycięzcę WPT lub EPT. Oczywiście jak los pozwoli, bo jednak do wygrania w takich turniejach potrzebna jest odrobina szczęścia. Z drugiej strony takie Hellmuthy wygrywają WSOP-a po kilkanaście razy więc jednak trzeba też umieć dobrze grać. Wydaje mi się, że do pokera trzeba mieć dobrą osobowość i specyficzne umiejętności” – mówił Łozowski. Wojtek trzymamy za słowo.

Na naszych łamach pojawiły się tez rozmowy ze świetnymi pokerzystami „Pyszałkiem”Kajetanem Masiewiczem.

Jak już jesteśmy przy wywiadach to w 2013 roku w programie „As Wywiadu” emitowanym w stacji Sportklub gościł Grzegorz „Warsaw” Mikielewicz.

W 2013 roku wystartował też nasz podcast „Heads-Up” nagrywany wspólnie ze Stowarzyszeniem Wolny Poker. Pierwszy odcinek nam gdzieś się zagubił, ale zachęcamy do odsłuchania odcinka drugiego.

W tym roku rozpoczął swoją działalność Parlamentarny Zespół ds. Efektywnej Regulacji Gry w Pokera. Artur Górczyński założyciel zespołu mówił wtedy: „najlepszym sposobem na pokazanie, że poker to interesująca rozrywka… jest zorganizowanie turnieju pokera i właśnie taki jest w planach.”

Pod koniec roku jako pierwszy portal w Polsce poinformowaliśmy, że od grudniowego EPT Praga rozpoczynają się relacje EPT Live w polskiej wersji językowej. Jak się miało okazać rozpoczęły się w najlepszym możliwym momencie, ale o tym przy okazji wspominków o 2014 roku.

2014 – Dominik Pańka Show

Rok 2014 rozpoczął się i potem już upłynął pod znakiem nowej, wielkiej gwiazdy pokera. Dominik Pańka nie tylko został pierwszym Polakiem, który wygrał turniej serii EPT. Wygrał jeden z najbardziej prestiżowych turniejów na świecie, czyli PCA Main Event na Bahamach. Dodatkowo dołożył do tego sukces w postaci wygranej w High Rollerze na EPT Deauville, a w sierpniu był o włos od stołu finałowego kolejnego Main Eventu EPT, tym razem w Barcelonie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Sukces Dominika odbił się szerokim echem w polskich mediach.

W natłoku obowiązków medialnych Dominik znalazł też czas, aby udzielić wywiadu PokerTexas.

W rozmowie z nami Pańka opowiadał m.in. o tym jak wyglądał jego tour po mediach:

„Zacząłem od wywiadu dla PokerStrategy, potem wspomniane już „Po Prostu”, wcześniej jeszcze Przegląd Sportowy, a dzisiaj byłem na nagraniu do programu Grzegorza Miecugowa „Inny punkt widzenia”. (TVN24, niedziela 23:30). Ta ostatnia rozmowa trwała podobno 40 minut, ale dla mnie to było jak 15 minut, ale chyba miałem okazję poruszyć więcej tematów i wydaje mi się, że wyszło całkiem w porządku. Dodatkowo przy okazji wizyty w TVN dopadła mnie dwójka dziennikarzy programu „Czarno na Białym” i oni strasznie mnie męczyli, żebym znalazł też czas dla nich. Chcieli zrobić reportaż, coś w stylu historii chłopaka znikąd, z małej miejscowości, chcieli pojechać do moich rodziców. Więc im też udzieliłem 10 minutowego wywiadu, takiego trochę bardziej na luzie. Miałem też spotkanie z dziennikarzem magazynu „Logo”. To jest w ogóle zabawna historia, gdy dowiedziałem się, że „Logo” chce zrobić ze mną materiał to zacząłem się śmiać, bo koleżanki w liceum często mówiły o mnie, że „nie zdziwiłyby się, gdybym znalazł się na okładce Logo”. Na okładkę się pewnie nie załapię, ale w Logo będę.”

2014 był też kolejnym fantastycznym rokiem jeśli chodzi o polskie sukcesy online.

Zaczęło się od styczniowego 3 miejsce w Sunday Million i $170,000 nagrody dla „blackaces93”. W marcu wynik ten przebił „TryToExploit”, który w Sunday Million zajął pierwsze miejsce. W nagrodę do Polaka trafiło $230,000.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Potem mieliśmy SCOOP i wygrane przekraczające $100,000, które padły łupem „Neeeeeka” oraz „CesarMoralesa”.

Warto także wspomnieć o kolejnym trzecim miejscu w Sunday Million, tym razem fortunę w wysokości $113,000 zgarnął „Richardson22”.

Grubo nasi wygrywali również w czasie WCOOP 2014. $186,000 zgarnął „gregor7878”, a $164,000 wziął „Stroynovski”.

W grudniu mieliśmy kolejne trzecie miejsce w Sunday Million i „lubczyk” zgarnął $118,000. Koniec roku to mocny akcent „manipulatora”, który w specjalnym wydaniu Sunday Million zajął co prawda „tylko” 6 miejsce, ale za to zgarnął aż $241,000 nagrody!

W 2014 roku nie zabrakło też na naszych łamach ciekawych wywiadów. O rozmowie z Dominikiem Pańką już pisaliśmy. Oprócz tego mogliście przeczytać m.in. wywiad z Polką mieszkającą w Wielkiej Brytanii i odnoszącą sukcesy w pokerze. Ela Biessek mówił nam m.in.:

„Anglia jest bardziej rozwiniętym krajem niż to wygląda z zewnątrz. Ludzie tu są bardziej tolerancyjni i wyrozumiali. Nigdy nie spotkałam rodzica, który by narzekał, kilka razy natomiast musiałam na siłę sprowadzać temat na ucznia na spotkaniu z rodzicami, bo kilku z nich było bardziej zainteresowanych pokerem :)”

W ramach podcastu Heads-Up mogliście też posłuchać rozmowy z Jackiem Danielsem, który dzisiaj jest redaktorem naczelnym PokerTexas.

Wspomniany JackDaniels oraz Pawcio przeprowadzili też rozmowę z posłem Arturem Górczyńskim, który w Sejmie walczył z absurdami ustawy hazardowej.

„Prawda jest taka, że o jakiekolwiek zmiany dotyczące pokera walczy się bardzo ciężko, zresztą dotyczy to w ogóle jakichkolwiek zmian w całej ustawie hazardowej. W zeszłym roku pracowaliśmy nad zmianami dotyczącymi Lotto, ale z prac w podkomisji wycofały się prawie wszystkie kluby i jej członkami są tylko Platforma Obywatelska, Twój Ruch i SLD. Na dźwięk słowa „ustawa hazardowa” wszyscy boją się zabrać do pracy nad jakimikolwiek zmianami, nawet jeśli chodzi o powszechnie akceptowane Lotto.” – mówił nam poseł Górczyński.

Korzystając z okazji wyrobienia po raz trzeci statusu Supernova Elite ucięliśmy sobie pogawędkę z Rado, który mówił:

„Miałem już dosyć pokera, byłem tym znudzony, zniechęcony. Zagrałem zbyt dużo turniejów w zbyt krótkim czasie, na koniec przyplątał mi się jeszcze fatalny downswing, przegrałem kilkadziesiąt tysięcy dolarów i miałem tego dosyć. Chciałem gdzieś sobie wyjechać, trochę się od tego grindu odciąć i tak też zrobiłem.”

W 2014 roku pisaliśmy też o dwóch wielkich wydarzeniach w pokerowym świecie.

Vicky Coren-Mitchel została pierwszą w historii i do dzisiaj jedyną osobą, która dwukrotnie triumfowała w turniejach European Poker Tour. Drugie zwycięstwo odniosła w kwietniu 2014 roku w San Remo.

W 2014 roku doszło też do wielkiej transakcji biznesowej. Za kwotę 4,9 mld dolarów szerzej nieznana firma Amaya została właścicielem marek PokerStars i Full Tilt Poker. Było to wydarzenie głośne i znaczące, a czy z dzisiejszej perspektywy można powiedzieć, że było to wydarzenie dobre dla pokera? Zapewne niewiele osób zgodziłoby się z tym stwierdzeniem…

2015 – Zmiany u nas, szaleństwo Urbanowicza

Rok 2015 w polskim pokerze to rok Dimy Urbanowicza i nowego zjawiska, jakim było powstanie Silent Sharks.

Dima Urbanowicz szturmem zdobył uznanie całego pokerowego świata w marcu w czasie European Poker Tour na Malcie. Najpierw był turniej High Roller z wpisowym €25,000. Polak zajął w nim pierwsze miejsce, w heads-upie pokonał Connora Drinana i zainkasował €572.300. W tym samym turnieju świetne 6 miejsce zajął Piotr Franczak wygrywając €129.400. O Piotrku będzie jednak jeszcze okazja napisać.

Tymczasem Dima nie poprzestał na jednej wygranej, dołożył do tego jeszcze trzy kolejne zwycięstwa na Malcie i został pierwszym w historii graczem, który na jednym festiwalu EPT triumfował w czterech turniejach.

Potem był festiwal EPT Monte Carlo i historyczny turniej Super High Roller z wpisowym €100.000, w którym po raz pierwszy zagrali Polacy – Dima Urbanowicz i Piotr Franczak. Dima ponownie spisał się fantastycznie i zajął drugie miejsce. Lepszy od Polaka był tylko legendarny Erik Seidel. W nagrodę na konto Urbanowicza trafiło blisko 1,5 miliona euro!

Te fantastyczne wyniki skutkować mogły tylko jednym, Dima Urbanowicz został najlepszym graczem całego sezonu European Poker Tour triumfując w aż dwóch klasyfikacjach – najbardziej prestiżowej „Platynowej” oraz „Złotej”.

To jednak nie koniec sukcesów niesamowitego Dimy, który na starcie kolejnego sezonu EPT w Barcelonie w turnieju High Roller z wpisowym €50,000 ponownie znalazł się w heads-upie. Tym razem lepszy od Polaka okazał się Sylvain Loosli i Dima zainkasował kolejne €841.500.

Rok 2015 to w ogóle rok fantastycznych wyników Polaków w turniejach live.

Zaczęło się w styczniu od bardzo dobrego występu Jose Carlosa Garcii na LAPT Bahamas rozgrywanego w ramach festiwalu PCA. Polak zajął czwarte miejsce wygrywając prawie $120.000.

W lutym polski pokerzysta Mikołaj Zawadzki został mistrzem Hiszpanii wygrywając turniej Campoeonato de Espana de Poker. W nagrodę Polak zasilił swoje konto kwotą wynoszą blisko €35.000.

Kolejny miesiąc i kolejny sukces. Tym razem Piotr Franczak zwyciężył w High Rollerze na WPT Wiedeń. Polak zainkasował €45.000.

Potem był już pamiętny festiwal EPT Malta. Oprócz Dimy Urbanowicza Polacy odnieśli tam całe mnóstwo sukcesów. My przypominamy te największe, które były udziałem Jarosława Sikory, który zajął 2 miejsce w IPT Malta oraz Dominika Pańki, który na 3 miejscu ukończył Main Event EPT.

Efektem świetnych rezultatów Polaków była inicjatywa Piotra Franczaka, który postanowił założyć zawodowy team pokerowy – Silent Sharks. Na początku w Teamie znaleźli się: Dima Urbanowicz, Jose Carlos Garcia, Wojtek Łozowski i sam Piotrek. Z czasem do Teamu dołączyli Mikołaj Zawadzki, Paweł Brzeski i Przemek Piotrowski.

Duży sukces na Cyprze odniósł Kacper Pyzara, który wygrał turniej Mediterranean Pirates Poker Cup Cypr.

Kolejny w tym roku świetny rezultat to ponownie Jose Carlos Garcia, który w Main Evencie EPT Barcelona zajął świetne piątek miejsce wygrywając blisko €300.000.

Na koniec najświeższe polskie sukcesy, które z pewnością świetnie pamiętacie. Na EPT Malta rozegranym na jesieni ponownie świetnie wypadł Jarek Sikora, który w Main Evencie EPT zajął 3 miejsce wygrywając €265.840.

Kolejne znakomite rezultaty Polaków to turnieje WSOP Europe oraz WSOP Circuit. Na WSOP Europe w Berlinie byliśmy o włos od pierwszej polskiej bransoletki. Grzegorz Grochulski zajął bowiem drugie miejsce w turnieju €550 PL Omaha.

Lepiej poszło na WSOP Circuit w Rozvadovie, gdzie w Turnieju Głównym triumfował Mateusz Dziewoński. Polak zdobył mistrzowski pierścień i €180.000 nagrody.

Drugie w tym roku ważne wydarzenie na naszej stronie to zmiany właścicielskie, a to co dla Was najważniejsze to także zmiany redakcyjne. We wrześniu stery w redakcji objął Jack Daniels.

„Chcemy stworzyć na Pokertexas nową jakość. Aby tego dokonać musimy się również otworzyć na naszych starych, jak i nowych Czytelników. Ten portal ma być dla Was i z myślą o Was będzie tworzony. Czekamy więc na Wasze sugestie, pomysły, informacje – wszystkie zostaną z pewnością przez nas przeanalizowane, a najlepsze wprowadzimy w życie, a autorów nagrodzimy.” – pisał JackDaniels wtedy i te słowa są aktualne także dzisiaj. Serdecznie prosimy o wszystkie Wasze sugestie co moglibyśmy robić lepiej.

W 2015 roku w grze online mieliśmy dwa zupełnie kosmiczne wyniki, dwóch naszych graczy zainkasowało nagrody wynoszące milion dolarów.

Polak o nicku „bladsonpoker” zwyciężył w specjalnym turnieju Spin&Go i w czasie zaledwie kilku minut $5 wpisowego zamienił na $1.000.000.

Trudniejsze zadanie miał nasz gracz o nicku „AlwaysiNduCe”, który fantastycznie walczył w Turnieju Głównym World Championship of Online Poker. Polak zajął w turnieju 2 miejsce wygrywając okrągły milion dolarów.

Ze szczęśliwym zdobywcą miliona dolarów mogliście przeczytać rozmowę na naszej stronie.

„Sam się dalej zastanawiam, co z tym „problemem” zrobić! Na pewno ustabilizuję wiele elementów w moim życiu. Myślałem, żeby chociaż raz zagrać podczas EPT, zagrałem nawet kilka satelitek po wygranej. Nie śpieszy mi się jednak i z pokerowych fanaberii chyba wybiorę odwiedziny w Las Vegas w tym roku. Biorę jednak również pod uwagę zaprzestanie grania w karty i skupieniu się na innych biznesowych przedsięwzięciach, w których ciężej jest o downswing.” – mówił nowy milioner o planach na wykorzystanie swojej wygranej.

Na koniec pochwalimy się jeszcze wywiadami z tego roku, a ponownie nie zabrakło ciekawych rozmów.

Na początek jedna z zagranicznych gwiazd pokera, czyli Jonathan Little. W rozmowie z PokerTexas Little mówił m.in.:

Nie jestem wybredny jeżeli chodzi o miejsca, w których gram. Dopóki internet działa i pokój jest wygodny, ja jestem szczęśliwy. Gdybym miał wybrać swoje ulubione miejsce na turniejowej mapie, będzie to Praga, głównie dlatego, że miejsce jest wspaniałe, a w pokera gra się tam fantastycznie.”

Porozmawialiśmy sobie także z psychologiem sportu Joanną Wasiukiewicz.

„Jeśli jednak uznajemy szachy za sport i przez słowo „sport” rozumiemy rywalizację na najwyższym poziomie, za którą idzie praca nad sobą, obciążenie psychiczne, z którym trzeba sobie radzić, to pod tym kątem mogę śmiało powiedzieć, że poker niesie ze sobą takie same wyzwania jak współczesny sport. Chcę jednak dodać, że w wywiadach z pokerzystami z najwyższej półki niejednokrotnie słyszy się jak kondycja fizyczna pomaga w profesjonalnym graniu. Chciałabym więc, by ciało zawsze szło razem „za rękę” z umysłem.” – mówiła nam Joanna Wasiukiewicz o tym czy uważa pokera za sport.

Kolejną zagraniczną gwiazdą, która udzieliła nam wywiadu był Jamie Staples, który furorę robi streamując swoje sesje na Twitchu.

„W dni, w które gram, wstaję o 9 rano. Pierwsze dwie godziny to śniadanie, trochę ćwiczeń, rozmowa z bratem (jest asystentem przy streamie) odnośnie tego, co jest ważne tego dnia, prysznic i „wejście na antenę” o 11. Gram od 6 do 14 godzin, w zależności od tego jak idzie i jak się czuję. Dzięki temu, że pomaga mi brat, moje posiłki są zrównoważone i gotowe w czasie trwania streama. Po zakończeniu gry zerkam na media społecznościowe, Skype'a i fora, zaglądam do innych streamerów i rozmawiam na czacie. Jeżeli jest jeszcze trochę czasu, to przemycam do tego pokerową edukację, a później kładę się spać.” – mówił Staples o typowym dniu pracy.

Kolejny, ale z pewnością nie ostatni wywiad. Tym razem naszym rozmówcą był jeden z najlepszych stand uperów w Polsce, a prywatnie wielki miłośnik pokera Kacper Ruciński.

„Zawsze mam ochotę robić sobie jaja i jak tylko mam okazję, działam. Poker jednak nauczył mnie, że koncentracja i cierpliwa gra przynoszą bardzo dobre rezultaty, a robienie jaj w trakcie już niekoniecznie.” – mówił Kacper w rozmowie z PokerTexas.

Na kolejne sukcesy Polaków nie musieliśmy czekać zbyt długo – pierwszy miał miejsce dzień po naszym ostatnim urodzinowym artykule! Bartłomiej Staszczak triumfował wówczas w Main Evencie MPS Rozvadov i zgarnął 40.000€. Parę dni później podwójnym mistrzem Unibet Open został natomiast Mateusz Moolhuizen.

Grudzień to już tradycyjnie czas wielkiego pokerowego festiwalu w Pradze. Działo się między innymi na Redbet Live, z którego relację przeprowadził niezawodny Jack Daniels. Podczas EPT fenomenalny rok z przytupem zamknął Dima Urbanowicz, który zajął czwarte miejsce w Super High Rollerze. W High Rollerze blisko zwycięstwa był natomiast Jarosław Sikora, który skończył ostatecznie na drugiej pozycji, wygrywając blisko 380.000€!

2016 rok – triumfy na EPT i absurdalna ustawa

Kończący się powoli rok znów był znakomity dla większości naszych pokerzystów, którzy spisywali się fenomenalnie w największych pokerowych festiwalach – do szczęścia brakło chyba tylko bransoletki WSOP. Jednocześnie wszystko było jednak słodko-gorzkie, bo nowa ekipa rządząca postanowiła dokonać niemożliwego i jeszcze bardziej zepsuć ustawę hazardową.

Już na samym początku roku emocje zapewnił nam Dima, który po raz pierwszy w życiu miał wystąpić na World Series of Poker. Polski pokerzysta postanowił założyć się z Vanessą Selbst o dwa miliony dolarów, że zdobędzie trzy bransoletki! Rzeczywistość niestety później zweryfikowała plany Urbanowicza bardzo poważnie, ale wcześniej zdążył odnieść wielki sukces.

Najpierw mieliśmy jednak sporą wygraną Mikołaja Zawadzkiego na Italian Poker Open, sześciocyfrowe nagrody Polaków na Cyprze, a także triumf Daniela Małka w Main Evencie MPS Wiedeń. Ponadto w dalekiej Australii z bardzo dobrej strony pokazał się Daniel Demicki.

W lutym Dima Urbanowicz został drugim polskim mistrzem European Poker Tour! W Dublinie nasz pokerzysta okazał się bezkonkurencyjny i zgarnął 561.900€. W heads-upie praktycznie zniszczył Gillesa Berniesa z Niemiec. Sapanie stresującego się Niemca zapamiętamy już chyba na zawsze…

Niedługo po tym zwycięstwie znów pisaliśmy o Dimie, bo został on wybrany do jednej z drużyn nowo powstałej Global Poker League. Sama liga rozpoczęła się w kwietniu, ale sam start nie był dla Polaka i jego drużyny zbyt udany. Ostatecznie Moscow Wolverines z Urbanowiczem w składzie wygrali jednak rundę zasadniczą Konferencji Euroazjatyckiej i pod koniec listopada powalczą o zwycięstwo w całej lidze. W maju Dima otrzymał za to nagrodę European Poker Awards za przełomowy występ roku.

Marzec to dla naszego portalu czas bardzo intensywny i ciekawy. Wszystko dlatego, że Jack Daniels wybrał się z polskimi pokerzystami na dwa spore festiwale, z których przeprowadził dla Was obszerne relacje. Najpierw była Gruzja i festiwal WSOP Circuit, gdzie zagrali między innymi Dominik Pańka i Marcin Wydrowski, a później rekordowy festiwal Redbet Hunter w Ołomuńcu, gdzie na stole finałowym było aż sześciu naszych graczy!

W maju odbył się festiwal EPT Grand Final w Monte Carlo. Polacy tym razem nie zawojowali francuskiego księstwa – najlepszym wynikiem było siódme miejsce Jarosława Sikory w High Rollerze France Poker Series. Adam Milewski wygrał za to srebrną klasyfikację na Gracza Roku EPT, a Karol Radomski zajął drugie miejsce w Main Evencie Redbet Live w Rozvadovie. Ten turniej zapamiętamy jednak przede wszystkim z nieco innego powodu – to w nim doszło do ośmioosobowego deala, przez co stół finałowy nie był nawet rozgrywany!

W maju pojawił się też nowy polski team pokerowy – Polish Eagles, który nasz portal objął medialnym patronatem! Nie mogło więc też zabraknąć wywiadu z założycielami Orłów – Arkadiuszem Olszowym i Michałem Wejnerem, którzy opowiadali o pomyśle na założenie teamu:

Był to szalony pomysł, który padł podczas naszych wspólnych wakacji na Teneryfie. Świetnie się tam bawiliśmy, spędzając wiele godzin na grze w pokera. W pewnym momencie Michał wpadł na pomysł, abym robił mu zdjęcia i publikował je na Twitterze, jako fotografie nowej, wschodzącej gwiazdy polskiego pokera. A ponieważ szło nam tam całkiem dobrze, zaliczyliśmy dwa stoły finałowe w lokalnych turniejach, ponadto Michałowi udało się trafić jackpota w jednej z odmian pokera kasynowego, zaczęliśmy mówić między sobą, że w takim razie jesteśmy już teamem pokerowym. Na żartach z tego tematu minął jeden dzień, drugi dzień, aż w końcu od słowa do słowa, pewnego wieczoru przy kolejnej lampce wina, te wygłupy przerodziły się w konkretny pomysł. Spojrzeliśmy porozumiewawczo na siebie i stwierdziliśmy „dlaczego nie?”.

W maju rozkręcił się też temat nowelizacji ustawy hazardowej. Początkowo byliśmy cali w skowronkach, bo projekt Jarosława Gowina wyglądał naprawdę obiecująco. Szybko okazało się jednak, że zupełnie inny pomysł ma Ministerstwo Finansów, które chce monopolu państwa i cenzury internetu. Wygrał projekt, o którym nie śniliśmy w najgorszych koszmarach… Nic więc dziwnego, że zaraz po jego ogłoszeniu Jack Daniels nawoływał do wyjścia na ulice.

Polscy pokerzyści standardowo niewiele robili sobie z zapowiedzi ekipy rządzącej i po prostu zarabiali pieniądze w turniejach za granicą. Szóste miejsce w Main Evencie UKIPT Marbella zajął Michał Ozimek, w Brukseli podczas WPT National trzeci był Radosław Kopeć, a Dawid Kuliberda był o krok od triumfu w Main Evencie FPS Lille.

Kolejnym niezapomnianym festiwalem było EPT Barcelona. Wszystko zaczęło się od drugiego miejsca Marcina Chmielewskiego w High Rollerze i wygranej w wysokości 285.410€. Później sporą wygraną zgarnął też Michał Lubas.

To była jednak dopiero rozgrzewka przed Main Eventem i niesamowitym triumfem Sebastiana Malca! Nieznany wcześniej gracz zadziwił pokerowy świat i został trzecim polskim mistrzem European Poker Tour, zgarniając astronomiczną kwotę ponad 1.122.800€!

Sporo emocji wzbudził też styl zwycięstwa Malca. Mieliśmy kilka dziwnych zagrań, ciągłe rozmowy, alkohol, a wreszcie wybuch płaczu po decydującym rozdaniu. O Harrym Potterze pokera i jego magicznych drinkach pisał Jack Daniels. Ostatnia ręka turnieju została też dokładnie przeanalizowana przez ekspertów.

Wygrana Malca i problemy z ustawą sprawiły też, że o pokerze zrobiło się głośno w największych polskich mediach, a Jack Daniels mógł napisać tekst na Weszło! Ponadto we wrześniu mieliśmy też smutne wieści – z pokerowej mapy Polski zniknęło kultowe Olympic Casino. Tak wspominał je nasz redaktor naczelny. Końcówka miesiąca to również dobre wyniki Polaków w pobliskich Czechach. W Ołomuńcu nasi gracze zajęli całe podium. W Rozvadovie musiało im wystarczyć drugie i trzecie miejsce.

Październik to kolejny miesiąc z wieloma sukcesami polskich pokerzystów w turniejach na żywo. Wszystko zaczęło się od mistrzowskiego pierścienia WSOP Circuit dla Witolda Homki. Z „Loczkiem” mieliśmy zresztą później okazję rozmawiać. Triumfu w Berlinie bardzo bliski był również Marek Grześka, który zajął drugie miejsce w Main Evencie. Po raz drugi w tym roku mieliśmy także naszego gracza na podium Main Eventu WPT National Bruksela – tym razem trzecie miejsce zajął Mariusz Goliński.

Jesień to jednak przede wszystkim turnieje na Malcie i kolejne bardzo udane dla nas EPT. Po raz kolejny klasę potwierdził Dominik Pańka, który znakomicie poradził sobie w dwóch Main Eventach. Najpierw był piąty w Italian Poker Tour, a później omal nie był po raz trzeci na oficjalnym stole finałowym ME EPT Malta. Ostatecznie musiało mu wystarczyć dziewiąte miejsce.

Głównym polskim bohaterem festiwalu zamiast Pańki został więc Jakub Michalak, który triumfował w jednodniowym High Rollerze. W zamian otrzymał 178.133€.

Na koniec polskich sukcesów w turniejach live wydarzenia najnowsze, czyli festiwal WSOP Circuit w Rozvadovie. Tam nasi pokerzyści zgarnęli dwa mistrzowskie pierścienie. Pierwszy trafił w ręce Michała Kądzieli, drugi zgarnął Tomasz Chmiel. Ponadto Kądziel zajął jeszcze piąte miejsce w Main Evencie i omal nie został najlepszych graczem całego festiwalu.

Działo się jednak nie tylko w turniejach na żywo, bo również w sieci. Wielkie wygrane rozpoczął „dulek_jason”, który za czwarte miejsce w Sunday Million otrzymał ponad 90.000$. Jeszcze lepszy był „rudinhos”, który w jednym dniu na trzech różnych softach wygrał ponad 110.000$! Styczeń to też czas festiwalu TCOOP, w którym ponad 105.000$ za triumf w turnieju otrzymał Sick Pastor!

Trzeba przyznać, że mamy niezły timing, bo dwa dni przed tym zwycięstwem opublikowaliśmy wywiad z Sick Pastorem, w którym mówił między innymi tak: – Mimo negatywnych zmian dla graczy, które ostatnio mają miejsce na platformach online, patrzę raczej optymistycznie na przyszłość pokera online. Popatrzmy m.in. na boom pokerowy w Brazylii po zatrudnieniu przez Poker Stars słynnego Ronaldo czy obecny boom w Indiach. Przełomowym momentem może być powolne dołączanie rynków azjatyckich, a gdy w końcu to będzie miało miejsce wrócić może pokerowe Eldorado sprzed lat.

Był to też rok turniejów z jackpotem. W lutym 150.000$ w Spin&Go zgarnął „grzegorz1811”, później nasi gracze korzystali również na wprowadzeniu turniejów Sit&Go Hero na PartyPoker. Już w pierwszym jackpocie w historii tych gier główną nagrodę zgarnął nasz pokerzysta! Później było jeszcze lepiej – „Chujeek” wygrał aż 170.000$ – to największa nagroda, jaką można zdobyć w tych turniejach! Kwiecień był zresztą znakomitym czasem dla naszych graczy na Party, bo inny wygrał pakiet na WPT za zaledwie jednego centa!

W ciągu tego roku rozrastał się też największy turniejowy festiwal na PartyPoker – Powerfest. W marcowej edycji znakomicie spisał się „rudinhos”, który za czwarte miejsce w jednym z Main Eventów wygrał ponad 67.000$. Na PokerStars jeszcze więcej, bo ponad 103.000$, otrzymał natomiast AnyGameSir, który nie miał sobie równych w Super Tuesday!

Maj to tradycyjnie czas SCOOP. Tym razem wszystko zaczęło się nieco wcześniej, bo na francuskim sofcie PokerStars jeden z turniejów wygrał Sosick. W ogólnoświatowej serii po mistrzowskie tytuły sięgnęło natomiast trzech naszych pokerzystów: zaczął „Beeethoven87”, sześć dni później triumfował „__akun333__”, a ostatnim z polskich mistrzów został „luk45zp”. Warto zwrócić uwagę, że wszystkie wygrane miały miejsce w mniej popularne odmiany pokera.

Największe wygrane czekały jednak w turniejach No Limit Holdem. Tam Polacy może nie wygrywali turniejów, ale zgarniali wielkie pieniądze. Blisko 90.000$ trafiło na konto dadowca. Niewiele mniej w jednym z turniejów High wygrał też Divved. W sieci dał też o sobie znać Dima Urbanowicz, który został najlepszym graczem serii Medium.

W kolejnych miesiącach nasi gracze znakomicie radzili sobie we flagowych turniejach PokerStars. Najpierw bardzo bliski sześciocyfrowej kwoty był „tomakgchm”, który zajął trzecie miejsce w Sunday Million. Cztery tygodnie później na stole finałowym tego turnieju znalazło się natomiast aż dwóch polskich pokerzystów! Kolejny z naszych graczy, „flaszeczka”, był natomiast o krok od triumfu w Super Tuesday.

Wrzesień przyniósł kolejne astronomiczne wygrane Polaków, głównie za sprawą festiwalu WCOOP. Tu też mieliśmy trzy polskie triumfy, a jeden z graczy ustrzelił nawet dublet, wygrywając zarówno event SCOOP, jak i WCOOP. To „__akun333__”, który na dodatek znów okazał się najlepszy w turnieju 7-Card Stud. Ponadto z turniejowych zwycięstw mogli cieszyć się nasi najlepsi gracze – Dima Urbanowicz, który triumfował w turnieju NL Omaha, a także „T3G3S”, który zgodnie z własnymi przewidywaniami nie miał sobie równych w turnieju Shootout.

Nie brakowało również innych znakomitych rezultatów – o krok od sześciocyfrowych wygranych było trzech innych polskich pokerzystów – „bartek901„, „Spider91_PL” i „dulek_jason„. Największe emocje zapewnił nam jednak „Olorionek„, który walczył o astronomiczne pieniądze w Main Evencie. Ostatecznie skończyło się na szóstym miejscu i kwocie przekraczającej 300.000$. Ogółem w całym festiwalu nasi gracze zgarnęli blisko dwa miliony dolarów!

Już po WCOOP mieliśmy kilka bardzo dobrych wyników polskich graczy. Na długo nie dał o sobie zapomnieć „Sick Pastor”, który tym razem zgarnął ponad 46.000$. Na koniec października nasi pokerzyści znakomicie spisali się też w Sunday Million – aż trzech znalazło się na stole finałowym, a „jacu131” zgarnął kwotę zgodną ze swoim nickiem, tylko mógł do niej dopisać jeszcze trzy zera. Sosick potwierdził natomiast, że francuski soft PokerStars wyjątkowo mu leży i został pokerowym mistrzem Francji.

Sukcesy Polaków to oczywiście najważniejsze rzeczy dla naszej społeczności, ale to nie jedyne, o czym pisaliśmy w tym roku na łamach PokerTexas. Zresztą, nie tylko pisaliśmy, bo na początku roku mogliście posłuchać nowego pokerowego podcastu Jacka Danielsa i Timooo – „Golimy na łyso”. Nasze urodziny to doskonała szansa, aby przypomnieć sobie pierwszy odcinek. W lutym wystartowaliśmy też z cyklem dotyczącym polskich pokerowych social mediów, a do tej pory ukazało się blisko 40 odcinków. Obiecujemy, że na tym nie koniec!

W lutym pojawiła się też zapowiedź, że niedługo później zniknie legendarny Full Tilt Poker. To dość przykry koniec jednego z największych poker roomów w całej historii. Warto też przypomnieć o pewnej inicjatywie jednego z polskich pokerzystów – Arkadiusz Olszowy postanowił pomóc nieco dzieciom z dalekiej Ugandy. Dużo mniej poważny był nasz primaaprilisowy żart, w którym postanowiliśmy pośmiać się nieco z jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci na PokerTexas.

Wiecie jaką rolę pełni tu Jack Daniels? Jak to określa, jest od „rozdzielania zadań”. Od czasu do czasu zadanie brzmi mniej więcej tak: „Wymyślcie mi coś!”. W ten sposób powstała jedna z najlepszych inicjatyw w tym roku, gdy Pawcio wpadł na pomysł napisania historii pokera okiem naszego naczelnego. „Jurassic Poker” szybko zdobył rzeszę czytelników, a pierwszy odcinek możecie sobie przypomnieć tutaj. To zresztą nie jedyne teksty JD, które zrobiły furorę. Podobnie było z felietonami o tym, dlaczego polscy pokerzyści są głupi.

W czerwcu i lipcu tradycyjnie emocjonowaliśmy się wydarzeniami z World Series of Poker. Dima Las Vegas nie podbił, ale Vanessa Selbst i tak miała sporo nerwów, bo o trzy bransoletki założyła się też z Jasonem Mercierem. Gorąco zaczęło robić się wtedy, gdy ten zdobył drugą bransoletkę. Całego zakładu ostatecznie nie wygrał, ale i tak zarobił krocie.

Królem tego roku był jednak fenomenalny Fedor Holz. Niemiec wygrywał na najwyższych stawkach turniej za turniejem, aż w końcu także zdobył bransoletkę, gdy okazał się najlepszy w High Rollerze WSOP. Zaraz później po raz kolejny zaszokował cały pokerowy świat, gdy stwierdził, że kończy z karierą zawodowego pokerzysty. To nie przeszkodziło mu w zajęciu drugiego miejsca w Super High Rollerze WCOOP – najdroższym turnieju, jaki kiedykolwiek rozegrano w sieci.

Skoro już o najdroższych turniejach mowa, to w tym roku powrócił Big One for One Drop. Został jednak rozegrany nie w Las Vegas, a w Monte Carlo, a na dodatek nie mogli w nim wziąć udziału zawodowi pokerzyści. Ostatecznie było z tym różnie, ale największych współczesnych gwiazd przy stołach rzeczywiście nie ujrzeliśmy. Astronomiczną wygraną zgarnął natomiast niezbyt znany Elton Tsang.

Największe turniejowe serie na świecie przeszły zresztą spore zmiany. Prawdziwą sensacją była sierpniowa wiadomość o zakończeniu serii European Poker Tour, a także takich festiwali jak UKIPT, IPT, Estrellas, czy FPS. Zastąpią je turnieje PokerStars Festival i PokerStars Championship. Lepsze wieści mieliśmy, jeśli chodzi o WSOP Europe. W najbliższych latach ten festiwal odbywać się będzie w tak szczęśliwym dla Polaków Rozvadovie.

Na przełomie października i listopada rozstrzygnięty został także Main Event WSOP. Nasza redakcja postanowiła zabawić się w typowanie przebiegu November Nine. Ostatecznie poker po raz kolejny okazał się zupełnie nieprzewidywalny i bezkonkurencyjny był zupełnie nieznany wcześniej Qui Nguyen.

Na koniec mamy jeszcze dla Was ostatni wywiad. Niedawno naszym rozmówcą był Księciunio: – Obecnie już wiem, że na miano dobrego pokerzysty składają się nie tylko wrodzony talent i ciężka praca nad doskonaleniem swoich umiejętności, ale również właściwe podejście, silna psychika, wytrwałość, a także zdolność do panowania nad swoim ego. Mówi się, że dobry pokerzysta powinien mieć w jakimś stopniu wybujałe ego, ale jeśli dopuścimy do przesady – tego typu podejście może hamować jego rozwój. Jeśli będziemy widzieli wokół siebie tylko słabości innych zawodników, to w pewnym momencie się zatrzymamy.

Tak w olbrzymim skrócie wyglądało nasze dziewięć lat. Na początku emocjonowaliśmy się samym udziałem Polaków w turniejach EPT, a dzisiaj liczymy miliony dolarów czy euro wygrywane przez polskich graczy. To pokazuje jak wielką drogę pokonał polski poker i nasi pokerzyści.

Na dziewiąte urodziny życzymy sobie, żebyśmy w kolejnych latach mogli opisywać jeszcze więcej sukcesów polskich pokerzystów.

Poprzedni artykułWielkość stacka – jak dobrać odpowiednią taktykę?
Następny artykułGwiazda NBA gra w pokera zamiast trenować

4 KOMENTARZE

  1. Najlepszego! Ciekawy raport pokazujący jak diametralnie zmienił się poker w Polsce w tak krótkim czasie.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.